Opublikowano 7 sierpnia 200915 l Autor jeszcze dodam od siebie... ...Sam Fisher (splinter cell) Galen (Star Wars The Force Unleashed) Sheva Alomar (Resident Evil 5)
Opublikowano 2 września 200915 l Dante i Solid Snake . Nie trzeba mowic z jakich gie pochodza Ci kolesie A z czarnych charakterow ??. Bylo ich tak wiele, ze glowa mala. Na te chwile potrafie wyroznic tylko Volgina z MGS: Snake Eater
Opublikowano 9 września 200915 l Nathan Drake (Uncharted) Sheva Alomar (RE5) Helghaści (Killzone 2) Kratos (GoW) Dante (DMC) Agro (SotC) Solid Snake / Big Boss (MGSy)
Opublikowano 3 października 200915 l Ciężko wybrać tą jedyną najlepszą postać przynajmniej dla mnie. Wiele postaci (bez wyjątku czy to byli bohaterowie ratujący świat czy czarne charaktery) zrobiło na mnie bardzo dobre wrażenie nie tylko tym jak wyglądały ale też swoich specyficznym zachowaniem czy charakterem. Najbardziej cenie sobie; Crasha Bandicoota bo wciąż mam nostalgie za złotymi czasami pierwszej konsoli Sony : ).
Opublikowano 3 października 200915 l Nie mam jakiejś jednej ulubionej postaci, ale jeśli miał był już wybierać to był by nią Naked Snake aka Big Boss.
Opublikowano 13 lutego 201015 l Squall - Final Fantasy 8 Vivi - Final Fantasy 9 Sephiroth - Final fantasy 7 Wakka - Final Fantasy 10 Jill Valentine- Resident Evil Aya Brea - Parasite Eve Solid Snake - Metal Gear Solid
Opublikowano 14 lutego 201015 l 1 miejsc ma napewno Kratos za wściekłość jaka z niego wypływa, nie kojaze innego bohatera ktory by mu dorownał (co oczywiscie jest też zasługą grafików i podkładacza głosu) 2 Snake z mgs3 , pozostałe snejki są ok (oprocz wąsatego dziadygi) , ale ten z 3 to mocarna postać reszty nie moge ponumerować w jakiejs sensownej kolejnosci ale wymienie kogo lubie: - dante za luzacką masakre i szpanerskie filmiki - glaDOS z portalu za teksty - wiekszosc postaci z TF2 za smieszny klimat jaki roztaczają w grze i poza grą - Vivi - Bryan z tekkena - łowcy z monster huntera napewno sporo zapomnialem
Opublikowano 15 lutego 201015 l 1. Kratos - totalny kozak ;D 2. Auron - za to chłodne podejscie i profesjonalizm we wszystkim 3. Nemesis - wredny skur.wiel którego kazdy poznał ;D
Opublikowano 15 lutego 201015 l Wiele było świetnych postaci, pierwsze które mi przychodzą na myśl: -Crash - za humor -Issun z Okami - jak wyżej -Diego (Gothic I) - za dialogi -Colton White z Gun`a (uważam, że ta gra jest baaaardzo niedoceniona) - za klimat, jaki wnosi do gry Edytowane 15 lutego 201015 l przez mate5
Opublikowano 15 lutego 201015 l Vergil (DMC/DMC3: Dante's Awakening) - lepsza wersja Dantego. Bardzo arystokratyczny, ze świetnym charakterem (niby spokojny, pozornie opanowany, ale jak się wku'rwi...), też niesamowicie efekciarski, ale posiadający znacznie większe pokłady mocy niż brat bliźniak. Jego dwukrotna przegrana z Dante to dla mnie jeden z największych bullshitów fabularnych w grach wideo (zaraz obok zwycięstwa Naked Snake'a z The Boss). Riku (Kingdom Hearts, KH:CoM, KH:2) - jak dla mnie najciekawsza postać w serii. Przede wszystkim bardzo fajnie oddano jego wewnętrzne rozterki oraz balansowanie między dobrem, a złem. To nie jest kolejny super-duper nieskazitelny bohater pokroju Sory, kolo ma swoje słabości i nieraz wyraźnie daje się to odczuć. No i spowijająca go aura tajemniczości nadaje mu powera. Tidus (Final Fantasy: X) - cholernie realistyczna postać, a przy tym jedna z nielicznych z którymi można się aż tak zżyć podczas gry. Z początku głupkowata, mało rozgarnięta, nieco rozkapryszona gwiazda sportowa, z czasem prawdziwy bohater - jego przemianę obserwuje się z narastającym zapałem. Jeżeli nie jest się drugim obsolete (to ten forumowy adwokat z urzędu jakby co) to trudno nie uronić łzy pod koniec. Luke Von Fabre (Tales of the Abyss) - gość całkiem podobny do Tidusa, z tym, że jego przemiana z leniwego, kretyńskiego, a nawet często wręcz nieczułego panicza jest znacznie bardziej gwałtowna i robi nieporównywalnie większe wrażenie (powód tejże transformacji jest nader przekonywujący - ot, bachor nieświadomie uśmiercił kilka tysięcy istnień ). Luke'a z początku zwyczajnie się nienawidzi (rzadkość jak na główną postać w jRPG), jednak z czasem zyskuje on sympatię gracza. Bastilla Shan (Star Wars: KotOR) - w mojej opinii najbardziej charyzmatyczna Jedi w uniwersum Star Wars i jednocześnie moja ulubiona postać kobieca w grach wideo. Rewelacyjny charakterek oraz całkiem niezła uroda (jak na zbitek pikseli z ubiegłej generacji konsol ofkors) sprawiają, że nie da się jej nie lubić ;] Edytowane 15 lutego 201015 l przez Kazuo
Opublikowano 15 lutego 201015 l Kratos - istny (pipi),kozak nad kozakami...nie cacka się dosłownie z nikim nawet z własną rodziną Crash - kompletny idiota,który rozwala humorem Big Daddy - niby wszystkim znany,a tak naprawdę bardzo tajemnicza postać...no bo któż nie jest ciekaw co kryje się pod tymi ogromnymi hełmami, szczególnie pod tym który nosi Delta
Opublikowano 17 lutego 201015 l Kratos - bo taki sku(pipi) nie stąpał jeszcze w żadnej grze Bayonetta - bo jej piękne wyginające się ciało i pikantne teksty podnoszą ciśnienie Edytowane 18 lutego 201015 l przez Firol
Opublikowano 23 lutego 201015 l To tak : Naked Snake Cloud Strife Nathan Drake Sackboy Kratos Amaterasu Edytowane 23 lutego 201015 l przez Snejk96
Opublikowano 23 lutego 201015 l Cate Archer - Wiadomo super babka Sniper Volf - Ja jej chrypę , blond włosi i tragizm Gabriel Logan - Facet z charakterem
Opublikowano 7 marca 201015 l Kratos (seria Gow) - tak prawdziwie oddanego gniewu nie uświadczyłem, w żadnej grze + charyzma; Crash (seria Crash 1-3) - przeciwwaga dla Kratosa, debil, ciapa ale przy tym bardzo sympatyczny szczur; Kai , Bohan, Nariko + praktycznie każda ważniejsza postać z Heavenly Sword dla mnie najlepiej "zagranej" grze w historii; + całą masa innych wyrazistych postaci m. in. Drake, Nico, Daxter, itp itd)
Opublikowano 23 marca 201015 l Troszkę jest tych moich ulubieńców, ale wymienię tylko trzech Kratos (bo jest mega madafaką) Snake (bo jest madafaką) Lynch (bo jest konkretnie stuknięty)
Opublikowano 29 marca 201015 l Nathan Drake - po prostu lubie gościa, ma świetny charakter. Kratos - większego (pipi)a w grach nie widziałem. Solid Snake - klasyk, po prostu postać którą pokochałem Naznaczony - świetny bohater choć słabo zarysowany. Jeszcze z dzieciństwa byli to Sonic, Marian, i inen postacie Segi, Nintendo. Po prostu wtedy były mega prze(pipi)iste :potter: Edytowane 29 marca 201015 l przez Kaucz
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.