Skocz do zawartości

Dragon Ball (także Z, GT i Super)


raven_raven

Rekomendowane odpowiedzi

No sorry ale z tego co ja pamiętam to w cell sadze, sam Cell pomiatał Gohanem jak chciał, przez większość czasu dzieciak przerażony zbierał baty od Cella, aż ten stracił cierpliwość i zabrał się za resztę paczki, małe celle równie silne jak oryginał tłukły Piccollo i Vegete jak chciały. Dopiero gdy przemówił do niego C-16 ten się ogarnął i pokonał bez trudu małe komurczaki. A gdy Zginął Trunks Gohan dopiero wówczas się pozbierał. Ale przez większość czasu to on tam srał w gacie przerażony próbując zrozumieć decyzje ojca dlaczego ten akurat jego wybrał do walki ostatecznej.

 

Końcówka owszem była mocna ale przez lata Gohan osłabł i w Buu sadze to już nie był żaden Super Wojownik. Sporo czasu minęło i Piccollo ma z niego zrobić tego samego wojownika podczas jednego sparringu. No (pipi)a! Fabularnie to Super jest upośledzone ponad wszelką miarę. 

Odnośnik do komentarza

Widac, że dawno nie ogladales zetki bo straszne głupoty gadasz.

 

O Super nie komentuje bo trzeba byc niespełna rozumu żeby to w ogóle ogladac, a co dopiero łumaczyc niedoje.bane boosty mocy w przeciagu jednego odcinka i kolejne, co raz to bardziej idiotyczne poziomy mocy.

Odnośnik do komentarza

Nie zapominajmy też o Gohanie z przyszłości Trunksa, mały epizod (i to poza główną serią), ale mocny i pokazujący postać z ciekawej perspektywy.

 

Dobiłem w końcu do turnieju wszechświatów i jak na razie mogę powiedzieć, że pierwsze dwa odcinki owej "serii" były chyba pierwszymi epizodami DBS, które oglądałem z przyjemnością i momentami nawet się zaśmiałem. 

Odnośnik do komentarza

...pod warunkiem że Goku i Vegeta będą mu 90x podczas turnieju powtarzać, że jest 'zayebisty', to może uwierzy w siebie

 

imo ta postać jest spalona - teraz może jedynie zachować twarz, jednak przez pryzmat całej serii Super to śmiech na sali

 

 

Wiecie jaki jest problem z Superem? Że z jednej strony ma dorównać innym shonenom typu Bleach czy Naruto - więc format tłuczenia się z jakimś sub-bossem przez 30 odcinków odpada, chyba że z jakimś arc-final bossem (chociaż Super też ostro skraca, kurcze fakt). Z drugiej strony mamy nadzór Toriyamy którego pewnie nikt nie ciśnie, bo jest tam jak guru. Ten jak wiemy za walkami w ogóle nie przepada, stąd w nowym DBS wiele wątków komediowych, przygodowych i nawet trochę obyczajowych. Myślę że to jego fanaberia, że Gohan z super badassa stał się flakiem - ale chodziło o to, że stał się ojcem i głową rodziny. Tak jakby Toriyama chciał dodać ckliwy wątek że sayajinowie mogą próbować stać się normalnymi ludźmi, ale ostatecznie i tak przeznaczenie ich dopadnie gdy będą chcieli walczyć i zbiorą bęcki od jakiegoś podrzędnego kosmity. Spójrzmy na Goku - gość jest szczery i tępy jak but, Chichi non stop chodzi wk*rwiona, ale bez Goku (wszech)świat by dawno nie istniał. Więc albo jesteś ch*jowym mężem ratującym wszystkich, albo dobrym ojcem który zbiera wpindol. Nie ma lekko dla sayajinów, chyba tylko Vegita jakoś tam tak pomiędzy dryfuje i coś tam może zrobić ;)

Odnośnik do komentarza

Za tydzień walka Goku z Gohanem. Skoro ostatnio tak dużą wagę przykładają do tego drugiego, to raczej będą z niego jeszcze ludzie. Według zapowiedzi przyszłych odcinków ma szansę przewyższyć mocą Goku (dopóki ten nie wystrzeli z nową formą). Najważniejsze, że daleko mu do tego leszcza z sagi Golden Friezy.

Odnośnik do komentarza

Jak jeszcze się okaże że Tenshinhan, który pod koniec zetki miałby najwyżej szansę z drugą formą Frizera, sprawi kłopot Goku i Gohanowi....No sorry, wiem ze nie ma sensu zbytnio przywiązywać wagi to cyferek, ale są granice, każdy świat ma stworzone reguły, i tych reguł powinno się trzymać a nie je zmieniać według własnego widzimisię.

Odnośnik do komentarza
Niedawno zostało wytłumaczone, jak działa SSJ Blue - o ile w przypadku zwykłych wersji SSJ postać utrzymuje KI na stałym, wysokim poziomie, o tyle jako SSJ Blue może ją sobie w dowolny sposób regulować. Jeśli więc któraś z postaci będzie walczyła z Goku jak równy z równym (tak jak Goku nie zmiótł Kamehameha Kriliana w 2 sekundy), zawsze mogą później powiedzieć, że Goku nie dał z siebie wszystkiego.

 

A zresztą - nawet niech tak zrobią, byleby inne postacie dostały więcej czasu antenowego niż do tej pory.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

no to ok - iles tam lat boskiego treningu z bogami bogow w innym wymiarze, a po drugiej strony mamy ognisko I jedzenie ogona dinozaura z pikolem, ktory powinien padac po jednym strzale od kazdego silniejszego od imperfect cella, czyli od wszystkich.

 

to ma sens.

 

skoro gohan ma az taki ukryty potencja, to czemu nie kazali mu zrobic paru przysiadow po pojawieniu sie birussa, zeby go pokonal? napewno by zdarzyl przypakowac. 

Odnośnik do komentarza

Czepianie się Gohana zrozumiem, ale czepianie się Picollo? Przecież to Nameczański wojownik, który tak jak Goku i Vegeta każdą wolną chwilę przeznacza na trening. Taki Nail był dużo silniejszy od Saiyan, więc nie ma się co dziwić, że Picollo jest na takim poziomie, a nie innym.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...