Green Lantern - słabe. Nie znam komiksu, więc obejrzałem to przez pryzmat zwykłego zjadacza chleba. Szału nie robi. Nie ma się co rozpisywać. 4/10

Az wstyd sie przyznac, ale dzisiaj po raz pierwszy obejzalem Rockiego z 1976. Arcydzielo. 11/10.

byles jedna z tych osob ktore chowaly sie przed bin ladenem?

 

 

ostatnio obejrzalem nowego allena, i zaluje.

Nie, po prostu kiedys nie lubilem ogladac filmow i w ogole telewizji. Teraz nadrabiam zaleglosci.

Transformers 3 - Lepsze niż 2 [o co chyba nie trudno]. Niektóre rzeczy w ch*j przewidywalne, niektóre nie do końca [przynajmniej na początku]. Mega efekty przy walkach i kilogramy patosu. Ja bawiłem się naprawdę dobrze i nie zasnąłem. 7+/10

Rozumiem że za efekty można dać +2 do oceny ale nie + 7.

 

Source Code, gdyby nie zakonczenie było by 6+ a tak jest 5/10.

Edytowane 8 października 201113 l przez zwolak6

Transformers 3 - Lepsze niż 2 [o co chyba nie trudno]. Niektóre rzeczy w ch*j przewidywalne, niektóre nie do końca [przynajmniej na początku]. Mega efekty przy walkach i kilogramy patosu. Ja bawiłem się naprawdę dobrze i nie zasnąłem. 7+/10

 

 

 

dokładnie taka sama ocena Marcin .... ale jak wyjdzie kolejna czesc to juz naa bank nie obejrze .... ile mozna ogladac robotów

Rozumiem że za efekty można dać +2 do oceny ale nie + 7.

 

Source Code, gdyby nie zakonczenie było by 6+ a tak jest 5/10.

 

 

Zależy od podejścia. Rozumiem że trzeba być trendi hipsterem i zjeżdżać wszystko co jest majnstrimem ale mi się film podobał i wystawiłem mu 7+, bo były to 2h dobrej rozrywki.

Sererity row - slasher o babskim domu studenckim z grubą i starą Carrie Fisher. Kupione w saturnie na br za...25 zeta! no, spoko radosna rzeźnia z durną fabułą, jest ok.

Conan 3d niezła sieka godna polecenia!

Green Lantern- obok znośnej amerykańskiej historyjki na podstawie komiksu jest to także całkiem niezłe sci-fi. Poziom mniej więcej 'Thora', czyli można obejrzeć, ale bez większego szału. 6/10

Transformers 3- blond dupa mi się bardziej podoba niż Foxówna. 6-/10

Paul .... świetna komedia .... uśmiałem się:> 9/10

13

Calkiem dobry pomysl, gorzej, niestety, z realizacja. Grupowa zabawa w rosyjska ruletke, kupa forsy do zgarniecia, ale i ryzyko utraty zycia spore

Uczestnicy "zabawy" startuja z wyboru, badz przymusu Szalu nie ma, obejrzec mozna 7-/10.

Link do wikipedii http://en.wikipedia.org/wiki/13_%28film%29

Thor - no spoko, dam 4/10

Thor - no spoko, dam 4/10

 

 

bądź litościwy ... przynajmniej 5 za natalkę :>

Ja jestem w szoku, że w Thorze wystąpił Hopkins i Portman.

 

Skóra w której żyję. Niezły film, ciekawa fabuła i relacje między postaciami. Polecam, mimo że to nie film dla każdego. 7+/10

Gniazdo świetlików- Szukałem jakiegoś dobrego wzruszającego smutnego filmu, po opiniach na forumie zdecydowałem się na to i powiem że jestem bardzo rozcarowany, nie mam pojęcia jak mozna na tym płakać, ja się ani razu nie wzruszyłem, film ogólnie dobry ale beż żadnej rewelacji i na pewno do niego nie wróce, nie wiem czy King Kong nie był smutniejszy.

Gniazdo świetlików- Szukałem jakiegoś dobrego wzruszającego smutnego filmu, po opiniach na forumie zdecydowałem się na to i powiem że jestem bardzo rozcarowany, nie mam pojęcia jak mozna na tym płakać, ja się ani razu nie wzruszyłem, film ogólnie dobry ale beż żadnej rewelacji i na pewno do niego nie wróce, nie wiem czy King Kong nie był smutniejszy.

 

Z chinskich bajek sie wyrasta w wieku 13 lat, wiec moze to dlatego. Po prostu Jestes normalny.

 

 

 

Thor - no spoko, dam 4/10

 

 

bądź litościwy ... przynajmniej 5 za natalkę :>

 

 

ok, 4+

Gniazdo świetlików- Szukałem jakiegoś dobrego wzruszającego smutnego filmu, po opiniach na forumie zdecydowałem się na to i powiem że jestem bardzo rozcarowany, nie mam pojęcia jak mozna na tym płakać, ja się ani razu nie wzruszyłem, film ogólnie dobry ale beż żadnej rewelacji i na pewno do niego nie wróce, nie wiem czy King Kong nie był smutniejszy.

A nie Grobowiec Świetlików ?

Machete - uwielbiam te filmy, klimacik planet terror tylko bez żywych trupów, przerysowani bohaterowie i danny trejo jako tytułowy bohater, wgl obsada świetnie dobrana, nawet alba pasuje, akcja z podkaszarką dobra ("ja już mam dosyć")

Limitless - fajny pomysł, film raczej średni. Taki watch&forget - przechodzi zupełnie bez echa i bardziej pamięta się wczorajszą rozlaną kawę niż filmik.

 

 

Do tego obejrzałem wszystkie części planety malp na blu rayu i byly wiele ciekawsze niz wiekszosc nowosci kinowych przez ostatnie 2 lata.

Killer Elite - ujdzie. Ogolnie typowy film ze Stathamem chociaz troche madrzejszy, a raczej mniej-glupi od reszty. Fabula moze byc (chociaz niezle babole w paru miejscach sie zdarzaja), z poczatku troche zbyt to wszystko przesuwa sie po lokacjach (bum Londyn, bum Oman, bum Australia, bum Londyn), ale po jakims czasie sie uspokaja. Niespecjalnie aktorzy maja co tam grac i kazdy wypada dosc srednio. Odrobine wyroznia sie jedynie ten tym z Prison Brejka bo ma komiczna postac (in plus). Muzyka bez rewelki, chcialoby sie cos konkretniejszego.

 

Ogolnie popkorniak w (pipi), ale glowa za bardzo nie bedzie bolala po tym.

6+/10

Indiana Jones i królestwo kryształowej czaszki - pierwsze pół godziny całkiem spoko, ale później już niestety nużył, przez te bajkowe motywy (pewien poziom tolerancji przekroczony), ogólnie połączenie kosmitów i majów to przesada 6/10

captain america: the first avenger - ciut lepszy od thora, ale momentami tak beznadziejny, że żal du.pę ściska. za mało howling commandos (dum-dum dugan ma chyba ze dwie kwestie - skandal!), większość akcji w połowie filmu to jakieś czerstwe pseudo-teledyskowe montaże, a do tego lwia część oparta na walącym po oczach niskiej jakości CGI. na szczęście czerwona czaszka i zola pierwsza klasa - mam nadzieję, że jeszcze pojawią się w filmowym uniwersum. 5/10.