Skocz do zawartości

Final Fantasy XIII


Enkidou

Rekomendowane odpowiedzi

Winy doszukiwałbym się tutaj bardziej w ilości tych walk, niż w nich samych. Nie dziwota, że gra może znudzić, skoro 90% zawartości jej rozgrywki to właśnie niemalże nieustanne starcia z przeciwnikami (resztę spędza się na oglądaniu filmików). Eksploracja i mini-gierki nie istnieją, tak więc wszystko sprowadza się do ciągłego napieprzania w przeciwników, a w takim wypadku nawet najlepszy system walki może okazać się niewystarczający.

Odnośnik do komentarza

System walki i system rozwoju postaci wspierają się nawzajem i w XIII problemem jest to, że system walki jest fajny, a system rozwoju ch.ujowy, co sumując daje nam średniaka. Poza tym ta gra aż się prosi o składanie jakieś fajnych combosów, w miare zdobywania nowych ataków coraz bardziej wykręconych(cos w stylu xenogears), jugglowanie, ataki łączone etc, i tak też się z trailerow zapowiadało, ale jak jest to wiemy. Ja bym się nie obraził jakby XIII-2 wyrzuciło podział na klasy, dało mnóstwo różnych ataków, które można rozwijać i łączyc w combosy czy cos takiego. Aby było widowiskowo i żeby czuc było progres, jak walimy coraz bardziej epickie kombinacje, a nie jak w XIII, gdzie zdobywanie nowych zdolnosci i tak nic nie zmienia, bo jedyne co cie obchodzi to wybranie odpowiedniej klasy, a reszte gra sama robi za ciebie rzucając wszystkie czary po kolei. Za szybko, zbyt chaotycznie, za mała kontrola nad tym co się dzieje. SE chciało pójść w efekciarsto, bo to się najlepiej sprzedaje na zachodzie i wyszla papka.

Odnośnik do komentarza

Wlasnie oto mi chodzi ze walki staja sie tak nudne pod koniec gry jakby jakies techy byly to fajnie. W resonance jakos mnie walki nie nudza.Filmiki w 13 sa uber ale potem to wlasciwie bylo tylko kiedy bedzie nastepny filmik fajne bylo zdobywanie summonow ale serio system az sie prosil o to bo w zasadzie nie zostal zadnymi techami zmieniony tak jakby to stalo w miejscu

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Siema, gram w finala 13. Jestem w 10 rozdziale. Angielski łapie dobrze jak go czytam. Dopiero teraz włączyłem napisy (wcześniej wogóle nie pomyślałem że mnożna). Nie wróce do początku gry ale na maksa chce poznać fabułe wstecz. Przynajmniej zarys. Kojarzycie jakąs stronke z opisem albo sami mi nakreślcie mniej więcej o co kaman. Chociaż w kilku zdaniach.

Odnośnik do komentarza

Ehh, już od pół roku zastanawiam się nad kupnem tej gry i dalej nie wiem...

 

Ja po prostu pokochałem FF X, wg mnie to najlepszy jRPG na rynku, z tym że nie grałem w nich wiele :) FFXII za to w ogóle mi nie przypadł do gustu, być może dlatego, że grałem tylko 9 godzin (potem się zacięło) - nie podobał mi się ten ciąg walki, bez wytchnienia (bo sam system walki ssał i nie znosiłem całej idei Gambitów).

 

Mam wrażenie, że Trzynastka to taka jeszcze gorsza Dwunastka! Brakuje mi naprawdę jakiegoś jRPG-a z tradycjami, z bohaterami z którymi się zżywasz, z światem który lubisz, po prostu chcę tych samych uczuć co do FFX...

Odnośnik do komentarza

"Trzynastka", jak to fajnal, ma po trochę z każdej z poprzednich części, i ma nieco od siebie. Powiem tyle, że jako fan Dobrych jRPG-ów ©, nienawidzę "dziesiątki", a "dwunastkę" uwielbiam. No i część XIII jest dla mnie totalną porażką. Z wielu powodówt tych samych, co FFX. Tak że, per analogiam, powinna ci przypaść do gustu.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

"Trzynastka", jak to fajnal, ma po trochę z każdej z poprzednich części, i ma nieco od siebie. Powiem tyle, że jako fan Dobrych jRPG-ów ©, nienawidzę "dziesiątki", a "dwunastkę" uwielbiam. No i część XIII jest dla mnie totalną porażką. Z wielu powodówt tych samych, co FFX. Tak że, per analogiam, powinna ci przypaść do gustu.

 

Nie koniecznie bo ja np. o FFX mam podobne zdanie jak Figaro a XIII to dla mnie ścierwo. Niby te dwie, X i XIII są pod wieloma względami podobne do siebie jednak tą drugą pogrzebały uproszczenia wszystkiego co tylko można uprościć w jrpg. Ja dodatkowo jeszcze nie czułem jakoś tego specyficznego klimatu serii i to był gwóźdź do trumny.

 

Figaro musisz zagrać, inaczej się nie dowiesz czy Ci przypasi. Chociaż jeśli w X najbardziej bawiło Cię odkrywanie sekretów, kompletowanie ostatecznych broni, zabawa ze sphere gridem i wszystko co się z tym wiązało czyli farmienie punktów, steal itemów, przekupywanie mobów i inne kombinacje co by wymaksować postaci i powybijać wszystkie dark aeony i bossy na arenie, to trzynachą się rozczarujesz. Niby ma większość tych elementów ale tak chamsko uproszczone, tak nudne i wepchnięte na siłe, że stały się wadami tej gry. Jeśli ww. elementy gameplayu nie są dla Ciebie jakoś super ważne a w jrpg bardziej szukasz historii, przygody to jest szansa, że pograsz.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...