10 minut temu, krupek napisał:

Kurwa, po takich eliminacjach roszadach trenerskich i dosłownie bez żadnego naprawdę dobrego meczu awansować to też trzeba umieć i mieć upór. Szanuję, szczególnie za te wszystkie karne dziś, bo się nie spodziewałem strzelonych tak pewnie, a wręcz książkowo.

Z Austrią w Berlinie, Holandią w Hamburgu i Francją w Dortmundzie.

 

Na tę Austrię to bym się tak nie szykował, bo oni grają ostatnio dobrze.

 

Z Francją w Dortmundzie?   To będzie miazga klimat na tych pionowych ścianach Westfalenstadion 

Zamiast rozwadniać formułę euro, uefa powinna zrobić puchar biedronki dla reprezentacji, na który takie walie, polski i grecje jechałyby z jakimiś realnymi nadziejami 

Pierwszy raz mamy naprawdę mocną grupę z zespołami z prawdziwego zdarzenia, ale może to zadziała na plus, będzie można wyjść na luzie i bez kompleksów, czy wymagań, a nie się spinać, czy damy radę jakiejś Słowacji, czy innym ogórkom, albo z góry zakładać, że z kimś wygramy. Chociaż po takich eliminacjach to sam awans jest sukcesem, o ile można tak nazwać dostanie się na Euro z 24 drużynami.

 

Biorąc pod uwagę poziom ostatnich meczów w wykonaniu naszych orłów, to ja nawet jestem trochę zaskoczony naszą grą w spotkaniach barażowych. Widać progres, zresetowaną atmosferę i jakąś odpowiedzialność. Jest kilku grajków, którzy potrafią grać piłkę i kilku takich co mogą nadrobić zaangażowaniem. Nie jest źle, jedziemy na Euro, będzie co będzie. W turniejach wszystko możliwe. 

 

Grupę mamy mocarną, więc życzę nam zostania najczarniejszym koniem w historii Euro. Przebijmy Grecję 

Edytowane 26 marca 20241 r przez ginn

Zawsze przegrywamy z kretesem grupy marzeń, to może na przekór coś wyskrobiemy w grupie śmierci. 

26 minut temu, [InSaNe] napisał:

Ps. W jakim mieście gra "polska" grupa?

 

Do mnie piłkarzem tego dwumeczu zdecydowanie Zalewski

 

Największym zmartwieniem przed euro i jeszcze w takiej grupie co mamy środek obrony, Bednarek to wóz z węglem po prostu

Edytowane 26 marca 20241 r przez Daffy

Z jednej strony Zalewski, który zaczyna pokazywać pazur w reprezentacji, który cieszy się z sukcesów jak autentyczny reprezentant, a z drugiej Matty Pieniążek, który chuja gra, woli wygrać Premier League niż Euro z reprezentacją, a i tak pojedzie na Euro za grę w Aston Villi.

4 minutes ago, krzysiek923 said:

Z jednej strony Zalewski, który zaczyna pokazywać pazur w reprezentacji, który cieszy się z sukcesów jak autentyczny reprezentant, a z drugiej Matty Pieniążek, który chuja gra, woli wygrać Premier League niż Euro z reprezentacją, a i tak pojedzie na Euro za grę w Aston Villi.

W tej Aston Villi to też jakoś fantastycznie nie gra, chociaż przynajmniej nie grzeje lawy.

Z zaskoczen bo absolutnie nie śledziłem go w bułgarskiej lidze to Piotrowski, Pan Jacek Krzynowek widząc baraże i będąc na forum na pewno dałby plusika

Po  tych barażach  mam wrażenie, że pilkarze awansowali conajmniej do polfinalów  ME czekając na wiecej. Znowu  dorobiony nos do sztucznego  sukcesu .

6 godzin temu, Daffy napisał:

Do mnie piłkarzem tego dwumeczu zdecydowanie Zalewski

Na tle innych mocno się wyróżnia a to prostopadłe podanie pomiędzy trzech austryjaków  top

Godzinę temu, BRY@N napisał:

Na tle innych mocno się wyróżnia a to prostopadłe podanie pomiędzy trzech austryjaków  top

 

To jakaś wiadomość z przyszłości?

Fakt mieli być Walijczycy  

kluczowe podanie, które dało nam awans i jednocześnie grę w finale 

6 godzin temu, Mecenas napisał:

Znowu  dorobiony nos do sztucznego  sukcesu .

Czy ja wiem. Trudno żeby piłkarze biczowali się po awansie, a poza studiem meczowym, w którym panował urzędowy optymizm, komentarze są raczej sceptyczne. Awansowaliśmy po barażach, w których w ogóle nie powinno nas być, pokazując że jesteśmy dokładnie na poziomie drewnianej Walii, która w przeciwieństwie do nas akceptuje swoje drewniactwo i próbuje wykorzystać je na swoją korzyść. 

0 celnych strzałów przez 120 minut. No to tak trochę  

Co by nie mówić, 6sty turniej rangi Euro/MŚ dla Lewego i Szczęsnego (a 4rte Euro z rzędu), jak na takie drewno, z którym na co dzień grają w kadrze i na przestrzeni lat grali, z wyjątkiem na 2-3 lata, kiedy byliśmy blisko topu to jednak sukces, że gramy tak regularnie, mimo, że ścieżka awansu coraz prostsza, to wciąż określiłbym to jaki minisukces. Oni w dwójkę załatwili nam większość tych awansów... 

 

Robimy się też królami baraży, nigdy w nich nie przegraliśmy i straciliśmy do tej pory 1 gola :D. 

Edytowane 27 marca 20241 r przez KrYcHu_89

Na spokojnie to mimo 0 celnych strzałow taktycznie bardzo dobry nasz mecz. Owszem Walia miała swoje szanse, ale poza jedną świetną interwencją Szczęsnego jakieś wybitne nie były. Niestety takie czasy, że trzeba się cieszyć z tego, że chociaż byliśmy dobrze do tych dwóch meczów przygotowani taktycznie i fizycznie, bo w dogrywce Walia nie istniała praktycznie z piłką. Na tle eliminiacji, gdzie Mołdawia potrafiła nas totalnie zdominować to jest jakieś.

 

Na plus:

 

+ Piotrowski - to nie przypadek, że tak gra. W Łudogorcu ma jako środkowy pomocnik 9 goli i 4 asysty w 22 meczach ligi, w samej lidze konferencji w 8 meczach strzelił 4 gole. Ma chłop zdrowie i być może właśnie jako pierwszy od czasów Krzynówka bardzo dobry strzał z dystansu, a nie tylko "dobrze ułożoną nogę". Minus za dwie idiotyczne straty w środku pola wczoraj, gdzie podawał w poprzek prosto do przeciwnika.

 

+ Zalesky - wiadomo, jedyny w kadrze z sensownym dryblingiem, ale zaczyna też dokładać asysty i dobre podania, a nie tylko gaz gaz wrzuta

 

+ Szczęsny - oczywiste

 

+ Dawidowicz - o ile Betoniarek swoje zawsze odpierdoli, to Dawidowicz raczej na boisku niewidoczny, ale to dobrze dla środkowego obrońcy.

 

+ Tomasz Frankowski - za pierwszą bramkę z Estonią i wybieganie 120 minut mimo kontuzji w pierwszym meczu

 

Na minus:

 

- Betoniarek - może czyścić w powietrzu cały mecz, ale na ziemi zawsze coś odpierdoli. Przy tym wyjściu Szczęsnego miałem od razu flashbacki z Wietnamu Senegalu

 

- Slisz - nie wiem jakie ten gość ma zalety, ale pewnie jakieś ma. W odbiorze coś tam zrobił, ale znowu kilka debilnych strat w środku pola, taki Krychowiak bis bo do przodu nic, do tyłu przeciętnie

 

Reszta tak na zero dla mnie.

 

 

8 minut temu, Bartg napisał:

 w dogrywce Walia nie istniała praktycznie z piłką. Na tle eliminiacji, gdzie Mołdawia potrafiła nas totalnie zdominować to jest jakieś.

 

Piękne czasy naszego futbolu, że cieszymy się z ogrania drewniaków nie oddając celnego strzału na bramkę. Mam nadzieję, że z lepszym rywalem na euro zaprezentujemy się lepiej

1 minutę temu, Damian14 napisał:

Piękne czasy naszego futbolu, że cieszymy się z ogrania drewniaków nie oddając celnego strzału na bramkę. Mam nadzieję, że z lepszym rywalem na euro zaprezentujemy się lepiej

Pierwsze 45 min z Francją na mundialu będzie ciężko przebić...

2 minutes ago, Damian14 said:

Piękne czasy naszego futbolu, że cieszymy się z ogrania drewniaków nie oddając celnego strzału na bramkę. Mam nadzieję, że z lepszym rywalem na euro zaprezentujemy się lepiej

 

Lepiej już było, w sumie ograliśmy rywala będącego wyżej w rankingu FIFA  Zobaczymy na ile napompujemy balonik, realnie trzeba celować w punkt z Austrią, żeby chociaż mecz z Francją był o coś, a nie honor, zwłaszcza, że z trzeciego miejsca też można awansować. Ale 0 i bilans bramkowy 1:9 też nie zdziwi.

Teraz, Bartg napisał:

 

Lepiej już było, w sumie ograliśmy rywala będącego wyżej w rankingu FIFA  Zobaczymy na ile napompujemy balonik, realnie trzeba celować w punkt z Austrią, żeby chociaż mecz z Francją był o coś, a nie honor, zwłaszcza, że z trzeciego miejsca też można awansować. Ale 0 i bilans bramkowy 1:9 też nie zdziwi.

Przypomnijmy, że o awans wcale nie jest aż tak trudno, bo przy dobrych wiatrach starczy zwycięstwo z Austrią 1:0 i niskie porażki w obu pozostałych grach...

Daje Nam tak 35% szans na wyjście z grupy, Austrii 45%, Francja i Holandia 99% :D. 

"najpierw Gruzja, potem Ukraina, (...) a potem przyjdzie czas i na mój kraj, na Polskę”

~ Lech Kaczyński typujący finały baraży do #EURO2024, Tbilisi, 2008

Ja raczej naszym max 10%, Austria w eliminacjach z bilansem 6-1-1 minimalnie ustąpiła Belgii. 2x bez problemu pokonała Szwecję. Z Belgami zremisowała i minimalnie przegrałą 2:3, z czego w tym meczu miażdżyli Belgię posiadaniem i ilością strzałów. Także nie zdziwi mnie mocno, jak to Austria zajmie np drugie miejsce kosztem Holandii.