Ja nie jestem agresywny,dopóki ktoś mnie nie lekceważy,wiadomo że to nie jedyny powód do ćwiczeń,ale nie oszukujmy się jeden z ważniejszych.Ja przestałem robić martwy jakieś pół roku temu,w zamian robię unoszenie tułowia i o wiele większy progres mam na prostownikach,nie widać tego na fotach ale jest tam kanion Nie umiem pozować,ale mam nadzieje że tutaj trochę pokazałem prostowniki.

 

Wg mnie podciagania na drazku sa najlepszymi cwiczeniami.

Ale martwego nie zastąpią.

Powiedzmy tak: zarowno jesli chodzi o angazowanie partii najbardziej rzucajacych sie w oczy oraz kontuzjogennosc, podciaganie zjada martwy na sniadanie

Powiedzmy tak: zarowno jesli chodzi o angazowanie partii najbardziej rzucajacych sie w oczy oraz kontuzjogennosc, podciaganie zjada martwy na sniadanie

:F

Ciężko jest znaleźć partię, która nie pracuje przy martwym.

No, ale nie sa one angazowane w rownym stopniu Sebasie

Poza tym nie widzialem, zeby ktos robil sam martwy xD A mam kumpla, ktory wspina sie w sezonie, a poza sezonem podciaga sie w przeroznych konfiguracjach i wyglada niezle.

Tu chodzi o SIŁĘ, na drążku tego nie poczujesz.Nogi też fajnie pracują. Po każdej serii martwego mam ochotę wybiec z siłowni i wyrywać drzewa z korzeniami 8) .

No i co lepszego na prostownik oprócz martwego ? Chyba tylko to co mówił Litwin, nic więcej mi nie przychodzi do głowy. Ważna rzecz, bo odciąża kręgosłup.

Edytowane 7 czerwca 201114 l przez Kazub

No, ale nie sa one angazowane w rownym stopniu Sebasie

Poza tym nie widzialem, zeby ktos robil sam martwy xD A mam kumpla, ktory wspina sie w sezonie, a poza sezonem podciaga sie w przeroznych konfiguracjach i wyglada niezle.

Spróbuj, naucz się techniki to pogadamy co w jakim stopniu jest angażowane. Jak nigdy nie ćwiczyłeś martwego to o czym mamy dyskutować?

Jak doczepisz 40kg do pasa to tez sie czujesz calkiem silny po podciaganiu;)

Martwy odciaza kregoslup? :potter: Gdyby tak bylo to by sie nazywal...yyy, no na pewno nie martwy;) Nie gadam z Wami

 

Sebas nie musze grac w pilke nozna, zeby sie na niej znac i moc ja komentowac.

W kazdym razie nie ma co sie klocic o to, bo to bessensu

Jedyne, co mogło by dyskredytować martwy ciąg, to wysoka kontuzjogenność. Dlatego przez 2 miesiące robiłem na małych ciężarach nie przekraczając 100kg. Jak nauczyłem się techniki, a kolega stojący obok powiedział, że jest dobrze, to w tym samym dniu stopniowo dokładając doszedłem do 140. Teraz 170 i czuję, że jak nie zwiększe masy to już więcej nie pójdzie :confused:

 

Martwy odciaza kregoslup? Gdyby tak bylo to by sie nazywal...yyy, no na pewno nie martwy;) Nie gadam z Wami

LOL, nie samo ćwiczenie, bo to akurat go naraża, tylko śilne prostowniki wypracowane na martwym zabezpieczają kręgi podczas rutynowych czynności (np. emerytura na działce)

 

Sebas nie musze grac w pilke nozna, zeby sie na niej znac i moc ja komentowac.

Żeby móc wypowiadać sie o niektórych płaszczyznach tego sportu to powinieneś, tak samo tutaj.

Edytowane 7 czerwca 201114 l przez Kazub

Hehe tak? bo ja podnosze do szrugsow z ziemi 150 i jakos specjalnie sie nie siluje. Dobry bylbym w martwym? :potter:

Wcześniej mówiłeś, że nie robisz kapturów, a tu nagle szrugsy 150ką, najs.

Jakies 2-3 miechy twmu pisalem, ze robie 130 kg. Cos Ci sie pomylilo. Ale fakt, dopiero pol roku robie kaptury. I tak byly duze;)

MC w przypadku dyskopatii tez jest polecany?

 

btw.. moze jakis mod wydzieli posty o MC do odrebnego topicu? Ja sie urlopuje z rodzina ;p (btw.. Litwin, fajnie tu macie. Fotki przy niesmietelnym Neptunie zrobione .

Neptun to Gdańsk Gdynia średnio ich lubi,daj znać to ciebie oprowadzę po bunkrach z II wojny światowej w Gdyni tylko przygotuj się na chodzenie po górach

Edytowane 7 czerwca 201114 l przez Litwin25

Gdynie tez zaliczymy. Skorzystalbym z oferty gdybysmy zatrzymali sie tutaj dluzej . Dzis jedziemy dalej nad otwarte..

 

 

Pogadalibysmy o MC ;PPPP Przerzuci ktos te maile ?

Nie wiem na chu.j ta dyskusja o wyższosci jednego nad drugim. MC, drążek i przysiady to najlepsze ćwiczenia w naszym sporcie i wszystkie powinniśmy uwzględnić w naszych treningach. A co do rozbudowy pleców myśle jednak że drążek zjada MC

Siemka mam pytanie apropo ćwiczenia brzucha.Katuje go mocno od świąt i czuje że za tłuszczykiem(robię masę do grudnia) jest już zaostrzony brzuch tyle że może to mi się tylko wydaję ale czuję jakby po ćwiczeniach 3x unoszenie nóg i 3x brzuszki na skosie z obciążeniem on mi się bardziej wybychał przez co przy napiętym brzuchu górna część brzuch jest tak umięśniona że jest prawie na równi z klatką;o Lepiej przestać robić na jakiś czas brzuch czy to normalne?

to normalne, abs też rośnie jak go tak pakujesz :potter:

 

uważaj żebyś nie przepakował, bo będziesz niedługo savickas mode

 

 

Spal trochę fatu z brzucha i zobacz jak to tam wygląda,ja jak mecze brzuch to mam go przed klatą,mięśnie są spompowane i wywala je na wierzch.

Spalać ostro zacznę dopiero w okolicach stycznia na razie chce dojechać do tych 90 kg.Robię także aeroby by się za bardzo nie zalać 30 minut x4 w tygodniu . Kiedyś robiłem zawsze po treningu ale nie robiłem je w dniu w którym ćwiczyłem nogi.Teraz robię przed i raczej stosuje te 30 minut rowerka / bieżni jako rozgrzewkę.

Chciałem tylko zameldować, ze dalej ćwiczę, są postępy, ale na zdjęcia nie ma czasu.

 

Wymiary

 

199 cm-200 cm

 

90 kg-93 kg

 

38-39 cm w bicepsie

 

108 cm w klacie ( ;f )

 

Ostatnio się przerzuciłem na trochę większy ciężar na ławeczce, mianowicie 42,5 kg, niby niewiele, ale raz, że jestem jeszcze szczyl, dwa, że robię konkretną ilość serii.

Dochodzi do tego piłka, w okresie wakacyjnym prawie codziennie oraz zacząłem uskuteczniać A6W. Nic, nakur,wiajcie żelastwo dalej, na zdrowie

 

 

BTW: Ja oczywiście bez żadnych supli, dalej tylko naturalne metody.

Im szybciej sobie zdasz sprawę ze suple to też naturalne wspieranie organizmu tym lepiej dla ciebie Przecież nie będziesz jadł 4 kg czerwonego mięsa dziennie by dostarczyć 5 gram kreatyny,raz to koszta,dwa to zdrowie(ile byś to trawił i jakie zakwaszenie organizmu)trzy pewnie nie dałbyś rady zrobić treningu

No ale suple to też są koszta, i to chyba nie małe.

 

 

Co polecacie na barki? CO na was najlepiej działa?

No ale suple to też są koszta, i to chyba nie małe.

 

 

Co polecacie na barki? CO na was najlepiej działa?

 

Wcześniej ostro atakowałem barki sztangą (zza głowy, z przodu), ale po kettlach wygladają zdecydowanie lepiej-nie mówiąc już o wzroscie siły