Odpowiedziano
A NAPIS NIE KŁAME
A better way to browse. Learn more.
A full-screen app on your home screen with push notifications, badges and more.
Subnautica OST usiądź mi na twarzy.
WYJEBAŁEM NAPIS NA ŚCIANIE
zjadłbym cziperki lejsy cebulkowe
O, tak zarabiają w polskim teatrze w XXI wieku
Odpowiedziano
POwaleni POmyleńcy haaa tfuuuuuuu na artystów!!!!1
Odpowiedziano
Wyluzuj misiek, to 2013 rok
Odpowiedziano
to ty myslisz ze cos radykalnie sie zmieniło od zwolnienia Klaty z tamtego miejsca? https://www.rp.pl/Teatr/200929701-Dyrektor-Starego-Teatru-odwolany.html
Odpowiedziano
powinni spalić też cały nakład 120 dni Sodomy, prawda?
Odpowiedziano
rozkoszny tok myslenia lewakow
Doom Eternal jaki sztos Dziękuję Pan
Odpowiedziano
PINGOWSKI pisal cos innego. Komu wierzyc?
Odpowiedziano
no chyba mi a nie temu przegrywowi co gra w kazde chinskie gowno by walic konia do gs xd
Odpowiedziano
Eternal to chyba najlepszy fps ever, a zaliczyłem prawie wszystkie tuzy gatunku. Dawno tez nie widzialem gry z tak dobrze wywarzonym normalem - jest po prostu zbalansowanie i o dziwo za bledy sie srogo placi. Jedynie multik zmarnowany potencjał, bo tu aż się prosiło o coś na modłe Q3, a jest tylko jakieś takie dziwactwo 1vs2
Odpowiedziano
Normal od połowy gry, jak nie wcześniej robi się za łatwy. A ten wyższy byłby dla mnie pewnie za trudny.
Muszę powiedzieć, że pierwszy Dead Rising to obok RE4 i Monster Hunter opus magnum Capcomu. Nieśmiertelny japoński gameplay, świetne replayability, mnogość zabawy, trybów, świetni bossowie, genialny soundtrack. No na tym diamencie jest tylko jedna wada w postaci AI I ratowanie ludzi, jest przez to ultra trudne i irytujące. Szkoda, że każda następna część co raz gorsza (Jeszcze DR2 daje radę, w nim głównie setting jest chujowy, ale potem to dramat).
Dobry rok 2006 dla Capgod- był jeszcze bardzo dobry Lost Planet.
Odpowiedziano
W 2006 bylo jeszcze Okami i najlepszy beatemup ever - God Hand. No rok Capcomu.
Odpowiedziano
RE2, REmake, RE4, DMC, DMC3, Godhand, Monster Hunter: World - z tych najlepszych, ale w rzeczywistości dobrych i bardzo dobrych gier mają w opór. Capcom ma swoje wzloty i upadki, ale to i tak jeden z najlepszych devów w branży.
Odpowiedziano
RE 5 > RE 4
Tak dla porządku w dyskusji.
Odpowiedziano
trzeba miec chyba wodoglowie, by stawiac re5 ponad czworke
Odpowiedziano
Nie. RE5 jest po prostu lepsze.
1. Kooperacja i świetny multiplayer. 2. Klimacik a la Somalia BHD > hiszpańska wioska kultystów (XD). 3. Wesker > jakiś cringe random w kapturze. 4. Partner, który z chęcią zrobi z tobą epickie combo, a nie tylko LEEEEOOOON LEEEEEEON HEEEEELP! 4. Fabuła w RE4 zamiast pseudo-poważnego kiczu daje fabułę z kreskówki.
W ogóle interfejs typu szybki dostęp do ekwipunku, sidestepowanie, więcej fajnej walki wręcz, strzelanie też IMO lepsze. Nie uważam, że 4 jest zła. Miała ogromny wpływ na gatunek. Była rewolucją pod wieloma względami. Piątka po prostu wzięła to co najlepsze z 4 i doprowadziła do perfekcji
Odpowiedziano
1. RE4 to była na swoje czasy rewolucja w gatunku TPSów. Piątka nie wprowadziła nic na taką skalę. 2. Napierdzielanie się w biały dzień ze stworami i klimat a'a Tomb Raider może i potrafił ująć, ale z drugiej strony całkowicie pozbawił grę horrorowego nastroju. 3. Matrixowy Wesker był równie cringe'owy co gostek w kapturze, antagonistów z RE4 ratował przynajmniej Krauser. 4. Sztuczna inteligencja Shevy była tragiczna. RE5 nie nadaje się do grania samemu. Natomiast Ashley przynajmniej właściwie reagowała na komendy. 5. Resident Evil 4 miał fenomenalnych bossów, o RE5 już tego samego powiedzieć się nie da. 6. Merchant, efektowne QTE, zabawa z szukaniem i łączeniem skarbów - kolejne rzeczy, które zostały zrobione lepiej niż w przygodzie Chrisa.
Ogólnie to lubię RE5, skończyłem tę grę wiele razy i pewnie jeszcze nieraz do niej wrócę, ale według mnie pod wieloma względami ta odsłona to wręcz krok wstecz względem czwóreczki. Mogło być inaczej, bo prototyp piątki zapowiadał się niesamowicie, ale niestety większość z dobrych pomysłów trafiła do kosza, przez co dostaliśmy "tylko" bardzo dobrego Resa, a nie kolosa na miarę RE4.
Odpowiedziano
Gigant ukradziony z RE4, nietoperz, ośmiornica ścigająca łódź, wielki pająk (strasznie oryginalne), no i Whiskas.
[baczność] Game Pass [/spocznij] w wersji PC to nic nie warty szlam. Metro Exodus wyleciał z usługi bo gry rotowane. Znajomy kazał mi wyszukać ciekawe gry z konkretnych gatunków : rpg, strategia, fps. a tam nie ma nic
Odpowiedziano
co ty pierdolisz po prostu imperator spencer zasypuje cie takimi atomowkami i gejmingowymi klejnotami ze jestes zdezorientowany i nie wiesz za co masz sie brac, dominacja jak za czasow x360
Odpowiedziano
na pewno nie na PC, nie ma tego pieprzu
Odpowiedziano
PC to steam, co ty nowy jesteś?
Odpowiedziano
Potwierdzam XGP dla PC powinno kosztować początkowe 20zł, bo bieda tam z nędzą.
Odpowiedziano
Po metro nie ma co płakać, bezwartościowa, syfiasta wydmuszka
Odpowiedziano
GP na PC jest słabszy i tańszy. O tego ma mniejszą wartość, bo gry na PC są generalnie tańsze i są piraty.
Odpowiedziano
Kosztuje na PC tyle co na konsoli, więc
Odpowiedziano
Wydawało mi się, że na pc tańszy, a jednak to samo co na konsoli.
Tak więc najlepiej wychodzi GP ultimate chyba.
Odpowiedziano
Kosztował w trakcie bety (czyli do niedawna) 20zł/m-sc i za oferowany zestaw gier to była uczciwa oferta. Niestety cena abonamentów wyrównała się, ale konsolowy XGP odjechał hen daleko swojemy PC-towemu odpowiednikowi.
Reasumując: GamePass istnieje jedynie na Xboxie, na PC to jedynie marne popłuczyny.
Odpowiedziano
No dokładnie, nie wiem czym MS chce zachęcić graczy PCtowych do regularnego opłacania abonamentu. Bo na pewno nie zawartością czy ceną. Za 50 zł to ja sobie kupię gierkę na steam i będę grał ten miesiąc a nie czekał aż wpadnie do abonamentu.
Za to warto kupić na ten miesiąc żeby ograć nowego exa od MS.
aux
Odpowiedziano
C1REX
Odpowiedziano
Za mało mocy.