Opublikowano 24 sierpnia 201113 l Gdyby Arka bądź Cracovia grała w pucharach też bym nim kibicował. Obawiam się że możesz nie dożyć takiej sytuacji.
Opublikowano 24 sierpnia 201113 l Reforma Platiniego nic nie zmieniła. Wisła w starciu z Apoelem wygląda identycznie jak w meczach z Barceloną i Realem. Zupełna deklasacja i ustawienie we właściwym miejscu w szeregu. Najgorsze jest to, że reforma Platiniego coś zmieniła. W LM regularnie widzimy ekipy z Czech, Słowacji, Cypru, Serbii, Chorwacji czy Izraela. Polska liga po prostu upada za szybko, żeby reformy za nią nadążyły. Mistrz Polski po wyrównanych spotkaniach pokonuje Liteks, po czym dostaje baty od Cypryjczyków. Wicemistrz - męki z Lokomotiwem Sofia, baty od Rapidu. No i co tu dodać. Mogę tylko powtórzyć, że w kontekście naszego kraju wyniki Legii w EL wyglądają naprawdę zaskakująco nieźle.
Opublikowano 25 sierpnia 201113 l Autor Lionel Messi z Barcelony został uznany za najlepszego piłkarza UEFA w sezonie 2010/2011. Wyniki głosowania, w którym wzięło udział 53 dziennikarzy z Europy, ogłoszono przy okazji ceremonii czwartkowego losowania grup Ligi Mistrzów w Monako. Argentyńczyk w poprzednim sezonie strzelił we wszystkich rozgrywkach 53 gole, mając m.in. ogromny udział w zdobyciu przez Barcelonę mistrzostwa Hiszpanii i triumfie w Champions League (w finale jego zespół wygrał z Manchesterem United 3:1). W plebiscycie UEFA na najlepszego piłkarza grającego w Europie Messi wyprzedził klubowego kolegę Hiszpana Xaviego Hernandeza. Trzecie miejsce zajął Portugalczyk Cristiano Ronaldo z Realu Madryt. Norma.
Opublikowano 26 sierpnia 201113 l Już wiem dlaczego Rozi chce zyebane korki Mizuno...bo Hulk w nich gra A Barcelona to jak w pierwszym meczu z Realem o Superpuchar Hiszpanii... więcej fuksa niż skilla. Edytowane 26 sierpnia 201113 l przez MYSZa7
Opublikowano 26 sierpnia 201113 l Gratulacje dla sędziów za niepodyktowanie karnego i wyrzucenie z boiska Guarina. Beka z Kołtonia z sikania nad grą Barcelony. Myszko, pokaż mi lepsze korczęta. Edytowane 26 sierpnia 201113 l przez Rozi
Opublikowano 26 sierpnia 201113 l No Barca musiała mieć mega fuksa w tym meczu, żeby wygrać z Porto. Nudy, FCB grała w stylu piknikowym, a Porto przyjechało w pampersach. Cesc znowu potwierdza moje przypuszczenia, że jednak potrafi wnieść nową jakość do tego zespołu. Edit. Rozi nie pogratulowałeś sędziemu za odgwizdanie faulu (na Mancherano chyba) gdy już bodajże Messi był w sytuacji sam na sam. Guarin trafił czysto w piłkę czy wjechał wślizgiem z tylca (nie trafił jedną, to trafił drugą nogą, drugie żółtko i ewakuacja z placu gry oczywista)? Edytowane 26 sierpnia 201113 l przez Gość
Opublikowano 26 sierpnia 201113 l Cesc jak najbardziej OK. Powiem tak - gra Barcelony staje się do bólu schematyczna: klepanie piłki przed polem karnym przeciwnika, szybkie podanie przecinające obronę i gol. 99% bramek pada w ten sam sposób. Może i jest to piękne dla niektórych, ale niestety nie dla mnie.
Opublikowano 26 sierpnia 201113 l Barcelona standardowo zgarnia puchar dzieki sedziemu. Tak szczerze, to myslalem, ze po kupieniu Sancheza i Fabregasa fundusze na oplacanie arbitrow sie skoncza, ale widac sa jeszcze jakies rezerwy. Zreszta juz nawet sam Platini sie nie kryje z faktem, ze UEFA faworyzuje ten "zespol", mowiac otwarcie w wywiadzie, ze Messi ma specjalne wzgledy wsrod sedziow. Luzik.
Opublikowano 26 sierpnia 201113 l Oczywiście nie obyło się bez pięknej gry aktorskiej Maszczerano, który nie został nawet dotknięty, mimo to noga odpadła. Rozumiem, za sam zamiar kartka się należała, ale nie czerwona. Karny ewidentny i jeszcze ta ręka w pierwszej połowie, której nie dano nam zobaczyć w powtórce. @Pajgi Ta akcja to ewidentny błąd sędziego. I Guarin nie miał żółtej kartki na koncie Edytowane 26 sierpnia 201113 l przez Rozi
Opublikowano 26 sierpnia 201113 l Gratulacje dla sędziów za niepodyktowanie karnego i wyrzucenie z boiska Guarina. Beka z Kołtonia z sikania nad grą Barcelony. Myszko, pokaż mi lepsze korczęta. Z Twoim zyebanym gustem nie dam rady. Edytowane 26 sierpnia 201113 l przez MYSZa7
Opublikowano 26 sierpnia 201113 l Rozi, Mascherano był faulowany wślizgiem z tyłu więc ziomek dostałby i tak czerwo po drugiej żółtej. Ręka już tam była, tak jak bramka dla Barcy, gdyby nie ciekawa interpretacja przepisów przez sędziego. Ech, ok przyznaję, Porto było lepsze i Barca powinna przegrać
Opublikowano 26 sierpnia 201113 l Ale on nie miał żółtej!!! Gdyby nie aktorstwo Mascherano, Guarin ujrzałby żółtko i wszyscy szczęśliwi. Nie twierdzę, że Porto było lepszą drużyną, tylko krytykuję decyzje sędziów.
Opublikowano 26 sierpnia 201113 l To mój błąd, ale trafiony został, wedle przepisów czerwo ( nie miał szans dojść do piłki, atak wyprostowaną nogą z tyłu -trafił drugą, ale na to już nie ma chyba przepisów- no i sektor boiska w którym to zrobił (czyli bez sensu)). Ustalmy- krytykujesz decyzje sędziów, które krzywdziły Porto, zapominając że na korzyść Porto kilka z pupy i to wcale nie mniej istotnych, sytuacji było źle odgwizdanych (tak na szybko, to oprócz tej sytuacji o której wspomniałem, to jeszcze niewidzialny spalony DV z pierwszej połowy bodajże) edit. czyli jednak miałem rację, druga żółta i tak by była Edytowane 27 sierpnia 201113 l przez Gość
Opublikowano 26 sierpnia 201113 l Brak korzyści przy kontrze Barcelony, gdzie napastnik dochodził do sytuacji sam na sam z bramkarzem, to jakiś żart nie z tej ziemi. W ogóle ten sędzia to chyba nie do końca wie, czym jest 'korzyść'. No, ale wiadomo, pomyłki sędziowskie krzywdzące Barcę należy pomijać, bo inaczej teza o uefowskim spisku nie utrzymałaby się zbyt długo.
Opublikowano 26 sierpnia 201113 l Ale on nie miał żółtej!!! Gdyby nie aktorstwo Mascherano, Guarin ujrzałby żółtko i wszyscy szczęśliwi. Nie twierdzę, że Porto było lepszą drużyną, tylko krytykuję decyzje sędziów. Guarin dostał żółtą w 82 minucie (http://www.livesports.pl/detail/8dVQyMMq/#summary)
Opublikowano 31 sierpnia 201113 l Dobry meczyk polskiej repry na Eurobaskecie. Nie sądziłem, że jesteśmy zagrozić Hiszpanom, a w końcówce nawiązała się całkiem ciekawa walka.
Opublikowano 1 września 201113 l "Sejm: można pić piwo na stadionach. Sejm odrzucił poprawkę Senatu, utrzymującą zakaz podawania alkoholu na imprezach masowych. Możliwość sprzedaży i picia napojów zawierających do 3,5 proc. alkoholu przewiduje nowela ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, w tym na Euro 2012. Za odrzuceniem poprawki głosowało 229 posłów, 168 było przeciw, 7 wstrzymało się od głosu." W sumie dobrze. Tak się zastanawiam, czy protestujący przeciwko temu nieszczęsnemu piwu na stadionie (PiS i Zrzeszenia Kibiców) tylko robią sobie jaja, czy po prostu działają wg. starej zasady 'rząd Tuska w lewo, to my w prawo i na odwrót'. No chyba, że rzeczywiście biorą na poważnie opcję solidnego napi.erdolenia się w ciągu meczu 3procentowym, kosztującym pewnie dychę za 0.5 litra bronkiem Edytowane 1 września 201113 l przez Wielki K
Opublikowano 1 września 201113 l Pewnie zaraz po Ojro zniosą to pozwolenie na bronki na stadionie, mam przynajmniej taką nadzieje.
Opublikowano 1 września 201113 l Nie liczyłbym, browary już zadbają o to, żeby browce zostały. Piniondz się liczy.
Opublikowano 1 września 201113 l Autor Przekleństwo na stadionie jest złe, a chlanie jest w porządku? Wypiję piwo przed bramami stadionu i wyłapię 5letni zakaz, przejdę 5 metrów dalej i legalnie już je będę mógł pić ? Czyta hipokryzja. Już widzę, te osikane i obrzygane schody i kąty stadionu po każdym meczu ojro. Bo na Ligowych, to kibole jeszcze tego przypilnują. I jak tu iść z dziećmi na stadion? Pójdę, a obok mnie ktoś będzie browary chlał ? Skandal!! Wyborcza reaguj!
Opublikowano 1 września 201113 l A trzeba się solidnie na(pipi)ić żeby być problemem? No właśnie polscy kibice już po wielokroć udowodnili, że nie. Dlatego nie sądzę, żeby niskoprocentowy alkohol pogorszył sytuację na stadionach. Ale oki, pobawmy się w małego matematyka: Mam niecny plan pójścia na stadion, nachlania się i rozrabiania. Przed meczem nie piję, bo chcę w pełni skorzystać z szatańskiej ustawy Tuska. Jestem mężczyzną, ważę prawie 90kg- ile litrów 3procentowych sików Carlsberga musiałbym wypić (i ile by mnie to kosztowało), żeby przed końcem meczu złapać alkoholowego agresora?? Wniosek- jak ktoś chce robić dym to go zrobi, jak nie to nie i bronek wypity w przerwie nie ma nic do rzeczy... jedyny potencjalny problem to kolejki do toitoiek (czy tam w przypadku bardziej burżujskich stadionów niż ten bielski- toalet)
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.