Skocz do zawartości

Hitman: Absolution


Blaise

Rekomendowane odpowiedzi

Najmilej wspominam Blood Money, więc do tej części się odniosę. Chciałbym rozbudowanie patentu z nagłośnieniem przez media działań 47, które ma faktyczny wpływ na misję. Chciałbym więcej opcji w kustomizacji broni. I chciałbym więcej misji jak ta w operze albo Las Vegas, a mniej takich jak ta na statku (całkowicie beznadziejna).

 

Najbardziej w serii lubię ten motyw, gdy rozkminiamy jak dostać się do dobrego punktu snajperskiego, po czym składamy karabin, jeden strzał i do domu. Właśnie wtedy najbardziej odczuwam feeling prawdziwego płatnego zabójcy. Misje "klaustrofobiczne" jak ta w winiarni, domku gdzie było wesele, czy nawet klubie Heaven&Hell mimo że ciekawe to jednak nie potrafią mnie aż tak wciągnąć.

 

Upozorowywanie wypadków? Trucie jedzenie? Podkładanie bomb? Nigga, please. W2000, jeden strzał idealnie zsynchronizowany z odgłosami otoczenia i oddany z dużej odległości to jest to co tygryski lubią najbardziej.

Odnośnik do komentarza

Najmilej wspominam Blood Money, więc do tej części się odniosę. Chciałbym rozbudowanie patentu z nagłośnieniem przez media działań 47, które ma faktyczny wpływ na misję. Chciałbym więcej opcji w kustomizacji broni. I chciałbym więcej misji jak ta w operze albo Las Vegas, a mniej takich jak ta na statku (całkowicie beznadziejna).

 

Najbardziej w serii lubię ten motyw, gdy rozkminiamy jak dostać się do dobrego punktu snajperskiego, po czym składamy karabin, jeden strzał i do domu. Właśnie wtedy najbardziej odczuwam feeling prawdziwego płatnego zabójcy. Misje "klaustrofobiczne" jak ta w winiarni, domku gdzie było wesele, czy nawet klubie Heaven&Hell mimo że ciekawe to jednak nie potrafią mnie aż tak wciągnąć.

 

Upozorowywanie wypadków? Trucie jedzenie? Podkładanie bomb? Nigga, please. W2000, jeden strzał idealnie zsynchronizowany z odgłosami otoczenia i oddany z dużej odległości to jest to co tygryski lubią najbardziej.

 

Tak to sobie tłumacz, warzywko:) Nie potrafiłeś upozorować wypadku to wyciągasz karabinek i strzelasz jak do kaczek? Pełno jest strzelanin w dzisiejszych czasach, więc nie rób proszę ja Ciebie kolejnej.

A używanie broni palnej wyklucza zdobycie najwyższej rangi za misję...

Odnośnik do komentarza

?

 

Strzelasz jak do kaczek? Karabinek? W2000 to snajperka i chyba wyraźnie napisałem, że oddaję jeden czysty strzał, więc gdzie ty tu widzisz strzelanie jak do kaczek? Tekstu o warzywku też nie rozumiem.

 

Sprawdziłem na szybko i ciekawe rzeczy opowiadasz skoro chociażby w TYM poradniku jak zdobyć najwyższą rangę we wszystkich misjach masz napisane, że w Las Vegas możesz szejka ustrzelić ze snajperki. Podobnie, jak w Waszyngtonie wiceprezydenta.

Odnośnik do komentarza

Zdjąć cel snajperką? ble, zbyt proste, ja zawsze zabijam cel w jak najbardziej wymyślny sposób. Snajperka to pójście na łatwizne :potter: Ale rozumiem, że ty wolisz taki sposób. Dziwie się jednak narzekaniu na bardziej zamknięte misje. Co to za frajda w każdej misji znaleźć dobrą miejscówke i oddać hedszota. O to chodzi w tej grze, żeby dokonać cichego zabójstwa w nawet najbardziej ekstremalnych miejscach, w których wydaje się to niemożliwe. Dzięki temu jest różnorodnie.

Odnośnik do komentarza

Do każdego trafia co innego. Ja wolę bardziej otwarte misje i używanie snajperki, wy wolicie latać ze strzykawką po domach i zatruwać torty ;) Grunt, że gra jest świetna właśnie przez urozmaicenie i tak jak napisałeś - konieczność odnalezienia się w nawet najbardziej ekstremalnych miejscach. To że ja preferuję inny styl rozgrywki nie znaczy przecież, że tak będzie. To tylko takie moje małe życzenie. Jakby nie było agent 47 powróci i zamiecie.

 

PS: A propos zamkniętych misji to tylko ta na statku mi strasznie nie pasowała. Za to np. ta ze ściągnięciem kluczowego świadka w jego domku, gdzie kręciło się pełno agentów FBI była świetna.

Edytowane przez estel
Odnośnik do komentarza

Miejmy nadzieje, że zmiecie. Po ostatnim splinterze niepokoje się, że pójdą bardziej w grę akcji/większą liniowość etc. Z jednej strony mogą pójść bardziej w strzelanke, bo to sie lepiej sprzedaje, z drugiej pojawia się kwestia multi, który jest już niemal w każdej grze, a ja w hitmanie sobie tego nie wyobrażam. Chyba że jakiś coop z oddzielnymi misjami. Ja bym się nie podniecał, coby później się srogo nie zawieźć.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Jak oni chcą to wydać w tym roku to mają chyba coś z głową. Na ten rok jest zapowiedziane tyle gier, że to będzie czysta loteria, która gra się lepiej sprzeda bo ludzie będą musieli wybierać. No, chyba że szykują coś przełomowego.

 

W ogóle jakaś dziwna sytuacja teraz jest. Nagle, ni z gruchy ni z pietruchy, pojawia się dobry NFS, dobry MK, dobry Duke Nukem. Do tego dochodzi Tomb Raider, SSX i inne. Pod koniec roku pojawi się Skyrim, BF3, Uncharted3, Last Guardian. Pierwsze gry do ostrzału to tytuły bez multiplayera bo takie można kupić nawet 3 lata po premierze bez żadnego żalu.

Edytowane przez rkBrain
Odnośnik do komentarza

Jak oni chcą to wydać w tym roku to mają chyba coś z głową. Na ten rok jest zapowiedziane tyle gier, że to będzie czysta loteria, która gra się lepiej sprzeda bo ludzie będą musieli wybierać. No, chyba że szykują coś przełomowego.

 

W ogóle jakaś dziwna sytuacja teraz jest. Nagle, ni z gruchy ni z pietruchy, pojawia się dobry NFS, dobry MK, dobry Duke Nukem. Do tego dochodzi Tomb Raider, SSX i inne. Pod koniec roku pojawi się Skyrim, BF3, Uncharted3, Last Guardian. Pierwsze gry do ostrzału to tytuły bez multiplayera bo takie można kupić nawet 3 lata po premierze bez żadnego żalu.

 

Premiera będzie w 2012. I Tomb Raidera, SSX i Last Guardiana czy Mass Effect 3 też w przyszłym roku. I nie zdziwię się jak jeszcze parę tytułów ucieknie do nowego roku.

 

P.S. Chociaż i tak na ostatni kwartał roku jest (za) dużo tytułów. Ale i tak, myślę, że pod koniec roku liczyć się będą tylko największe firmy ze swymi flagowymi tytułami: BF3 (EA), COD (Acti), U3 (Sony), GoW3 (M$), AC:R (UBI) i Skyrim (Bethesda). Reszta gier tylko ucierpi (w sensie sprzedaży) na walce tych tytanów.

Edytowane przez MBeniek
Odnośnik do komentarza
Gość Mr. Blue

Jeżeli chodzi co o te "przecieki" z młodym 47 (pojawiły się gdzieś z kilka miesięcy temu) to oczywiście, że nie. To był słaby fake, nic nie wskazuje na to byśmy grali kimś innym, niż oryginalnym 47.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

"Po raz pierwszy wyprawimy Agenta 47 w osobistą podróż, która pozwoli odkryć inne części uniwersum Hitmana. To znajome i zarazem bardzo odmienne doświadczenie w porównaniu do jakiejkolwiek poprzedniej gry z serii Hitman, coś, co nasi cisi zabójcy docenią, a co zarazem spodoba się nowym graczom."

 

Oho, już czuje, że idą w szerszego odbiorce. Znajomy element to robienie wszystkiego po cichaczu, odmienne doświadczenie, to pewnie cover system, i większy nacisk na granie a'la rambo. Niby nie mam nic przeciwko, ale boje się, że przystosowanie gry do cover systemu i strzelanki, może mieć wpływ na (level)desing misji, przez co będą mniej skomplikowane, liniowe...

Do tego pewnie jeszcze wrzucą multi, dedmecze itd.

Mam nadzieje, że nie spierniczą serii :/

Odnośnik do komentarza

A obczajcie multiplayera na zasadzie:

 

Jeden gracz gra agentem 47 podczas wyznaczanej przez swoistego "mistrza gry" misji, z odpowiednimi celami (zabójstwo, infiltracja, zebranie dowodów, podłożenie pluskwy itp, itd.). Reszta graczy, powiedzmy ośmiu/szesnastu odgrywa rolę "ochroniarzy/strażników/żołnierzy, zależy od misji. Gracz sterujący 47 ma od dyspozycji ogromny edytor wyglądu postaci - farba do twarzy, makijaż, sztuczne wąsy, peruki, okulary i co tam jeszcze. Z broni tylko podstawy niemożliwe do wykrycia przy rutynowym przeszukaniu (garoca, strzykawki z różnymi miksturami, jakaś niewielka broń palna). Mocniejsze pukawki możnaby było zdobyć podczas misji, ukryć gdzies po szafkach na wypadek nagłej potrzeby zrobienia rozpierdziuchy itp. Oprócz postaci sterowanych przez ludzi kręciłoby się pełno NPC`ów (np jakas misja na terminalu na lotnisku, huczne przyjęcie, mecz piłkarski, możliwości jest w diabła). Zadaniem ochrony jest zdemaskowanie agenta 47 - ujęcie go żywego lub martwego. Ujęcie postaci która agentem nie jest oznacza koniec gry dla danego ochroniarza - niewinna osoba robi raban, przyjeżdża policja i wyprowadza ochroniarza, pozostali nadal szukają. Mogą wiedzieć, że odpadł jeden z nich lub nie. Mogą mieć łączność radiową lub nie. Agent może eliminować ochronę, przejąć radio i odbierać ich rozmowy (headset wymagany). Agent może też eliminować NPC`ów, jednak ci powinni mieć doskonałe AI, żeby łatwo było wywołać panikę, albo chociaż podejrzenia, że np. nagle zabrakło kogoś wśród grona gości, klientów (misja z hipermarkecie choćby nawet). NPC mogą być połaczeni w grupy (znajomi, rodziny, partnerzy) W przypadku usunięcia kogoś, reszta danej grupy zaczyna go szukać, podchodzi do ochrony ze skargami informują cich tym samym, przez mikrofony wysyłane sa wiadomości, że zaginął taki, czy inny. Agent oczywiście może się dowolnie przebierać w ubrania zabitych/obezwładnionych, ale niech trwa to dłuższą chwilę, a nie jak dotychczas. Jesli agent wykona kontrakt i opuści teren gry bez podejrzeń wygrywa, jeśli zostanie ujęty, wiadomo. W ostateczności można zrobić dym i ostrą walkę na wielkie guny - agent wciąż może uciec i wykonać misję, ale będzie to strasznie trudne. Po otwarciu ognia ochrona może wezwać posiłki - dochodzą nowi gracze czekający w lobby (oczekujący na grę mogą oglądać rozwój wydarzeń np z oczu któregoś z NPC`ów).

 

 

Moim zdaniem byłoby ok. Takie multi nie rozwaliłoby hitmanowych konwencji.

Odnośnik do komentarza

A obczajcie multiplayera na zasadzie:

 

Jeden gracz gra agentem 47 podczas wyznaczanej przez swoistego "mistrza gry" misji, z odpowiednimi celami (zabójstwo, infiltracja, zebranie dowodów, podłożenie pluskwy itp, itd.). Reszta graczy, powiedzmy ośmiu/szesnastu odgrywa rolę "ochroniarzy/strażników/żołnierzy, zależy od misji. Gracz sterujący 47 ma od dyspozycji ogromny edytor wyglądu postaci - farba do twarzy, makijaż, sztuczne wąsy, peruki, okulary i co tam jeszcze. Z broni tylko podstawy niemożliwe do wykrycia przy rutynowym przeszukaniu (garoca, strzykawki z różnymi miksturami, jakaś niewielka broń palna). Mocniejsze pukawki możnaby było zdobyć podczas misji, ukryć gdzies po szafkach na wypadek nagłej potrzeby zrobienia rozpierdziuchy itp. Oprócz postaci sterowanych przez ludzi kręciłoby się pełno NPC`ów (np jakas misja na terminalu na lotnisku, huczne przyjęcie, mecz piłkarski, możliwości jest w diabła). Zadaniem ochrony jest zdemaskowanie agenta 47 - ujęcie go żywego lub martwego. Ujęcie postaci która agentem nie jest oznacza koniec gry dla danego ochroniarza - niewinna osoba robi raban, przyjeżdża policja i wyprowadza ochroniarza, pozostali nadal szukają. Mogą wiedzieć, że odpadł jeden z nich lub nie. Mogą mieć łączność radiową lub nie. Agent może eliminować ochronę, przejąć radio i odbierać ich rozmowy (headset wymagany). Agent może też eliminować NPC`ów, jednak ci powinni mieć doskonałe AI, żeby łatwo było wywołać panikę, albo chociaż podejrzenia, że np. nagle zabrakło kogoś wśród grona gości, klientów (misja z hipermarkecie choćby nawet). NPC mogą być połaczeni w grupy (znajomi, rodziny, partnerzy) W przypadku usunięcia kogoś, reszta danej grupy zaczyna go szukać, podchodzi do ochrony ze skargami informują cich tym samym, przez mikrofony wysyłane sa wiadomości, że zaginął taki, czy inny. Agent oczywiście może się dowolnie przebierać w ubrania zabitych/obezwładnionych, ale niech trwa to dłuższą chwilę, a nie jak dotychczas. Jesli agent wykona kontrakt i opuści teren gry bez podejrzeń wygrywa, jeśli zostanie ujęty, wiadomo. W ostateczności można zrobić dym i ostrą walkę na wielkie guny - agent wciąż może uciec i wykonać misję, ale będzie to strasznie trudne. Po otwarciu ognia ochrona może wezwać posiłki - dochodzą nowi gracze czekający w lobby (oczekujący na grę mogą oglądać rozwój wydarzeń np z oczu któregoś z NPC`ów).

 

 

Moim zdaniem byłoby ok. Takie multi nie rozwaliłoby hitmanowych konwencji.

 

 

Takie multi nigdy nie przejdzie. Namiastke mielismy w Splinter Cell i tam juz bylo widac w jakim kierunku to zmierza. Jezeli 'ochroniarze' maja wolna reke to zacznie sie bieganie po calej mapie i przeszukiwanie kazdego miejsca co jak wiemy ma sie nijak zupelnie do realiow. Jesli ograniczy im sie ruchy, predkosc, wyznaczy trasy to multi wtedy strasznie zwalnia i nie ma tempa, a nikt w dzisiejszych czasach nie bedzie rozgrywal jednej mapki przez 3h. Takie rzeczy to sie nawet w Comand and Conquer pokonczyly.

Odnośnik do komentarza

Hmm...piszesz o bieganiu po mapie i przeszukiwaniu każdego centymetra. Dajmy więc wskaźnik "notoryczności" u 'ochrony', taki sam jak u agenta. Ktoś dużo biega, kręci się, węszy - NPC zaczynają coś podejrzewać, że niby coś się dzieje, bo jak ochrona biega, to może pożar, może bomba, może komuś coś się stało, pasek rośnie, aby pod koniec przerodzić się w panikę, niszczenie wystroju, oświetlenia, jakieś zamieszki. Niech nadmierne bieganie działa przeciwko graczom poszukującym agenta. Ograniczenie czasu misji do np. godziny mogłoby coś pomóc.

 

Zdaję sobie sprawę z niemożliwości, albo raczej wielkich utrudnień w stworzeniu takiego multi. Żeby to przeszło, to seria już od początku musiałaby być nastawiona na długie wyczekiwanie i małe kroczki, bez możliwości zrobienia ogromnej rozwałki zaraz na starcie. Przypuszczam, że dostaniemy sieczkę z jakimiś banalnymi zadaniami do wykonania, jednak wszystko wciąż w konwencji strzelanki. Twórcy gier jak ognia boją się określenia "specyficzny gracz". Dla "specyficznego gracza" powstaje dziś może 20% gier, z czego mniej niż połowa robi dobrą kasę.

Edytowane przez Siara_iwj
Odnośnik do komentarza

Hmm...piszesz o bieganiu po mapie i przeszukiwaniu każdego centymetra. Dajmy więc wskaźnik "notoryczności" u 'ochrony', taki sam jak u agenta. Ktoś dużo biega, kręci się, węszy - NPC zaczynają coś podejrzewać, że niby coś się dzieje, bo jak ochrona biega, to może pożar, może bomba, może komuś coś się stało, pasek rośnie, aby pod koniec przerodzić się w panikę, niszczenie wystroju, oświetlenia, jakieś zamieszki. Niech nadmierne bieganie działa przeciwko graczom poszukującym agenta. Ograniczenie czasu misji do np. godziny mogłoby coś pomóc.

 

Zdaję sobie sprawę z niemożliwości, albo raczej wielkich utrudnień w stworzeniu takiego multi. Żeby to przeszło, to seria już od początku musiałaby być nastawiona na długie wyczekiwanie i małe kroczki, bez możliwości zrobienia ogromnej rozwałki zaraz na starcie. Przypuszczam, że dostaniemy sieczkę z jakimiś banalnymi zadaniami do wykonania, jednak wszystko wciąż w konwencji strzelanki. Twórcy gier jak ognia boją się określenia "specyficzny gracz". Dla "specyficznego gracza" powstaje dziś może 20% gier, z czego mniej niż połowa robi dobrą kasę.

 

W pierwszym akapicie właśnie sobie odpowiedziałeś sam - będzie wskaźnik, sztuczne ograniczenie poruszania się to niestety ale negatywnie wydłuży to rozgrywkę. Zauważ, że w normalnym singlu, to 47 jest najaktywniejszą postacią, obojętnie czy się skrada czy rushuje. Popatrz jak "grają" npc jako ochrona albo cywile i teraz wyobraź sobie, żeby zmusić kogoś do narzucenia mu tego typu gry - nie ma takiej opcji. Kilka osób by się wczuło ale to tylko wyjątek, który potwierdzi regułę. Ton tak jak z każdym innym multi - twórcy mają zwykle fajne założenia, a i tak się kończy na bieganiu z granatnikiem lub akimbo w MW2, wybieranie najlepszego auta w wyścigach czy coś w tym stylu - gracze odkrywają system na najbardziej skuteczny sposób wygrania, tak samo jak masa osób, przechodziła wszystkie części Hitmana rushując i robiąc rozpier duchę, olewając zdobywanie rangi.

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...
Gość Mr. Blue

Eeee... nie ma co przeżywać. Skoro Silent Assassin nadal jest za zabicie tylko i wyłącznie naszego głównego celu, to gra będzie bardzo dobra. W trailerze mamy do czynienia więc z całkowicie opcjonalnym zachowaniem.

Odnośnik do komentarza

http://e3.gamespot.com/story/6317536/hitman-absolution-first-look-preview

 

Pisemna relacja z dema.

 

 

a new tool called instinct, which functions a lot like detective vision in Batman: Arkham Asylum. It's an alternate vision mode that outlines enemies--very useful in this dark and ominous library level--and gives you a small visible pathway that your enemy is walking along.

Hmm...

Edytowane przez Shankor
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...