Skocz do zawartości

Ostatnio widziałem/widziałam...


aux

Rekomendowane odpowiedzi

Most Szpiegów -- Spielberg w ostatnich latach jak wajda idzie w patos i patriotyzm. Spielberg robi to dobrze. Most Szpiegów to film na wskroś patriotyczny ale ma przesłanie przerażająco bliskie tego co się dziś czy wczoraj działo w sejmie. Tom Hanks wygłasza w nim mowę o tym jak to nie ludzie tworzą i scalają państwo ale KONSTYTUCJA i prawa względem obywateli. :D  Fabuły zdradzać nie będę bo takie filmy najlepiej ogląda się bez żadnej wiedzy. W skrócie Thriller szpiegowski dziejący się w momencie budowy muru berlińskiego. Sam film to dla fanów Spielberga mocne 8/10 a dla reszty 7/10. Film z przesłaniem i do zastanowienia plus jak zwykle genialna realizacja duetu Spielberg - Kamiński.

 

POLECAM

Odnośnik do komentarza

Most Szpiegów - taka tam szpilbergszczyzna. Motyw ciekawy, założenia filmu ciekawe, praktycznie brak akcji ale dialogi sprawiają, że cały film ogląda się z dużym zainteresowaniem. Osobiście film kojarzy mi się z Tinker Tailor Soldier Spy, Monachium albo Zodiakiem. Przez większość filmu myślałem, że jeszcze nie wyrosłem z filmów Spielberga, ale w bardziej patetycznych momentach i podczas scen końcowych niestety trąciło myszką i czuć było lata 90-te (muzyka, wzruszone miny aktorów i ameryka jako ostoja wolności i demokracji). Ode mnie 7/10 i delikatnie żałuję, że nie wybrałem Spectre zamiast MS.

Odnośnik do komentarza

Też byłem na Moście Szpiegów i powiem tak: solidne kino, dobrze obsadzone i świetnie zagrane role. Ładne zdjęcia, dobre tempo, na tyle dobre że mimo dosyć długiego czasu trwania film nie nudził. Historia sama w sobie bardzo interesująca, a posmak NRD i głupot socjalistycznego reżimu (rodzina Abela, fasada niezależności NRD od ZSRR) zdecydowanie na plus. Dodatkową zaletą jest, że film nie robi z widza idioty i nie wszystko jest podane prostacko wprost.

Odnośnik do komentarza

Infekcja (Kansen) [2004]

jeden z tych filmów, które w teorii i na papierze wyglądają bardzo dobrze bo:

 

-poschizowany horror

-japoński

- R rating

 

W praktyce jednak okazuje się być zupełnie inaczej. Film mocno nuży, gore jest, ale w niezadowalającej ilości.

Pomysł na fabułę był, ale im bliżej końca, tym film coraz bardziej zaczyna przypominać zlepek randomowych scenek.

Takie trochę Lynch wannabe, tylko w dziadowskiej wersji.

Plusy oczywiście są.

Film jest na pewno świetnie udźwiękowiony a sam setting w ciemnym i odizolowanym szpitalu robi dobrze.

Szkoda, że wyszło jak wyszło, czyli

 

4/10.

 

Chciałbym tutaj podziękować użytkowniczce forumka Kitty za obejrzenie ze mną tego dzieła, inaczej pewnie bym do końca nie wytrwał.

 

Chciałbym również nie podziękować Yano za polecenie :usmiech:

Odnośnik do komentarza

Powtórzyłem sobie sagę Star Wars, no i cóż można napisać - wiadomo, stara trylogia to zupełnie inna bajka. niż prequele, które, mimo wszystko, da się oglądać i nadal jest to jako taka rozrywka (szczególnie część trzecia). Epizody IV-VI to klasyczna przygoda, niemal wszystko wydaje się być na miejscu, bohaterowie budzą sympatię, a między nimi wyczuwa się chemię. Muzyka robi ogromną robotę. Najsłabszym momentem trylogii jest dla mnie akcja na Endorze, i nie chodzi tu już nawet o same Ewoki. Rządzi oczywiście V. Mimo upływu lat, seria nie zestarzała się jakoś specjalnie i nadal ogląda się to dobrze. Zmiany dokonane w "odświeżonych" edycjach są jak dla mnie w większości niepotrzebne, a dodane elementy CGI kłują w oczy (Lucas w swojej podniecie nową technologią nie pomyślał chyba, że za kilka lat będzie to wyglądać bardziej tandetnie, niż klasyczne efekty). Co do najnowszych części - najsłabiej wypada Atak Klonów, w którego przypadku ciężko o wymienienie jakichkolwiek zalet (niech będzie, że cała akcja na Kamino, ewentualnie końcowe starcia), za to minusów mamy sporo, żeby wymienić chociażby jeden z najgorszych romansów kina ostatnich lat. Jedynka ma chociaż Qui-Gona, Maula (Duel of the Fates) i całkiem fajną scenę wyścigów, za to zasadniczym minusem jest oczywiście Jar Jar (o ile parę lat temu aż tak tego nie odczuwałem, tak teraz każda scena z jego udziałem wywoływała ból) i sama pseudo poważna "polityczna" intryga. E III to już całkiem udany film, szczególnie jego druga połowa. Szkoda tylko, że

decyzja Anakina o przejściu na ciemną stronę mocy i w ogóle jego motywy

wypadły tak nieprzekonująco.

 

W skrócie : V>IV>VI>III>I>II.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Ja tez odswiezylem sobie cala sage od I do VI, po kolei. Klimat starej trylogii jest swietny. Troche sie postarzala, zwlaszcza sceny walki ale te sa denne nawet w tej nowej odslonie. Atak klonow to zdecydowanie najslabsza czesc.

 

Ogolna srednia IV-VI 9/10, I-III 7/10.

 

Oby "Przebudzenie mocy" bylo na poziomie pomiedzy nimi a bedzie dobrze.

Odnośnik do komentarza

Też zakończyłem maraton z kobietą i poszedłem kolejno 4-5-1-2-3-6 i dla nowej nieobytej z uniwersum osoby to chyba najlepsza kolejność.

 

Stara trylogia to po prostu klimat, ale też i nostalgia. Kino nowej przygody, proste zasady, dobro i zło, świetne jak na tamte czasy efekty, walki na miecze świetlne. Najmilej wspominam zawsze Imperium, ale każda część ma swój udział w tej magii. I nawet Ewoki tak nie drażnią, choć za dużo im poświęcono czasu. Najgorzej wypada to co Lucas pododawał do edycji specjalnych, a scena "piosenki" z początku Powrotu to szał bezguścia. Ale młody Anakin jako wcielenie mocy na końcu Powrotu to wg mnie dobra decyzja.

Nowa trylogia za dużo miała do udowodnienia i niestety najgorsze jest to, że wszystkim zawiadywał sam George. Zamiast zaufać innym i wyjść na tym dobrze chciał wszystko kontrolować i wyszło co wyszło. Green screen, kiepski i trudny do ogarnięcia wątek polityczny i drętwota dialogów zabiły to co mogło być super a było jedynie średnie / dobre. Jedynie 3 się tu wybija.

 

5>6>3>4>1>2.

Odnośnik do komentarza

Powtórzyłem sobie sagę Star Wars, no i cóż można napisać - wiadomo, stara trylogia to zupełnie inna bajka. niż prequele, które, mimo wszystko, da się oglądać i nadal jest to jako taka rozrywka (szczególnie część trzecia). Epizody IV-VI to klasyczna przygoda, niemal wszystko wydaje się być na miejscu, bohaterowie budzą sympatię, a między nimi wyczuwa się chemię. Muzyka robi ogromną robotę. Najsłabszym momentem trylogii jest dla mnie akcja na Endorze, i nie chodzi tu już nawet o same Ewoki. Rządzi oczywiście V. Mimo upływu lat, seria nie zestarzała się jakoś specjalnie i nadal ogląda się to dobrze. Zmiany dokonane w "odświeżonych" edycjach są jak dla mnie w większości niepotrzebne, a dodane elementy CGI kłują w oczy (Lucas w swojej podniecie nową technologią nie pomyślał chyba, że za kilka lat będzie to wyglądać bardziej tandetnie, niż klasyczne efekty). Co do najnowszych części - najsłabiej wypada Atak Klonów, w którego przypadku ciężko o wymienienie jakichkolwiek zalet (niech będzie, że cała akcja na Kamino, ewentualnie końcowe starcia), za to minusów mamy sporo, żeby wymienić chociażby jeden z najgorszych romansów kina ostatnich lat. Jedynka ma chociaż Qui-Gona, Maula (Duel of the Fates) i całkiem fajną scenę wyścigów, za to zasadniczym minusem jest oczywiście Jar Jar (o ile parę lat temu aż tak tego nie odczuwałem, tak teraz każda scena z jego udziałem wywoływała ból) i sama pseudo poważna "polityczna" intryga. E III to już całkiem udany film, szczególnie jego druga połowa. Szkoda tylko, że

decyzja Anakina o przejściu na ciemną stronę mocy i w ogóle jego motywy

wypadły tak nieprzekonująco.

 

W skrócie : V>IV>VI>III>I>II.

 

Zgadzam się z każdym słowem tak bardzo.

Odnośnik do komentarza

Nie wiem co wspaniałego w Star Wars ale oglądałem pełnometrażowego Sponge Boba i to jedna z najlepszych bajek jakie ostatnio oglądałem, nie wiem kto pisze scenariusze i co zażywa ale chcę tego samego. Świetna zabawa. Polski dubbing rozpierdala.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...