Skocz do zawartości

NBA


Rekomendowane odpowiedzi

Wolves oświadczyli, że Rudy Gobert może nie zagrać, po tym, jak został ojcem. Ojjj, pierwsze dziecko rodzi się raz w życiu, wiadomo, ALE... 

 

Swoją drogą to trzeba mieć odwagę chyba żeby, hm, mieć dzieci z kolesiem któremu w szpilkach sięgasz do piersi. Gobert ma łapę jak pół tej dziewczyny.

 

image.png.1a81aa11732d07074b0d95a10a5da3a2.pngimage.png.4816fb1fa421a46402f5d2dc9625df6d.png

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Mistrzowie pięknie rozmontowani przez epicką obronę Wolves :banderas:

 

Chwilami wyglądało to jak 04 Pistons. Teraz pytanie czy Gobert ich wstrzymuje i to jest właśnie ich pełny potencjał. Polecam obejrzenie meczyku bo highlighty nie oddadzą tego jak ta obrona wyglądała :banderas: Tak sfrustrowanych Nuggets to jeszcze nie widziałem, Murray rzucający koszulką na boisko z ławki.

 

 

 

  • This 1
Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, BRY@N napisał:

Czyli jednak powiedzenie, że to defensywą zdobywa się mistrzostwa obecnie też się sprawdza.

Trochę to też śmieszne, że ktoś gra w końcu porządną defensywę i nagle wszyscy są zaskoczeni, że tak można 

 

Miałem wrażenie, że na strasznie dużo pozwalali sędziowie. Pewnie dostali jakieś wytyczne przed meczem żeby pozwalać zawodnikom na więcej po tych słabych gwizdkach w Game 1. Na koniec skandowanie hali "Wolves in 4" XD

Odnośnik do komentarza

No i tak się kończy dynastia, z lekkim szokiem że rok temu było tak łatwo, a teraz jest tak trudno. NBA co roku się zmienia.

 

Murray chyba oszalał, kamery wyłapały co zrobił, pewnie będzie zawieszenie na jakże ważny game 3, niesamowite jak koleś szybko pękł. Nawet Jokić go je'bał normalnie w wywiadzie po meczu.

 

Najlepsze, że poza Nuggets, żadna z pozostałych 7 ekip nie wygrała tytułu od bardzo dawna. Wszystko jest możliwe. Kyrie Irving i Jrue Holiday to byliby chyba jedyni pozostali zawodnicy, którzy zdobyli w karierze tytuł? Może kogoś pomijam.

 

Ostatnio co roku mamy powroty ze stanu 2-0 i wygrane (w 2021 roku zdarzyło się to nawet cztery razy), ale póki co Nuggets wyglądają słabiej z każdym meczem. Kurde, oni przegrali 26 punktami u siebie i to dalej nie oddaje meczu lol, trafianie trójek przez Justina Holidaya poratowało wynik ale nie zbliżało ich do wyrównania.

 

 

 

Teraz tylko czekam, czy OKC też będzie dalej dominować. Nie ma co, Dallas nieźle walczy i wszystkiego się można spodziewać. Można mówić że Clippers są starzy, słabi, ale Dallas naprawdę ich wymęczyło fizycznie jak nikt wcześniej. Nawet jak rzuty nie wpadają (głównie za sprawą niesamowitego ceglenia przez Doncicia, ale może się podleczył...), to ta ekipa wygląda od czasu wymian jak mocne wygrywy. 

Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, ogqozo napisał:

Murray chyba oszalał, kamery wyłapały co zrobił, pewnie będzie zawieszenie na jakże ważny game 3, niesamowite jak koleś szybko pękł. Nawet Jokić go je'bał normalnie w wywiadzie po meczu.

 

A jeszcze Reggie jakaś kontuzja xd

Odnośnik do komentarza

Veni, vidi, vici... Wygląda na to, że zwycięskim marszem Juliusza Cezara, Wolves kroczą po zwycięstwo w tej serii ze ,,skrzydełkami"... do zera. 4 do Jajo - to najbardziej logiczny scenariusz z wszystkich dla tej pary w PO NBA 2024 - ,,Wilki" są w gazie, tzw. ,,sportowej zonie" - zwycięstwa do ,,Jaja" z Nuggets nic im nie odbierze, chyba że jakiś ,,dzień konia" któregoś z graczy przeciwników: Murray, Jokic albo Gordon - ta trójka zawsze może odpalić jakąś petardę zdobyczy punktowych. Ostatecznie, to jedynie mogę uwierzyć w jeszcze jeden rezultat tego starcia aktualnych Play-offów, ale takiego kalibru: 4-1 dla Wolves. Patrząc się na to jak gra Edwards a.k.a. Jordan, to widać, że on kocha grę w kosza, i to na takim poziomie, ba!, kocha wygrywać i... w*****ć przeciwników. :Coolface: Widać w nim fantastyczny Vibe i ,,uskrzydlenie" w każdym aspekcie gry. Fenomen, który przebudził się w odpowiednim momencie? 

 

 

 Profesor Brunson... :banderas:Masakra. Oby wpadła piąta taka zdobycz! Ale, ale... bez ciśnienia! Mimo wszystko!
 Dla mojej trzeciej, zaraz po Lakers, Warriors ulubionej drużynie w tej super lidze, najważniejsze jest wygranie tej serii. No i zdrowie Brunsona.

-5036351892432169972.thumb.jpg.27d59ee05f53bb0e90ddae6994d6efb0.jpg

 

 

P.S. A ten filmik - kocham tego typu shorty z FB; niby pierdoła, ale jak takie ,,tik-tokowe" coś dotyczy konkretnych rzeczy, konkretnych osób, to aż mordeczka się sama cieszy i coś takiego się akceptuje - to już taka ,,podróż w czasie"; materiał zapewne z ostatnich gier LBJ w Play-Offach w tym roku. I ja się pytam... dlaczemu King James nie zgłosił się przez te 21 lat na parkietach NBA do konkursu slam dunków w Weekend Gwiazd! :) 

 

https://www.facebook.com/reel/322541357506764

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Według Shamsa, postanowiono już, że Murray nie dostanie zawieszenia. W sumie typowe, że przestraszyli się kary w takim momencie, bo to mogłoby być uznane za zamorodwanie serii, i sezonu Nuggets.

 

Teraz Murray może się odkupić, podobno według fanów jest "playoffowym zawodnikiem" ale poza niesamowitymi highlightami to strasznie cienko mu to idzie w tym roku. A bez niego w top formie, Nuggets pewnie nie mają na co liczyć.

Odnośnik do komentarza

Po każdym meczu jest tyle gadania o sędziach i kontuzjach, że w sumie można czasami zwątpić, ile znaczy cokolwiek w tym sporcie.

 

Bez wątpienia gwizdki są znacząco uznaniowe. Generalnie ekipa, która się lepiej do nich dostosuje, będzie grać ostro ale flopować ostrzej, ma spory atut. Knicks, OKC, Wolves to umieją, jak na razie. 

 

 

Knicks grają niesamowicie jakby chcieli opowiedzieć najlepszy żart o Thibodeau, to się musi skończyć kraksą, ale naprawdę jest przezabawne póki co. Brunson i OG grają z kontuzjami, a ktokolwiek nie jest kontuzjowany, gra praktycznie cały mecz. Josh Hart już od kilku meczów nie usiadł na ławce, koleś wali 48-minutowe zmiany. 

Ale to, ile są w stanie wycisnąć ci zawodnicy, robi wrażenie. Na co dzień to nikt by nie wiedział, jak wielostronne umiejętności mają Hart, DiVincenzo czy Hartenstein, jeśli naprawdę trzeba. 

 

Doncić umiera ogólnie na parkiecie, ciężko mu się ruszać... Wiadomo, że trochę przesadza żeby grać na litości sędziów, ale tylko trochę. Playoffy już teraz na początku drugiej rundy coraz bardziej wyglądają jak typowe "wygra ten, kto przeżyje".

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Doncic zawsze był dla mnie przehajpowany, ma ten przywilej w Dallas kierowania całą ofensywą i przez to robi swoje liczby.

 

16 minut temu, ogqozo napisał:

Brunson i OG grają z kontuzjami,

 

OG akurat w samej końcówce tej kontuzji się nabawił przy wjeździe pod kosz, no chyba, że to jakaś stara mu się odnowiła, chyba przywodziciel.

Odnośnik do komentarza

Koszykówka to tak dynamiczna dyscyplina sportu (i nieważne czy grają w nią zawodowo mężczyźni czy kobiety), że żaden tak zwany ,,10-minutowy skrót danego meczu" nie pokaże nam tego, co i jak wydarzyło się w takowym spotkaniu: jaką miało energię, jak intensywnie przebiegało, jaki miało styl, jak wyglądały obrona, atak drużyn etc. Ale skusiłem się i Ja, aby obejrzeć takowy ,,skrót" z wczorajszego spotkania Knicks z Pacers. I gdy go tak sobie oglądnąłem, mimo iż nie był to po prostu mecz, złapałem się aż za łepetynę z wrażenia: ,,jakie to musiało być potężne meczycho, jak zmieniające się, jak nieprzewidywalne!". A Knicksi zagrali z takim spokojem, z takim wyrachowaniem hak Warriors za swoich złotych czasów z Play-Offów 2015-18. :obama:

 

 

 

5 godzin temu, ogqozo napisał:

 

Knicks grają niesamowicie jakby chcieli opowiedzieć najlepszy żart o Thibodeau, to się musi skończyć kraksą, ale naprawdę jest przezabawne póki co. Brunson i OG grają z kontuzjami, a ktokolwiek nie jest kontuzjowany, gra praktycznie cały mecz. Josh Hart już od kilku meczów nie usiadł na ławce, koleś wali 48-minutowe zmiany. 

Ale to, ile są w stanie wycisnąć ci zawodnicy, robi wrażenie. Na co dzień to nikt by nie wiedział, jak wielostronne umiejętności mają Hart, DiVincenzo czy Hartenstein, jeśli naprawdę trzeba. 

 

Doncić umiera ogólnie na parkiecie, ciężko mu się ruszać... Wiadomo, że trochę przesadza żeby grać na litości sędziów, ale tylko trochę. Playoffy już teraz na początku drugiej rundy coraz bardziej wyglądają jak typowe "wygra ten, kto przeżyje".

 

Play-Off w NBA, a jest to najlepsza koszykarska liga świata i jedna z najlepszych lig sportów zawodowych na świecie w ogóle, to granie z bólem i kontuzjami. Jest sporo prawdy w tym, że ,,w fazie pucharowej NBA nie ma nikogo zdrowego, że każdy z zawodników, zwłaszcza tych All-Starów gra ze skrywanym umiejętnie grymasem bólu na twarzy z powodu jakiejś wady/kontuzji/drobnego urazu... albo czegoś przewlekłego, co się kiedyś przydarzyło a teraz się odnawia. Nie grasz = nie wygrywasz = nie zdobywasz pierścienia mistrzowskiego. Proste. XD

 

A co do sędziowania, no właśnie, każdy sport, zwłaszcza drużynowy i do tego zawodowy, to taka gra w kotka i myszkę, jeśli chodzi o to co potrafią i dla kogo to robią... sędziowie. 

Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, GearsUp napisał:

Doncic zawsze był dla mnie przehajpowany, ma ten przywilej w Dallas kierowania całą ofensywą i przez to robi swoje liczby

Z tym hyppwaniem, to…, a z resztą…  Dodam jedynie, że w wieku 18 lat dyrygował Realem Madryt, a jak miał 19 lat został MVP Euroligi oraz prowadził Real do jej mistrzostwa oraz zdobył mvp finału… 

5 godzin temu, GearsUp napisał:

OG akurat w samej końcówce tej kontuzji się nabawił przy wjeździe pod kosz, no chyba, że to jakaś stara mu się odnowiła, chyba przywodziciel

Bliżej połowy niż końca. 

Odnośnik do komentarza

Za niedługo zresztą zakończy się runda no.2 Play-Off 2024 w NBA. No i mój dobry ziombel wysłał mi coś takiego przez ,,esa", aby miało się dobry nastrój przed kolejnym, trudnym spotkaniem NY Knicks.

 

IMG_20240510_204924.jpg.173c5b8d33c1880132e4af7663a8c3a0.jpg

 

Damn it! Ten styl, energia i ten nowojorski vibe - coś niesamowitego, coś wizualnie przypominającego technikę i formę animacji zresztą nowojorskiego superbohatera, Milesa Moralesa ze Spider-Man Uniwersum i jego najnowszego sequelu. Nie inaczej, patrząc się na ten plakat Knicksów, zapowiadający meczycho z Pacers, czuję się jakbym się przeniósł do Uniwersum Spideya z tej niebotycznej animacji Sony. WoW! Fajowo! 

 

 

A, jeszcze jedno:

Knicks powinni mieć taką wejściówkę, czy to przed spotkaniem z Indianą czy w dalszej fazie Play-Off 2024. Ten riff metalowy, co się po wstępie kawałku zaraz zaczyna...:obama:

 

Jakby im to zagrali zaraz po tym jak odśpiewuje się hymn USA, wtedy gdy speakerzy prezentują zawodników...:obama:

 

Odnośnik do komentarza

Wczoraj Cavs i Mavs 50% z dystansu. No ciężko wtedy przegrać chociaż OKC trzymało ich zadziwiająco blisko mimo takiej skuteczności.

 

Dzisiaj kolejna część spektaklu Twolves Nuggets, ta seria z meczu na mecz coraz ciekawsza. Jak dziś się Nuggets nie przełamią to będzie meltdown

Odnośnik do komentarza

To jest zabawne, bo po pierwszych meczach wszelcy analizatorzy omawiali, jak to OKC i Boston bronią piłki, bronią środka, i olewają strzelców. "Tyle co trzeba to i tak nie traficie". Znana metoda, np. Milwaukee latami tak prowokowało przeciwników, i wyniki zazwyczaj miało dobre. 

 

No i człowiek tak sobie myśli oglądając to poniżej, hm, co będzie jak w tych akcjach Doncić po prostu poda do otwartego PJ-a, czy oni się serio tego nie boją. No ale zawsze tak można myśleć, A albo B. 

Tylko że dzisiaj naraz w obu meczach mieliśmy wspaniały dowód na to, jak to się właśnie może skończyć hehe.

 

Teraz pytanie co dalej, bo każda porażka to ciężki moment w playoffach, psychologicznie - czy grać dalej swoje, czy zmieniać, bo tego będą chcieć fani. Wielu faworytów serii w tym właśnie momencie zaczyna się serio osuwać, ale inni reagują słusznie i już kontrolują serię.

 

 

Odnośnik do komentarza

Mike Budenholzer już oficjalnie nowym trenerem Phoenix Suns. Fani... sarkastyczni. Praca niełatwa, to wiadomo. Kasa dla Buda wysoka.

 

Charlotte będzie trenował Charles Lee, który był od dawna hype'owany jako nowy kandydat (i na pewno był brany pod uwagę przez Suns). 

 

Nowy trener Nets, Jordi Fernandez, również był od jakiegoś czasu uważany za jednego z "nowych w kolejce". Spore są szanse, że także Lakers poprowadzi ktoś nowy. Faworytem buków po zatrudnieniu Buda jest Chris Quinn, często od dawna nazywany najlepszym obecnie asystentem, jest też kilka innych świeżych opcji.

 

Jeśli dobrze liczę, od 2021 roku w lidze pojawiło się 12 nowych trenerów, myślę, że to jedna z widocznych oznak sporych zmian w koszykówce.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

NBA to taka nieprzewidywalność zachowania i ewolucji funkcjonowania układu w praktyce, czyli np. w świecie sportu. Mówiąc łopatologicznie, niby wszystko wiadomo, kto wygra drugą rundę Play-Off NBA 2024, ale jedno dziwne zachowanie, zdarzenie, relacja, drobna zmiana sprawiają, że z tych ,,wiadomixów" kiego wała się robi i nic nie ma... Czyli możliwe że czeka nas jakiś powrót Denver i Indiany do gry, i to wielki powrót, który może doprowadzić do wygrania przez te zespoły swoich serii w PO. Musiał gdzieś jakiś ,,motyl trzepnąć skrzydłami, gdzieś na drugiej stronie świata, aby spowodować taki huragan zmian w Play-Off NBA 2024". Bo to co się teraz dzieje... to w tej lidze to są jakieś dobre jaja. Denver, którzy zagrali w sposób co najmniej genialny - jak to tak nagle mogło się stać? Blowout na drużynie, która sama sprawiała im tęgie lanie w ostatnich 2 spotkaniach PO?:headbanger:

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...