Pisal, ze w stokrotce.

Małe zakupki w kraju hamburgerów, będzie próbowane 

 

Daj znać w Podróżniku jak wypad do USA 

Butterfinger pewnie slone maslo orzechowe czyli paskudztwo a twinkies wyglada jak uber chemiczne nasaczone czyms ciasto drozdzowe, taki odpowiednik biedronkowych "ciast".

Ajj ja uwielbiam takie typowe masło orzechowe. Najlepsze mają Lidl i Biedra, bo dodają sól i trochę cukru, a orzechów i tak jest 95%. Takie typowe amerykańskie to pewnie ma dużo mniej kosztem innym dodatków.

 

Babyruth można kupić u nas w Spar, mają półkę z amerykańskimi słodyczami.

 

Jadłem dziś za to Kizzersa, zrobiłem wyjątek dla słodycza z mlekiem, bo byłem ciekawy, czy faktycznie taki dobry, skoro się tak dobrze sprzedaje. No i muszę przyznać, ze dobry w chuj i bez cukru.

 

O Twinkies to pierwszy raz w family guyu słyszałem, juz wtedy wyglądało obrzydliwie (ciasto z jakąś biała mazią w środku).

6 minut temu, krupek napisał:

Ajj ja uwielbiam takie typowe masło orzechowe. Najlepsze mają Lidl i Biedra, bo dodają sól i trochę cukru, a orzechów i tak jest 95%. Takie typowe amerykańskie to pewnie ma dużo mniej kosztem innym dodatków.

Tylko to w tym batonie to bedzie taka zbita masa, najblizej chyba u nas to Reese, Reesley (nie pamietam, takie pomaranczowe etykiety). No i slone. Mi nie podchodzi ale co kto lubi.

 

4 minuty temu, _Red_ napisał:

O Twinkies to pierwszy raz w family guyu słyszałem, juz wtedy wyglądało obrzydliwie (ciasto z jakąś biała mazią w środku).

A faktycznie widac na paczce ze to cos bialego w srodku pewnie jakis krem z cukrem. Brrr.

A no Reese's też lubię, od siostry z UK dostaję zazwyczaj. Wszelkie wariacje peanut butter mi podchodzą.

 

39 minut temu, Mejm napisał:

Butterfinger pewnie slone maslo orzechowe czyli paskudztwo a twinkies wyglada jak uber chemiczne nasaczone czyms ciasto drozdzowe, taki odpowiednik biedronkowych "ciast".

 

Butterfinger z tego jeden z lepszych, faktycznie masło orzechowe, ale wzbogacone o chrupiący karmel. Twinkies to najgorsze sztuczne gówno jakie istnieje a 1 szt takiego małego wypierdka to 280 kcal, ale być tam i nie kupić takiej klasyki jak Twinkies to nie można nazywać się smakoszem 

280? To w wersji dietetycznej chyba. Właśnie czytałem, ze jedna z form to deep fried twinkie Mmm, taka gąbeczka na tłuszcz.

W ogóle fajna jest historia całej marki Twinkies, polecam jakiś filmik na YT odpalić. Jest to marka o 95% rozpoznawalności w grupie 20+ w USA, przeżyła dwa razy bankructwo i kilka razy sprzedaż innym właścicielom. A teraz po odrodzeniu znów zagarnia rynek (mimo że nadal to wręcz radioaktywne, niezdrowe i tłuste gooowno ). 

Przyszły pyszności zero.

 

One są wszystkie w Biedrze, często na promach.

O, to muszę zajrzeć kiedy. 

Dawno w sumie nie byłem.

No na Kizzersy na początku był jakiś chory szał, ludzie wymietli z półek, puste kartony leżały, a teraz leżą całe kartony. To samo z jego pizzą było.

Biedra

 

Jakis czas temu kupilem cytrynowego i o ku.rwa jaki zaje.bisty. Wyrazisty i smakuje jak za gnoja jak sie bralo takie na wage. Wiec niedawno dokupilem i wzialem jeszcze kokosa, ktory jest ch.ujowy. Mdly i zamulajacy, bardziej czuc wafel niz kokos.

 

Aż sprawdzę skład z ciekawości i może kupię. 

Biedronka, sztos wafelki

Ja w deli zrobiłem zapas knoppersów batonów bo po 1.90 jak się kupi 4. Starczy na jakiś czas. Ogólnie jak już kupuję coś z tych rzeczy to tylko paki na promo, np. Prince Polo po 1.50. 

Dobry ale 2,5zl za tyci batonika na 3 gryzy

Netto

Widziałem ostatnio, po 8 zł są. Są jeszcze inne słodycze z Azji, jakieś ciastka mochi, muffiny i coś tam jeszcze.

Wczoraj akurat sluchalem podkastu z usa o gierkach i temat zszedl na slodycze tam. I padlo wlasnie to butterscotch ale typ mowil, ze to nie w azji takie smaki tylko w indiach. Sprobowalbym.