Witam spartakusów!

 

Foto sprzed miesiąca jakoś, obecnie waga 79-80 kg. Kondycja krok lepiej niż rok temu i zupełnie inny człowiek niż 2-3 lata wstecz - na zlot forumkowy we wrześniu mam nadzieję odsłonić ten zapierdolony brzuch i utrzymać sylwetkę ale skóra na brzuchu już wisi za pasek jak się schylę i obawiam się, że będzie popelina tym bardziej, że sezon grillowy tuż tuż a bycie mistrzem ognia ma swoje wady i zobowiązania.

 

 

 

 

 

Zdjęcie "na gangola". Pozdrawiam hejterów!

Chyba Popka.

 

Ale po ramionach postępy widać.

Ja tam poza założeniem gaci zmian nie widzę

No w sumie rzeżucha troche urosla.

jaki uyebany kran

Mi tez sie kamien osadza po 5 min od mycia cifem wiec ten tego.

jaki uyebany kran

Idź mu wypucuj.

Edytowane 16 kwietnia 20169 l przez tommi

to jest ta animalizacja  o której mówił prezes

Hehehe, dzięki chłopaki, w końcu się ogarnę, przestanę brać używki hurtowo i nawet Yakubu będzie walił konia do moich *.jpg ale jeszcze chwilowo będzie zalany Jakub, jakoś to przeżyjecie mam nadzieję.

 

Wy ciągle patrzycie pod kątem przyrostów mięśnia i typowo spartakusowe kryteria a ja widzę siebie sprzed patu lat i nie poznaje się w lustrze, fot topless z akcji "jestem tucznikiem" nie jestem w stanie wrzucić ale foto poniżej powinno dać ogólny pogląd a generalnie bywało gorzej u mnie z tłuszczem. ;/

 

 

 

 

 

 

Teraz jestem jak nowo narodzony i z moją tendencją do tycia i słabą wolą dla mnie spory sukces, możecie śmiało jak zwykle hejtować!

Mi tez sie kamien osadza po 5 min od mycia cifem wiec ten tego.

 

Pytanie kluczowe - ile kosztowała twoja bateria i co to za firma?

 

@Milan - następnym razem posprzątam łazienkę! :*

Edytowane 16 kwietnia 20169 l przez 2razyjot

nie widzę sensu się odchudzac, ta morda ze spoilera idealnie dopełnia patole wewnątrz tego zmieniaka z uszami i czapeczka.

A tak jeszcze będzie dysonans.

Mobi z Max Flizu, Spain made. Raczej sklep ze stuffem dobrego gatunku. Ceny nie kojarze, ale pewnie paragon trzymam (250-300 zl?).

 

Woda pewnie ujowa w mojej okolicy bo nawet czajnik sie zakamienil od czasu przeprowadzki.

 

Ontopic: no na ostatnim foto niezly swiniok. Przemiana w tygrysa elegancka.

Edytowane 16 kwietnia 20169 l przez _Red_

ja pie,rdole, naprawde napisałęs  o swoim kranie z hiszpanii.

odpowiadam JJowi, prosze odejsc. Probuje dowiedziec sie, od jakiej ceny nie ulegaja zakamienieniu.

@Red - to się nie czepiam bo w Max Fliz elegancki towar mają, ja jakąś z Castoramy mam. Trzeba często sprzątać. 2 dni po porządkach już kocury kurzu latają u mnie a dbam o czystość. Takie czasy.

 

@Milan - zostaw sobie do wkp te marne podjazdy Robciu.

Czyli czy castorama czy nie, oba sie usyfiaja. Kwestia wody.

 

Milanem sie nie przejmuj, zazdrosci ci, a sam pewnie z cwiczen fizycznych zna tylko pchanie wozka i bujanie hustawki.

czysta zazdrość

@Red - tą gadkę o nie przejmowaniu się Milanem to sobie daruj, lata praktyki na forum, Hehehe. Szkoda tylko, że Robercik mocny w gębie tylko, wrzucił by foto bo dogryza, kąsa a sam niewiele pokazuje.

jaki sens, przecież nigdy cie nie dogonie, trzeba wiedziec kiedy na scene nawet nie wychodzić.

Nawet kran mam pewnie tanszy.

@Milan - nie wiem czy ty znowu trollujesz ale u mnie starczyło zacząć pilnować miskę, fast food / łakocie raz w tygodniu, pomachać ciężarkami 3-4x w tygodniu, czasem pojeździć na rowerze. Nic specjalnie wymagającego. Najgorzej z konsekwencją i czasem wolnym ale walczę żeby do formy świniaka nie wrócić.

 

No i nie przesadzaj z tym kranem, u mnie niemal wszystko z promocji podczas urządzania mieszkania szło.

Edytowane 16 kwietnia 20169 l przez 2razyjot

on trolował.

Dlaczego próbujesz byc mily i kolezenskozaczepialski wobec milana,ktory je.bie cie jak bura suke i traktuje jak smiecia? Nie ogarniam, w realu tez taki jestes?

Moze wie, ze to go wlasnie wkur.via?

Dlaczego próbujesz byc mily i kolezenskozaczepialski wobec milana,ktory je.bie cie jak bura suke i traktuje jak smiecia? Nie ogarniam, w realu tez taki jestes?

.

 

A kto by się na tym forum userem Milan przejmował? Litości...

Ile kilo od poczatku roku schudłeś?

Jestem +2 kg niż w lipcu 2015 ale obwody w końcu ruszyły i ten przeklęty bic co rośnie do środka jest większy. Jak się zegnę to fałda widocznie się zmniejszyła chociaż do końca daleko - muszę zacząć regularnie jeździć na rowerze. O bieganiu nie wspomnę. Jaram się swoją kondycją, byłem je.banym spaślakiem i nie widziałem swojego ch.uja a teraz z bardzo daleka wyłania się upragniony cel.