Skocz do zawartości

NBA


Rekomendowane odpowiedzi

Dokładnie tak; jak mówi samo oświadczenie Grizzlies, próbowano łagodniejszej rehabilitacji od czasu kontuzji w styczniu, jednak nie naprawiło to sytuacji.

 

 

Szkoda, bo dobrze to wyglądało z Adamsem rok temu - sporo lepiej, niż bez niego. Nie ma nadal żadnego info o powrocie Brendanda Clarka. Zawieszony jest Morant, małą kontuzję ma oczywiście Derrick Rose. Po odejściu Dillona Brooksa i Tyusa Jonesa, Memphis będzie musiało mocno liczyć na nowych graczy.

Odnośnik do komentarza
19 godzin temu, ogqozo napisał:

 

Szkoda, bo dobrze to wyglądało z Adamsem rok temu - sporo lepiej, niż bez niego. Nie ma nadal żadnego info o powrocie Brendanda Clarka. Zawieszony jest Morant, małą kontuzję ma oczywiście Derrick Rose. Po odejściu Dillona Brooksa i Tyusa Jonesa, Memphis będzie musiało mocno liczyć na nowych graczy.

 

,,Misie Pysie" z Memphis, nie uwzględniając tego, co swoimi wyczynami narobił Ja ,,Wick" Morant dla zespołu w każdym boiskowym i pozaboiskowym aspekcie w 2023 roku, były - jak dla mnie - rewelacją zeszłorocznego sezonu właśnie: zespół grający dynamicznie, szybko, szeroko, z wieloma opcjami w ataku, czyli w tym sensie, że gra Grizzlies często zdradzała oznaki nieprzewidywalności. Dodatkowo pomagały im wieże w ataku i obronie (jedna z nich jak wiemy na razie się... pokontuzjowała. A z Aldamą to nie wiem jak będzie, czy m.in. został w Grizzlies), no i ten ,,vibe", który mieli przez pierwsze miesiące sezonu. Co do Moranta, o ile pamiętam, ma on karę na 25-30 spotkań od początku zbliżającego się sezoni zas.; zawieszenie dość solidne, ale jeszcze do ogarnięcia. Ten zespół coś w sobie ma, że jeszcze jakoś się pozbiera o ile ten hultaj zdolniacha, Ja Wick, czegoś znowu nie wykombinuje. 

 

 

,,We are all the witnesses"... Legacy

 

Król i Wiking... grubo! Genialna reklamówka: atmosfera, klimat, sposób pokazania gwiazd sportu i ich historii! Damn it! 

 

 

Odnośnik do komentarza
W dniu 20.10.2023 o 18:22, maciucha napisał:

Chlopaki opyla się w Polsce brać tego league passa za 360zl? Są wszystkie mecze czy też jakieś blackouty jak w USA? 

Jest możliwość kontynuowania z poziomu historii/ostatnio oglądanych czy za każdym razem trzeba szukać jeśli się czegoś nie obejrzało do końca?

Za około 630-640 zł masz Premium na 3 userow. Wychodzi po pl 210 zł. No chyba, że miałbyś problem z dwoma ziomkami co oglądają NBA, to może dwie osoby znajdziesz w tym temacie, bo jest tu trochę telegazetowej, analitycznej wiedzy. 
Sam proces bardzo prosty. Hasło, login i oglądasz. Tylko trzeba mieć w miarę ogarniętych kompanów aby pół osiedla nie oglądało z twojego konta.
Sama obsługa to bajka. Odpalasz smart TV, odpalasz appke (ok w tamtym roku zrobiła ona krok wstecz), oglądasz do porzygu NBA na dużym ekranie w dobrej jakości z oryginalnym komentarzem. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
27 minut temu, maciucha napisał:

Odpaliłem free triala i dlaczego do chuya ona nie zapamiętuje gdzie skończyłem oglądać mecz, tylko jeśli oglądam na raty to muszę go szukać, pamiętać gdzie skończyłem i przewijać :yao: Coś robię źle czy ta appka (chromecast, xbox) tak ma? 

To jest właśnie ten krok wstecz z tamtego roku :Coolface:

Chociaż potem dali patcha i zaczęła pamiętać. Tylko było, to lipnie zrobione, bo jak wyłączyłeś i włączyłeś, to był czarny ekran. Człowiek na początku myślał, że to jakaś zawieszka. Wystarczyło włączyć play i się odpalał od tego momentu co skończyłeś. Teraz tak nie jest? Fakt, że ja nigdy nie oglądam kilku meczy na raz, tylko po kolei  

 

30 minut temu, Bartg napisał:

 

Właśnie przez to że apka u mnie i na android tv

 

Okey appka mocny średniak ale wg mnie styka.
Hmmm a co masz za andka na tv? No ja nawet bym nie pomyślał aby streamy teraz odpalać. Biorę pilota od TV, odpalam appke i leci. Jakość też jest ok 4k to nie jest ale na 75 calach mi pięknie wchodzi. 

Btw live jest deko lepsza jakość jak z odtworzenia :) 

Odnośnik do komentarza
2 minutes ago, balon said:

To jest właśnie ten krok wstecz z tamtego roku 

 

Okey appka mocny średniak ale wg mnie styka.
Hmmm a co masz za andka na tv? No ja nawet bym nie pomyślał aby streamy teraz odpalać. Biorę pilota od TV, odpalam appke i leci. Jakość też jest ok 4k to nie jest ale na 75 calach mi pięknie wchodzi. 

Btw live jest deko lepsza jakość jak z odtworzenia :) 

 

Andek świeży jakiś, może na pechowy okres trafiłem, ale po 7 dniowym trialu rok temu zrezygnowałem, może teraz spróbuje z powrotem. Głównie mi apka co chwile zmieniała jakość transmisji i na TV i na konsoli (gdzie bez problemu lecą streamingi w 4K z jakiś netflixów czy hbo). Wiadomo, że to wygodniej, tym bardziej jak leci kilka meczów na raz to można sobie przy timeoutach przełączać.

Odnośnik do komentarza
8 minut temu, Bartg napisał:

 

Andek świeży jakiś, może na pechowy okres trafiłem, ale po 7 dniowym trialu rok temu zrezygnowałem, może teraz spróbuje z powrotem. Głównie mi apka co chwile zmieniała jakość transmisji i na TV i na konsoli (gdzie bez problemu lecą streamingi w 4K z jakiś netflixów czy hbo). Wiadomo, że to wygodniej, tym bardziej jak leci kilka meczów na raz to można sobie przy timeoutach przełączać.

Aaaa to już wiem why. W tamtym roku na jesień zmienili appke, po kilku latach poprzedniej. Na początek był dramat, ale szybko postawili ją na nogi. Sprawdź teraz jak działa.  

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
W dniu 22.10.2023 o 23:10, ogqozo napisał:

Szkoda, bo dobrze to wyglądało z Adamsem rok temu - sporo lepiej, niż bez niego. Nie ma nadal żadnego info o powrocie Brendanda Clarka. Zawieszony jest Morant, małą kontuzję ma oczywiście Derrick Rose. Po odejściu Dillona Brooksa i Tyusa Jonesa, Memphis będzie musiało mocno liczyć na nowych graczy.

Clarke pewnie okolice Trade Deadline, chociaż to sztab medyczny Memphis gdzie nigdy nic nie wiadomo.

Po 4 meczu Grizzlies dostanie slot na zawodnika za zawieszenie Moranta, więc jakiegoś big mana wypróbują

Smart zagrał raz, pewnie będzie ceglił jak Brooks ale przynajmniej umie podawać, a Tyus to pewnie większa strata, bo zwłoki Rosa to pewnie podziałają z miesiąc.

 

Jedyny plus kontuzji Adamsa to jest to, że Xavier Tillman dostanie duże minuty.

Liczę, że dalej będzie się rozwija w kierunku gracza podobnego do Draymond Greena

Odnośnik do komentarza
17 minut temu, wojtas011 napisał:

Jedyny plus kontuzji Adamsa to jest to, że Xavier Tillman dostanie duże minuty.

Liczę, że dalej będzie się rozwija w kierunku gracza podobnego do Draymond Greena

Ale, że co? Że  ten drwal ma ma być kiedyś mózgiem rozegrania i robić po ok 8 as przy elitarnej obronie?
Kurde słynne porównanie Korvera do Klaya chyba zostało przebite, a to wszystko jeszcze przed startem sezonu :obama:

Odnośnik do komentarza
29 minut temu, balon napisał:

Ale, że co? Że  ten drwal ma ma być kiedyś mózgiem rozegrania i robić po ok 8 as przy elitarnej obronie?

Jakiekolwiek porównanie do gracza GSW pompuje balona, niesamowity człowiek xd

Uwaga można być role playerem i można stwierdzić, że ktoś gra podobnie do jakiejś gwiazdy.

 

Ale jak wejdziesz na bbref to zobaczysz, że wieku 24 lat robił bardzo podobne staty ale Green grał o 10 minut więcej, więc per 36 są prawie identyczne.

 

Leap Greena dokonał się w jego 4 sezonie, a teraz będzie 4 sezon Tillmana, ale na pewno takiego skoku nie będzie, bo Tillman nie będzie miał Currego i Klaya, no chyba, że Bane i Kennard się liczy.

Asyst czy kopania w jajca nigdy nie będzie miał na poziomie Greena, ale rok temu w obronie już dawał radę przeciwko Joelowi, Jokiciowi czy Davisowi.

 

Oboje byli w tym samym High School pod tym samym trenerem Tomem Izzo, oboje nawet byli wybranie z tym samym numerem w drafcie :)

 

 

 

Edytowane przez wojtas011
Odnośnik do komentarza

Sorry ale to reakcja na zestawienie z doopy zawodników, a nie że GSW. 

 

Ok teraz fakty. Green jak miał 24/25 lat (czyli rocznikowo obecny wiek Tilamana Who?) to został wybrany do all stars, all nba def i był filarem mistrzowskiej drużyny (z mega statami 14 pkt, 9,5 zb, 7 as, 1,5 blk i 1,5 stl… ), a ty przyrównujesz jakiegoś anonima co nie potrafi dobrze kozłować (1,5 asyst na mecz) z okazjonalną obroną?.

Przecież oni nie mają praktycznie żadnych cech wspólnych obecnie, no chyba że brak rzutu i sporadyczna dobra obrona, ale tak to można 1/2 grajków NBA przyrównać do Greena. 
 

 


 

Odnośnik do komentarza

"Leap" Draymonda najbardziej opierał się na dwóch rzeczach, które trudno porównać do czegokolwiek:

 

- nie było planu żeby on był rozgrywającym, ani w ogóle miał kluczową rolę (sami trenerzy to mówili), ale wobec kontuzji Davida Lee sam zaczął i przypadkiem okazał się wybitny

- w sezonie 2015-16 trafiał trójki, co sprawiało, że i tak świetna ofensywa Warriors stała się absolutnie niemożliwa do zatrzymania. Do dzisiaj nie widziałem bardziej niemożliwej do obrony sytuacji, niż p-n-r Curry'ego i Draymonda trafiającego niekryte trójki. Nie ma dobrej opcji. Byli za dobrzy w zasłanianiu, ruchu po parkiecie, podawaniu, punktowaniu naraz. Albo celny otwarty rzut wpada, albo ktoś dostaje otwarte wejście pod kosz. ALE to był tylko jeden sezon. W żadnym innym Draymond Green nie był aż tak wybitny ofensywnie. To był jeden sezon. Rozgrywanie zostało. 

 

Defensorem był praktycznie od początku indywidualnie dobrym, a punktowaczem zawsze kiepskim. Sęk w tym, że kiedy używano go jako typowego skrzydłowego, jego brak rzutu był sporym ograniczeniem ofensywnie dla zespołu (zwłaszcza że też nie wierzono w niego jako centra i częściej grał z innymi niemającymi jumpera graczami). Także już od debiutanckiego sezonu Draymond dowodził zespołem, był bardzo głośny, krzyczał jakie zagrywki teraz będzie robić przeciwnik, do kogo pobiec itd. Już gdy był rookie, można było słyszeć podczas meczów jak dyryguje ekipą.

 

W pierwszym sezonie, Draymond grywał nawet 25 minut w niespodziewanie wygranej serii playoff. W drugim sezonie grał już 30-40 minut w playoffach. W trzecim był już kompletnie kluczowy po obu stronach parkietu dla ekipy, która wygrała 67 meczów i zdobyła mistrzostwo. No... leap 4. sezonu z takiej sytuacji to już luksus.

 

 

Kompletnie nic z tego nie ma Tillman, nie na tym poziomie oddziaływania na rywala, Grizzlies by tego chcieli, bo Jaren nie lubi specjalnie raczej grać jako center. 

Odnośnik do komentarza
53 minuty temu, ogqozo napisał:

 

- nie było planu żeby on był rozgrywającym, ani w ogóle miał kluczową rolę (sami trenerzy to mówili), ale wobec kontuzji Davida Lee sam zaczął i przypadkiem okazał się wybitny

Indeed ale z drugiej storny sezon wcześniej miał 3,7 asysty co już jest przyzwoitym wynikiem jak na PF zadaniowca, głównie od czarnej roboty, a to wszystko w bardzo młodym wieku i z dość niewielką ilością piłki w ręku. On porostu miła to coś, co go wyniosło na poziom all-star, zapewne wprowadzi do galerii sław itd. To coś, co odróżnia go od przeciętniaków i drwali typu Tillman czy inny drwal. 

Odnośnik do komentarza

Liczba asyst gracza po prostu świadczy o tym, że ktoś rzuca z jego podań, nie trzeba jakoś specjalnie grać albo nie grać żeby ją mieć mdr. Różnica między topową drużyną NBA a denną to jakieś 10%, tak że liczenie asyst po prostu mówi o tym, kto ma jaką rolę w ekipe. Draymond Green bardzo mało dotykał piłki w 2013-14, chociaż był w tym dobry, ale jakoś stereotypy pozycji sprawiały, że nie taką miał rolę. Potem przez dwa lata to bardzo szybko mocno wzrosło, ale główny impuls to była kontuzja Lee i potem wykorzystanie potencjału na maksa przez Kerra i jego sztab. 

 

I tak szybko poszło jak na kolesia, który był wybrany z numerem 35. Ale za samą defensywę i ogólny spryt w każdej sytuacji, Draymond już był całkiem ok graczem jako rookie, i naprawdę naprawdę dobry w swoim drugim sezonie.

Odnośnik do komentarza
8 minut temu, ogqozo napisał:

 

Liczba asyst gracza po prostu świadczy o tym, że ktoś rzuca z jego podań, nie trzeba jakoś specjalnie grać albo nie grać żeby ją mieć mdr. Różnica między topową drużyną NBA a denną to jakieś 10%, tak że liczenie asyst po prostu mówi o tym, kto ma jaką rolę w ekipe.

 

Liczba asyst jest to pierwszy wyznacznik tego czy ktoś ma jakiś tam skilla do podawania czy nie. 
Taki Looney czy Wiggins mający wybitnych strzelców koło siebie mają po ok 2 asysty na mecz i oni nie mogli mieć roli dystrybutora podań i kreatora akcji pozycyjnych, bo nie mają to tego papierów.

Green to doskonały passer sam w sobie, a nie tylko dlatego, że ma takie otoczenie. 
 

Co do kontuzji Lee to się zgodzę, że wyeksponowała mocniej Greena, ale jednak DL to nie był tak dobry kreator i miał zdecydowanie mniej asyst. 

Odnośnik do komentarza

 

Zaczynamy #RoadToDraymondGreen, piękny występ, elitarna obrona razem z JJJ na Zionie 

Double Double, 4 asysty będąc otoczony przez ceglarzy, 3 steale i jeden blok.

1/5 za 3 więc również świetna imitacja Greena, brakło tylko jakiegoś kopniaka w jajca.

W piątek będzie JE Jokić na rozkładzie

 

Hejterzy szczekają, karawana jedzie dalej

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Xavier Tillman - wygląd zewnętrzny: twarz, ,,twardość" i postawność sylwetki... wygląda na 40 - 43 lata. Zbladłem i zdębiałem, gdy sprawdziłem, że to jest ,,ten" Tillman i chłop ma 24 lat.  Wiek i wygląd nie ujmują nic z poziomu gry tego zawodnika - Tillman gra co najmniej bardzo dobrze. A zawsze jest to dodatkowa opcja wsparcia, gdy nie ma Adamsa i Ja ,,Wicka" Moranta w grze ,,Miśków". 

 

 

https://youtu.be/W6S6J2wJ854

 

 

No ok. Nawet śmiechłem. W sumie dwa moje obiekty pasji i westchnień zestawione w jednym filmiku: DB i Koszykówka. 

 

No i mamy to. Wemby z debiutem w NBA. Center/Silny Skrzydłowy, ba!, chłop może śmiało grać na 3 pozycjach. A jaki on ma rzut! A łapska jakie wydłużone!

I rzut dość wysokim łukiem, i to jest bardzo porządny, czysty rzut. Nie będę owijał w bawełnę: jestem pod wrażeniem umiejętności Francuza, od tych poruszania się z piłką, bez piłki, aż po całą resztę potrzebnych w koszykówce, na takim poziomie, zdolności.

 

Beztytuuaaaaaaaaaa.jpg.788e2c141f719ddeb130c5dce20b1e3d.jpg

Odnośnik do komentarza

Spurs nadal wyglądali, jakby mieli pobić kolejny rekord największej liczby straconych punktów w historii. Czasami ci brawurowi młodzieńcy pozwalali na takie rzuty, że tylko się cieszyć, że nie wpadały. Ale może to dlatego, że Dallas ma niebezpieczną ofensywę.

 

Upgrade wśród dużych graczy może jeszcze pozwolić Dallas na rozwój. Grant Williams wygląda obiecująco, ale wszystkich przyćmił Derek Lively. Ja pierniczę! Co za debiut. Koleś przelatywał przez Sochana czy Collinsa jak przez pionki. Ten nastolatek wydaje się też ogarniać od razu podstawy obrony pnr. "He played fucking amazing", powiedział zawstydzony Luka Doncić podczas transmisji. To tylko kilka zagrań naprzeciw Spurs, więc może o niczym nie świadczy, ale piątka Irving-Doncić-Green-Williams-Lively wygląda dla mnie zaskakująco groźnie.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
16 godzin temu, ogqozo napisał:

Spurs nadal wyglądali, jakby mieli pobić kolejny rekord największej liczby straconych punktów w historii. Czasami ci brawurowi młodzieńcy pozwalali na takie rzuty, że tylko się cieszyć, że nie wpadały. Ale może to dlatego, że Dallas ma niebezpieczną ofensywę.

 

 

Czy nie jest tak, że to ,,Pop" daje się swoim zawodnikom... ,,wygrać"? Tak, żeby nauczyć się rozumieć grę ,,inside", czyli pomiędzy zawodnikami? Słyszałem, że coach Spurs mówił przed rozpoczęciem sezonu 2023/24 w NBA, że najważniejsze dla niego będzie teraz długoletnie budowanie mistrzowskiego składu: zrozumienie, kto jak gra, poustawianie zespołu, indywidualnych możliwości każdego z zawodników, uwzględniając w międzyczasie jakieś wzmocnienia w zespole. Wygląda mi to na bardzo przemyślaną strategię. 

 

Lakers odstawili Phoenix... ależ było meczycho! :obama: A Dziadek Bronek w clutch time?! Łej! Pan James... gra na kodach z GTA II albo zjedzonych grzybkach w Super Mario Bros. xD. W ogóle to, jak cała drużyna ładnie zagrała: składnie, w sposób zorganizowany, bez zbędnej ilości strat, w skupieniu. Trener Ham, powiedzmy, że można ufać jego sposobowi na czasowe (minuty w grze) rozmieszczenie graczy w meczu. A co do Lilarda, cóż, nie skomentuję... :headbanger: :sir:

Gigant spotkanie, jak na debiut w nowej ekipie! I to na początku nowego sezonu! Damn it! 

 

 

Beztytuudddddddddddddddd.jpg.22330bf0c439b01b44dbcddc4453372a.jpg

Odnośnik do komentarza

W ogóle to James "co za debile nierozumiejący koszykówki śmieją wątpić że to gwarantowana supergwiazda i legenda ligi XDD" Wiseman zagrał 0 minut w pierwszym meczu. Wygląda na to, że przegrał jak na razie rywalizację z Marvinem Bagleyem o bycie drugim centrem w Pistons.

 

Jalen Duren oraz Isiah Stewart wyglądali obiecująco, i wydaje się, że są znacznie lepiej usposobieni do współpracy z Cunninghamem niż Buster Bros. Cały czas grał albo Duren albo Bagley na centrze, a gdy siadał Stewart, Pistons wybierali mniejsze ustawienia, by mieć nadal czterech strzelców na parkiecie. W obu przypadkach defensywa nie wydawała się jakoś rozlatywać. 

 

Wydawałoby się, że dużo łatwiej niż w Pistons już nie będzie, i historia dopiero się zaczyna, talent, rozwój, bla bla. Ale Wiseman szybko stał się czwartym w kolejności, i patrząc na trajektorię ich karier, nie stawiałbym, że się to poprawi. Pora może myśleć o wymianie, by nie marnować kariery, ale dokąd to nie wiem.

 

 

 

Pistons zaś mogą być naprawdę ciekawi pod Montym Williamsem. Duren, Ausar Thompson czy Hayes wyglądają na razie naprawdę na kolesi, których nie będzie można już lekceważyć. Naprawdę nieustępliwa i spektakularna defensywa. To rzadkie uczucie, mieć pozytywne wrażenia z Pistons, ale nagle wydają się dużo porządniejszą ekipą, mimo że średnia wieku piątki to nadal jakieś 20 lat lol.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...