Opublikowano 8 maja 201410 l Przedwczoraj skończyłem Thiefa.... kupionego w dniu premiery. No sorry, ale Kazik nie ma nerwów na akcje jakie się dzieją w Chapterze 5 xD Bojaźliwa pisda jestem :confused: Od pewnego czasu Dark Souls. Jakoś idzie ale uczucie zagubienia i "WTF should I do?" jest dość częste. Czy ta gra wymaga grindu leveli czy raczej się powinno dać przeć na przód bez poświęcania całego wieczora na bicie 15 mobków koło ogniska? Pytam bo czasem mam wrażenie jak bym nie miał żadnego logicznego miejsca by progressować bo wszędzie biją trochę za mocno. 45 level i skończyłem wczoraj Sen's Fortress. Wczoraj zaczęte Burial at Sea part 1. GOD FUCKING DAMN IT! Rapture jest takie śliczne pod względem designu artystycznego. Columbia to się chowa Chyba trza będzie kupić BS1 na jakimś sale. Odrobina HearthStone'a. Runda tu, runda tam. Edytowane 8 maja 201410 l przez Kazuun
Opublikowano 8 maja 201410 l W Dark Souls nie trzeba grindowac. Jezeli juz to farmienie niektorych przedmiotow jest przydatne (Twinkling Titanite z malz w Great Hollow, Humanity ze szczurow albo rozne bronie z malym dropem), ale to zalezy czego potrzebujesz akurat. Poziomow na sile nie trzeba wbijac absolutnie. Co do tematu- wlasnie mam zjazd fazy na State of Decay. Przelazlem dwa razy , wbilem wszystkie acziwmenty ze Story Mode i teraz klepie w Breakdown, ale nie wiem ile ten tryb mnie utrzyma. Czekam na DLC Lifeline ktore moze byc o wiele ciekawsze. Prawie 50 godzin nabite. Kto by sie spodziewal, heh.
Opublikowano 8 maja 201410 l Sam sie mocno SoD'em zaskoczylem, brakuje mi chyba do 100% zrobienie 50 questow bodajze jedna postacia, czekam z niecierpliwoscia na ich kolejny podukt z tej serii, jednak mam ciagle nadzieje ze nie zrobia z tego MMO.
Opublikowano 8 maja 201410 l MMO to gatunek gdzie gry idą umierać więc mam nadzieje, ze do tego nie dojdzie. A przynajmniej nie prędko. Za rok-dwa widze dwójeczke z większą mapą, poprawionym AI, większą customizacją wszystkiego + co-op i będę szczęśliwy.
Opublikowano 4 czerwca 201410 l Mam prośbę. Polecicie jakiś coop tak żeby z żoną pograć? Mogą różne gatunki. Myślałem o Lego Hobbit ( chociaż za bardzo za Lego nie przepadam ). Najlepiej na jednym PC chociaż mam 3 więc niekoniecznie . Żeby nie było off-topa to aktualnie męczę na pc Diablo 3 RoS ( w to żona nie chce grać, boi się że się wciągnie za bardzo ). Właśnie, trochę się diabeł przejadł. Innego h&s to chyba na pc nie ma? Albo czegoś porządnie wciągającego. Grałem w Realm of The Mad God i było extra, szybko, non stop akcja ale też się przejadł. ( PoE, Torchlight 1 i 2, Titan Quest, Van Helsing - wszystko obczajone ). Macie jakieś pomysły?
Opublikowano 4 czerwca 201410 l Raymany, drugi Trine, pierwszy Shank ma kampanie co-op jezeli dobrze pamietam. Z gorszych rzeczy Saint's Rowy tez mozna pyknac. Zbawienne okazuja sie Steamowe tagi. http://store.steampowered.com/tag/en/Co-op/
Opublikowano 4 czerwca 201410 l Tomb Raider: Guardian of Light Mój faworyt 7 generacji, jeżeli chodzi o kanapową kooperację.
Opublikowano 4 czerwca 201410 l GTA: San Andreas Męczyłem to godzinami na PS2, ale nigdy nie przeszedłem - poległem na nauce latania w Las Venturas, przez toporne sterowanie. Coś mnie pchnęło by nadrobić zaległości na PC i wsiąkłem ponownie. Szkoda, że gra ma swoje problemy w wersji blaszakowej. Grafika miejscami gorsza przez brak pewnych efektów świetlnych, co widać zaraz na starcie. Do tego pewne pomniejsze babole, jak problemy z dźwiękiem podczas burzy, czy też głupiejący gameplay po wyłączeniu Frame Limiter. Np. nie można zanurkować pod wodę oraz nie widać np. płomieni miotacza ognia, a także głupieją niektóre cut-scenki i elementy gry (jazda na rowerze wymaga częstszego mashowania przycisków). Ale oczywiście Frame Limiter sprawia, że gra chodzi w 26fps... Efekt taki, że trzeba go od czasu do czasu włączyć, co by się nie przyblokować. Niemniej jednak pozmieniałem trochę sterowanie na klawiaturze i myszy i gra mi się lepiej niż na padzie. Mam tylko nadzieję, że i tu nie będzie problemów z lataniem. ;p
Opublikowano 4 czerwca 201410 l Będą Koniec końców przeszedłem tego szpila na piecu, ale najgorzej wspominam naukę latania na AH 64. Chciałem odpuścić gierkę na tej misji. Choć jak zacząłem grać od samego początku drugi raz, to wątek z licencją pilota był znacznie łatwiejszy. Podobnie miałem kiedyś z TDU2, które jest jednym z najtrudniejszych tytułów na klawiaturę (np. motyw w "szkole" z astonem martinem na krętej, górskiej drodze - dzizas!). Tu też za drugim podejściem, od samego początku grało się łatwiej. Kwestia wyczucia klawy.
Opublikowano 4 czerwca 201410 l Niby można włączyć i wyłączyć sterowanie/pilotowanie myszą. Zresztą, zobaczę. Na razie bawię się w poboczne rzeczy (lol?). Za problemy z lataniem akurat winić będę samą grę, gdyż nawet na PS2 po prostu się poddałem, choć takiego Ace Combat 5 ukończyłem na najwyższym poziomie trudności ze wszystkimi misjami na ACE. ;p
Opublikowano 4 czerwca 201410 l Mam prośbę. Polecicie jakiś coop tak żeby z żoną pograć? Mogą różne gatunki. Myślałem o Lego Hobbit ( chociaż za bardzo za Lego nie przepadam ). Najlepiej na jednym PC chociaż mam 3 więc niekoniecznie . Żeby nie było off-topa to aktualnie męczę na pc Diablo 3 RoS ( w to żona nie chce grać, boi się że się wciągnie za bardzo ). Właśnie, trochę się diabeł przejadł. Innego h&s to chyba na pc nie ma? Albo czegoś porządnie wciągającego. Grałem w Realm of The Mad God i było extra, szybko, non stop akcja ale też się przejadł. ( PoE, Torchlight 1 i 2, Titan Quest, Van Helsing - wszystko obczajone ). Macie jakieś pomysły? Portal 2 i Left 4 Dead, szczególnie to pierwsze. Osobiście teraz gram w Mortal Kombat, Kingdoms of Amalur: Reckoning, niezmiennie Dota 2, od czasu do czasu Divine Divinity i CS:GO, a teraz jeszcze dojdzie do tego Sniper Elite 2, bo darmowy. Na zbyt mało tytułów do gry narzekać nie mogę
Opublikowano 4 czerwca 201410 l Mam prośbę. Polecicie jakiś coop tak żeby z żoną pograć? Mogą różne gatunki. Myślałem o Lego Hobbit ( chociaż za bardzo za Lego nie przepadam ). Najlepiej na jednym PC chociaż mam 3 więc niekoniecznie . Żeby nie było off-topa to aktualnie męczę na pc Diablo 3 RoS ( w to żona nie chce grać, boi się że się wciągnie za bardzo ). Właśnie, trochę się diabeł przejadł. Innego h&s to chyba na pc nie ma? Albo czegoś porządnie wciągającego. Grałem w Realm of The Mad God i było extra, szybko, non stop akcja ale też się przejadł. ( PoE, Torchlight 1 i 2, Titan Quest, Van Helsing - wszystko obczajone ). Macie jakieś pomysły? Kolega wyżej mnie ubiegł. Ze swoją panną przeszedłem całego portala 2 i razem graliśmy w Killing Floora, nawet jak mi się już odechciewało grać w KF, to zostawała na serwerze i dalej siekała.
Opublikowano 5 czerwca 201410 l Dead Space - czy tylko ja miałam problem ze sterowaniem ?! Po dwóch dniach męczarni, usunęłam z dysku, mimo PRZEMILUSIEGO klimatu. ;[
Opublikowano 5 czerwca 201410 l Wciąż Dark Souls, w sumie to już kończę. Został mi Iritating Black Motherfucker Kalameet, Gough i Gwyn.
Opublikowano 14 czerwca 201410 l ePSXe i kupe JRpgów których do tej pory nie skończyłem. Visual Boy i Final Fantasy Advance, Golden Sun, Pokemony PCSX2 i Disgaea i w hooj Jrpgów .... i w (pipi)e mam wszystkie nowości , ja mam grania na najbliższą dekade
Opublikowano 15 czerwca 201410 l Enemy Front - http://gameshoty.pl/index.php?tag=Enemy%20Front i dla odstresowania: http://gameshoty.pl/index.php?tag=SpinTires
Opublikowano 15 czerwca 201410 l Dla odmiany po point and clicku czas na Dungeon Siege 3. Gra niezbyt wymagajaca - nie da sie nigdzie zabladzic. Mapy przypominaja te z FFXIII (korytarz, korytarz, gadajace glowy i tak w kolko). W ramach przerwy od Monster Huntera daje rade.
Opublikowano 28 czerwca 201410 l Steamowe promocje zapędziły mnie do kupienia rodzimej produkcji Shadow Warrior. Świetny szpil, miodny system walki kataną i przegenialny klimat. Grę ukończyłem w 11 godzin, co jak na dzisiejsze czasy to naprawdę świetny wynik w grach FPS. Niestety oryginału nie miałem okazji przejść ( hail to the king baby ), ale z tego co czytałem fani serii byli zadowoleni, również ja jestem. Gierka naprawdę warta wydania każdej kasy. Niby powtarzalna, ale odkąd ją odpaliłem to nie znudziła mi się ani przez chwilę. Szczerzę polecam. Jedyne minusy to chyba słabe wykorzystanie broni palnej bo gdyby nie latający przeciwnicy ( których i tak potem ubijałem kataną ) to byłaby zbędna, brak jakiejś rozpoznawalnej i zapadającej w pamięć muzyki.Także jak sie zastanawiacie to już nie musicie, śmiało bierzcie i macie zapewnione conajmniej 10 godzin fajnej rozgrywki. A ja zabieram się za kolejną gierke z kupki wstydu ( damn u summer sale ).
Opublikowano 1 lipca 201410 l Spintires, po pierwszym uruchomieniu odrzuciło mnie, ale teraz jestem zakochany w tej grze.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.