
Treść opublikowana przez Mendrek
-
Dragon Ball (także Z, GT i Super)
Generalnie chodziło trochę o parodię MG i tak można potraktować pierwszą połowę. Ten atak C17 w czasie ich przemiany to takie: "wreszcie ktoś to zrobił" (obnażając głupotę tegoższe). Druga połowa odcinka to typowe DB, a twórcy chyba mają słabość do androidów, bo znowu skradli odcinek. Których wygląda na to zostało 39 do końca turnieju. Hm, mam nadzieję że będzie jeszcze trochę Friezy po drodze zanim wszystkich zdradzi ;)
- TEKKEN 7
-
Champions League
Początek jako tako, ale potem bez ładu i składu. Nah, przegrali z masonami, więc przynajmniej nie będa na celowniku NWO. Tyle dobrze ;)
-
Najbardziej zapadające w pamięć sceny z gier
Wczoraj sobie odswieżyłem i wciąż wywołuje dreszcze :) Soul Reaver 2:
-
Dragon Ball (także Z, GT i Super)
Raczej nieskończonej staminy, to jeszcze jednak nie jest chyba równoznacznie z KI. Androidy mogą się wyprztykać pewnie jak każdy inny zawodnik. Jednak ich energia musi być nieco inna niż KI, skoro nie są wyczuwalne dla przeciwników ;)
-
Dragon Ball (także Z, GT i Super)
W ogóle zauważyłem, że produkcja DB przeszła na kooperacyjną twórczość - tj. wielu twórców odpowiada za animację w jednym odcinku, przez co zdarzają się kupsztangi na przemian z ładnymi scenami. Właśnie dlatego się zdarzają, bo marka przynosi miliony i w sumie ludzie i tak będą oglądać. Zresztą ilość fan service'u o tym świadczy. Co chwila jakieś nawiązania do dawnych sag. Przecież "prajdo trupaaaa" to było nawiązanie do Frieza Force. Poza tym z wszystkich wojowników najbardziej mi się podobają androidy. Czysty minimalizm, a czuć ich siłę ;)
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Kołysanka - jakieś takie sielskie, lekkie, choć bez polotu kino. Niby mamy tutaj element grozy, ale jest potraktowany po macoszemu. Trochę jakbym oglądał kino familijne. Spodziewałem się jakiejś intrygi i dramatu, a nawet zakończenie mocno z pupy. Niemniej reżysersko dobrze wykonana praca, choć scenografia oszczędna niczym w teatrze telewizji. Jeż Jerzy - bardzo mi się spodobał, a potem zobaczyłem oceny na Filmwebie i tego nie rozumiem. Że co? Że satyra na Polskę? Że za mało ambitna? Nie wiem, nie czytam komiksów o Jeży Jerzym, czy więc to była jakaś profanacja komiksu? Ja podszedłem praktycznie na czysto i poczułem ten prosty, nieco wulgarny, młodzieżowy klimat. Dla relaksu i do śmiechu, nie żałuję obejrzenia ani trochę ;)
- PlayStation Plus vPS4
-
Słuchawki do PS4
Od niecałego miesiąca używam Afterglow LVL 5+ z quadboostem, czyli basami wzmacnianymi bateriami paluszkowymi. Same słuchawki są dość ciasne, nie mają wielkich muszli, ale generalnie wygodne i dające dobrą jakość dźwięku. Jeszcze chyba z rok temu to były słuchawki firmowane logiem Xboxa i polecane do grania w Halo, a kosztowały ponad 300 PLN. Teraz kosztują koło 250 PLN (a można pewnie wyrwać taniej poza marketami) i są kompatybilne na kablu z PS4. Quadboost faktycznie daje popalić, trochę żre baterię, ale na maksa basy powodują że słuchawki wręcz drżą na pałąku :P Ale chyba dla zdrowia niezalecane by tak głośno słuchać. Nawet i best quadboosta da się od biedy słuchać muzyki, no i świetnie nadają się do gier. Najlepszą częścią jest chyba mikrofon, który daje mega czysty przekaz i ma też swoiste wyciszanie szumów z otoczenia. Miałem i Sony Wireless 2.0 i tanie Trusty - i generalnie to właśnie Afterglow ma najlepszy mic z nich. Dodatkowym bazarowym bajerem jest to, że podczas quadboosta świecą im bebechy przez przeźroczyste szybki na muszlach, co jest jedynie użyteczne chyba tylko wtedy by wiedzieć czy quadboost jest włączony czy nie. Aha, mają proste przyciski regulacji dźwięku i wyłączania mikrofonu. Ogólnie polecam, za tą cenę to i tak bardzo dobry wybór :)
-
Dunkirk
Niesamowicie surowy obraz wojny, taki wydaje się zbyt zwyczajny, nawet czasami pozornie spokojny. Przyzwyczajeni do hollywodzkiej przewagi ołowiu nad tlenem w wojennym powietrzu, tutaj mamy wręcz anty-hollywoodzkie podejście. Tu ludzie nie giną co sekundę dławiąc się swoimi (lub cudzymi) flakami. Tu śmierć przychodzi nagle i powolnie odbiera resztki nadziei niczym sęp wracający co jakiś czas na żer. Z każdą chwilą czuć tą atmosferę uwięzienia na plaży, oraz tą desperację wymieszaną ze znieczulicą. Obok przytłaczającej atmosfery, są niesamowicie efektowne sceny walk powietrznych. To właśnie tam decydowały się losy tych na dole i tu Nolan popełnił majstersztyk. Zapewniam, będziecie mieli ochotę pograć w jakieś World of Warplanes czy Warthunder po seansie :) Nolan byłby nie sobą gdyby nie dodał jeszcze tej swojej kombinatorady, więc nawet po tym filmie i tak pewnie będziecie po internecie szukać doprecyzowań związanych z miejscem i czasem poszczególnych scen. Generalnie film niezwykły. Ciekawy też eksperyment z muzyką (sami zrozumiecie jak obejrzycie) - tego chyba jeszcze w kinie nie było. Co tu jeszcze dodać? Nie wiem, po prostu idźcie na ten film jak na dzieło sztuki o wojnie. W którym nie zobaczycie ani jednej szkopskiej twarzy, a znienawidzicie po nim nazistów jak nigdy przedtem...
-
Dragon Ball (także Z, GT i Super)
Nie lekceważcie LSSJ, bo ten poziom wymyka się typowym normom przemian. Póki nie wymyślono SSJG, to w zasadzie LSSJ pełnił rolę "boskiego" wojownika tej rasy. I gdyby tylko Kale wiedziała że może zamienić się w oozaru i pomnożyć swoją siłę razy 10, to by się wszyscy wraz z kapłanem ob*rali na miętowo ;)
-
PSX Extreme 240
Taka okładka w tym okresie chyba trochę się marnuje, bo zamysł ok - randomowi ludzie mogą kupić. Tylko że IMO takie okładki lepiej wrzucać przed komunią lub świętami, kiedy tych konsol najwięcej schodzi :P No ale generalnie już nie raz były sprzęty na okładkach, więc nie wiem o co ten hejt ;)
-
Zakupy growe!
- TEKKEN 7
- Najbardziej niedocenione gry na konsole wydane w latach 2010-2017
Spec Ops: The Line - gameplay'owo wyglądała trochę jak Gears of War tylko bez coopa i takiej wyżynki. Za to klimat i przesłanie gry to zupełnie inna liga. W zasadzie to taki "Czas apokalipsy" dla gier, gra o mocno antywojennym wydźwięku, której zakończenie zrywa beret i pozostaje niezapomniane. Proteus - dla większości jakiś niedokończony symulator chodzenia w pixel arcie, a tak naprawdę doświadczenie kryjące metaforę życia, gdzie każdy cykl działając na wyobraźnie potrafi zaskoczyć gdy trafi w jakiś wrażliwy punkt naszej sfery emocjonalnej. Czasami trzeba chwili żeby zrozumieć o co chodzi, ale warto - dla refleksji o tym kim jesteśmy. Carmageddon: Max Damage - z niewiadomych przyczyn zhejtowana i nazywana crapem, a tak naprawdę generująca masę sadystycznej frajdy, a do tego przecież z porządnym modelem jazdy do takiej rozwałki. Po hejcie spodziewałem się crapa na miarę TDR 2000, a dostałem najlepszy hołd 1 i 2, który oferuje tą samą beztresową i krwawą zabawę, z mnóstwem smaczków i fan service'u. Poza tym to gra która wprowadza wysokie równouprawnienie - w grze znalazło się miejsce dla chudych czy grubych, starych i młodych, inwalidów, rowerzystów, zakonnic, plażowiczów, psów, krów, murzynów, azjatów, no generalnie bez wyjątków - wszyscy brudzą wycieraczki krwią i flakami :) Hard Corps: Uprising - jedna z najlepszych części serii Contra, z bardzo ładną kreską, świetną muzyką, będąca fabularnie prequelem wszystkich części i niesamowicie trudna jak na Contrę przystało. Żałuję że nie mam cierpliwości by ją przejść całą, ale generalnie każda próba sprawiała mi wiele frajdy ;)- Dragon Ball (także Z, GT i Super)
Bo przycisk przywoływał samego Zeno, a nie całą jego świtę :P Poza tym reszta została prawdopodobnie wchłonięta/zabita przez energię Zamasu która uwolniła się gdy pokonano jego fuzję z Goku Black. Jedynie Zeno był na tyle potężny, że usunął wszechświat (i Zamasu). Zresztą jaki inny sens miałby Daishinkan w usuwaniu wszechświatów niż obalenie Zeno ;)- Dragon Ball (także Z, GT i Super)
NIe może być raczej Zeno, gdyż jeden z kurdupli pokazał już swoją moc, gdy w przyszłości Future Trunksa wymazał wszechświat przejęty przez Zamasu . Ale zauważcie, że dryfował tam bez celu w tej nicości i dopiero Goku go stamtąd ściągnął, co może oznaczać że Zeno nie potrafi się sam uwolnić z takiego miejsca ;)- Monster Hunter World
Ja mam nadzieję, że Capcom stać na stworzenie MMO w stylu FFXIV, gdzie będą raidy na 8 osób, handel i pvp. Przecież to by miało miliony graczy na serwerach, a pozostałe MH wyglądałoby biednie na tym tle. To byłby też raj dla Capcom, które uwielbia rukać na kasę, a MMO-sy to kopalnia mikrotransakcji i płatnych dodatków z dwoma nowymi questami i ubraniami. Myślę, że Capcom widzi po Bethesdzie i Square-Enix że to opłacalny biznes. Stonowany świat ma trafić w gusta też europejskich graczy. Widać, że biorą się za to na poważnie ;)- Dragon Ball (także Z, GT i Super)
- własnie ukonczyłem...
Resident Evil 4 HD Remaster - niełatwo mi będzie napisać o tej grze. Z jednej strony dla niektórych ta gra ma status "gry-papieża Polaka" ery PS2, a niektórzy stawiają go i dziś na pierwszym miejscu wśród wszystkich Residentów (tych przed i tych po). Z drugiej strony, przegapiłem tą grę na PS2 i nie mam jak ubrać okularów nostalgii. A na dodatek oceniam grę, która przecież wyszła dwie generacje temu, więc ma prawo mieć pewne naleciałości tamtych czasów. Po pierwsze gameplay. Grało mi się przyjemnie i bez zgrzytania zębami. Co znaczy że gameplay musiał mocno wyprzedzić swoje czasy. Niewiele jest gier z PS2 na które nie trzeba przymykać oka w kwestii gameplay'u. Moge sobie tylko wyobrazić ekstazę grania w tą grę 12 lat temu. Nie wiem na ile poprawiono rzeczy w remasterze, ale tak czy owak grało się naprawdę wporzo i nie mam się czego przyczepić. Po drugie, fabuła. Niestety, tu mamy totalny klops. Residenty nigdy może fabularnie nie były mądre, ale ten ma tyle głupot, że nie wiem czy aby na pewno scenariusz napisał człowiek, a nie np. pies programisty. Już sam początek jest absurdalny. Córka prezydenta USA zostaje porwana, więc wysyła się JEDNEGO gościa ze zwykłą pukawką i amerykańską kurtką, który wpada jakiemuś wiochmenowi do chaty, macha mu zdjęciem laski przed oczami i w swoim amerykańskim języku próbuje porozumieć się z gospodarzem. Ten oczywiście myśląc zapewne że to zboczeniec z Ameryki napastuje go w jego własnej chacie wyciąga widły i próbuje bronić swoich wartości. Super, co nie? A przynajmniej tak to wyglądało. Potem jest niewiele lepiej i do samego końca nie przestaje być idiotycznie, a główny motyw tej organizacji zawstydziłby niejednego reżysera filmów klasy Z. Dialogów jest niedużo, a jak są, to są płytkie niczym przybrzeżne wody Jukatanu. Nie wspomnę o takich absurdach jak Po trzecie, muzyka i dźwięk. Tak sobie. Większość czasu to muzyka w stylu "łuuuuuu łooooo łuuuuu łoooo" i chyba tylko jeden utwrór jest miły dla ucha. Dźwięki ok, poza Ashley której głos zachęcał niejednokrotnie do przerobienia jej na "przypadkową ofiarę" shotguna. W ogóle voice acting jest denny, ale ok, takie były kiedyś czasy i podejście kitajców do angielskich dubów. Po czwarte, design lokacji - pupy nie urywa. Wszystko szaro-buro-brązowe. To jest półwysep Iberyjski, a tu wszędzie ponuro jak w murzyńskiej chacie. Ja wiem, konwencja horroru, ale już rzygałem tym doborem kolorów pod koniec gry. Wszystko w dodatku jakieś takie oklepane, niczym mnie lokacje nie zaskoczyły. Jedynie zamek jako tako się obronił. Po piąte, design postaci i ogólny. Nie umiałem tego przełknąć czasami. O ile wieśniaki ok, o tyle bossowie urwani jakby z innych bajek. Czy to z fantasy, czy to z gry akcji, jakieś k*rwa karły w szlacheckich strojach, jaskiniowie trolle, loch ness, komandosi, ch*je muje, dzikie wieprze. Serio? Za to walki przemyślane, choć w dużej mierze skażone sporą dawką QTE, to fajnie że każdy praktycznie boss wymagał kombinatoryki która ułatwiała starcie. Po szóste, fan service. Podobały mi się momenty w gameplay'u, gdzie specjalnie ułożono przeciwników tak, by efektownie ich pokonać. Za to gra po ukończeniu ma spore replayability, bo dochodzą tryby, rozwinięcie fabuły, ciekawe new game +. Chwali się. Po siódme, RE 4 i RE 5. Dla mnie RE 5 to wspaniała gra i najlepszy coop zeszłej generacji. Porównując te dwie gry, mamy podobne produkcje, gdyż RE 5 całymi garściami (a wręcz kserokopiami) wziął z RE4. Czy to skazuje RE 5 na hejt? Absolutnie nie! On po prostu wziął to co najlepsze w RE 4, wzbogacił o coop , bardziej kinowy klimat, dopchał efektownym kiczem, dorzucił wiele fajnych smaczków gameplay'owych i de facto stał się RE 4 na sterydach. Dlatego niesamowicie szanuję RE 4 za to że sał się materiałym wyjściowym do RE 5, które jest od niego W MOIM RANKINGU wyżej o jedno miejsce. Jasne, RE 5 jest krótsze i ma mniej zagadek. Niemniej mi się przyjemniej w piątkę grało i dlatego w niej mam platynę, a w RE4 raczej nie zrobię. Po ósme i ostatnie, podsumowując. Zagrałem w bardzo dobrą produkcję, która ma u mnie osobiście trzecie miejsce tuż za RE 5 i RE 1/RE 1 Remake. Gra, która patrząc przez pryzmat generacji w której wyszła, była absolutnym sztosem i jedną z najlepszych gier owej generacji. Nawet dziś gra się bardzo przyjemnie i dlatego każdemu kto nie ograł, polecam. Bo to must play każdego szanującego się gracza ;)- Ostatnio widziałem/widziałam...
John Wick - aż dziw bierze, że umknął mi ten film. Obejrzałem go na sporej naj*bce i się mocno ubawiłem, choć końcówka filmu jakby trochę mniej efektowna jak scena w klubie. Niemniej sam film to po prostu Hotline Miami the Movie i naprawdę to wspaniały film na odprężenie. Zero głębi, czysta akcja, montaż bez zbytniej padaczki, a po obejrzeniu filmu znalazłem w odmętach reklamówek zapomnianą zupkę chińska z Oyakatty, dlatego 8+/10 ale z zupką to 10/10 bez popity ;)- Zakupy growe!
Sorry Crash, musisz poczekać. Prawdziwi mężczyźni kolonizują kosmos ;)- Dragon Ball (także Z, GT i Super)
- Dragon Ball (także Z, GT i Super)
Ale to trzeba przyznać, że w historii serii to jeszcze nigdy tyle postaci nie walczyło na raz :) DB bowiem ominęła shonenowa moda na wielkie bitwy, ale teraz nadrobił z nawiązką. Bo wyszło bardzo ciekawie, bo ten chaos jest ujmujący. Nawet Zeni byli zaskoczeni tym co wymyślili :P W ogóle te małe pokraki to chyba najbardziej chory pomysł na postać. Całe uniwersum DB rządzone przez kapryśne dzieciaki, które mogą jednym gestem usunąć wszechświat. Tragikomedia w pełnej krasie. Spodziewam się jeszcze z 3-4 odcinki totalnej sieki, a potem zostają tylko najsilniejsi i akcja spowalnia do jednej (góra dwóch) walk per odcinek, z okazjonalnymi knowaniami złych postaci typu Frieza i Frost ;)- PSX Extreme 239
Mnie dziwi, że w PE traktuje się po macoszemu cały ekosystem który się wokół marki stworzył. Jest forum, portal, sklep, swego czasu były irc, strona, czat, ligi i turnieje. To jest kawał historii i teraźniejszości. Drzemie w nim potencjał. Może 20-lecie to dobry moment na podsumowanie wielu projektów związanych z PE i wspomnienie o tym co wciąż się rozwija? Chociaż IMO żeby to zebrać i skonsolidować, to pewnie z kilka miechów by trzeba było, a do września czasu mało. Na 20-lecie przydałoby się coś z pompą. Impreza przy dużym grillu, z turniejami i nocnym karaoke, a w numerze Giga Test na 20-lecie z wiedzy nt. PE i płyta DVD z jakimiś materiałami dot. życia redakcji (takie coś w stylu "Thank you for playing"). Brakuje mi w wakacyjnych numerach luźnego tekstu do poczytania na plaży. Pamiętam kiedyś były takie teksty, jeden nawet pisany dwustronnie i w pionie, żeby się lepiej czytało leżąc ;)
Navigation
Szukaj
Configure browser push notifications
Chrome (Android)
- Tap the lock icon next to the address bar.
- Tap Permissions → Notifications.
- Adjust your preference.
Chrome (Desktop)
- Click the padlock icon in the address bar.
- Select Site settings.
- Find Notifications and adjust your preference.
Safari (iOS 16.4+)
- Ensure the site is installed via Add to Home Screen.
- Open Settings App → Notifications.
- Find your app name and adjust your preference.
Safari (macOS)
- Go to Safari → Preferences.
- Click the Websites tab.
- Select Notifications in the sidebar.
- Find this website and adjust your preference.
Edge (Android)
- Tap the lock icon next to the address bar.
- Tap Permissions.
- Find Notifications and adjust your preference.
Edge (Desktop)
- Click the padlock icon in the address bar.
- Click Permissions for this site.
- Find Notifications and adjust your preference.
Firefox (Android)
- Go to Settings → Site permissions.
- Tap Notifications.
- Find this site in the list and adjust your preference.
Firefox (Desktop)
- Open Firefox Settings.
- Search for Notifications.
- Find this site in the list and adjust your preference.