Skocz do zawartości
View in the app

A better way to browse. Learn more.

Forum PSX Extreme

A full-screen app on your home screen with push notifications, badges and more.

To install this app on iOS and iPadOS
  1. Tap the Share icon in Safari
  2. Scroll the menu and tap Add to Home Screen.
  3. Tap Add in the top-right corner.
To install this app on Android
  1. Tap the 3-dot menu (⋮) in the top-right corner of the browser.
  2. Tap Add to Home screen or Install app.
  3. Confirm by tapping Install.

Mendrek

Senior Member
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Mendrek

  1. Mendrek odpowiedział(a) na Cris temat w Kącik Sportowy
    Przydałoby się jeszcze ze trzy strzelić
  2. Mendrek odpowiedział(a) na Figaro temat w PS4
    Mi się do tego stopnia spodobała, że nie mogę odpalić Wieśka 3, bo albo gram w Overwatcha albo właśnie w tego Ratcheta I w ogóle jak rzadko szukam ukrytych rzeczy, tak w tej grze coś przyciąga do tego. Może dlatego, że gra jest przekozacko ładna i jak widzisz twarz bohatera, to masz wrażenie że to bajka Pixara Dzięki temu nawet polski dubbing akurat robi tu klimat, bo bajki w Polsce są zwykle z dubbingiem. IMO taki Pan Zurkon nawet lepiej brzmi po polsku
  3. Byłem w kinie i jestem w jakiś abstrakcyjny sposób usatysfakcjonowany. Film to taki mindfuck trochę, ale za to bardzo porządnie zrealizowany. Nawet proste efekty dają czadu, zwłaszcza przy dobrym nagłośnieniu. Co więcej, nie popada w pastisz lub groteskę (nawet niezamierzoną) - a co przy ufokach jest bardzo łatwe, a tu podane w bardzo gustowny i nieprzesadny sposób. Nawet jest budowanie napięcia! Do tego trochę typowego moralizowania nt. ludzkości, a w centrum uwagi główna bohaterka, której rola jest najbardziej kluczowa. No i wreszcie temat porusza to, jak bardzo odmienna może być obca rasa. Ogólnie nie dałbym temu dychacza, ale na pewno jest to jeden z must watchy tego roku
  4. Jestem Mordercą - takie prl-owskie LA Noire, z brutalizmem tamtych czasów, wielowątkowością i filtrem filmów lat 70. Bardzo ciekawe doświadczenie, które dość umiejętnie umyka tendencyjności, chociaż nie ma tu jakieś wybitnej intrygi czy zaskakujących plot-twistów. Wszystko porusza się w jednostajnym tempie, skupiając się mocno na postaci protagonisty. Wbrew pozorom ta nijakość twarzy Haniszewskiego sprawiła, że postać jest bardzo wiarygodna. Zaś ograniczenie grania roli Jakubikowi nie skradło reszcie widowiska. Jak ktoś mieszka w Mordorze w okolicach Katowic, to zobaczy przy okazji kilka miejscówek które nie musiały być specjalnie charakteryzowane by wyglądały na PRL Nie no, serio dojrzałe i porządne kino, ma nawet kilka mocniejszych scen, ogólnie warto obejrzeć, albo i nawet iść do kina wspierając dobre polskie produkcje
  5. Mendrek odpowiedział(a) na Metoda temat w Blizzard
    Po prostu zwykła potyczka, tylko udostępniona do grania ciągłego. Oby był to skromny dodatek, bo ta gra wybitnie nie nadaje się do 1v1. Sombra będzie na pewno nadużywana, bo siła osłon w tej grze jest spora, a jeszcze do tego niewidzialność, wyłączanie skilli i przejmowanie wieżyczek, plus teleport i karabiny maszynowe do walki w zwarciu? Chyba Blizzard przedobrzył, robiąc postać która jest w stanie wygrać każdy atak. Jasne, atakujący zawsze mieli pod górkę, ale teraz chyba proporcje się odwrócą. Oby nie spindoliło to balansu, trochę się obawiam. Oby te jej skille miały spory cooldown i nie działały zbyt długo, inaczej takie wyłączanie tarczy Reinharda czy Zaryi będzie op mocno moim zdaniem...
  6. Mendrek odpowiedział(a) na Cris temat w Kącik Sportowy
    Wszystko jak widać siedzi w głowach graczy Legii, umieją grać na poziomie Realu, ale musieli uwierzyć. Trener który nie potrafi wykrzesać z nich tego na codzień powinien odejść. Real nieźle ob*rany, a Zidane zastanawia się czy aby mecze właściwej Legii oglądał
  7. Mendrek odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Seriale
    J*bać te wszystkie nowe seriale (oprócz Black Mirror i Gotham), odpaliłem sobie Deep Space Nine i chyba wiem co obejrzę przez długi weekend. Człowiek nie pamięta wszystkich odcinków, a nawet jeśli, to i tak Star Trek wiecznie bawiący
  8. Byłem w kinie (nieświadom że seans trwa prawie 3 godziny) i wyszedłem zadowolony. Może dlatego, że wiedziałem czego się po Smarzowskim spodziewać. Surowego, nieco uproszczonego, grającego na emocjach, ale bardzo dobrze zrealizowanego dzieła. Ten jego naturalizm, prostota, spirala dramatu jest absolutnie fenomenalna. Jednak jeśli chodzi o tematykę filmu, to Smarzowski udźwignął ją ledwo. Była ekstremalnie trudna, spotęgowana obecną sytuacją społeczną, gdy do głosu dochodzą radykałowie. Tym samym bardzo trudno będzie filmowi nie utknąć w demagogicznych dysputach, quasi-patriotycznym męczeństwu, czy historycznej wymianie ciosów. Nie sądzę by reżyser chciał bawić się w osądzanie kogokolwiek. Raczej jego celem było pokazanie machiny masowej rzezi i czystki, od początków gdy zaczynały pracować jej tryby, aż do finału w którym mieli jak leci ludzkie życie w sposób okrutny i bezduszny. By uderzyć najmocniej, wybrał naszych katów i ukazał ich genezę. Na pewno trochę miotał się by nie popaść w totalny nieobiektywizm, umieszczając krótkie epizody które wskazywały że Ukraińcy nie są jedynymi okrutnikami w wykreowanym przez niego wycinku świata, oraz że są też "ci dobrzy Ukraińcy". Być może przesadził z ukazaniem tej nacji jako jakiś wiecznie sfrustrowanych alkoholików, cwaniaków i prostaków, ale przecież taki jest Wojciech Smarzowski. Ukazując Polaków w "Domu złym" też ktoś mógł powiedzieć: "Oto Polska właśnie!", jednak byłby to fałszywy wniosek wyjęty ze złej intepretacji przyjętego stylu. Bo chodzi o uderzenie jak najmocniej, w sposób prosty i skuteczny, maksymalnie przygnębiający. Każdy inteligenty dojdzie do prawdziwego sedna i przesłania filmu. I za to nie sposób nie kochać Smarzowskiego. Kolejny film z ekstraklasy i dobra odtrutka po nierównej "Ostatniej rodzinie". Nie żałuję tych 3 godzin. Tylko zastanawiam się, czy to nie opus magnum tego reżysera. Poprzeczkę stawia sobie co raz wyżej...
  9. Ja nie kwestionuję autentyczności tej sceny, jedynie jej zasadność i wykonanie. Film nie bez powodu w angielskim języku to "motion picture". To "motion" to jest właśnie dynamika, następstwa ujęć, akcja - tym różni się od teatru, gdzie aktorzy muszą wypełnić statyczną scenę. Długie stałe ujęcia są dobre przy przejmujących monologach, reszta to irytujące czekanie. Więc po pierwsze, można było inaczej przedstawić tą cechę matki, a po drugie w sumie taką rolę grała przez niemalże cały film. Ta scena nie wniosła zbyt wiele do jej wizerunku "typowej matki", a raczej pewnego stereotypu przez pryzmat którego widzimy czasami matki swoje i innych. A że dodatkowo była przydługawa to znużyła - można było ostatecznie w skróconej wersji ją przedstawić, ludzie by załapali
  10. Ostatnia Rodzina - film, a właściwie pół-film pół-twór teatralnopodobny, jest w moim odczuciu bardzo nierówny i wydłużony. Ciągła powtarzalność tych samych psychoz w różnych okresach czasu sprawiły, że autentycznie czułem się znużony w kinie. By nagle obudzić się, gdy nadchodziła jakaś mocniejsza scena i jej następstwa. Zirytowała mnie szczególnie przydługa rozmowa jako statyczne jedno ujęcie, która absolutnie nie wnosiła niczego do całości. Bo w zasadzie film nie ma puenty i nie sili się nawet na doszukanie się jakiejkolwiek. Jest niczym dokument, a raczej podłe reality show, które obok monotonii i nudy, serwuje ostrzejsze momenty. Zauważyłem też, że Ogrodnik początkowo miotał się z rolą i dopiero później gdzieś dojrzał do niej, nie popadając w groteskę. Która zresztą w różnej postaci się również tu pojawia, wrzucając pewien dysonans, zmuszający do pytania czym ten film właściwie chce być? Trochę tu czarnej komedii, trochę dramatu, dużo obyczajówki, a wszystko polane siłą nostalgii. W pewnym sensie film kojarzył mi się z grą "Gone Home", która oprócz waloru odkrywania tajemnicy, serwował podróż do minionej epoki poprzez kulturę - utwory muzyczne, plakaty filmowe, audycje telewizyjne, kultowe nazwy, ect. Tyle że tu jedzie przez późny PRL i lata 90, z czego większość to PRL, którego mi dane nie pamiętać, więc nici z mocy nostalgii. Lat 90 było znacznie mniej, choć zobaczenie loga pewnej stacji telewizyjnej dało radę Tak czy owak dzieło to brutalistyczne i ponure, trochę groteskowe, a trochę dekadenckie. Ujmuje często trudne tematy w jakieś szaty codzienności, rutyny, a szaleństwo każdej z postaci staje się elementem stałym, niewyrywalnym z całości. Która pomimo mankamentów nierówności, umowności i rozrzutności gatunkowej, jest dziełem w moim mniemaniu udanym. Które ostatnią ćwiartkę ma naprawdę dobrze zrealizowaną. A całość trzeba przyznać ma genialny montaż - chyba jeden z najlepszych z polskich filmów. Ach, no i finał - faktycznie mocny. Ogólnie ciężko mi wystawić ocenę, jak ktoś szuka czegoś oryginalnego acz specyficznego, albo lubił Beksińskiego, to powinien po prostu obejrzeć
  11. Mendrek odpowiedział(a) na Square temat w Online
    A myślisz, że dlaczego zaczęli wrzucać takie gry? REmake kupiłem swego czasu na PS3, ale nawet nie ruszyłem za bardzo, jedna z tych gier z kupki wstydu, a teraz to dopiero...
  12. Bo Yaroze to były takie ówczesne indyki. Często całkiem przyjemne, miła odskocznia. Paradoksalnie i tak było to lepiej niż dziś, bo do dziś nie wyszło pismo które dodawałoby pełne wersje gier konsolowych, a nawet te które miały płyty zanikły
  13. Dla mnie to były hity. No ale mam już swoje lata, w moich młodzieńczych czasach inaczej się pojmowało branżę, gry i stan posiadania. Dzisiaj to dobrobyt nie do pomyślenia wtedy. Kiedyś człowiek cieszył się tym co miał Ja nie gardziłem w każdym bądź razie niczym, gra musiała być totalnym crapem lub w ogóle nie podejść mi, żebym w nią nie grał. A jak gra była po polsku, to łopanie czad. Wtedy nawet takie gry jak Get Medieval czy Pinball Ultra 3d się grało, bo fajnie było posłuchać polskiego języka Zresztą, pamiętam czasy jak biegałem z Clickiem! czy New Secret Servicem do kafejki, by sprawdzić opisywane tam strony www. Niełatwo było coś znaleźć, to nie czasy dzisiejszego Google. To dzięki pismom znalazłem stronę gamesages, gdzie były kody i faq-i do gier, dzięki czemu wiele gierek na PSX-a udawało się przejść, bez szukania pism z opisami do nich. Och, ile impulsów TePsy poszło na tą stronkę, to rodzice musieli się za głowy łapać
  14. Kiedyś autentycznie wyniosłem wszystkie CDA jakie znalazłem na śmietnik, bo nikt nie chciał ich przygarnąć. Zostawiłem obok śmietnika, a potem widziałem jak jakiś typek sobie wziął je. Sobie żartuje że to pewnie antyfan, którzy to znajdowali to pismo w śmietnikach Trochę mimo wszystko żałuję tych starych numerów, po tym co się dziś u nich wyrabia. Pamiętam dawno temu kursy, na luzie, kącik quake'a, kantynę rpg, ect. Do tego ja nie narzekałem na ich gry że stare. Wybory były dość wysmakowane, choć to zasługa ówczesnej świetności rynku PC - po prostu było w czym wybierać. Dlatego z miłą chęcią wspominam chociażby Incoming (taki arcade'owy "Dzień Niepodległości"), Big Race USA (pinball), Chasm the Rift (czemu takich fps-ów już nie robią ), Crime Cities (i ten klimat Piątego Elementu w połączeniu z Driverem) i inne hity
  15. Mendrek odpowiedział(a) na Ryuk temat w Subforum FIFY
    + Dodał MODERATOR Żeby nie było. Proszę nie spierać się co jest lepsze. Auto czy manual, jeden wał niech każdy gra jak mu wygodnie, albo nie gra wcale. Każde kolejne pyskówki kto jest lamą bo gra tak a nie inaczej, albo na tych czy innych ustawieniach, skończy się surową karą. Temat w miarę poczyszczony, wybaczcie jeśli coś przeoczone, ale grywam jak już to w PES-a bo dali kiedyś do Plusa jedną część...
  16. Mendrek odpowiedział(a) na Alex van Cube temat w Kącik Sportowy
    Jakby ktoś chciał, to stworzona jest w Uefa CL Fantasy liga: http://uclfantasy.uefa.com/en/leagues/join?leaguecode=426F727573736961204D79736C6F7769747A2323343031343723234650452052654D6173746572204C656167756523233430313437415851 Lub kod: 40147AXQ Moja 11:
  17. Nie zamierzam nikogo prowokować, ale trudno rozmawiać o PS Pro bez kontekstu konkurencji, zwłaszcza że odwoływałem się też do tego co napisał Dr1zzt. No ale przy okazji nie omieszkałeś tutaj pojechać prywatą niczym w CW, że niby piszę tak bo właśnie kupiłem PS4. Wybacz, ale nie jestem tak małostkowy jak sądzisz. Co nie oznacza, że się nie cieszę że Sony wypuszcza taką a nie inną konsolę, tyle że w kontekście tych 40 milionów którzy kupili PS4 od premiery (tak, jestem jednym z nich). Po prostu uważam, że wszelkie próby burzenia obecnej harmonii i pewnej bezpiecznej przewidywalności w branży konsolowej, jest ryzykowne i mogące być drastyczne w skutkach. Tam gdzie Ty widzisz dzielenie graczy, ja widzę próbę minimalizowania podziałów - bo przecież Sony mogło zrobić to co Microsoft i napakować konsolę bebechami za 3 kafle. Pro wydaje się być po prostu zachętą dla tych, którzy jeszcze PS4 nie mają (o tym Yoshida wspominał - że chcą zachęcić przede wszystkim niezdecydowanych), ale bez uderzania w tych co mają. Wszelkie inne gadki-szmadki o tym, że to ma być zachęta dla hi-endowców co się przesiadają na pc-ty uważam za marketingową papkę. Jestem konsolowym konserwatystą. Wolałbym aby inżynierowie tworzyli konsole z myślą o generacji, a nie o 3 latach. I nie dajmy sobie wmówić, że się nie da. Tego by właśnie oni chcieli - iść na łatwiznę, resztę załatwią pieniądze...
  18. To, że MS wypuszcza konsolę pośrodku generacji, nie znaczy jeszcze że tym ruchem definiuje nową generację. To jest ucieczka do przodu o dużym ryzyku, dodatkowo okraszona dziwną polityką przekazywania ex'ów na PC-ty. Nie wiem kto miałby być targetem Xboxa One Scorpio, bo hi-endowcy mają PC-ty, a fani Xboxa mają Xboxa, a trend globalny jest po stronie Sony. Nie wiem czy ta grupa niezdecydowanych, plus trochę technomaniaków i kolekcjonerów, wystarczy by zwrócić MS-owi koszty tego potworka. Playstation Pro moim zdaniem było walką między Cernym a zarządem. Ostatecznie zdecydowali się na ledwo lekką rewizję, co napawa optymizmem - bo to znaczy, że Japończycy są bardziej konserwatywni i nie chcą szybkich next-genów co 3-4 lata. To myślenie długofalowe, które zapobiegnie słabszej sprzedaży wersji premierowych - a nie ukrywajmy, start i pierwszy rok konsoli jest niesamowicie ważny dla jej przyszłego życia. Jakiś jeden większy błąd w polityce i można albo gonić konkurencję przez kolejne lata, albo zwijać manatki. Xbox Scorpio może być ostatnią konsolą MS w klasycznej wersji, dla Sony PS4 Pro jest ledwo ciekawym projektem, którego sukces jest mile widziany, ale porażka nie spowoduje wielkich strat. Jestem pewien, że Playstation 5 ukaże się w klasycznej formie kolejnej generacji. Kto wie, czy nie będzie wówczas jedyną przedstawicielką tej formy. To nie jest rynek smartfonowy, który jest jaki jest nie dlatego, że było takie widzimisie producentów telefonów, ale że jest bardzo duża konkurencja i trzeba ciągle wypuszczać nowe modele by nie być w tyle za konkurencją. No i nie oszukujmy się, telefony to rzecz potrzebna wszędzie, a nie tylko dla graczy...
  19. Sausage Party - absurdalna, zboczona, naćpana, obrazoburcza i nie oszczędzająca nikogo parodia polana sosem hardkorowego humoru naszych czasów. Absolutne mistrzostwo w swoim fachu, o ile do świata umie się podejść z dystansem i na luzie. Inaczej może okazać się niestrawna, bo liczba hardkorowych akcji przekracza wszelkie limity dobrego smaku, a końcówka to chyba powstała na zasadzie: "ej zostało nam sporo kasy w budżecie, a nasz diler właśnie dał nam status vip i do kilograma cracku drugi daje gratis". A najlepsze jest to, że gdy historia wylatuje w kosmos absurdu i brnie pełną parą na zderzenie czołowe z Saturnem, to na końcu udaje się jakoś to wszystko wyjaśnić i związać w akceptowalną konkluzję, rzucając przy okazji solidny "wtf?" na twarz widza. A potem podziw. Jest to jeden z tych filmów, który nigdy się nigdzie nie wybije, nie puszczą go w publicznej telewizji, ani też nie dostanie żadnej nagrody. Mimo wszystko kto go obejrzy i strawi, ten będzie do niego wracał co jakiś czas, bo to naprawdę hit w swojej klasie i jedna z najbardziej powalonych komedii dla dorosłych ostatniej dekady
  20. Mendrek odpowiedział(a) na basbot11 temat w PS4
    Patrząc na to co dziś wylądowało w promocji na PS4, to Overwatch poczeka do przyszłego miecha, albo do listopada (bo w przyszłym będzie BF One), a teraz to ja nie wiem co tu wybrać. Najbardziej żałuję, że kupiłem używanego Mordora za 70 PLN, gołego bez kodu, a tu za 80 PLN wersja GOTY Co prawda cyfrowa, ale cóż. Toteż ciekawi mnie jak wygląda sprawa: 1. NFS Rivals - czy grają w to ludzie i czy model jazdy jest tak samo fajny jak w Most Wanted, czy tam słaby jak w Shift? 2. Za 40 dychy Infamous: SS - chyba się opłaca już, co nie? 3. Valkyria Chronocicles Remastered - warto, czy jednak wziąć wersję na PSP? 4. MGS: PP - grają w to ludzie jeszcze w multi, czy do singla wystarczy wziąć? Na razie tyle, no chyba że doradzacie coś z tej promocji jeszcze
  21. Mendrek odpowiedział(a) na basbot11 temat w PS4
    Na dniach planuję kupić sobie jakąś strzelankę do multi. Mam do wyboru - Overwatch i Doom. W październiku pewnie dokupię BF 1 bo to seria dla której kupuję konsolę w generacji. Więc realnie lepiej chyba Dooma, bo tam jest singiel, bym się nie porzygał od siepania po sieci. Z drugiej strony - Overwatch słyszałem bardzo przyjemny i w ogóle ponoć ma być z tego filar esportu. Pewnie dużo ludzi będzie w to grało w uj długo. Nie wiem jak wyglądają tlumy online w Doom, trochę tęsknie za starym dobrym arenowym deathmatchem. Gram obecnie w Plants vs. Zombies i ogółem czuję już pewne znudzenie drużynowymi walkami. Niemniej wolę zapytać - co lepiej - Doom czy Overwatch? A. Pograłem w demo Dooma. Wszystko fajne i czuć oldschool, do momentu aż się skończyły naboje. WTF, od kiedy w Doomie się kończą naboje... ?
  22. Jak dla mnie tych czasów nie ma co porównwać. Są jak dwie wyspy oddzielone oceanem rzeczywistości. Ściera budował magazyn w czasach dzikiej post-transformacji, gdzie rządziły spontan, prowizorka i kultywacja pewnych idei. Magazyn początkowo jako niszowe hobby, przekształcał się w filar polskiego rynku. Wraz z rosnącą popularnością gier, rosły wyzwania - parę pism tym wyzwaniom wtedy nie sprostało. PE wdrapało się jednak na szczyt wraz z branżą w Polsce, która niczym Ikar znalazła się w szczytowym blasku i jednocześnie w swoim punkcie krytycznym. Polska została zauważona na mapie, a zasięg targetu branży znacząco się poszerzył. Wówczas PE doznało wieloletniego kryzysu tożsamości, któremu Ściera raczej nie umiał sprostać. Co zrozumiałe, bo on sam chciał zostać w dawnych czasach, by przedłużyć swoją dziką młodość i pasję. PE więc miotało się - chcąc z jednej strony być tymi samymi głupolami co kiedyś, a z drugiej musiało mierzyć się z usztywnieniem branży i dojrzewaniem stałych czytelników. Tu nadchodzi era Butchera, który potrafił odciąć się mocno od dawnych korzeni i stworzyć pismo na miarę naszych czasów i obecnych standardów. Nie obyło się więc bez ofiar tej transformacji, ale ostatecznie udało się przetrwać sztorm i opanować okręt. Pod wodzą Butchera pismo nadal miało swoje gorsze i lepsze momenty - z jednej strony odgrzewanie starych tematów, z drugiej poszukiwanie nowych formuł. Ostatnie jednak numery pokazały, że PE może nadal się rozwijać. To naprawdę pozytywny akcent i nadzieja na przyszłość, wieńczące erę Butchera. Szkoda że odchodzi, decyzja dziwna, zaskakująca i niepokojąca. Jednak myślę, że PE obecnie znów nabiera rozpędu. I choć branża jest niesamowicie trudna i prasa tematyczna w Polsce to w ogóle hardkor, lecz wierzę że Roger pokaże klasę i pazur - stając sie miękkim tyranem, który bez skrupułów będzie prowadził ten okręt przez kolejne lata...
  23. Mendrek odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w MANGA&ANIME
    No dobra, a jak ktoś nie oglądał pierwowzoru, to powinien się brać za te nowe? Bo obejrzałem pierwszy odcinek i jakoś da się to obejrzeć. No i czytam teraz ten hejt wasz i już sam nie wiem, czy oglądać dalej? Bo w sumie w planach obejrzę oryginał pewnie, ale wygodnie mam na Crounchyrollu i jakoś tak mógłbym najpierw tą nową wersję obczaić a potem oryginał. Tylko nie wiem czy sobie tym nie zrąbie oglądania...
  24. Mendrek odpowiedział(a) na Kazuo temat w MANGA&ANIME
    Z odpreżających i zabawnych obyczajówek, natrafiłem na RElife. Opowieść o dorosłym przegrywie (NEET), któremu zostaje zaoferowany udział w eksperymencie w zamian za roczne utrzymanie. Musi tylko łyknąć pewna pigułkę, przez co staje się młodszy o 10 lat. Musi wrócić do 3 roku szkoły średniej i jakoś się zaadaptować tam, nie zdradzając niczego o eksperymencie. To oczywiście rodzi serię zabawnych sytuacji i komplikacji Ogólnie pomimo że dzieje się to w japońskich realiach, to czuć tu pewną nić ponadkulturowego przesłania
  25. Mendrek odpowiedział(a) na Mendrek temat w MANGA&ANIME
    Abstrahując od Boruto, to wracając do anime - to oprócz fajowego odcinka z mangi (hurra!) polecam poprzedni filler, który był chyba najlepszy w tym sezonie. Tym razem wracamy do sprawy twarzy Kakashiego. Odcinek humorystyczny i pozytywny, do tego fajoskie zakończenie

Configure browser push notifications

Chrome (Android)
  1. Tap the lock icon next to the address bar.
  2. Tap Permissions → Notifications.
  3. Adjust your preference.
Chrome (Desktop)
  1. Click the padlock icon in the address bar.
  2. Select Site settings.
  3. Find Notifications and adjust your preference.