Skocz do zawartości

Ninja Gaiden 2


Gość Tajfun

Rekomendowane odpowiedzi

Rozumiem Cię. Myślałem, że wyjdę z siebie kiedy ja się za niego brałem. Pewnie polegniesz jeszcze nie raz bo Gigabitch jest chyba najtrudniejszym bossem w grze dlatego napisałem Tobie o 360UT Lunarem bo jest bardzo przydatne przy każdym ataku "dżdżownicy". Zadaje niezły damage, no i jesteś nietykalny. Nie poddawaj się. Jeśli masz Fire Ninpo to nawalaj ile tylko możesz. Nie żałuj sobie.

Odnośnik do komentarza

No i koledzy wkącu zrobiłem 1250 GS w NG2 :):) Wszystkie misje na Master Ninja :) z paroma misjami były ogromne problemy i grałem je dziennie po kilka godzin...ale własnie o to w tej grze chodzi, ze trzeba dac z siebie wszytsko, aby cokolwiek przejsc a nie ze sie właczy misje i od razu sie ja przechodzi jak w niektórych grach tego typu :) Jak dla mnie NG jest najlepsza gra jaka kiedykolwiek grałem...zadne tam GOW czy DMC nie maja prawa sie zblizyc do NG :) choc pewnie GOW 3 zje NG2 na sniadanie, ale tylko grafika i fabułą, bo system walki jest najlepszy w NG :) Teraz gram po raz kolejny na punkty i moj cel to zrobienie 60 mln :) Potem zabiore sie na dobre w NGB...ciekawe jak tam mi pójdzie.....

Odnośnik do komentarza

Nnnno to gratulacje :thumbsup: . 60 baniek powinieneś zrobić bez bólu. W 13tym chapterze np. jest miejsce gdzie pojawiają się kanonierzy. Nieopodal leży kolo ze strzałami. Walnij z łuku w jednego gościa (najlepiej urywając mu nogę) i naparzaj z łuku ładując TYLKO pierwszy poziom UT. Można tak do znudzenia. Jakimś dziwnym sposobem nie giną. Ja wlepiłem kolesiowi ze 30 strzał i dalej się czołgał (30x2000=.....). ToV'y przechodź tylko na zmęczenie ich. Jest cała masa lokacji gdzie można ubić taką kasę, że bania mała. Będę śledził Twoje poczynania :peace: .

 

P.S. Zdajesz sobie mam nadzieję sprawę, że się zanudzisz na śmierć...

Odnośnik do komentarza
Nnnno to gratulacje :thumbsup: . 60 baniek powinieneś zrobić bez bólu. W 13tym chapterze np. jest miejsce gdzie pojawiają się kanonierzy. Nieopodal leży kolo ze strzałami. Walnij z łuku w jednego gościa (najlepiej urywając mu nogę) i naparzaj z łuku ładując TYLKO pierwszy poziom UT. Można tak do znudzenia. Jakimś dziwnym sposobem nie giną. Ja wlepiłem kolesiowi ze 30 strzał i dalej się czołgał (30x2000=.....). ToV'y przechodź tylko na zmęczenie ich. Jest cała masa lokacji gdzie można ubić taką kasę, że bania mała. Będę śledził Twoje poczynania :peace: .

 

P.S. Zdajesz sobie mam nadzieję sprawę, że się zanudzisz na śmierć...

 

Dzieki :) Ja tam wole zrobic te 60 mln nie "oszukując" jak wielu graczy na swiecie, choc to nie ich wina ze sa takie bugi.

 

Odnośnik do komentarza
Nnnno to gratulacje :thumbsup: . 60 baniek powinieneś zrobić bez bólu. W 13tym chapterze np. jest miejsce gdzie pojawiają się kanonierzy. Nieopodal leży kolo ze strzałami. Walnij z łuku w jednego gościa (najlepiej urywając mu nogę) i naparzaj z łuku ładując TYLKO pierwszy poziom UT. Można tak do znudzenia. Jakimś dziwnym sposobem nie giną. Ja wlepiłem kolesiowi ze 30 strzał i dalej się czołgał (30x2000=.....). ToV'y przechodź tylko na zmęczenie ich. Jest cała masa lokacji gdzie można ubić taką kasę, że bania mała. Będę śledził Twoje poczynania :peace: .

 

P.S. Zdajesz sobie mam nadzieję sprawę, że się zanudzisz na śmierć...

 

Dzieki :) Ja tam wole zrobic te 60 mln nie "oszukując" jak wielu graczy na swiecie, choc to nie ich wina ze sa takie bugi.

Szczerze? Bierz co Ci gra daje. Po update'cie nie można już bezkarnie nabijać karmy przy jelly fishach w chapter'ze 9tym (chyba że najpierw wykasujesz update, a po nawaleniu chorych ilości punktów znów go zainstalujesz), ale tak czy owak system score'ingu jest tak pochlapany, że mi się odechciało po drugim przejściu gry. Powinny były wrócić limity czasowe. Mimo wszystko podbijały dynamikę starć przy biciu karmy.

 

Odnośnik do komentarza
Nnnno to gratulacje :thumbsup: . 60 baniek powinieneś zrobić bez bólu. W 13tym chapterze np. jest miejsce gdzie pojawiają się kanonierzy. Nieopodal leży kolo ze strzałami. Walnij z łuku w jednego gościa (najlepiej urywając mu nogę) i naparzaj z łuku ładując TYLKO pierwszy poziom UT. Można tak do znudzenia. Jakimś dziwnym sposobem nie giną. Ja wlepiłem kolesiowi ze 30 strzał i dalej się czołgał (30x2000=.....). ToV'y przechodź tylko na zmęczenie ich. Jest cała masa lokacji gdzie można ubić taką kasę, że bania mała. Będę śledził Twoje poczynania :peace: .

 

P.S. Zdajesz sobie mam nadzieję sprawę, że się zanudzisz na śmierć...

 

Dzieki :) Ja tam wole zrobic te 60 mln nie "oszukując" jak wielu graczy na swiecie, choc to nie ich wina ze sa takie bugi.

Szczerze? Bierz co Ci gra daje. Po update'cie nie można już bezkarnie nabijać karmy przy jelly fishach w chapter'ze 9tym (chyba że najpierw wykasujesz update, a po nawaleniu chorych ilości punktów znów go zainstalujesz), ale tak czy owak system score'ingu jest tak pochlapany, że mi się odechciało po drugim przejściu gry. Powinny były wrócić limity czasowe. Mimo wszystko podbijały dynamikę starć przy biciu karmy.

Ale niestety juz nigdy nie wrócą....nastepna czesc NG tez mi sie wydaje juz raczej nigdy nie powstanie, a jak juz bedzie to nie bedzie na takim dobrym poziomie jak NGB :/

Odnośnik do komentarza

Moim skromnym zdaniem nie powstanie już tak dobra gra jak NGB. Szczerze powiedziawszy nie warto nawet porównywać. NGII jest nastawiony na poziom trudności (nie oszukujmy się - poziom MN jest trudniejszy niż w NGB) i widowiskowość...która niestety ogranicza się do oglądania "przerywników" po załadowaniu UT, które są zdziebko przydługie jak na mój gust. Przekonałem się do NGII pod względem grywalności i widowiskowości właśnie bo jednak można młyńce niesłychane wyczyniać, ale zbalansowanie tej gry jest marne. Po kiego np. umieszczono jelly fish na poziomie MN gdzie tylko w chapterze 9ym i 12ym coś dają. Reszta służy nadwyrężeniu kciuka aż odpadnie. Nie dają karmy, stanowią tylko i wyłącznie przeszkadzajkę...i tyle. Wolę raczej wyłączyć licznik i wynajdywać nowe sposoby na przeciwników. A tych jest mnóstwo.

 

...będę trzymał jednak za Ciebie kciuki. Napisz który byś był po nabiciu tych 60u baniek, i który z Polaków, bo to istotne. Ja nie mam Live'a by to sprawdzić.

Odnośnik do komentarza
Moim skromnym zdaniem nie powstanie już tak dobra gra jak NGB. Szczerze powiedziawszy nie warto nawet porównywać. NGII jest nastawiony na poziom trudności (nie oszukujmy się - poziom MN jest trudniejszy niż w NGB) i widowiskowość...która niestety ogranicza się do oglądania "przerywników" po załadowaniu UT, które są zdziebko przydługie jak na mój gust. Przekonałem się do NGII pod względem grywalności i widowiskowości właśnie bo jednak można młyńce niesłychane wyczyniać, ale zbalansowanie tej gry jest marne. Po kiego np. umieszczono jelly fish na poziomie MN gdzie tylko w chapterze 9ym i 12ym coś dają. Reszta służy nadwyrężeniu kciuka aż odpadnie. Nie dają karmy, stanowią tylko i wyłącznie przeszkadzajkę...i tyle. Wolę raczej wyłączyć licznik i wynajdywać nowe sposoby na przeciwników. A tych jest mnóstwo.

 

...będę trzymał jednak za Ciebie kciuki. Napisz który byś był po nabiciu tych 60u baniek, i który z Polaków, bo to istotne. Ja nie mam Live'a by to sprawdzić.

Przy pierwszym podejsciu na punkty zrobiłem 49 mln a chciałem zrobic 50 i sie wkur....jak nie wiem co ze brakował mi jeden mln !! Teraz aktualnie z tymi 49 mln jestem na 89 miejscu w rankingu :) Jak zrobie te 60 mln to bym był w pierwszej 30 :) Trzeba od tych 30 odjąc tych cpunów którzy graja na gliche i maja 99999999 mln. jest ich chyba troche ponad 10....wiec gdyby gra była mniej zbugowana to z tymi 60 mln zmiesciłbym sie w pierwszej 20 ludzi na swiecie :)

Odnośnik do komentarza
Rozumiem Cię. Myślałem, że wyjdę z siebie kiedy ja się za niego brałem. Pewnie polegniesz jeszcze nie raz bo Gigabitch jest chyba najtrudniejszym bossem w grze dlatego napisałem Tobie o 360UT Lunarem bo jest bardzo przydatne przy każdym ataku "dżdżownicy". Zadaje niezły damage, no i jesteś nietykalny. Nie poddawaj się. Jeśli masz Fire Ninpo to nawalaj ile tylko możesz. Nie żałuj sobie.

Poddać, to się raczej nie poddam, ale póki co odpocznę sobie trochę od tej pozycji. Narazie gier mam od groma, a czsu niewiele! A w najgorszym wypadku poczekam aż syn podrośnie /patrz profil - nowe pokolenie/ i uratuje honor rodziny

 

 

Niedawno wróciłem do tej pozycji i Gigabitch upadł z 2 podejścia. ( zmieniłem steowanie, co by mi się lepiej z łuku strzelało). Siedem celnych strzałów z doładowaniem w pysk, potem go dobiłem i padł. Jak się okazało nie jest taki trudny, ale co mi zdrowia odebrał to jego. Obecnie jestem w 9 chapterze i jest zaje-fajnie, chociaż jedynka chyba była lepsza. Lecz z ostateczną oceną wstrzymam się do końca gry.

Edytowane przez Hipolos
Odnośnik do komentarza

W ktorym chapterze lykamy kose? Jak przejde na Warrior to lykne 100 GS za Acolyte, czy kazdy poziom trudnosci trzeba oddzielnie robic?

 

BTW graficznie zdarzaja sie tak padaczne momenty ze szok, niektore tekstury wolaja o pomste do niebios ;f

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza

Panowie dajcie jakies rady do sub bossa w chapterze 9.

Szczerze mówiąc do tej pory się nie wku.rwialem w tej grze ale ten sub boss jest ciezszy od innych bossow do tej pory;/

Chapter 9 jest dobrym momentem na uzbieranie hajsu w drodze do subbossa, laduje ciagle UT i nabijam, przez co dluzej sie troche schodzi dojscie do niego i porazka i od nowa ;/;/

Odnośnik do komentarza

Wyjdź do głównego tunelu, po którym robal sie przemieszcza, bierz Lunara lub Kusagari i ładuj UT (360 UT w przypadku Lunara, bo nawet jak go nie trafisz, to jesteś przez parę sekund nietykalny. Możesz też używać 360 UT z "kosy"). Jak usłyszysz, że się zbliża, puść Y. Wystarczy powtarzać do skutku ;]

Jakbyś potrzebował przykładów, wpisz sobie na YouTube "Ninja Gaiden 2 chapter 9 sub boss fight".

 

GL.

Odnośnik do komentarza
Nie ma swobodnego dostepu do chaptrow? Jest jakis sposob by wrocic do wczesniejszych Test of Valor? Za przejscie na warriorze, automatycznie dostaje sie achieva za acolyte?
Nie ma niestety czegoś takiego, jak chapter select w tej grze. Jedyny sposób to przechodzenie od poczatku... Co do aczików to nie jestem pewien.

 

Jeśli chodzi o Ninja Blade to bardziej mi to God of War przypomina, niż NG. Demo jest, ale chyba tylko na japońskim Marketplace? Nie mam jak sprawdzić narazie...

 

PS. BTW temat jest na forum X360.

Odnośnik do komentarza

Gram od kilku dni i jestem zachwycony. To mój pierwszy kontakt z serią, musiałem w końcu sprawdzić jak to jest z tym poziomem trudności, wiele osób odpadło po dwóch czy trzech chapterach. Pozatym nie grałem nigdy w slashera i chciałem sprawdzić jak to wygląda. Gram oczywiście na ścieżce ucznia :) Obecnie siedzę w 5 etapie i jestem grą oczarowany. Jest trudna, ale chyba jeszcze nie doszedłem do hardcorowych bossów. Grafika i kamera na którą wiele osób narzeka, jakoś mnie nie drażnią, tylko podczas walki z 'train bossem' byłem zły że kamera dziwnie chodzi. Podoba mi się w tej grze widowiskowość, krew, podoba szukanie różnych itemów i ogólnie różnorodny design etapów. Wenecja jest miodzik (ale woda to powinna być lepsza). Gierka śmiga ultra płynnie, do tego bardzo fajna polska wersja. Na minus idzie dwukrotna zwiecha przy wczytywaniu chaptera. Szkoda że twórcy nie wprowadzili poziomu trudności casual, NG2 moim zdaniem ma ogromny potencjał i mógłby się spodobać każdemu kto lubi takie gry. Bez kitu, to chyba pierwsza gra co do której nie mam pewności że będę ją wstanie ukończyć :) Generalnie widzę że zostanę z NG2 na dłużej (pod warunkiem że przejdę). Przegapiłem ten gadżet do Test of Valor i mam wyłączone, a chciałbym spróbować. To mi się zawsze podobało w japońskich grach, że chce się grać wiele razy.

 

A słynną część pierwszą wpisałem na listę gier w które muszę zagrać przed śmiercią (obok Super Mario Galaxy i Shenmue).

 

Mam jeszcze takie pytanko: jak wygląda sprawa po ukończeniu gry i zrobieniu sejwa? Można grać od nowa dopakowaną postacią z pierwszego przejścia? I czy ten sam poziom trudności czy można zmienić?

Odnośnik do komentarza

Na bank nie smiga ultra plynnie, jest masa dropow. CO do poziomu trudnosci, to od razu bylo zaczac od Warriora, gdyz gra trudna nie jest (Mentora i MN nie gralem), na pewno latwiejsza niz czesc pierwsza na Normalu. Blood Rain robiony Scythe masakruje wiekszosc bossow, co znacznie ulatwia starcia z nimi. IMO najtrudniejszym bossem byl dla mnie GigaDeath. Gra zbyt szczodrze obdarowuje itemami, wiec zawsze ma sie pelno leczacych i uzupelniajacych nippo itemow. No i jeszcze autoheal przy saveowaniu. Wczoraj ukonczylem ja i jestem zadowolony, dla mnie godna kontynuacja NG, ktory sam w sobie byl jednak lepszy. Grafika nie powala, ale w ostatnich chapterach robi sie juz konkretnie next genowo.

Odnośnik do komentarza
Szkoda że twórcy nie wprowadzili poziomu trudności casual
Przecież "ścieżka ucznia" na której grasz to jest właśnie ten casual. Ta gra zaczyna się robić trudna na mentorze/Master Ninja.

 

[edit]

Będziesz mógł zacząć grę, z dopakowanym Ryu, ale tylko na tym samym poziomie trudności wczytując ostatni save który robisz po skończeniu gry (automatycznie po wczytaniu będzie chapter 1). I analogicznie na pozostałych poziomach trudności - żeby zacząć na nich grę wymaksowaną postacią, będziesz je musiał najpierw przejść.

Edytowane przez Ryofu Housen
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...