Skocz do zawartości

Metal Gear Solid V: The Phantom Pain


Fuji

Rekomendowane odpowiedzi

Chyba zdziadzialem. Prolog niby spoko ale drugi raz sie z nim meczyc? No way.

 

Wersja na pastgeny to strzal w ryj. Kto mial okaje liznac GZ na currentach to nawet niech nie cofa sie do pastow, grozi sraka i zygami.

 

Poki co nie wiem. BB to taki chlopek z GTA III, a nie lubie w huy takich postaci w grach. Gada on cos pozniej?

Odnośnik do komentarza

Chyba zdziadzialem. Prolog niby spoko ale drugi raz sie z nim meczyc? No way.

 

Wersja na pastgeny to strzal w ryj. Kto mial okaje liznac GZ na currentach to nawet niech nie cofa sie do pastow, grozi sraka i zygami.

 

Poki co nie wiem. BB to taki chlopek z GTA III, a nie lubie w huy takich postaci w grach. Gada on cos pozniej?

 

Znaczy kiedy ? Bo nie w trakcie gry w mgs5.

Zamula impreze jak rayos z patykiem za domkiem.

Odnośnik do komentarza

Wlasnie skonczylem misje 31.

 

Co w tej grze sie odpier.dala to ja nie mam pytan. :obama:

 

I jeszcze ta zajawka co mnie czeka. :ohboy:

 

Do przejscia gry starcza tylko misje z zolta kropka ta? Nie musze robic tych trudniejszych wersji?

Chcialbym najpierw przejsc a potem je poprobowac.

Edytowane przez suteq
Odnośnik do komentarza

Suteq --> Nie trzeba powtarzać misji, tylko żółta kropka, kaset też możesz trochę posłuchać żółtych. No i potem dostaniesz ending.

 

Pograłem wczoraj w trójkę i stwierdzam że spaprali soundtrack w V. Jest biedny, ma mało fajnych tracków. No a brak klasycznego MGS theme to już zbrodnia.

Edytowane przez aux
Odnośnik do komentarza

Trudno mówic o soundtracku w V skoro muzyka jest w formie tylko i wyłącznie tła, plus chyba jeden bardziej wyrózniający się kawałek na ekranie wyboru sprzetu przed misją. No ale przeciez dalej mesjasz, 12/10 wg recenzji.

 

Jestem ciekaw ilu tych nahajpowanych gazem do zapalniczek dzieciakow w koncu przyzna sie, ze mesjasz to nie mesjasz, bo tyle minusow co ja dostalem przed i zaraz w trakcie premiery to dawno nie szlo hurtem i zlego slowa nie dalo sie powiedziec, tymczasem ta gierka jest tak mocno tu wypunktowana w prawie kazdej dziedzinie ze az strach.

Odnośnik do komentarza

MGS theme klasycznego nie ma już od MGS PW, ponieważ okazało się że był plagiatem.

 

WHAT?! To mnie rozwaliłeś.

 

Co do minusów piątki i minusów Bizona. Ta seria ma w Polsce wielu psychofanów i trzeba uważać co się pisze, hehe. No ale fakty są takie że MGS zmienił gejming na lepsze, a trójeczka to pomnik dla szóstej generacji (to cytat z PE).

 

Ja jestem wielkim fanem serii i jeszcze kilka lat temu walczyłbym z każdym kto ma jakieś wąty, ale z wiekiem człowiek mądrzeje i nabiera dystansu. Mogę dziś śmiało stwierdzić że brak chodzenia w kucki w MGS3 to dno i porażka. No dobrze, ale gadamy o piątce. Nahajpowany byłem potwornie. W pierwszych godzinach gry dawałem 10/10 i znaczek GOTY Mesjasza. Teraz, po 180 godzinach gry mogę ocenić ją na chłodno. Nie jest to mesjasz ani najlepszy Metal. Jako kandydat do GOTY może być, jak już mówiłeś Bizon gra się przyjemnie, płynnie, gra starcza na wiele godzin. To wymienię co moim zdaniem nie zagrało:

 

-Fabuła główna, ta ze Skull Facem. Typior wydawał się ciekawym przeciwnikiem w GZ, a tu klops. To jego story tak mnie "wciągnęło" jak bajeczki w tych nowszych Residentach. Jednym słowem lipa i meh. Do tego małomówny BB który nie pomaga fabule.

 

-Puste wioski, brak cywili. Przecież aż się prosiło o grupki cywili którzy proszą BB o pomoc. Uratuj synka z ruskiego obozu, przynieś ukradzione rzeczy itd., No można było zrobić dużo ciekawych zadań.

 

-No właśnie, zadania. Trzeba mieć metalową cierpliwość by wykonać wszystkie side opsy. Przecież tam robimy w kółko to samo! Pojawi się coś nowego to też rób to sto razy! Za dużo tego samego. Owszem, uwielbiam usypiać obstawę czołgu i niszczyć wrogiego choppa, ale nie sto razy.

 

No i tyle z takich głównych wad. No dobrze, jeszcze jedno - okłamali w trailerze bo miał być ostateczny, brakujący element sagi, a jest kolejny element i można jeszcze dopisać kolejne i kolejne.

 

Aha, żeby nie było, ja daję V ocenę 9/10. Piąteczka wysoko stoi w moim rankingu, wyżej od 4 i PW, hehe

Edytowane przez aux
Odnośnik do komentarza

 

Suteq --> No a brak klasycznego MGS theme to już zbrodnia.

MGS theme klasycznego nie ma już od MGS PW, ponieważ okazało się że był plagiatem.

 

CO!? O w mordę, a ja ostatnio się zastanawiałem dlaczego w V nie ma nowej odsłony main theme, jak to było w przypadku poprzednich części. Ehhh

Odnośnik do komentarza

 

 

Suteq --> No a brak klasycznego MGS theme to już zbrodnia.

MGS theme klasycznego nie ma już od MGS PW, ponieważ okazało się że był plagiatem.

 

CO!? O w mordę, a ja ostatnio się zastanawiałem dlaczego w V nie ma nowej odsłony main theme, jak to było w przypadku poprzednich części. Ehhh

 

 

https://www.youtube.com/watch?v=vYQQ1PZHF8U

 

Konami przeciez tyle lat nie chcialo rzucic kasy na licencje klubow, zawodników do PESa to kogos dziwi, ze nie zaplacili za remix kawałka innego kompozytora ? No ale ok, to tylko theme. Nie usprawiedliwia to miałkej muzyki w mgs5 w żadnym wypadku, nawet harry gregson był w piątce tylko producentem a główny kompozytor to inny ziomek, który w ogóle nie sprostał oczekiwaniu albo konami uznalo, że mgs5 nie potrzebuje wyrazistej muzyki. Gdy zestawi sie to z ostem z modern warfare 2 lub mw3, robionym przez dwóch róznych kompozytorów i który gości u mnie w samochodzie bo jest genialny do słuchania poza grą, wezmie pod uwage róznych kompozytorów przy serii assasins creed gdzie w AC2 i AC Rogue ost poprostu miażdzy to tu nie ma żadnego usprawiedliwienia, bo ludzie od genialnej muzyki są na rynku, trzeba tylko ich wziąć i zadecydowac o tym, że do dobrej gry chcemy jeszcze świetną muzyke.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

No może by rządziła gdyby mozna bylo ją podkręcic w opcjach, grałem na dobrym stereo, na pc gram na shurach i sorry ale muzyka to tylko instrumentalne tło, które jest często zagłuszane. Nikt tu sie nie spodziewa, że podczas walki albo infiltracji bedziesz słyszeć tylko main theme z mgs2. Ograj sobie mw3, które również nie ma opcji sterowania dźwiekiem i sprawdź jak tam to jest wszystko zremasterowane podczas idle na mapce albo grubej akcji, to są dwa rózne światy a muzyka i kompozytorzy są z tego samego worka.

Daje sobie rękę uciąc że gdyby Belfort robił muze do MGS albo nawet Haryy był głównym kompozytorem i konami tej muzy nie wyciszyło to klimatem gra mogłaby robić mokro. No ale nie robi niestety.


Problem w tym, że w mgs1, mgs2 i mgs3 można od razu z palca wymieniać zapamiętane kawałki muzyczne z lokacji, z bossow, z tankowca, z big shell, theme solidusa, fortune, theme z lokacji w mgs3, z bossów, z alarmu a w piątce z czego wymienisz, z menu przed misja i podczas alarmu bo reszta to takie tylko backgroundy przechodzace jeden w drugi ? 


MGS1 moze odpuscmy, bo tam muzyka byla specyficzna i grala jedne z glownych skrzypiec bedac wyraznym theme danej planszy i byla to troche inna konwencja, ale od mgs2 to juz mamy w grze filmowych kompozytorow robiacych bardziej filmowa muze, ktora sie ciagnie az do mgs5 jednak w mgs5 juz tak nie robi. Tak po prostu jest, przeciez gramy w ta sama gre.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...