też cię brat bliźniak męża po mordzie leje?

brat bliźniak męża? to który jest kurwa synem kogo?

To jest syn a to Edek.

Ja się zawsze bardziej identyfikowałem z Eddym

Wolę jechać na Extreme Party. Pozdro.

Też bym wolał ale na Retrosfere mam 25 minut autem.

no i od razu widać, że życie - jest, nie to co u tego zarobasa kontry, u którego czasu - brak, z dobytku korzysta rodzinka, a u niego tylko stres - jest

Wymieniłeś wszystko co powoduje meltdown u samotnych kobiet, a w szczególności tych z chocapikiem

Tak trzeba żyć. A co z partnerką? To też rodzina czy może już jej nie ma?:(

Od kiedy żona to rodzina? Żona to obca baba Plugi co Ty. Rodzina to np mama albo sony

Linia wlosow jak u Shang Tsunga?

Zazdro ale takie pozytywne, z życzeniami "wszystkiego najlepszego" i "niech sie darzy". Takie nie po polsku albo nie po małostkowemu.

Tak bym żył gdyby nie "złe" wybory w przeszłości.

cieszę że, że tym memem uznajesz transpłciowość. miłego weekendu.

naprawdę fajna świnka Vs Jordan Peterson po roku w Rosji

wybierz mądrze

wcześniej była kobietą, a teraz jest człowiekiem

Tam gdzie pracowałem to nocki były 10x lepsze bo nie było tych jebanych klientów, no chyba że ktoś wali 2 etaty i po pracy idzie na nocke to ok

Nocki są znośne, ale to zależy od systemu w jakim się pracuje. Tydzień zmian porannych, tydzień popołudniówek, tydzień nocek = ok. Ale jak w jednym tygodniu masz wszystko ze sobą pomieszane to już nie jest ok.

jako były pracownik kołchozów, to pierdolisz głupoty. Pod względem zdrowotnym, tydzień zmian nocek, potem poranek, itd, jest totalnie szkodliwy. Podwyższa ryzyko nowotworów, alzheimera i rozpierdala Ci kompletnie życie (i hormony), choć po latach pracy możesz tego nie zauważać.

Zmiany nocne mają sens TYLKO i WYŁĄCZNIE jak masz TYLKO nocne zmiany. Cotygodniowe Cię zrujnują i będziesz wyglądać jak pan po prawej.

Nocki ogólnie są chujowe, jedyne wytłumaczenie to jak robisz coś niezbędnego dla społeczeństwa.

Jebanie na nocną zmianę w fabryce smrodu, dla Janusza za jakiś psi grosz, bo nie masz alternatyw a on jelenia to jest to jeden z grzechów głównych kapitalizmu.

Najlepszy dowód na to, że trudniej jest być facetem

Trochę podziwiam. Mając 155 cm wzrostu zmienić się w faceta to trzeba mieć jaja. No i teraz w sumie ma.

Może kiedyś, nie grałem nigdy ale podobno obecnie to jest gówno. Jak bym miał zagrać to już w classica

Nie jest to gówno, bo end game najlepszy, ale no właśnie.. za bardzo skupiono się na end-gamie a levelowanie to przykry obowiązek a nie przygoda jak kiedyś.

@Faka kim grasz i jaka specka? :)

Hunter, beastmers build jak coś. Zawsze hunterem grałem. Dobrze mi się oglądało dps meter XD.

End Game to zawsze był pod gildię.

marne prowo

Do girsow doritos i mountain dew.

takie rzeczy to do halo, mmmm egzekucja na gridlocku...

O kurde, Bączek PL i forum onlinecenter [*]

O ja pierdziu ... całkowicie juz o typie zapomniałem.

Bączusia dalej mam w znajomych :D

Pięknie wyjaśniał starych chłopów. Jeszcze mutacji nie miał, a wiązanki leciały srogie. Ciekaw jestem co tam u niego.

sporo było gówniaków, w PGR3 mieliśmy takiego co ciągle z babcią się kłócił