Superliga tylko w Anglii. 

Finał słaby, do zapomnienia. No i klątwa szejków przełamana. 

Teraz, Shankor napisał:

Finał słaby, do zapomnienia. No i klątwa szejków przełamana. 

to za rok psg?

Szaman Pep zlamal klatwe szejkow

 

 

odchodzi gundogan, odchodzi bernardo, to jeszcze rok i guardiola może... wygrał co się da, szkoda psuć, a i wyzwania już nie ma. albo i nie, gdzie mu będzie lepiej obecnie.

Najważniejsze że Haaland znowu nic nie zrobił, ten koleś dla niektórych w internecie jest "Messim tego pokolenia" (bo strzela gole a Messi też strzela gole mdr). Może jeden dobry mecz na ostatnich 5.

 

 

No cienki styl ostatecznie, kto by pomyślał że bramkarz będzie bohaterem Man City w tym meczu, a nie Interu. Jednak po rozwaleniu Bayernu i Realu, nikt nie będzie pamiętał specjalnie tego finału w przyszłości.

ci kibice city z generatora kibiców, kamienne twarze, jakby nic wielkiego się nie stało xd

Tragiczny poziom finału, chyba najgorszy jaki widziałem. Większość się zesrała przed meczem, albo nie mieli ochoty grać, Inter w szczególności. Nawet podkradanie czasu w końcówce bez sprytu tylko samo prostactwo. Ten faul Haalanda na Onanie żałosny, to samo akcja z bidonem Edersona zamiast zrobić wykop z pola. 

de brujne skacze jak kózka, już chyba nie boli

15 minut temu, krzysiek923 napisał:

odchodzi gundogan, odchodzi bernardo, to jeszcze rok i guardiola może... wygrał co się da, szkoda psuć, a i wyzwania już nie ma. albo i nie, gdzie mu będzie lepiej obecnie.

 

Broni tytułu. Gdzie miałby lepsze warunki? Nigdzie. No chyba, że szejk przejmie MU i sprowadzi Guardiolę kupując mu każdego piłkarza jakiego chce, a szybko by wróciła era potężnego MU jak za Sir Alexa. 

No a co Haaland będzie robił w tym City, jak już w pierwszym sezonie wszystko wygrał i pobił rekord strzelecki ligi? xd

Jakie wszystko? Wciąż nie ma prestiżowego Carabao Cup. 

No i może w nowym sezonie uda się zająć miejsce premiujące do Ligi Europy. Na pewno dadzą radę, będę im kibicował.

Dobra, ale 1 LM z  Man City to musi być coś, a nie pykanie w jakimś Realu gdzie wygrywasz 18 LM w historii i jesteś jednym z 1000. 

No mimo wszystko nie jest to całkowicie przypadkowy arabski klub, bo grał tam jego stary dawno temu.

City grało jak grało, bo presja była ogromną. Inter mógł dać z siebie więcej. 

De Bruyne potwierdził, że od dwóch miesięcy grał z zerwanym ścięgnem udowym. Cóż, dało się wyczuć. W finale poszło kompletnie. I tak sumarycznie najlepszy gracz Man City w tym sezonie, więc w pewnym sensie najlepszy na świecie, I guess. 

Początek miał kiepski, ale później faktycznie wskoczył na swój poziom. 

To już dziś zaczynamy nowy sezon eurowpierdoli 

w Talinie juz byl wpierdol i to dla poteznej Wisly Cupiala, mogli wybrac jakis inny kierunek gdzie jeszcze nie obskoczyl nikt

Na wyjeździe będą ciężary 

Na wyjeździe pójdzie gładko bo będą grali z większym luzem że mają korzystny wynik.

Brzmi jak druga połowa Polski z Mołdawią.

Mój kolega z którym mieszkam niestety obraził się na mnie jak zapytałem czy jest gotowy na eurowpierdol, i ze jak mam takie podejście to lepiej żebym nie oglądał z nim meczu i tak sumie nie zamierzałem. No ale to namiętny widz kału sportowego wiec cóż się dziwić ze nie akceptuje opinii innych. 
 

Swoją drogą widząc skrót meczu to mógł on się potoczyć w obie strony