Colin

kolejny trailero-gameplay pachnie burnoutem i to konkretnie

kolejny trailero-gameplay pachnie burnoutem i to konkretnie

buahaha. de javu jak cholera zapomniał że jechał na hardzie z włączonym damage

elegancko. niecałe 2 tygodnie do dodatku więc już czas na promocję. niebawem pewnie wypłyną achivy/pucharki to się dowiemy co będzie do roboty. ogólnie zauważyłem że zmieniła się ikonka gry w konsoli. zamiast facjaty Marstona mam: już się nie mogę doczekać kiedy to

to jednak będzie szybciej jak zaczniesz od początku. jeżeli jednak nie masz parcia czasowego poczekaj na nowe DLC i być może kolejny weekend z podwójnym XP.

owszem zayebiście, ale nie dziwi was brak konsekwencji? SLS przytarł Italię o bandę i były efekty. w Ferrari zderzaki się poluzowały, maska lekko uszkodziła. natomiast po nawrocie SLS oberwał kilka solidnych strzałów od paru samochodów i co? leciutko pofalowany zderzak i celownik przesunięty na grillu. chyba że faworyzują i oszczędzają Merce, szczególnie SLS. okładka, układy, promo itd. on będzie nietykalny a konkurencję na torze będą masakrować

podbijam ;] e: już nieaktualne

na padzie i na konsoli masz takie malutkie, okrągłe przyciski. na padzie koło bumpera, na konsoli powinno być koło "gniazdek" z przodu. wciśnij na konsoli, wciśnij na padzie (bądź też odwrotnie lub jednocześnie, obojętnie chyba) i sprzęt resztę zrobi sam.

tak wracając jeszcze na chwilę do tematu zniszczeń: http://s736.photobucket.com/albums/xx6/Asane99/GT5%20Screens/ znalazłem w sieci więc wrzucam i tu, może kogoś zainteresuje. co prawda screeny na jedno kopyto ale zawsze coś. tylko pierwszy screen jakiś taki podejrzany.

gracias. idę obadać i chyba nawet zamówić

jakie 1,5? oni potrafią i 4h jechać. kiedyś obejrzałem cały wyścig z jedną przerwą na mocz (ponad 3h jak nic). dziwnie hipnotyczny był. z czasem zacząłem łapać o co tam biega i jaki to trudny sport. serio trudny. ma swój urok. można wiedziesz skąd brałeś? właśnie mam zamiar poszperać za preorderami.

owszem, zdarzało się i to dość często. mimo wszystko jechałem dalej, walczyłem i wygrywałem. jeżeli jednak się nie udawało to restart raz drugi trzeci aż do skutku. nie było natomiast lamentu że "(pipi) ciężko". zresztą jak już pisałem wyżej wyszedł patch, po nim ta gra stała się wręcz banalna. można pomylić trasę, zatrzymać się na latarni, spaść kilka razy z motocykla a i tak się wygra ;]

(pipi) ciężki momentami? eee w których momentach? grę przeszedłem jeszcze przed patchem redukującym "trudność" i nic mi tam krwi nie napsuło. co najwyżej kilka restartów musiałem robić, jak to się zdarza czasami w każdej innej grze.

nie lepiej zrobić osobny topic czysto turniejowy żeby tego nie zaśmiecać?

a jak nie chce Ci się czekać bierz śmiało, tym bardziej z już dołączonym DLC. w moim osobistym rankingu, i nie tylko moim, jeden z najfajniejszych racerów. dobre fury, motocykle, tuning jak lubisz, cykl dnia i nocy, deszcz, jest fpyte.

co się dziwić. w końcu w America F1 nie jest aż tak popularna. to konty tfu kraj Indy i Nascar'a. o EU się nie martw. sam coraz bardziej zastanawiam się nad zakupem na premierę. nie ma za bardzo w co grać, do nowego NFS'a jeszcze 2 miechy więc się chyba na formułkę skuszę.

mapa sama w sobie będzie otwarta ale wyścigi już raczej bardziej zamknięte. chyba że po prostu takie trasy akurat pokazali. na filmikach lecieli przed siebie główną trasą bez zmieniania kierunków.

Spokojnie, zawsze się coś znajdzie :potter: mówisz masz - blacha taka pogięta a opony całe bez flaka? szczególnie w kontekście screenów nade mną.

faktycznie szalona z Ciebie małpka

walić Ferrari, przereklamowane i w ogóle. Italią i tak byś nie poszalał bo w połowie wyścigu stanęła by w płonieniach pewnie: a - znowu zawołali za dużo pieniędzy za łaskawe pozwolenie na wykorzystanie ich modeli w grze b - dojdzie jako dlc wzorem shi(f)ta

do tego red dead recon red dead reload a tak poważnie to ten red dead revolution różnie można traktować. nazwa robocza planowanego kiedyś tam sequela, nazwa wersji GOTY ze wszystkimi dodatkami, może dodatek sam w sobie (wzorem tych z GTA IV) albo po prostu jak Słupkowicz zauważył ściema po pijaku. koleś zatankował, stwierdził że wkręci kogoś dla jaj albo przyszpanuje, info pójdzie w świat i będzie beka. na drugi dzień wstał skacowany, odpalił kompa, zobaczył że misja zakończona powodzeniem i pewnie rotfl'ował pół dnia.

taki swoisty jakby radar gdzie dokładnie widać tylko przeciwników i policję. ułatwi to akcję i planowanie manewrów.

jak się używa dead eye i dobrze celuje to pistoletem można zdjąć z połowy mapy. kwestia wprawy. naucz się sadzić headshoty serią to nie będzie problemu. na klatę to i czasami 2 kulki z buffalo rifle nie wystarczają. a headzik nawet podstawowym rewolwerem potrafi być szybki i skuteczny. nabij levele, odblokuj lepsze bronie to będziesz wymiatał.

Tex nie tylko Twoich kurde rewelacyjnie to wygląda. poślizg czysto burnoutowy a takedownem na innym playerze to mnie zaskoczyli. myślałem że tylko policję można będzie niszczyć.

od biedy to Conan. praktycznie zerżnięty z GoW'a.