Skocz do zawartości

World of Warcraft !


Mikes

Rekomendowane odpowiedzi

Raptor, pozwól ,że zapytam, w jakiej gildii siedzisz?

Medicore. Bez rewelacji, ale i bez jakis pokrak. 3 dni raidowe w tygodniu 19-23 (czasem do 23.30). Na dobra sprawe powinny byc juz 2dni, ale ludzie potrafia niezle failowac (chyba zalezne od pogody >_>). Ale jak juz mowilem na hardmode nie nastawiam sie za bardzo w 25 (czyt. nie robie sobie nadziei).

A co do tego ,że na 80 się nudzi... bezedura ;]

Zalezy... jak sie juz 'wszystko' zrobi to zaczyna sie troche nudzic, ale nie spotkalem sie z osobami tutaj co narzekaly na to, a rzeczywiscie zrobily duzo.

Co do zbierania jednej części setu na miesiąc - wolne żarty ;] Problem to może co najwyżej z trinketami jest, reszta to kwestia kilku raidów.

Dokladnie. W tym tygodniu przeszedlem sie altem do Naxx25 w pugu... wyszedlem z 3x t7.5 - kthxbye.

 

Tak z ciekawości, też uważasz ,że Ulduar 10 jest za łatwy? Ostatnio robiliśmy wypad biorąc i kilku nowych ludzi i za jednym podejściem zrobiliśmy bez wipe'ów 9ciu bossów w dość krótkim czasie. No dobra, może był tam jakiś wipe przez niezbyt udany pull "staruszki z kotami" ;]

Pomijając fakt ,że jakby nie było to w jak krótkim czasie padł z ręki Ensidii "Jogurt" to żart. Algalon miał być nie wiadomo jaki ,a też padł stosunkowo szybko z ich ręki.

Po zrobieniu paru hardmode w 10cce jak mam robic je w normal mode - to tak, ale to tylko dlatego, ze sie przyzwyczailem juz do ciezszej wersji. Na chwile obecna Ulduar zostal dosc konkretnie ponerfiony, wiec ciezko mi mowic czy AZ taki prosty byl jak tam zawitalem po raz pierwszy (jedyni bossowie, ktorzy na dluzej zatrzymali to w sumie Mimiron i Yogg - ale tylko dlatego, ze raiduje 10ke 2 razy w tygodniu i jak czas sie konczy to sie zbieramy i tyle - a i tak jako pierwi wyczyscilismy 10ke i samego jogurta w ogole na serwerze). Mysle, ze Ulduar jest calkiem dobrze wywazony teraz jesli bierze sie pod uwage co Blizzard chcial. Jak normal za prosty to polecam hardmode (Mimiron jest fajny).

Co do progressu... jesli brac pod uwage czas spedzony w srodku to mam najlepszego bezapelacyjnie 10mana na serwerze, a 25ka i tak jedna z lepszych. Masa osob wipeuje do bolu i traci mase czasu tam - my wchodzimy obadamy i robimy swoje w dosc krotkim czasie (co prawda wiekszosc ludzi w moim 10manie wywodzi sie z ex-hardcore gildii - czyszczenie naxx40 na 60ce czy wyczyszczenie SWP przed nerfami itp. - wiec sa skillowi).

 

Co do Ensidii... to nie jest tak do konca. Oni maja z 4-5 grup na tym samym poziomie i wymieniali sie zebranymi danymi nonstop czyli w sumie czas wipeowania tam moglbys pomnozyc przez liczbe grup (juz 2ga ich grupa zabila go btw.).

Zreszta Ensidia to jedyna profesionalna gildia PvE (w PvP to sa ci.ot.y - jestem w tej samej battlegroup).

Odnośnik do komentarza

Ulduar przed nerfami był moim zdaniem odpowiedni, teraz jest bardzo łatwy. Znaczy jak ma się wszystko ogarnięte. Ale nawet przed znerfieniem nie był to taki poziom trudności jak kiedyś.

Za hardmode'y się jeszcze nie bierzemy, chcemy przede wszystkim ubić Yogga ;) Właściwie na razie problemy mamy jedynie z ustawieniem ludzi odpowiednim i czasem, matury były to ciężko było, teraz powinno zaczynać być lepiej. Na razie zrobiliśmy middle-hardmode Iron Council, tak przy okazji, nic trudnego to nie było, poszło za pierwszym razem.

Ja jestem w polskiej gildii po przejściach (rozbicia, łączenia itd) i jak byśmy chcieli pójść na Ulduar 25 to ludzi brakuje ,a średnio chętnie podchodzimy do tematu łączenia się w tym celu z inną gildią, więc zazdroszczę ;] Tak bywa, ale przynajmniej klimat jest niepowtarzalny ;] I nie jest tak jak w wielu polskich gildiach ,że ludzie doskwierają, wręcz przeciwnie.

 

 

Właśnie ten podział na grupy to moim zdaniem najlepszy sposób progressu ;] Od nas z serwera pochodzi gildia eXperience, może kojarzysz, i raidują oni w dwóch grupach w Ulduarze 25, progress mają bezkonkurencyjny, to samo w 10tce.

Edytowane przez mord00k
Odnośnik do komentarza

No w zasadzie nie dziwie się :) Dobrze grają ale nie mają jakiegoś miejsca niezwykłego. Bodajże pierwsza dwusetka w EU.

Server to Khadgar. Inaczej zwany "slow progress" Khadgar, poza eXperience i może Karmą ;) Jakoś tu wolniej wszystko leci, ale leci.

 

Aha, co do nudzenia się na 80tym bardziej chodziło mi właśnie tak po dobiciu. Bo oczywiście , jak wszystko się zrobi to tak, może się znudzić. Ale jest naprawdę wiele do zrobienia, i ciężko by było to "wszystko" ogarnąć ;)

Edytowane przez mord00k
Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Na chwile obecna znowu w WoWie nie ma co robic - jednymi slowy bieda jest.

W arenie caly czas jest MeleeCraft, ktory bez Resila moze sobie biegac i sieka wszystkich jak chce (zwlaszcza DK - same cioty graja ta klasa, ktore brak skilla nadrabiaja kretynsko OP klasa, kolejni na liscie facerollerow to Retri).

Instance - farm, farm, farm... do upadlego, az czlowiek umrze z nudow.

BG - Booooring. Przez 4lata to samo ;).

WG - Od przerobienia questow na Weekly, rowniez bieda.

Odnośnik do komentarza
Age of Conan jest po polsku i mimo ze wyglada ok,to ja chyba wole MMO po angielsku.Niektore nazwy nie maja bytu jako polska wersja...np skill o nazwie "Łomot"..no sorry.

mi tylko szkoda ze nie rozumiem za bardzo questow (korzystam z quest helpera,, bez niego pewnie nic bym nie zrobił), przez to nie poznam fabuły, ale najbardziej mnie wkurza to, że nie wiem do czego sluzą przedmioty, a w warcraft 3 wszystko ladnie bylo opisane po pl...

 

btw, ile trwa nauka angielskiego? :P

 

sorry, że jestem czepialski, ale nawet jak nie znasz tego angielskiego, to powinieneś skojarzyć mniej więcej do czego służy dany przedmiot, albo sobie w słowniku sprawdź, no ale kuźwa, grasz w gry, a jako tako angielskiego nie znasz ? lol, to co to w ogole za przyjemność grać w gry, do nauki, a nie w gry :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Na chwile obecna znowu w WoWie nie ma co robic - jednymi slowy bieda jest.

W arenie caly czas jest MeleeCraft, ktory bez Resila moze sobie biegac i sieka wszystkich jak chce (zwlaszcza DK - same cioty graja ta klasa, ktore brak skilla nadrabiaja kretynsko OP klasa, kolejni na liscie facerollerow to Retri).

RMP w dalszym ciągu jest bezkonkurencyjne na wysokich szczeblach i potrafi przyp.ierdolić lepiej niż kiedykolwiek zachowując najlepsze CC w grze.

W 2vs2 dla mnie bezkonkurencyjni są w dalszym ciągu rogale. Rogue + priest jest pratkycznie nie do zniszczenia.

Ogólnie to strasznie śmieszny jest ten wotlk ostatnio. Praktycznie każda klasa może yebnąć teraz z grubej rury tak, że nawet nie zdążysz żadnego defensora odpalić bo już leżysz (np. warlocki ostatnio tak tłuką, że padam w trakcie stuna z shadowfury). Trochę to denerwujące jest, bo pamiętam jak pod koniec TBC grając warriorem prawie full S4 jak wchodziłem na BG z partnerami z areny (druid + ret palek) to potrafiliśmy sami EOTSa wygrywać wchodząc sobie na hordziarskie wieże, wybijając przy tym dziesiątki tych zwierząt. Szkoda, że to minęło i chyba nie wróci.

Odnośnik do komentarza
Na chwile obecna znowu w WoWie nie ma co robic - jednymi slowy bieda jest.

W arenie caly czas jest MeleeCraft, ktory bez Resila moze sobie biegac i sieka wszystkich jak chce (zwlaszcza DK - same cioty graja ta klasa, ktore brak skilla nadrabiaja kretynsko OP klasa, kolejni na liscie facerollerow to Retri).

RMP w dalszym ciągu jest bezkonkurencyjne na wysokich szczeblach i potrafi przyp.ierdolić lepiej niż kiedykolwiek zachowując najlepsze CC w grze.

To, ze jest najpopularniejsze to nie znaczy, ze zmiata wszystko jak im sie podoba - Cleave Team moze ich pojechac jak dobrze zagraja.

W 2vs2 dla mnie bezkonkurencyjni są w dalszym ciągu rogale. Rogue + priest jest pratkycznie nie do zniszczenia.

Zalezy jak graja, ale ci co wiedza co i jak to prawda, ze sa masakryczni (rogal wyciska taki burst, ze szkoda gadac - nie wspominajac juz o wound poison bedacym 24/7 up, gdzie druida spamowany nonstop abolish sobie z tym nawet nie radzi). Jesli mam byc szczery, to jakbym wiedzial, ze tylko bym spotykal RP to bym ich farmil na luzie (BM specc > RP nawet z PS).

Ogólnie to strasznie śmieszny jest ten wotlk ostatnio. Praktycznie każda klasa może yebnąć teraz z grubej rury tak, że nawet nie zdążysz żadnego defensora odpalić bo już leżysz (np. warlocki ostatnio tak tłuką, że padam w trakcie stuna z shadowfury). Trochę to denerwujące jest, bo pamiętam jak pod koniec TBC grając warriorem prawie full S4 jak wchodziłem na BG z partnerami z areny (druid + ret palek) to potrafiliśmy sami EOTSa wygrywać wchodząc sobie na hordziarskie wieże, wybijając przy tym dziesiątki tych zwierząt. Szkoda, że to minęło i chyba nie wróci.

Jesli masz 1000resil i tak sie dzieje, nie dziwie sie frustracji :P.

Warrior jak chce to moze facerollowac w PvE gearze co jest bardzo wku.rwiajace jak sie gra healerem.

Odnośnik do komentarza
To, ze jest najpopularniejsze to nie znaczy, ze zmiata wszystko jak im sie podoba - Cleave Team moze ich pojechac jak dobrze zagraja.

To nie chodzi o to, że jest najpopularniejsze. Przeglądając turnieje WoW-a na sk-gaming wyraźnie widać dominację RMP. Ludzie od dawna starali się to kontrować, chociażby combem WLD, ale niewielu się to udało. Cleave jest dobrym combem, ale tylko dlatego, że nie wymaga zbyt wielkich umiejętności (co nie oznacza, że wymaga 0 skilla) do osiągania niezłych wyników. Wszystko się na tunnel vision dpsie opiera + ewentualne szybkie zmiany celu i lekkie cc (HoJ, repentance, intimidating shout itp).

 

Ja grałem cleave za czasów TBC (warr+ret+resto) zanim palki stały się 20k dps maszynami i powiem, że z RMP było nam naprawdę ciężko, ale nie tak ciężko jak z drain combem. Czasami po prostu bardzo ciężko jest się odnaleźć wśród tych wszystkich stunów, cc, novy i olbrzymiego dmga połączonego z MS efektem. Do tego aoe fear i mana burny. Ciężko wymienić słabe strony RMP.

Odnośnik do komentarza
To, ze jest najpopularniejsze to nie znaczy, ze zmiata wszystko jak im sie podoba - Cleave Team moze ich pojechac jak dobrze zagraja.

To nie chodzi o to, że jest najpopularniejsze. Przeglądając turnieje WoW-a na sk-gaming wyraźnie widać dominację RMP. Ludzie od dawna starali się to kontrować, chociażby combem WLD, ale niewielu się to udało. Cleave jest dobrym combem, ale tylko dlatego, że nie wymaga zbyt wielkich umiejętności (co nie oznacza, że wymaga 0 skilla) do osiągania niezłych wyników. Wszystko się na tunnel vision dpsie opiera + ewentualne szybkie zmiany celu i lekkie cc (HoJ, repentance, intimidating shout itp).

Dlatego wszystkich z RMP poza jednym (SK Gaming 6:3 w finale) pojechalo eMazing Gaming grajac Hunter-DK-Priest... :huh:

Graja RMP bo to najbanalniejszy setup, ktorym sie poprostu najlatwiej gra.

Ktokolwiek grajacy Retem (PvE + PvP gear), DK (Pve Gear), Warkiem (PvE gear) czy Rogalem (PvE gear) nie musi miec jakiegos skilla by facerollowac do 2k-2.3k ot cala prawda

Ja grałem cleave za czasów TBC (warr+ret+resto) zanim palki stały się 20k dps maszynami i powiem, że z RMP było nam naprawdę ciężko, ale nie tak ciężko jak z drain combem. Czasami po prostu bardzo ciężko jest się odnaleźć wśród tych wszystkich stunów, cc, novy i olbrzymiego dmga połączonego z MS efektem. Do tego aoe fear i mana burny. Ciężko wymienić słabe strony RMP.

TBC a WotLK to dwa rozne PvP. RMP tak jak bylo facerollem tak dalej jest to jest true, bo rogal i mag moga pie.rdzielnac pokrecony (co prawda w TBC bardziej szlo o sam CC) dmg na zawolanie a jak potrzeba to i przezyja/zresetuja burst z samych siebie.

Odnośnik do komentarza
Ktokolwiek grajacy Retem (PvE + PvP gear), DK (Pve Gear), Warkiem (PvE gear) czy Rogalem (PvE gear) nie musi miec jakiegos skilla by facerollowac do 2k-2.3k ot cala prawda

No ja nie wiem czy tak w PvE gearze się zajdzie daleko. Ja w przedmiotach z PvE nie jestem w stanie przetrwac HoJ od reta, który ma deadly/furious itemy. Ogólnie arena jest dosyć lipna w WoWie, ale i tak uważam, że mimo wszelkiej maści FoTM-ów WoW jest dosyć zbalansowany jeżeli idzie o PvP, po prostu przesadzili trochę z dmgem wotlkowym i teraz nie bardzo chłopaki wiedzą jak to naprawić.

Odnośnik do komentarza

Well, redukowanie dmg dzieki resilience na pewno pomoze ;) Wprawdzie ostatnie patch notes mowia cos o 15% wiecej resi potrzebne na ten sam efekt, ale fakt jest faktem.

 

DK zostal zniszczony w 3.2, ale znajac te klase to na pewno sie okaze ze blizz cos pominal. A ret... well dopki nie ma 5 stackow Seal of Vengeance to nie jest tak zle, co oznacze ze jego kontra beda ludzie z magic dispell albo remove ;)

 

Nie da sie areny w wowie dobrze zbalansowac. Burst bedzie albo za duzy i nie da sie go wyhealowac, albo za maly i wtedy nie da sie zbic healera. Zwlaszcza gdy pojawiaja sie wynalazki w postaci prot/holly :o

 

Musze sie zgodzic z Raptorem ze w PvE jest w tym momencie nuda, zdecydowanie bardziej wolalem 2 rozne raidy z mniejsza iloscia bossow niz 1 raid z wieksza. A jezeli do tego dodac 4 resety tego samego instance w 3.2 (10 man, 10 man heroic i to samo w 25) to juz w ogole bedzie mozna sie wyrzygac ;p

Odnośnik do komentarza
Ktokolwiek grajacy Retem (PvE + PvP gear), DK (Pve Gear), Warkiem (PvE gear) czy Rogalem (PvE gear) nie musi miec jakiegos skilla by facerollowac do 2k-2.3k ot cala prawda

No ja nie wiem czy tak w PvE gearze się zajdzie daleko. Ja w przedmiotach z PvE nie jestem w stanie przetrwac HoJ od reta, który ma deadly/furious itemy. Ogólnie arena jest dosyć lipna w WoWie, ale i tak uważam, że mimo wszelkiej maści FoTM-ów WoW jest dosyć zbalansowany jeżeli idzie o PvP, po prostu przesadzili trochę z dmgem wotlkowym i teraz nie bardzo chłopaki wiedzą jak to naprawić.

Dlatego zawsze uzywasz trinketa kiedy dostatniesz mlotka, ciesz sie ze ten ret nie lata w ~500resil a reszta PvE bo by cie zmiotl zanim bys zdazyl cokolwiek zrobic. A jak masz priesta w teamie to ci go zdejmie praktycznie instantowo.

Moj znajomy ret palek jest no1 w battle grupie w 5v5, top2 w 3v3 i top10 w 2v2 (ktore przestal juz grac jakis czas temu - dlatego spadl z no1) i on wszedzie lata sobie z ok. 500resil.

Nie ma co sie spierac - melee to faceroll teraz jest i tyle. World of MeleeCraft. Wystarczy obadac sobie SK top100.

 

@Trzcina: Nowy resil zmusi ludzi do jeszcze wiekszego stackowania resila (podnosza sztucznie resil cap) poprzez 15% nerfa oraz to, ze doty beda mocniej walily (affi lockowie beda bolec strasznie - moze Spriest przestanie byc pomiatany rowniez, chociaz ta klasa moze sobie po prostu isc disc i sie cieszyc arena). Nieziemsko mnie wk.urwia to, ze niektore klasy moga olewac sobie resil a inne musza go stackowac jak powalone by miec chociaz cien szansy.

Mam nadzieje, rowniez ze nowy gear bedzie mial naprawde duzo resil na sobie i staminy (ogolnie, ze beda miec bogatszy stat budget) aby przezyc ten burst od debili w pve gearze. Szkoda, ze sieroty z Blizza (nienawidze tej k,urwy Ghostcrawlera - najgorszy Dev ever, juz kalgan byl 10000x lepszy) nie potrafia kompletnie nic zrobic z tym zalosnym pvp.

DK nie zostal zniszczony w ogole - jesli chodzi o PvE to zostal sprowadzony na ziemie (przeciez teraz nie ma 2giego tak dobrego tanka jak DK - to jest zalosne wrecz), a w PvP dalej siekaja w unholy jak pokreceni, nienawidze tej klasy (dla ci.ot).

 

Prot specc z heal gearem nie powinien miec prawa bytu (w ogole PROT nie powinno miec prawa w arenach) - kompletnie przegiecie oraz znowu pokazuje nieznajomosc wlasnej gry przez paru developerow (hai gc & co).

Najgorsza rzecza jaka sie WoWowi przytrafila to ta tepa ku.rwa w postaci GC.

 

Odnośnik do komentarza

Raptor, przecież WoW zawsze taki był (mówie o TBC w vanilla nie grałem) tyle tylko, że teraz OP klasy się zmieniły. W TBC te wszystkie randomowe stuny od warriorów i spam hemo od rogali było codziennością. Tylko warriorów/druidów i rogali/druidów się spotykało w 2vs2 i nic innego nie miało racji bytu, teraz jest trochę większe urozmaicenie na arenie bo każda klasa potrafi przywalić mocno albo dobrze leczyć.

 

Mi osobiście bardziej odpowiada taki stan rzeczy bo od comb z TBC mi się niedobrze robiło i praktycznie nie było się w stanie dojść w miarę wysoko jak się FotM nie grało. Teraz to praktycznie każde 2x dpsy to FotM i jako taki rating da się wywalczyć jak się troszeczkę ogarnia.

 

Edit:

A dla mnie rogue były, są i będą największymi facerolerami i najbardziej OP klasą w historii WoWa. Ludzie już na nich nie whine-ują bo się po prostu przyzwyczaili do tych wszystkich stunów/cc/miliona dmg/poisonów. WotLK im dzięki Bogu trochę survivability znerfował bo w TBC to oni sobie tankowali mojego warriora.

Edytowane przez teddy
Odnośnik do komentarza

Ale wlasnie o to chodzi raptor, zeby KAZDY musial stackowac resi.

 

Melee w PvE gearze moga probowac zbic healerow w full resi gearze, ale bedzie to ZDECYDOWANIE trudniejsze niz do tej pory, co wiecej poniewaz sami beda siedziec w PvE gearze to automatycznie beda obrywac '10% wiecej dmg' (bo mniejwiecej tyle bedzie resi redukowalo na capie).

 

Jedynym melee ktory naprawde moze robic faceroll to ret, a to dlatego ze jego dmg w duzej czesci to holy i przechodzi przez armora. Ciekawy jestem co zrobi ret przeciwko klasom ktore maja magic dispell i NIGDY nie pozwola sobie na zestackowanie 5x seal of corruption w 3.2. Co wiecej ret traci Vindication i nie bedzie w pierwszym uderzeniu zabieral 20% hp i many, traci ogrona czesc swojego bursta (mniejszy dmg na CS ale czesciej zadawany, mniejszy dmg na judgementach i mniejszy dmg z seali, chyba ze dojedziesz do 5 stackow). W dalszym ciagu nie ma MS ani nawet Overpower MS (co kiedys dawno temu planowali) wiec ja wierze ze zostanie sprowadzony do 'normalnego poziomu'.

 

DoTy nie beda robily wiecej dmg, beda robily tyle samo co robily, tylko ze kazdy inny bedzie robil mniej, wiec nie widze w tym problemu, zreszta chyba NIKT nie bedzie mial nic przeciwko wiekszej reprezentacji lockow na arenie.

 

Absolutnie sie z toba nie zgadzam co do GC i jego 'osiagniec'. Arena w tym momencie jest duzo 'ciekawsza' niz w TBC. w TBC aby moc zrobic cokolwiek musiales miec druida + ktokolwiek, nie bylo przebacz. W tym momencie melee sa mocno z przodu (poza shamanem ale cala klasa mocno lackuje), ale i tak 100 razy lepiej niz bylo. A jezeli chodzi o balans w pve chyba nikt nie powie ze sytuacji z vanilla albo z tbc byla lepsza, pominawszy tankowanie i DK (o ktorym ponizej) kazdy chce miec kazda klase i najlepiej kazdego speca (tak sie nie da). Oczywiscie sposob przechodzenia contentu (tylko 1 raid, heroic mode a w 3.2, cztery rozne lockouty tego samego raidu) to juz zupelnie inna sprawa, ale fakt jest faktem balans w tym momencie jest najlepszy w historii.

 

Mowie to z perspektywy grania Shamanem (resto) ktory jest najgorszym healerem w obecnym patchu w pvp i zdetronizowanemu 'krolowi' raid healowania w pve.

 

Oczywiscie jak zawsze zdarzaja sie wpadki (prot holy chociazby) i masa roznych innych rzeczy (melee maja duzo lepsza pozycje niz casterzy), ale komu sie wpadki nie zdarzaja. To wszystko i tak nei ma najmniejszeog znaczenia bo ty mowisz o 2vs2 ktore w patchu 3.2 przestanie byc popularne. Wszyscy dobrze wiemy kto rzadzi w 3vs3 i na RPM nie ma mocnych, niemniej jednak w tym setupie masz castera a polowa sukcesu to sprawne CC a nie faceroll.

 

Latanie w PvE gearze nie bedzie mialo racji bytu w 3.2, aczkolwiek jak zawsze moga sie znalezc wyjatkowi ludzie, ktorzy znajda wyjatkowy spec w polaczeniu z wyjatkowymi partnerami i za pomoca wyjatkowego skilla beda w stanie siedziec w top 10 kazdego bracketa, ale to wymaga skilla.

 

Co do DK. W dalszym ciagu podtrzymuje swoja opinie ze zostal 'zniszczony'. Nie oznacza to ze bedzie niegrywalna klasa, ale jesli ktos ma taka przewage jaka DK mial nad innymi tankami, a potem zostaje sprowadzony na ziemie, to niewatpliwe dostaje mocno po (pipi)e. Sama zmiana IBF na 2 minuty cooldowna zmienia diametralnie sposob grania DK, a nerfy do frost presence na pewno doloza swoje.

Odnośnik do komentarza
Raptor, przecież WoW zawsze taki był (mówie o TBC w vanilla nie grałem) tyle tylko, że teraz OP klasy się zmieniły. W TBC te wszystkie randomowe stuny od warriorów i spam hemo od rogali było codziennością. Tylko warriorów/druidów i rogali/druidów się spotykało w 2vs2 i nic innego nie miało racji bytu, teraz jest trochę większe urozmaicenie na arenie bo każda klasa potrafi przywalić mocno albo dobrze leczyć.

Nie bylo to, az tak wyrazne jak teraz - sam zasowalem w TBC pvp na ratingach 2k+ hunterem i caly czas kolo tego sie trzymam (zaluje, ze S5 olalem i za hard mode uganialem w PvE - bym mial darmowego glada).

Mi osobiście bardziej odpowiada taki stan rzeczy bo od comb z TBC mi się niedobrze robiło i praktycznie nie było się w stanie dojść w miarę wysoko jak się FotM nie grało. Teraz to praktycznie każde 2x dpsy to FotM i jako taki rating da się wywalczyć jak się troszeczkę ogarnia.

 

Edit:

A dla mnie rogue były, są i będą największymi facerolerami i najbardziej OP klasą w historii WoWa. Ludzie już na nich nie whine-ują bo się po prostu przyzwyczaili do tych wszystkich stunów/cc/miliona dmg/poisonów. WotLK im dzięki Bogu trochę survivability znerfował bo w TBC to oni sobie tankowali mojego warriora.

E tam, dawalo rade dojsc wysoko (tylko nie kazdym specciem ofc) jak sie mialo jakiegos skilla i dobrego partnera. Mace Stun zostal wywalony (kalgan sie nauczyl - dosc pozno, ale olac). Mimo uciazliwego mace stuna czy ShS rogali dawalo rade to jakos ogarnac - nie bylo to piekielnie proste (mi hunterem zajelo jeden dzien, ale whatever :P), ale spokojnie wykonalne i z OK ratio mozna bylo jakos wyjsc. Teraz niektore klasy sa zmuszone do morderczej i powolnej farmy ratingu - nie wazne jaki spec, cala klasa moze byc gnojona - czesc niby UP class dobila wysoko dosc szybko, bo na poczatku jechali jescze na starym HTR z sezonu 5. Blizz nie radzi sobie z tym i idzie na latwizne - jak zawsze. W ogole wprowadzenie mysli 'all specs valid in pvp' uwazam za najwiekszy kretynizm ever. Bo ch.uj z ich mysla, jak sie to tyczy raptem 3-4 klas na 10 - working as intended.

 

@Trzcina: Zobaczymy - tez mam taka nadzieje, ale problem pojawi sie znowu z balancem healing : dmg. Mam nadzieje, ze skonczy sie te cale g.o.wno w postaci "rowni i rowniejsi" jesli chodzi o stackowanie resila, naprawde mam, ale mam obawy co do tego.

Ty chyba Trzcina nie grales przeciwko DK jak twierdzisz, ze jedyny faceroll to Ret. Kazdy melee teraz sobie idealnie facerolluje (zwlaszcza w 2kach).

Ret bedzie mial mniejszy burst, ale wyzszy sustain - jak ktos pozwoli sie zdebuffowac (albo nie moze dispellowac tego z siebie) to dostanie takie same baty, tylko o pare sek pozniej - ale da rade to wyleczyc. Dobry ret sobie dalej bedzie dobrze radzil.

Dawanie kolejnym klasom MS debuffa uwazam za kompletny idiotyzm (zwlaszcza jak zobaczylem, ze magowie dostaja -20% heal - co tych debili tam w glowie trzepnelo to nie wiem, by im to dawac. Klasa ktora nie moze sie leczyc (mag = evocation + zarcie - dobry mag potrafi na pare sekund zresetowac walke, zwlaszcza jak teraz invis zawsze im wejdzie, bo nie bedzie mozna go interruptowac juz) za nich ma jakies uzasadnienie MS efektu, ale pozostali to juz jakis kretynizm.

 

W TBC RMP oraz RM czy RP (jak to dobrze juz nigdy nie widziec rogala z dual glave w t6 i priestem) dawalo sobie rade ladnie - nie widze tam druida. Zreszta nie trzeba bylo miec tylko druida, ale rowniez priest byl bardzo dobry :). Druid ulatwial sprawe idd, byl krolem heala w PvP, ale teraz ponownie stare setupy wracaja do lask (War + Druid says Hi! - chociaz hunterem ich farmie :P Szkoda, ze o DK + Druid tego samego nie moge powiedziec ;/).

 

Z shamanem resto jako hunter wbijalem pod 2k w tbc (i to kumplem, ktory nie byl jakas rewelacja) tak samo w s5 pod 2k z shamanem dobijalem w 2v2, 3v3 oraz 5v5. Co do PvE to zgodze sie, mam w gildii naprawde skillowego resto shamana, z ktorym robie 10ki i az zal mi go kiedy widac, ze to jego klasa zawodzi a nie on (Mimoron 10hard przed nerfem np.) i najprostrzym rozwiazaniem problemu byloby wymienienie go na jakas inna klasa (co u mnie w grupie nie wchodzi w gre, bo robimy 10ki grupa znajomych - na luzie trzaskamy hardmode i tera algalon jest rozpracowywany, ale ciezko zabic jak czesci ludzi nie ma - np. mnie, bo siedze sobie tera nad morzem i wbijam z lapka, na ktorym nie ma szans odpalic wowa, a jest to jedna z ostatnich atrakcji turystycznych, ktora bym tera robil anyway ;)). A zeby nie bylo - cale TBC gralem w Cyclone.

 

Duzo mowie, o 2v2 bo jest to najwiecej grany bracket i to na nim skupiaja sie gracze. Owszem w 3.2 straci na popularnosci sporo, bo to jest najprostrzym wyjsciem 'too hard to fix, kill it'. Naprawde nie chce mi sie szukac ludzi do 5v5 (3v3 to juz moze jakos przeboleje - musze sobie znalezc DK/Ret + Healer (Shaman calkiem dobry do tego) i ustawiac sie terminowo z 4 roznymi osobami jak nie chce nolifeowac w tej grze co wieczor, a PvE jest dla mnie wazniejsze od PvP w WoWie juz od dawien (wszystko czyszczone przed nerfami (nie licze takich cudow jak Cthuna pierwszy nerf - bo go nikt nie mogl zabic przed tym) od vanilla). Z tym szukaniem to glownie odnosze sie do swojego serwera, gdzie jest malo dobrych ludzi w PvP.

 

GC lubi ruszac cos co dziala sprawnie lub sie samo z gearem balancuje - over nerfy i over buffy sa u niego codziennoscia - zamiast stopniowo cos nerfic/buffowac to pie.rd.olnie mega buff/nerf i zostawi to tak na pol roku, wiec uwazanie, ze dobrze to robi jest smieszne :P. Zamiast walnac pare mniejszych patchy, zbalancowanie czegos im zajac potrafi pol roku (a co za problem zrobic lekki rebalance jakis core ability co tier jak sobie nie radza w inny sposob?).

Dobrym przykladem moze byc poczatek Wotlk, gdzie BM hunter > ALL. Co zrobili? Po czasie kiedy juz ludzie podgonili z dmgem BM (zrownywali sie na dmg meterach), bo zrownali sie gearem (Hunterzy sie nie skaluja tak dobrze jak pozostale postacie) to GC i spolka pierdzielneli nerfa, ze BM udawalo, ze robi dmg, a klasa stala sie zapychaczem na prawie 2 miechy.

GC jest g wart jesli chodzi o trzymanie sie swojego slowa - przyklad Volley, ktore znerfili bo za duzo dmgu robilo, ale feralowski swipe do 3.2 sobie od buffa ferali siedzi i jest niby wszystko OK, litosci. Gosc duzo gada, a malo robi (dobrze) i zdania o nim nie zmienie chyba, ze magicznie 3.2 okaze sie chociaz w polowie tym co obiecuje (czas licze do zdobycia calego danego tiera w pve i pvp - wtedy zobaczymy co i jak).

 

To, ze DK zostaje stonowany to go nie niszczy - zreszta wykaza to Patchwerk TANK testy (ok, przyznaje to jest DOBRY pomysl jaki GC i jego team mieli jesli chodzi o balance), teraz jak sie nie ma DK to sie utrudnia sobie samemu gre - tak jak kiedys bylo ze stackowaniem Shamanow w raidzie by healowali.

Jak przesadza to go buffna - jeszcze na PTR.

Jak dla mnie DK powinien miec JEDEN tank specc i tyle, a nie na sile komplikowac sobie zycie z balancowaniem tego wszystkiego.

 

Na chwile obecna PvP w WoWie: Class > Gear + skill > Gear > Skill - mam wielka nadzieje, ze 3.2 to zmieni, albo sobie odpuszcze te gre.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...