Skocz do zawartości

E3 2010


Daffy

Rekomendowane odpowiedzi

Ludzie nie ośmieszajcie się pisząc, że konferencja Sony była lepsza od konferencji Nintendo. W tym roku N zarządziło ZDECYDOWANIE!!

jesli sie ma 15 lat to może tak

nawet 3DS nie jest wcale taki cudowny jak to ludzie probują wmówić , mnie na przykład nie zainteresowalo absolutnie nic co pokazało N (no dobrze na 5 min zainteresowal mnie 3DS bo bylem ciekawy co wymyslili, gdy już wiem jakoś nie ejstem podenicony)

Odnośnik do komentarza

Nie oszukujmy się, Ninny w temacie gier miało do powiedzenia niewiele więcej niż konkurencja. Mnie za to bardziej przekonała do siebie atmosfera panująca na ich konferencji. Było tak jak przystało na Nintendo - zabawnie, jajcarsko. Nie tak jak w przypadku Sony, gdzie humor wydawał się sztuczny, pakowany na siłę wózkami widłowymi: naprawdę żenujące momentami teksty prowadzącego (które zapewne czytał z kartki, jak całą resztę), pieprzenie pajaca-Kevina (na początku robił wrażenie, ale po 5 minutach miało się ochotę krzyknąć "sp*erdalaj ćwoku!") czy filmik z mudżynem (wersja Big N, ze sprzętem zżerającym Miyamoto była znacznie lepsza). No i Nintendowcy pokazali chociaż jedną, naprawdę wartą uwagi rzecz, której w dodatku nie poświęcali całej godziny srania, mianowicie nową konsolę.

Odnośnik do komentarza

Wychwalanie sterowania nowej Zeldy przy problemach technicznych to branie graczy na poważnie?

 

To jedyne potknięcie tej firmy na E3. Nie do końca je rozumiem, choć chyba chodzi tutaj o te cholerne podczerwienie na widowni. Who knows.

 

Lepsze to niż udawanie, że się gra w Kinectica :F

Edytowane przez Figaro
Odnośnik do komentarza

Błąd ;p.

 

Bez porównania do N.

 

Ale Butler po prostu dał czadu. To nie było sztuczne, to było naturalne i śmieszne. Nie było zażenowania czy tak zwanego "dow(pipi)u prowadzącego".

Poluzowanie krawatów przez Butlera sprawdza się wyśmienicie.

 

Co innego Tretton który nie jest urodzonym mówcą. Raczej typ "spiętego przynudzacza".

Odnośnik do komentarza

Ale Butler po prostu dał czadu. To nie było sztuczne, to było naturalne i śmieszne. Nie było zażenowania czy tak zwanego "dow(pipi)u prowadzącego".

Poluzowanie krawatów przez Butlera sprawdza się wyśmienicie.

Nie mówię, niektórym mogło się to podobać. Czemu nie. Ale ja cały czas czułem się jakbym oglądał wątpliwej jakości skecz kabaretowy. W dodatku w maksymalnie amerykańskim, pozbawionym polotu wykonaniu. No, ale jak nie ma się nic ciekawego do pokazania, to trzeba chociaż udawać, że jest fajnie.

Odnośnik do komentarza

Widzę mamy dyskusję o wyższości świąt bożego narodzenia nad wielkanocnymi.

 

Powiem tak, wiele zależy od indywidualnego podejścia - od tego czego dana osoba oczekiwała od danego producenta, a także sposobu realizacji całości przedstawienia.

 

Microsoft moim zdaniem wypada tutaj najgorzej. Pominę tutaj temat gier, bo mnie osobiście one nie zachwyciły, ale z pewnością mogły zainteresować kogoś innego. Co do Kinecta/Natala, niby fajnie, niby coś to tam oferuje. Jednak jeśli coś zawiodło w tym momencie to sam sprzęt. Na to po prostu nie da się stworzyć naprawdę dobrej gry. Zabawkę, ciekawostkę, przyrząd do ćwiczeń, popierdółkę - jasne. Jednak bez jakichkolwiek dodatków sam Kinect to naprawdę rewolucyjna (nie oszukujmy się) technologia bez większego zastosowania. Żart Sony jest tutaj jak najbardziej na miejscu - brakuje przycisków. No bo co? Macham sobie wirtualną kierownicą w powietrzu. A gdzie pedały? A gdzie skrzynia biegów? Gdzie ten realizm? Poza tym, wiele z zaprezentowanych elementów, które miały Kinecta cechować równie dobrze mogłyby być wykonane kursorem od myszy lub padem (przechwałki z wirtualnym samochodem). Serio, Kinect ma potencjał i jest kawałkiem porządnej technologii, ale nie wyobrażam sobie na to jakichś sensownych gier. Bo jak chcę się poruszać to wolę wyjść pobiegać na dwór lub iść na siłownię. To w tym sensie M$ zawiódł - nie pokazał nic naprawdę powalającego na sprzęt z ogromnym potencjałem.

 

Co do Nintendo także mam mieszane uczucia. Gry na Wii z pewnością wzbudziły zachwyty miłośników tej platformy, Marianów, Zeld, Metroidów czy Kirbych. Mnie nie ruszyły, podobnie jak sposób ich ukazania. Na pokazie Zeldy ziewałem. Nie będę się czepiał problemów ze sterowaniem, gdyż na pewno to wina czynników zewnętrznych. Natomiast jeśli chodzi o 3DS to byłem od początku ciekaw konsoli, ale bez przesady. Sam jej pokaz zdominowała lista producentów platformę wspierających. Niestety, szkoda, że Niny na samej konferencji nie zaprezentowało nic konkretnego - jedynie demówki osobom obecnym na sali. Brakowało trailerów większej ilości gier na 3DS. Ogólnie jak na prezentację nowego sprzętu jakoś średnio to wypadło, bez emocji. Niemniej jednak nie ukrywam, że właśnie 3DS jest największym hitem E3 dla mnie na chwilę obecną. Lista producentów i planowanych gier już zmotywowały mnie do zakupu konsoli.

 

Sony także dwuznacznie. Gry niby w porządku, choć nie moi faworyci. Prowadzący perfidnie czytał z promptera co psuło efekt. Kevin Butler był zabawny i trochę rozruszał sztywną widownię - mnie się podobało. Fajny też efekt z reklamówką Twisted Metal. Boli brak jakichś naprawdę dobrych pozycji na PSP w zapowiedziach. Nawet trailer GoW to tylko teaser CGI. Natomiast z pewnością największe wrażenie zrobił na mnie Move. Prezentacja może i była nudna, ale idealnie pokazała istotę całego urządzenia - świetnie nadaje się ono do gier i oferuje niemałą precyzję. Połączenie tego co oferuje zarówno Wii jak i Kinect - pałeczka + kamera. Efekt był świetny. Żart "it has buttons" jest tutaj jak najbardziej na miejscu. Sprawdzi się to zarówno jako zabawka, jak i przyrząd do bardziej rozbudowanych gier.

 

Kto wygrał? Nie wiem i mnie to nie obchodzi. Niech będzie (dla mnie), że Nintendo - bo prezentacja prezentacją, ale tylko u nich stwierdziłem, że wydam na coś pieniądze (3DS). A chyba o to tutaj chodziło. Ale to tylko moje zdanie. Ktoś inny kupi Kinecta, ktoś inny Move. Tylko już się dziewczyny nie kłóćcie tak ;>.

Odnośnik do komentarza

A kto się tu kłóci Suavek? :kiss:

 

Boli brak jakichś naprawdę dobrych pozycji na PSP w zapowiedziach.

Rzeczywiście okrutna bieda w tym temacie, ale zawsze na otarcie łez pozostaje skrawek gameplay'u Parasite Eve 3 i sapiąca na filmiku Aya.

 

Z tym "nic ciekawego" to bym nie przesadzał...

Na mnie Move nie zrobiło większego wrażenia, podobnie jak prezentacje czołowych gier (Dead Space 2 jest już całkiem dobrze znany, KillZone 3 także nie był żadną niespodzianką, a Twisted Metal to chyba jakiś żart). Oczekiwałem przede wszystkim ostrego pi*rdolnięcia Capcomu i jakiegoś dobrego softu na PSP i w tym temacie mocno się zawiodłem. Chociaż i tak w porównaniu do konferencji Microsoftu było bardziej mięsiście. 5/10

Edytowane przez Kazuo
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...