Skocz do zawartości

NBA


Rekomendowane odpowiedzi

Może być zdjęciem przedstawiającym 3 osoby, ludzie grający w koszykówkę, tłum i tekst

 

:Coolface: WSPÓŁCZUCIA... za to, że być może ten kadr zatrzymany w czasie, ten moment, to będzie pierwszy mem Wemby'ego w NBA!

 

Tak, wiem, zmiana perspektywy i punkt odniesienia do interpretacji tego (poniżej) zdjęcia, na pewno robią swoje. IMO, mimo wszystko mamy tu LBJa, który... ma prawie 40 lat, rozpoczyna w NBA swój 21 sezon, a za bardzo spadku wydolności u niego w stosunku do jego wieku, przy jego wzroście, w dyscyplinie w której się specjalizuje... nie widać. Jest ten cholerny gen jednostki u niego, na pewno. 

 

Brak dostępnego opisu zdjęcia.

 

 

15 godzin temu, ogqozo napisał:

Pistons zaś mogą być naprawdę ciekawi pod Montym Williamsem. Duren, Ausar Thompson czy Hayes wyglądają na razie naprawdę na kolesi, których nie będzie można już lekceważyć. Naprawdę nieustępliwa i spektakularna defensywa. To rzadkie uczucie, mieć pozytywne wrażenia z Pistons, ale nagle wydają się dużo porządniejszą ekipą, mimo że średnia wieku piątki to nadal jakieś 20 lat lol.

 

W przypadku Pistons na pewno nie jest źle - jak na start sezonu 23/24 w NBA. Pre-seasons pokazały drzemiący w drużynie potencjał; na ten moment jest za wcześnie żeby mówić cokolwiek o przyszłości ekipy z Detroit w tym sezonie, jak połowa ekip w całej lidze ma 1:1 w tabeli. xD W ogóle u Pistons może być podobnie jak z grą Spurs: ciężar gry rozmieszczony na 5-7 zawodników - jeśli chodzi o zdobycze punktowe - jakby bez nacisku na gwiazdy draftu i ,,efekty transferów", jakby z szukaniem sposobu na ,,to coś" - ten system gry, który da w końcu wyczekiwane rezultaty. Będę im w miarę kibicował, w końcu historia zobowiązuje - pod koniec lat 80-tych i w latach 90-tych więksi twardziele i gladiatorzy niż Celicts w złotych latach 80-tych.

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj mija 20 lat od debiutu LeBrona w lidze. Tak jak w debiucie, zagra dziś przeciw Sacramento Kings. Trafiając w debiucie 12-20 rzutów i mając 9 asyst, LeBron już 20 lat temu nie bał się wziąć na siebie ekipy NBA. 

 

LeBron nie tylko może pobić rekordy żywotności - w tym sezonie na pewno pobije rekord minut rozegranych w NBA wliczając playoffy; a jeśli by chciał powegetować gdzieś w bardziej marignalnej roli, na pewno mógłby pobić też popularne rekordy meczów - ale też należy do najlepszych graczy ligi przez prawie cały czas z tych 20 lat. Jasne, w playoffach tak naprawdę wyglądał średnio. Teraz wygląda na nieźle wypoczętego i mocnego. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
17 godzin temu, ogqozo napisał:

Dzisiaj mija 20 lat od debiutu LeBrona w lidze. Tak jak w debiucie, zagra dziś przeciw Sacramento Kings. Trafiając w debiucie 12-20 rzutów i mając 9 asyst, LeBron już 20 lat temu nie bał się wziąć na siebie ekipy NBA. 

 

LeBron nie tylko może pobić rekordy żywotności - w tym sezonie na pewno pobije rekord minut rozegranych w NBA wliczając playoffy; a jeśli by chciał powegetować gdzieś w bardziej marignalnej roli, na pewno mógłby pobić też popularne rekordy meczów - ale też należy do najlepszych graczy ligi przez prawie cały czas z tych 20 lat. Jasne, w playoffach tak naprawdę wyglądał średnio. Teraz wygląda na nieźle wypoczętego i mocnego. 

 

LeBron James to ktoś i coś zarazem dużo, dużo więcej i dużo dużo większego, i daleko ponad to niż samo pojęcie ikony i legendy sportu. To ,,jednostka", to abstrakt, a jednostki pokroju Jamesa, który wprowadziły w danej dyscyplinie sportu ewolucję, jakąś nową erę, także wpłynęły na sam sport zawodowy i kulturę masową w ogóle - w sporcie rodzą się super-duper astronomicznie rzadko. I nie chcę wdawać się w debatę pokroju: ,,Kto jest GOATem? LBJ czy MJ" - mam swój wybór i zdanie w tym względzie poparte odpowiednimi, że tak to ujmę... dowodami. :P LeBron jest i będzie gigantem swojej epoki w NBA; MJ był gigantem swojej ery. Jak tak popatrzeć, LBJ przoduje w tylu zestawieniach w NBA, w tylu ma jeszcze coś do ugrania w lidze (jeśli chodzi o ,,top statsy"), że nawet zapomniałem, co to są za ,,cyferki". To fenomen, jego droga do koszykówki to fenomen; ,,Legacy", które zbudował i ,,we are all witnesses", czyli świadectwo, którym jest i którego sam jest świadkiem to również fenomen! Damn it! O mały włos, a ponoć w wieku 10/12 lat, James mógłby obrać swoją drogę w kierunku NFL - był jednym z największym talentów w historii, i to jako mały szkrab. 

 

Polecam film o ,,Bronku"; jeden z najlepszych dokumentów i reportaży sportowych, jakie można obejrzeć! I tu nie ma żadnego sentymentu i nostalgii - to świetnie zrobiony całościowo dokument, któremu dałem: 10/10.

 

https://www.filmweb.pl/film/More+Than+a+Game-2008-508167

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, balon napisał:

Uczeń przerósł mistrza heheheh

 

https://youtu.be/4RKpqQzBGGs?si=UAMdVBQSuBcEKzqh

 

Shaq i ekipa z TNT... będzie miała używane na ,,uciszaniu widowni" przez Poola w niedawnym meczu Wizards z Grizzlies. W "Shaqtin A Fool" będzie się działo - nie ma c***a żeby Shaq tego nie wykorzystał. Ten kto montuje te odcinki programu, to ma chorą wyobraźnię - tam lecą zawsze takie wstawki, taki wcinki i powielania ruchów, że robi się z tego jeden wielki Benny Hill, choć nie wszystkie epizody są na tym samym poziomie. 

 

A wracając do wydarzeń z NBA:

 

- ,,Bron"; kolejny wielki mecz; generalnie świetny mecz Lakers z Kings. Szkoda przegranej Jeziorowców - widać niedopracowania (tu trzeba czasu, aby ustawić) w grze Lakers w obronie. Atak idzie łagodnie, ale trzeba więcej zbierać. Ciekawe jest to, że - cytując ,,probasket": ,,James dołożył dziś 27 punktów oraz 15 zbiórek, a do tego 8 asyst. 20 oczek rzucił Taurean Prince, a z 17 oczkami spotkanie zakończył D’Angelo Russel." I Bron niby ma 40 prawie dychy na karku - ależ zdobycz... :obama:I nie wierzę w opuszczenie 30 spotkań przez Jamesa w tym sezonie, lub więcej. 

 

- Harden... w końcu gdzie on wyląduje? Ciągle będzie to Phila? Rzekomo chcą go tam zatrzymać... mimo wszystko. XD 

 

- O co chodzi w tym turnieju... Co NBA planuje w związku z takimi ,,mini-zawodami" w trakcie sezonu regularnego? Jakieś korzyści dla wygranych? 

 

 

sssasa.thumb.jpg.f8c958f9463c3980efd10a7f9b38e8db.jpg

Odnośnik do komentarza

Zaznaczmy, że James Harden pojechał na lotnisko, żeby wściąść w samolot na pierwszy mecz i ochrona go nie wpuściła mdr.

 

Harden jest dla mnie w tym już przegrany IMO. Sixers za dobrze wyglądają bez niego. Tyrese Maxey właśnie został wybrany "graczem tygodnia" konferencji wschodniej, zdobywając 30 punktów na mecz. Jasne, Maxey nie jest taki robotem błyskawicznego rozdawania najlepszych akcji, jak Harden. Ale gra Sixers stała się dużo bardziej dynamiczna pozycyjnie, ludzie więcej się ruszają - i to nie tylko lepiej wygląda, ale też może być równie skuteczne, zobaczymy. Liczba rzutów wolnych w meczach Sixers też w normie mdr, Maxey dostaje ich masę.

 

Fani Sixers już i tak mieli dość Hardena, a teraz nawet mówią, że za nim nie tęsknią sportowo. Teraz to by źle wpłynęło na atmosferę, żeby wyciągać do niego rękę. Tak jak Ben Simmons, niech spada. Sytuacja imo wydawała się nie do naprawienia jeszcze przed tym jak zaczął się sezon. Po rozczarowaniu w playoffach (tak ludzie mówią - jak dla mnie Sixers osiągnęli nie rozczarowujący, tylko normalny wynik...) naprawdę nie był to moment, żeby robić dramę. A teraz widać że Sixers wyglądają nieźle i bez niego, więc po ptakach.

 

Problemem jest system wymiany, bo Sixers nadal chcieliby dostać coś naprawdę dobrego w zamian. To mało współgra z chęcią pozbycia się go, nawet jeśli miałby cały sezon nie grać. Ot zwykła taktyka negocjacyjna, muszą udawać, że go nie oddadzą. Ale do playoffów i tak wejdą, więc moim zdaniem nie mają wiele powodów, by się spieszyć. 

 

 

 

Dodatkowy zwrot: nie wiem czy Clippers go też teraz chcą mdr. Bo też ładnie zaczęli sezon. Russell Westbrook zmniejszył swoją rolę, trafił połowę rzutów za trzy jak na razie i po prostu jakoś tam się wpasował do ekipy. Nic wielkiego, jasne, ale ta piątka wygląda świetnie razem jak na razie, a Westbrook za tę kasę, jaką zaakceptował, jest dobrym dealem. Harden ma 34 lata i chce dużego i długiego kontraktu za rok, i obraził się na trzy kolejne kluby w ciągu ostatnich dwóch lat. Brać - to jedno. Oddawać młodych graczy żeby go brać - hmmm...

Odnośnik do komentarza

No, ale jak ta wymiana brzmi po tym, czego się ludzie spodziewali.

 

Sixers - Batum, Covington, Morris, KJ Martin, "wiele wyborów w drafcie" (w pierwszej rundzie w 2028 i jakiś jeden jeszcze niejasny)

 

Clippers - Harden, PJ Tucker 

 

 

PJ Tucker był bardzo dobrym role playerem, więc ogólnie średnio jakoś widzę ten zwrot dla Sixers. Wygląda jakby chodziło tylko o to, by latem mieć te ponad 40 mln wolne z listy płac. Ogólnie zobaczymy w przyszłości, kogo Sixers będą w stanie pozyskać dzięki temu wszystkiemu.

 

Clippers co najważniejsze nie oddają Terrence'a Manna, który zapewne wypełni podstawową piątkę jeśli wszyscy będą zdrowi, a Westbrook zacznie z ławki. No... ciekaw jestem, co z tego wyjdzie. Szanse na mistrza? Z Kawhi'm i Paulem George'em w tej formie, Clippers i tak mieli szanse na mistrza, ale z tym zostaje nam tylko czekać do playoffów.

Terance'a.

Odnośnik do komentarza
8 godzin temu, krupek napisał:

Lakers na plusie po pięciu meczach :sir:

Patrząc przez pryzmat tego, że byli w finale zachodu, a przed sezonem jeszcze się wzmocnili i byli typowani 1-4 na zachodzie, to raczej bez zaskoczenia.

 

Za to dziś Klay „się skończył” Korver buzzerka wkleił (ok 2 setne zabrakło do klasycznego buzzera)

:)
 

Kurla a Memphis już 0-5. Nawet rozkwit Xaviera Greena i jego 2.0 asysty na mecz nie pomagają… 

Odnośnik do komentarza
8 godzin temu, balon napisał:

Patrząc przez pryzmat tego, że byli w finale zachodu, a przed sezonem jeszcze się wzmocnili i byli typowani 1-4 na zachodzie, to raczej bez zaskoczenia.

 

Za to dziś Klay „się skończył” Korver buzzerka wkleił (ok 2 setne zabrakło do klasycznego buzzera)

:)
 

Kurla a Memphis już 0-5. Nawet rozkwit Xaviera Greena i jego 2.0 asysty na mecz nie pomagają… 

 

Lakers dokonali jednego z najlepszych możliwych ruchów transferowych w ostatnich miesiącach - poprzez to, co zrobili w letnim okienku, plus to co pykło poprzednio i w trakcie sezonu 2022/23, stworzyli sobie szansę na budowę mistrzowskiego składu na (teoretycznie) ten sezon w NBA oraz rozgrywki 2024/2025; przyszłość Lakers to w dużej mierze decyzje LeBrona - jeśli LeBron ,,Inhuman" James pogra jeszcze do 2026 roku, to na pewno po tym sezonie lub kolejnym w drużynie pojawią się kolejne wzmocnienia. Nie zapominajmy o Bronnym, który mimo incydentu z sercem ma szansę na wejście do NBA w 2024 lub 2025 roku, a to też stawia zarówno przyszłość Juniora i Jamesa (oraz Lakers) na szali: co będzie dalej? Gdzie wyląduje LBJ i jego syn? Ciekawe jest to, że James... łej kurna, brak mi słów aby to jakąś spójnie ująć w zdanie, prezentuje fenomenalną formę, jakby osiągnął SSJ4 albo Ultrainstynkt i miał grać na takim poziomie do końca swojej kariery. Damn it! Faktycznie, statsy z poniższego komentarza do filmiku NBA na YT, z tego co lekko sobie podliczałem, się zgadzają. Bron - co mecz prawie że triple-double, i to jeszcze z ograniczonym czasem gry. Czy mi się wydaje, czy on dalej jest tak szybki i silny w ataku? To, jak poczynał sobie w meczu z Clipps - czapki z głów i kapliczki dziękczynne ze złota budować! Cholibka, nie widać po nim aż takiego zmęczenia, jakiego można by oczekiwać po graczu w tym wieku, grającego na takich a nie innych pozycjach. Pewnie stopa i plecy są w miarę w porządku, a zabiegi regeneracyjne dają wymagane rezultaty. 

 

 

 

Screenshot_2023-11-02-19-01-49-75_f9ee0578fe1cc94de7482bd41accb329.thumb.jpg.2b852b7af513b31ff03d51461880e942.jpg

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza

No jedynie nie zgadza mi się liczba min jakie gra. Średnio 36 to zdecydowanie za dużo, jak ma być w gazie na PO. Ostatnie lata doskonale to pokazały, że czym dalej w las to dla Bronka był znacznie większy problem. Tutaj nie oszukujmy się. Przy dużych minutach lepiej nie będzie, a raczej tylko gorzej z każdym kolejny rokiem. 
Przed sezonem sztab zakładał, że Lebron ma grać nie więcej niż średnio 29 min na mecz. Zobaczymy czy to tylko taki początek (ze względu na kontuzję Vando i Ruiego) czy jednak przeszarżują. 

Odnośnik do komentarza

No cóż Grizzlies remontują hale drużyną swoimi cegłami, Jaren bez prawdziwego centra to team USA Jaren.

"Xavier Tillman droga do Draymonda Greena" trzeba odłożyć na przyszły rok raczej, bo potężny Bismack Biyombo będzie musiał ubezpieczać Jarena xd

 

Fatalny offseason 2022 zbiera dalej swoje żniwa

 

A no oczywiście Dillon Brooks jest na razie najlepszym strzelcem w lidze xd

Odnośnik do komentarza

Jestem zaskoczony, nie ma co. Wcześniej Grizzlies zawsze znajdowali jakieś rozwiązania, by być co najmniej średni, nawet przy różnych brakach personalnych. Desmond Bane nie zrobił kroku, o którym mówiłem, ale wydawał się zawsze przyzwoity jeśli chodzi o dyrygowanie ofensywą. Teraz nie tylko przegrywają, ale większość meczów nie była zbyt emocjonująca. Już pierwsze kwarty to solidna strata w wykonaniu Grizzlies i gdy JJJ schodzi z parkietu po 8 minutach, to już sytuacja kiepsko wygląda. 

Rockets z Dillonem Brooksem wyglądają lepiej. Przegrywają, ale podstawowa piątka często nawiązuje rywalizację.

 

 

Po porażce Denver z Wolves (ci to ciągle im sprawiają problemy! Cała liga będzie na nich patrzeć, żeby mieć sposób na Nuggets), na pewno wybijają się w lidze tylko Celtics. Tutaj na razie wszystko wypala według scenariusza. Cała podstawowa piątka pasuje idealnie w ataku i obronie, i wygląda PIEKIELNIE dobrze, ponadto wszelkie kombinacje ławkowe też wyglądają mocno, mimo dość no-name'owych zawodników. 

Nie ma co - trochę strach musi być w reszcie ligi. A Tatum jak na razie wymiata pod każdym względem. Najnudniejsza gwiazda ligi, podobno, ale kiedyś może być najlepsza.

Odnośnik do komentarza
7 minut temu, ogqozo napisał:

Jestem zaskoczony, nie ma co. Wcześniej Grizzlies zawsze znajdowali jakieś rozwiązania

Tylko jednak zawsze był jakiś rozgrywający Ja lub Tyus, teraz są w sumie tylko zwłoki Rose, który już się połamał.

No i Adams naprawdę im dupę ratował tymi ofensywnymi zbiórkami i ubezpieczaniem Jarena.

 

 

Odnośnik do komentarza

Celtics wyglądają obecnie jakby jedyny godny rywal dla nich, to oni sami czyli ewentualne kontuzje lub jakiś mocny kwas w szatni.

Jednak sezon długi, zdrowie Porzygacza średnie, a ławka taka se, jakby nie było.
No ale patrząc na obecny syf w bucks i brak wzmocnień w Phili, to na chwilę obecną naprawdę ciężko wyobrazić sobie scenariusz bez Bostonu w finale.  

Odnośnik do komentarza

No, w sumie fakt że pisałem że się tego trochę obawiam i że Rose to koleś tylko dla atmosfery. ALE Marcus Smart to jednak utalentowany chłopak był. Koleś nie ma problemu z większą rolą - punktuje niby całkiem nieźle. Ale te straty... No coś nie idzie w tej ekipie ruch inside-outside, podstawa ofensywy w dzisiejszych czasach. Trójki rzucają, ale nie trafiają, a pod koszem Tilman, który na razie ma skuteczność 41% (uwzględniając 4-9 z rzutów wolnych w 5 meczach). 

 

Ale Tilman to najmniejszy problem Grizzlies, bo faktycznie jego umiejętność podawania coś tam rusza w tej dennej ofensywie. Natomiast jak zaczyna dyrygować ławką Rose... brr. JJJ staje się bezużytecznym odciętym drewnem, a cała ta ławkowa ekipa ma tak mało skilla, że śmiech. Rose nie grał wiele, ale jak na razie wydaje się naprawdę kolesiem ściągniętym dla beki. Jasne, te powtórki wyglądają super, jak przyspiesza nagle i kręci dokoła. Ale zazwyczaj piłka potem leci w krzaki. Rose, Kennard i LaRavia chyba łącznie trafili z 10% rzutów na oko.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Strasznie się to ogląda - jeśli się lubi zaciętą rywalizację. To wszystko jest takie łatwe dla niego. Koleś musi się starać nie skakać zbyt wysoko, nie wyciągać rąk za daleko mdr. Koleś turla piłkę do kosza z taką naturalnością, jakby wszystko było layupem... obojętnie z jakiej odległości to rzut. Ten zakres ruchów, podań, połączony z faktem że przebiega na drugą stronę parkietu w kilka kroków, że zrobi wsad/layup odbijając się poza trumną, że złapie piłkę z pełną kontrolą po prostu stojąc ponad tobą - przeje'bane będzie grać przeciw niemu.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...