Skocz do zawartości

NBA


Rekomendowane odpowiedzi

6 godzin temu, Gregorius napisał:

No kto by pomyślał, że tak to będzie wyglądać?:leo:

 

 

 

,,Słoneczka" będą zmuszone zrzucić ciężar gry i odpowiedzialności za wynik, na wciąż będącego w odpowiednio dobrej dyspozycji Duranta... Być może. Vogel to spokojny, stanowczy chłop, z wiedzą i odpowiednią charyzmą dla odpowiedniego pod siebie zespołu - charyzmą, która byłaby idealna dla nieco młodszej niż Suns drużyny, np. dla San Antonio. Vogel nie jest to najlepsza opcja trenerska dla Phoenix - rozumiem doświadczenie i ogromne sukcesy Franka, ale tutaj trzeba kija, cholernie mocnego kija! ,,Słoneczka" mają naprawdę, czarno na białe: na papierze skład spokojnie idący po mistrzostwo jak nie w tym to w następnym sezonie, jednak czegoś tej drużynie stale brakuje, i tak mi się wydaje, że nikt nie wie, co będzie tym złotym środkiem do poprowadzenia Phoenix do coraz lepszej gry i sięgnięcia po wymarzony tytuł. Nie będą to Durant i Booker, na pewno.

 

W obliczu tak dziwnej sytuacji w Suns, według mnie sam E.Gordon zostanie ,,podciągnięty", jakby zmuszony do nieco szerszej gry niż jest to obecnie, mimo iż wyciąga w miarę fajne cyferki. Nie jestem w stanie stwierdzić, czy ta dziwna kontuzja Beala to będzie na plus czy na minus temu, jak będą spisywać się w kolejnych meczach gracze Suns. Skład ekipy bez Beala, wcale tak źle nie wyglądał i nie będzie wyglądać. Jest Watanabe, Allen, Jurkic - zawsze w ostateczności dobre opcje rzutowe.

 

Nikola Jokic - chłop ma zdrowie. Wygląda jak typowy bałkański chłop: wysoki, silny. Ale tak na pierwszy rzut oka, gdybym nie wiedział kim jest i co osiąga w tym, co robi, za żadne skarby nie domyśliłbym się, że jest jednym z najlepszych koszykarzy w NBA. Raczej ogarnąłbym taką rozkminę: to przecież jakiś farmer albo typowy no-name z Serbii. I za to, jak naturalny jest Jokic mega go szanuję, a te statsy... :obama:chyba nigdy się nie skończą, wciąż robiąc na fanach NBA nie lada wrażenie:

 

Beztytuu.thumb.jpg.77e6b47da0e4a858c035bbb13eac9527.jpg

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Dzisiejsza noc pokazała jak bardzo ciężko będzie GSW w tym sezonie cokolwiek osiągnąć. Nie ma IMO bardziej jednostronnie grającej i przez to niemal do szachowego mata rozczytanej drużyny w NBA. Nie będę ukrywał, że nie lubię gry tej drużyny. Wszystko podporządkowane rzutom za trzy i kontratakiem. Jak pierwsze nie wpada, a do drugiego adwersarz nie dopuszcza wówczas jest duży kłopot. OKC świetnie sobie z tym poradzili. SGA pokazał, że na początku sezonu jest głównym kandydatem obok Edwardsa do miana MVP, a Holmgren do miana ROTY. Łambayamba może mu póki co buty pucować. Indywidualnie są może na zbliżonym poziomie, ale gra Holmgrena ma zdecydowanie większy wpływ na wyniki osiągane przez zespół.

 

Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, ogqozo napisał:

image.thumb.png.d2c43961377303e0ebecbf67c0a57b92.png

 

(dzisiaj w sumie nie było tak źle z Warriors ale trzeba korzystać z okazji)

Dziś jedyne 38% z gry i 33% za 3 i 4 TO. Klay Korver równa w tym sezonie do Kayla. 
Ciekawe czy, a jak tak, to kiedy Kerr go posadzi na ławkę? Golden wiedziało co robi nie dając mu już kontraktu. Podpiszą go za mim dla weterana jak będzie dalej tak niszczył. 

Z drugiej strony Klay „lubi” sobie wolno zacząć 

 

In his first 12 games:

2015-16 — 16.3 PTS, 45 FG%, 38 3P%
2016-17 — 19.3 PTS, 46 FG%, 33 3P%
2021-22 — 16.7 PTS, 43 FG%, 38 3P%
2022-23 — 15.1 PTS, 35 FG%, 33 3P%
2023-24 — 13.8 PTS, 40 FG%, 33 3P%

 

Dziś w końcu Wiggins dojechał. Z pewnością będzie lepiej w trakcie sezonu, pytanie o ile? 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

https://youtu.be/CjZir0TMJ0I

 

 

Chłop ma zdrowie... no i humor. :reggie: Wybitna forma, a zmęczenia - gdyby tak popatrzeć na to ile James ma lat i co tak naprawdę powinien ,,podpowiadać mu jego organizm" z punktu widzenia typowego 40-latka, i to w miarę wytrenowanego, to sytuacja tak wesoło nie powinna wyglądać z kondycją Jamesa na parkiecie NBA - po nim nie widać. Dejta więcej takich wybitności! 37 PTS | 6 REB | 8 AST w meczu z Houston Rockets. Świadectwo, Dziedzictwo - fenomen jako człowiek, jako gracz, jako reprezentant ludzkości w sporcie w ogóle. Damn it! A ten power dunk... :obama: - powinien być w zestawieniu poniżej: ... Gumijagody działają! :P 

 

https://youtu.be/WIB_NMZY_iM

 

  • beka z typa 1
Odnośnik do komentarza

tak sobie oglądałem ostatnio Spurs i zastanawiałem się co Pop chce osiągnąć każąc grać Sochanowi na PG i zauważyłem pewne niepokojące zjawisko. koleś zaczyna grać jak Ben Simmons... tyle, że on nie ma jego przeglądu parkietu, ani instynktu rozgrywającego, a sama technika podań też pozostawia jeszcze wiele do życzenia. jednak najgorsze to, że w akcjach, które w zeszłym sezonie kończył by wjazdem an kosz, teraz ogóle nie patrzy w tamtą stronę. nie fajne to.

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, 23kowal napisał:

tak sobie oglądałem ostatnio Spurs i zastanawiałem się co Pop chce osiągnąć każąc grać Sochanowi na PG i zauważyłem pewne niepokojące zjawisko. koleś zaczyna grać jak Ben Simmons... tyle, że on nie ma jego przeglądu parkietu, ani instynktu rozgrywającego, a sama technika podań też pozostawia jeszcze wiele do życzenia. jednak najgorsze to, że w akcjach, które w zeszłym sezonie kończył by wjazdem an kosz, teraz ogóle nie patrzy w tamtą stronę. nie fajne to.

Ponoć chce z niego zrobić coś na wzór point forwarda jak Green (ew. Tillman ;) ) czy Boris Diaw
Pop lubi takich grajków.

Nie wiem tylko czy Jeremi się do tego nada? Pop to mądry trener, pewno wie co robi, mimo że obecnie wygląda to gorzej jak rok temu. 
 

Btw pochwalę się bo klepnąłem kilka dnia temu nba trip na dwa mecze w LA. Głównym kąskiem to mecz Lakers-GSW (drugi to Lac-Atl).

Obiecałem sobie, że za growego życia Currego pojadę na jego mecz  (tutaj jeszcze w pakiecie z Lebronem:banderas:).
Chciałem na PO ale niepewny termin, forma Golden itp mocno utrudniały jakiekolwiek planowanie (lot, hotel, koszty, urlop). Liczę na wyjazd życia :)   

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, balon napisał:

Btw pochwalę się bo klepnąłem kilka dnia temu nba trip na dwa mecze w LA. Głównym kąskiem to mecz Lakers-GSW (drugi to Lac-Atl).

Pozdrów Korvera ode mnie :) 

 

 

W Grizzlies stabilnie, twitty o kontuzjach to screeny z notatnika, bo ich tyle, że się nie mieszczą jako wiadomość xd

 

Dzisiaj powrót do Memphis "ex grirfriend" jak to się określił Brooks ostatnio, więc może będzie wyrównany mecz xd

Odnośnik do komentarza
20 minut temu, Czezare napisał:

Czy jest jakaś strona, która ujawnia na jakich kontraktach grają zawodnicy poszczególnych zespołów?

Wiele.

 

np tu

 

https://www.basketball-reference.com/teams/GSW/2024.html

 

W wyszukiwarce wpisujesz drużynę , potem wybierasz jaki rok Ciebie interesuje i potem na dole klikasz show salary. 
 

 

IMG_9533.png

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, balon napisał:

Wiele.

 

np tu

 

https://www.basketball-reference.com/teams/GSW/2024.html

 

W wyszukiwarce wpisujesz drużynę , potem wybierasz jaki rok Ciebie interesuje i potem na dole klikasz show salary. 
 

 

IMG_9533.png

Ciekawe rzeczy, nie powiem. Np jeden z moich ulubionych środkowych tj świetnie wyszkolony Alperen Sengun zarabia w Houston jakieś śmieszne ochłapy, ale rozumiem, że on jeszcze na debiutanckiej umowie jest...

Odnośnik do komentarza

Jedne z lepszych tak o ma Hoopshype, bo masz pokazane pod klikiem wszystkie kontrakty na każdy rok (no, na 4 lata, już mogliby zrobić więcej bo niektórzy mogą i 5 lat podpisać i to długo przed tym jak się te 5 lat zacznie), możesz zmienić od razu rok i masz całą ligę itd.

 

NBA Player Salaries | HoopsHype

Odnośnik do komentarza

Jesteśmy na etapie, że z "ok to tylko początek sezonu" przechodzimy do "czy ta ekipa... naprawdę tak teraz gra???". Przykładów ekscytująco sporo... i w sumie mało kto się chyba spodziewał, że to będą TE ekipy.

 

OKC Thunder naprawdę weszli w doskonały rytm ostatnio. W tej drużynie wszystko gra wokół Shaia. Defensywa, trójki. Niesamowite jak praktycznie każdy tam wymiata w swojej roli. Holmgren miał rok jako pros więc powiedzmy że wszyscy się spodziewali wiele, ale taki Cason Williams to też rookie a już kryje gwiazdy Warriorsów tak że mało kto potrafi, a i trafia co drugą trójkę. No i technicznie Vasilije Micić to też rookie mdr, chociaż ma 29 lat i został wydraftowany w 2014 roku mdr. Koleś na razie rzadko gra, tylko przy blowoutach, ale potrafi też utrzymać te blowouty i ogólnie głębsza ławka OKC ma kapitalne wyniki. Jasne, niby rozwalić Spurs czy Portland to nic wielkiego, ale inne ekipy aż tak ich nie rozwalają.

 

Orlando pokonało Boston, znowu, i kurde nie wiem czy oni zamierzają tak grać? W defensywie wyniki kapitalne, tracą prawie że najmniej punktów w lidze. Też bardzo mocna ławka, doszli różni weterani bez wielkich nazwisk, ale wyniki robią. Ofensywa niby cienka i ogólnie nadal wątpię, ale w ostatnich tygodniach naprawdę potrafili wygrać takie mecze, że robi się dziwnie.

 

Najmniej punktów w lidze tracą... Timberwolves. I to nie jest tak, że jakoś więcej, gdy na ławce jest Gobert. Też ekipa z ostrym ogniem obecnie, i... lider Zachodu? Wtf?

 

 

Rockets też od początku sezonu podpaleni. Brooks wniósł szokująco dużo, VanVleet niezły, ale przede wszystkim Sengun wyrasta coraz bardziej na geniusza. Porażki z Lakers i Warriors były minimalne i nie powinny zniechęcać do zobaczenia, co Sengun wyprawiał w tych meczach. Anthony Davis i Domantas Sabonis już chyba płaczą jak widzą jego twarz. Kurde nagle czuć, że to może być nowa gwiazda, koleś przeciwko któremu nikt nie chce grać osobiście.

 

 

 

No coraz dziwniejsza ta hierarachia jak na razie. Wszystkie te gwiazdy nieco w cieniu jak na razie, z różnych powodów. Jasne, Durant fajnie ciągnie Suns, a LeBron Lakersów, Doncicia zawsze się ogląda pod wrażeniem itd., ale te wyniki ich ekip to nic wielkiego na tym tle. No i Warriors to padaka ostatnimi czasy.


Kilka ekip wydaje się strasznie słabych - Spurs jakby starali się tankować, Pistons szybko przestali cokolwiek przypominać, Wizards są dowodzeni przez chyba LVP ligi w tym momencie czyli niesamowicie beznadziejnego Poole'a, w Portland Ayton szybko przypomniał że jest Aytonem - ale poza tą grupką, liga wydaje się tak bardzo zacięta w tym momencie, kompletnie nie jest tak jak ludzie się spodziewali.

  • Plusik 1
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

 

Gdy nie ma się okazji - mimo iż się bardzo tego chce! - obejrzeć mecz ligi NBA pomiędzy dwiema drużynami, do których ma się ogromny szacunek i wdzięczność za swą całą historię i doświadczenie w NBA, zawsze znajdzie się ktoś lub jakiś zespół ludzi, którzy zrobią skrót najważniejszych momentów takowego spotkania, który będzie trwał ani nie za długo, ani nie za krótko, i który na chillu będzie można sobie obejrzeć. I tak, Lakers bez bodaj 4 graczy, którzy dopełniają tą główną rotację podczas sezonu, potrafili może nie wybitnie, ale skutecznie i czujnie zagrać w obronie i dać łupnia Cavs na atakowanej tablicy (Davis!), na tyle, że zdołali inteligentnie wyczuć spotkanie i wygrać końcówkę. 

 

Śmieszność - nawet zapomniałem, że trwa ten dziwaczny turniej, którego celu do tej pory nie rozumiem. I w tym NBA Cup LeBron, który gra w swym 21-sezonie tak, jakby był na mega modach z GTA II albo po zjedzeniu z tysiąca grzybków z Mario Brosa, nagle jest jednym z kandydatów do MVP turnieju! ! A, mamy i Hailburtona, który prowadzi w stawce o MVP NBA Cup - chłop osiągnął błyskawicznie poziom All-Stara w NBA. To taki ,,Jokic wśród rozgrywających i obrońców", kosmiczne statsy, prawie zero strat, inteligentna wyrachowana gra! :obama: Be proud! 

 

 

 

 

Beztytuu.thumb.jpg.84d3c7318ebf4cd19f8013c0ffa01c56.jpg

 

 

 

 

W dniu 24.11.2023 o 23:18, ogqozo napisał:

Kilka ekip wydaje się strasznie słabych - Spurs jakby starali się tankować, Pistons szybko przestali cokolwiek przypominać, Wizards są dowodzeni przez chyba LVP ligi w tym momencie czyli niesamowicie beznadziejnego Poole'a,

 

 

Jestem w stanie zrozumieć brak dyspozycji Pistons w tym sezonie, nawet i Wizards (Poole nie jest temu winien; gra jak może. Czasami co prawda na siłę, ale aż tak źle u niego z formą nie jest) i Grizzlies, ale Spurs już nie. Nie wiem, co ,,Pop" ma w głowie - jakie plany co do przyszłości ekipy ma zarząd i główny coach. Tankowanie? Ale po kogo, i po co? Żeby... za rok znowu tankować? :dafuq: Wemby stąd s*******i, każdy mu to powie za rok, zapewne już mu ktoś natrętnie to mówi zakulisowo. xD

 

 

 

  • beka z typa 1
Odnośnik do komentarza

Clippers przegrali z Nuggets bez Jokicia. Cały mecz grał DEANDRE JORDAN, który wydawał się już tylko emerytem i dopiero trzeci raz w tym sezonie pojawił się na parkiecie mdr. I ich rozje'bał. Grał jak Jokić, szukał ścinających, rozdawał podania. Justin Holiday, Reggie Jackson, Peyton Watson i DeAndre Jordan rozje'bali w pełni zdrowych Clippers na ich terenie, nie dając im trafić prawie żadnego rzutu w czwartej kwarcie. Nie wiem no.

 

Clippers mają bilans 7-9, ale pamiętajmy, że 3 razy grali z San Antonio, i raz z Portland, co w sumie też liczy się jako niby-NBA. Wynik więc lepszy niż gra. Pięknie się to ogląda, zwłaszcza, że Batum nieźle wpasował się w Sixers, a i Covington i czasami Morris będą przydatni do głębi składu. Tak jak dziś gdy Sixers byli w stanie odjechać na 42 punkty Lakersom hehe. Mecz i tak był raczej nie do odrobienia, więc ławkowicze mogli sobie dobić kolejne 20 punktów w końcówce. 

 

Nie wiem tylko, czemu ZNOWU Lakers w takim meczu cisną LeBrona. Okej, tym razem litościwie zszedł po kilku minutach czwartej kwarty (kiedy Lakers dalej byli masakrowani, LeBron nic i tak nie dawał). Ale ja nie wiem, co oni myślą, tak próbując na LeBronie wygrywać mecze gdzie im nie idzie. Jasne, Lakers są totalnie beznadziejni, gdy LeBrona nie ma na parkiecie. Ale jak LeBron się zmęczy, to też na tym nie zyskają, a sezon długi. Koleś gra zazwyczaj pełne czwarte kwarty. Pachnie desperacją. A przecież to najstarszy zawodnik w lidze.

 

Który też właśnie dzisiaj przebił Kareema jako zawodnik z największą liczbą rozegranych minut w NBA. 

Odnośnik do komentarza

może to presja ze strony LBJ żeby śrubować wyniki osobiste? tak tylko gdybam.

mimo, że sezon w miarę młody to kilka ekip już mogłoby zacząć wietrzyć szatnie. z Bulls na czele. i tak przez tą bliskość w tabeli sobie pomyślałem, że powrót DeRozana do Toronto to byłaby piękna rzecz. nie wnikam czy to ma jakiś tam większy sens. taka spontaniczna myśl mnie naszła :)

 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...