Skocz do zawartości

The Wire


Figaro

Rekomendowane odpowiedzi

Mówicie, że za pierwszy razem (tak, wiem, wstyd, że dopiero teraz) lepiej obejrzeć w formacie 4:3? A czy ktoś w internetach wpadł już na pomysł aby do tej odnowionej wersji dodać pasy po bokach aby była oryginalna proporcja 4:3 ale z wyższą rozdzielczością :] ?? Bo jednak wersję dvdrip słabo ogląda się na większym telewizorze :/

 

zaslon telewizor po obu stronach jakas szmata, albo czarna kartka

Edytowane przez ShtaS
Odnośnik do komentarza

Przez większość czasu jest dosyć pusto po bokach i ewidentnie widać, że całość kręcono z myślą o 4:3. W sumie nic wielkiego, ale czasami naprawdę rzuca się to w oczy.

Wypowiedź Davida Simona o nowej wersji.

http://davidsimon.com/the-wire-hd-with-videos/

 

Serial był zawsze kręcony z założeniem, że będzie leciał w 4:3. To sprawia, że np. postaci są mniejsze na ekranie. Wpłynęło na ujęcia i montaż każdej sceny. Kamera bardziej "podglądała", niż robiła show. Zwłaszcza z kolejnymi sezonami ekipa skupiła się na wykorzystywaniu formatu 4:3.

 

Zdaniem Simona, wiele scen (...) traci. Nie tylko dlatego, że zmienia się wydźwięk sceny, ale też widać rzeczy, które w założeniu były poza kadrem, więc o nie nie dbano, aktorzy nie grali itp. HD uwydatnia też sztuczność niektórych efektów czy charakteryzacji.

Jak się czyta takie opinie to się odechciewa oglądać zremasterowanej wersji, ale zaś "pikseloza" starszej trochę przeraża, zwłaszcza jak się ogląda na jakimś większym ekranie.

Odnośnik do komentarza

 

 

update u mnie

 

No niestety. Obecnie jestem na początku drugiego sezonu (2-i odcinek skończony, trzeci przede mną) i niestety, ale musze to powiedzieć głośno. Wiem, jakie jest Wasze podejście do tego serialu, ale powiedzmy sobie to wprost (uwaga spoiler)

 

 

 

Jak jakaś łysa szmata po 30tce będzie wmawiaćWam, że The Wire taki sobie to yebiecie mu plaszczaka w potylicę niech wypyerdala z Waszego życia.

 

THE WIRE GOTY

 

mnie pociągnęło od postrzału Kimy czyli to chyba 10ty odcinek, końcówka very najs, potem lekki odcinek pierwszy drugiej serii wprowadzający nowy setting i poszło. Dziś pewnie kolejny nocny maratonik

 

 

 

No cholera, najwyższy czas.

"The Wire" nie jest tak atrakcyjne (pozornie) jak Breaking Bad czy Person Of Interest, ale jest najbardziej 'życiowym' serialem jaki oglądałem.

Dlatego kiedy dochodzi do mocniejszych wydarzeń typu jak Waldek wspomniał, to człowiek je odbiera z 10 razy mocniej niż w innych serialach.

 

Po "The Wire" się odmóżdż Waldi czymś lekkim a potem napierdalaj "The Shield" KONIECZNIE.

 

 

Wciagnelo mnie od razu, 2 pierwsze sezony uwazam za najlepsze, ogladalem calosc ze 3-4 razy, ale wessalem ostatnio shield i imo zjada the wire.

Trzyma poziom CALY CZAS, o the wire nie mozna tego powiedziec. Zwlaszcza sezon z polaczkami slabiutki. :reggie:

Vic > Jimmy

 

 

skończyłem wczoraj drugi sezon. Dziś pewnie zacznę trzeci. Ale mam pytanie, bo czegoś tu nie kumam

 

 

 

Czezky piszesz, że dwa pierwsze sezony The Wire są najlepsze, a potem piszesz, że "zwłaszcza" sezon z polaczkami, czyli właśnie sezon drugi jest słabiutki... to oznacza zaprzeczenie w jednym zdaniu czy też później będzie jeszcze inny sezon z polaczkami?

 

 

Edytowane przez waldusthecyc
Odnośnik do komentarza

 

 

update u mnie

 

No niestety. Obecnie jestem na początku drugiego sezonu (2-i odcinek skończony, trzeci przede mną) i niestety, ale musze to powiedzieć głośno. Wiem, jakie jest Wasze podejście do tego serialu, ale powiedzmy sobie to wprost (uwaga spoiler)

 

 

 

Jak jakaś łysa szmata po 30tce będzie wmawiaćWam, że The Wire taki sobie to yebiecie mu plaszczaka w potylicę niech wypyerdala z Waszego życia.

 

THE WIRE GOTY

 

mnie pociągnęło od postrzału Kimy czyli to chyba 10ty odcinek, końcówka very najs, potem lekki odcinek pierwszy drugiej serii wprowadzający nowy setting i poszło. Dziś pewnie kolejny nocny maratonik

 

 

 

No cholera, najwyższy czas.

"The Wire" nie jest tak atrakcyjne (pozornie) jak Breaking Bad czy Person Of Interest, ale jest najbardziej 'życiowym' serialem jaki oglądałem.

Dlatego kiedy dochodzi do mocniejszych wydarzeń typu jak Waldek wspomniał, to człowiek je odbiera z 10 razy mocniej niż w innych serialach.

 

Po "The Wire" się odmóżdż Waldi czymś lekkim a potem napierdalaj "The Shield" KONIECZNIE.

 

 

Wciagnelo mnie od razu, 2 pierwsze sezony uwazam za najlepsze, ogladalem calosc ze 3-4 razy, ale wessalem ostatnio shield i imo zjada the wire.

Trzyma poziom CALY CZAS, o the wire nie mozna tego powiedziec. Zwlaszcza sezon z polaczkami slabiutki. :reggie:

Vic > Jimmy

 

Tak, a American Horror Story to najlepszy serial :taknieco:

 

 

Ja najbardziej kocham 1 i 3 sezon, ale każdy, ale to każdy to jest min. -5/5

Odnośnik do komentarza

Nie sap waldek, mialem na mysli oczywiscie pierwsze dwa sezony z murzynami.

 

Generalnie widze, ze dopiero wchodzisz w swiat seriali i jarasz sie tym czym ludzie sie grzali 10 lat temu, no spoko, nie oceniam.

Sprawdz jeszcze deadwood, oz, shield, sopranos, breaking bad, true detective.

Kazdy z tych seriali jest lepszy od wire, czekam na minusy od psychofanow.

A psychofanow, to wire ma najbardziej zyebanych ze wszystkich.

 

"the wire jest najlepszy, bo akcja idzie wolno jak w prawdziwym zyciu"

xDDDDDDDDDDDDDDDD

 

pajdzi

american horror story?

Genialny w swojej kategorii, wrecz mistrzowski.

  • Plusik 1
  • Minusik 3
Odnośnik do komentarza

Nie sap waldek, mialem na mysli oczywiscie pierwsze dwa sezony z murzynami.

 

Generalnie widze, ze dopiero wchodzisz w swiat seriali i jarasz sie tym czym ludzie sie grzali 10 lat temu, no spoko, nie oceniam.

Sprawdz jeszcze deadwood, oz, shield, sopranos, breaking bad, true detective.

Genialny w swojej kategorii, wrecz mistrzowski.

 

zgadza się, dopiero wchodzę w świat seriali, oglądam max 1 tytuł, może 2 na rok, na więcej nie mam czasu. 

Sopranos znam, true detective znałem szybciej niż Ty bo miałem akurat dostęp do kopii rezyserskich. BB to nadal dla mnie numer 1. The Wire ma ten minus, że ten serial nie jest zamkniętą całością. Można z niego zrobić cokolwiek na kształ CSI czy XFiles i zrobić 65 serii. Oczywiście fabularnie to się fajnie składa, do tego jest dobrze zrobiony, jednak BB mnie ujał tym, że kręcąc pierwszą serię już widać było, że wiedzą jak to się skończy. 

 

Tutaj może być neverending story, co sezon to McNulty z ekipą zajmują się innymi sprawami. Możnaby zrobić nawet The Wire: Los Angeles Edition i kolejne 65 serii XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

Odnośnik do komentarza

Skończyłem sezon 3 i podtrzymuje moje zdanie. Liczę, ze w pierwszym max drugim odcinku 4 serii bedą znowu rozstawiać biuro w jakiejś piwnicy i bedzie korkowa tablica, a w ostatnim bedą składać te tablice i chować zdjecia do kartonów a w tle bedzie lecieć muzyka :D

 

Nie zmienia to faktu, ze przyjemnie sie to ogląda. Czy bedzie jakaś seria gdzie McNulty bedzie otwierać biuro poza Baltimore? Tu jest potencjał na duzo, do tego nowe postaci, moze wersje z przyszłości z plazmogunami i nanonarkotykami...

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...