Skocz do zawartości

The Shield


aux

Rekomendowane odpowiedzi

Ok, poszło właśnie pięć odcinków z rzędu i tym samym skończyłem czwarty sezon. Cóż, zdecydowanie był to jak dotąd najbardziej... polityczny sezon, polityka konfiskat mienia stosowana przez nową kapitan Rawling (swoją drogą zacząłem pierwszy odcinek tego sezonu w tym samym czasie gdy Masorz założył filmową edycję wkur.wiających mord i po pięciu minutach patrzenia na nią już miałem ją tam wrzucić, ale się powstrzymałem, i dobrze, bo jako postać była świetna), reakcje społeczeństwa na to itp. Tak jak schabek wcześniej pisał, początkowe cztery, pięć odcinków nie były zbyt intensywne, strike team działał osobno, no ale im bardziej wątek Antwona Mitchella się rozkręcał, tym bardziej rozkręcał się cały sezon i końcowo wciąż nie mam się do czego przyczepić. Tak że nieco bardziej spokojny sezon w porównaniu do poprzednich, ale genialnych scen wciąż nie brakowało.

 

 

Vic celujący w Shane'a gdy ten tłumaczy się że nie chciał go zabić, no kur.wa. Co do życia prywatnego bohaterów... Szkoda że nieco odpuścili Juliena, ostatnia osobista scena z nim to chyba jak zwalił byka do "męskich" gazetek w tej klinice gdzieś w połowie trzeciego sezonu i od tamtej pory nic. Lem i Danielle to zdaje się ogólnie samotni ludzie, więc jestem w stanie zrozumieć brak ich wątków, ale starania Juliena o dziecko były ciekawe i w dziwny sposób to ucięli. Ale jeszcze trzy sezony przede mną, mam nadzieję że do tego wrócą. Za to Dutcha świetnie pociągnęli, miałem uśmieszek na ustach gdy zaczął się bić z tym drugim detektywem który się z niego podśmiechiwał.

 

No i Aceveda, ty je.bako xd

 

 

Teraz idę spać, ale jutro lecimy z piątym sezonem.

Odnośnik do komentarza

Kuuu.rwa, ostatnia scena s05e05 i 

 

 

rage Whitakera :obama: :obama:

 

 

Jeszcze dwa odcinki teraz obejrzę, jutro cztery i skończę piąty sezon. Ech, nie mogę przestać oglądać, ale jednocześnie trzaskając sezony w 2-4 dni ten serial skończy się za szybko :( Jak żyć

Odnośnik do komentarza

Kuuu.rwa, ostatnia scena s05e05 i 

 

 

rage Whitakera :obama: :obama:

 

 

Jeszcze dwa odcinki teraz obejrzę, jutro cztery i skończę piąty sezon. Ech, nie mogę przestać oglądać, ale jednocześnie trzaskając sezony w 2-4 dni ten serial skończy się za szybko :( Jak żyć

 

'Sons Of Anarchy' obejrzane? Od tego samego twórcy, wprawdzie nie aż tak dobre jak 'The Shield', ale miało masę grubych momentów.

 

 

7 sezonów :fsg:

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Ale mi smutno ze to juz koniec. (pipi) jaki to jest serial. Az zaluje ze skonczylem. Emocji takich jak sezony 5 i 7 nie dostarczylo mi chyba nic nigdy. Juz czuje ta przeyebana pustke, ktorej nawet nie mam teraz ochoty zastapic innym serialem bo to nie bedzie to samo.

 

Liczylem tylko ze na koniec

 

Vic tez pyerdolnie sobie w glowe po tym wszystkim, a tak to w sumie do konca nie wiadomo jak sie jego historia faktycznie zakonczyla a szkoda

 

 

 

Chyba sie teraz wezme za SoA bo tez nie widzialem 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Sons of Anarchy od dawna mam na celowniku i wezmę się za jakiś czas.

 

Skończyłem piąty sezon Shielda. Tak jak pisałem, padł na dwa posiedzenia, wczoraj 7 odcinków, dzisiaj 4. Ja pier.dolę, jak skończyłem to aż musiałem wyłączyć laptopa, wstać i pochodzić po pokoju. Ciężko mi opisać jak dobry był to sezon, to trzeba obejrzeć żeby się przekonać. Jezu, Kavanaugh to porażająca postać, jego nadgorliwość jest w pewien sposób przerażająca.

 

 

Coś czułem że Shane zabija Lema gdy ten pierwszy zaczął zdawkowo odpowiadać na pytania i zamyślił się na pytanie o drugie dziecko (Lem nie chciał wyjechać co narażało resztę na więzienie, wiadomo, w dodatku Shane miał gdzieś w głowie że to Lem sypnął o pociągu, gdy w rzeczywistości Kavanaugh dowiedział się od Dutcha), ale sądziłem że po prostu do niego strzeli, a nie granatem. Ech, do tej pory mną telepie gdy myślę o tej scenie.

 

Jeszcze jedno, wątek tego całego Kleavona którego rozgryzali Dutch z Claudette to moim zdaniem najlepszy jak dotąd wątek kryminalny w serialu, trzymał w napięciu niesamowicie gdy go wypuszczali i widz zastanawiał się czy zabije siostrę czy nie. Mega się to śledziło, tym bardziej że odnoszę wrażenie że sprawy kryminalne nieco spuściły z tonu względem sezonów 1-3, gdzie były bardziej urozmaicone.

 

 

 

Aż nieco straciłem zapał do odpalenia szóstego sezonu mając świadomość jakiego destrukcyjnego charakteru nabierze teraz fabuła :(

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

No też jestem ciekawy co Welna miał na myśli i co mu przeszkadzało, moim zdaniem pierwsze dwa sezony The Shield są bardzo dobre, można obejrzeć z przyjemnością dwa odcinki przed snem, wątki w miarę lajtowe (no Aceveda szuka sobie haków na Vica, potem wchodzi Armadillo), ale IMO od trzeciego lub czwartego sezonu serial chwyta za gardło i nie chce puścić, tak, że ogląda się po 6 odcinków na raz. Staje się poważniejszy, wchodzą nowe zaje.biste postacie (Rawling, Kavanaugh), zdecydowanie poziom idzie w górę.

 

Ale może chodzi mu o sezony 6 i 7, jeszcze nie oglądałem wiec nie wiem.

Odnośnik do komentarza

Miałem dzisiaj nie zaczynać szóstego sezonu, ale nie wytrzymałem i zaliczyłem dwa odcinki. Wciąż zero downgoradu, ogląda się tak samo dobrze, choć muszę przyznać że

 

 

Kavanaugh trochę we frajerski sposób wpadł, ale cholera, ta jego determinacja była chora. Genialna postać.

 

 

Swoją drogą przeszukałem yt w poszukiwaniu zakończenia s05e10 (Of Mice and Lem), sekwencji w której w tle leci Smashing Pumpkins - Disarm, a chłopaki żegnają się z Lemem, niestety nie znalazłem. Piękna scena. 

 

Ale...

 

Odnośnik do komentarza

Właśnie skończyłem sezon 7. Ja oglądałem drugi raz żona pierwszy. Ta scena na koniec

i zbliżenie na twarz

robi tak samo jak na premierze :) Co za za(pipi)isty serial tylko the wire z policyjnych trzymał podobny poziom. Szkoda że tak dobrych policyjnych seriali już nie robią

Odnośnik do komentarza

Może ktoś z uprawnieniami włożyć w spoiler powyższy post blantisa? Szybko zamknąłem kartę gdy przeczytałem "ostatnia scena", szkoda by było gdyby inni którzy jeszcze nie oglądali tego serialu tu weszli i dowiedzieli się jak ta scena wygląda.

 

Skończyłem szósty sezon i powoli zbliżam się do końca tej niesamowitej historii. Ten sezon był odrobinę spokojniejszy niż poprzedni, ale wciąż było mocarnie. Pierwsza połowa gdy nikt jeszcze nie wie o tym co zrobił Shane między innymi z tego powodu trzyma w napięciu, a druga - z powodu tego w co Shane znowu się angażuje. No to co on odpier.dala przekracza wszystkie granice, ogromnie złożona postać. Z nowych postaci, na plus Billings (podoba mi się jego arogancja i jak się przekomarza z Dutchem), za to Hiatt i ta Tina są mocno neutralni (choć scena gdy Dutch ich razem przyłapuje bekowa). 

 

Jeszcze tylko trzynaście odcinków mi zostało...

 

:frog:

Odnośnik do komentarza

O jezu, zostało mi 3.5 odcinka, obejrzałem dziś już 6 odcinków na telefonie, leżąc z 39 stopniowa gorączką i ciało już odmawia posłuszeństwa, jutro skończę i się bardziej rozpisze.

 

7 sezon jest niesamowity, chyba ten sam poziom co 5, ale drażni mnie trochę wątek tej blondi, Pezueli, Acevedy, Beltrana i tych haków w pudle, ale może po prostu nie mam głowy dziś żeby go śledzić z większą ciekawością

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...