
Treść opublikowana przez Mendrek
-
Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2018
Supershot!
-
Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2018
K*rwa, ale mogliby naprawić tych bramkarzy w najbliższym patchu, bo to jest jakiś dramat...
-
Rayman Legends
Ok, nie trawiłem do końca klimatu Rayman Origins, ale kurde bele, Rayman Legends kupił mnie strasznie. Najbardziej pozytywna gra ever. Dawno nie miałem gry, która autentycznie poprawia nawet najbardziej skopany nastrój i ma jednocześnie humor na poziomie. Czuć w niej naprawdę dużo wlożonej pracy, by wypelnić grę kreatywnymi smaczkami o pozytywnych wibracjach. Po każdej sesji w tą grę czuję się lepiej i nie czuję się znużony. Aha, nie przepadam za platformówkami, ale dla tej robię wyjątek. IMO jeden z tytułów w które trzeba w życiu zagrać
-
Misje/questy ktorych nie da sie zapomniec
Mass Effect 2 - "Project Overlord", końcówka mocna, muzyka absolutny majstersztyk. South Park: Kijek Prawdy - misja z GTA 2 - "Hot Dog Homicide", kwintesencja tej serii gdy była jeszcze w 2d. Fallout: New Vegas - "Vault 11", chyba najbardziej okrutny eksperyment Vault-Tec i mocna krytyka demokracji.
-
Mundialowy typer 2018
Rosja - Arabia Saudyjska 4:0 Egipt - Urugwaj 1:1 Maroko - Iran 0:0 Portugalia - Hiszpania 0:3 Francja - Australia 2:0 Peru - Dania 0:3 Argentyna - Islandia 2:0 Chorwacja - Nigeria 1:2 Kostaryka - Serbia 1:1 Brazylia - Szwajcaria 3:0 Niemcy - Meksyk 4:1 Szwecja - Korea Południowa 1:0 Belgia - Panama 4:0 Tunezja - Anglia 0:2 Kolumbia - Japonia 3:1 Polska - Senegal 1:1 Mistrz: Niemcy Wicemistrz: Hiszpania Król strzelców: Thomas Mueller
-
3rd Strike/Alpha Collection na 30-lecie Street Fightera?
Generalnie wygląda to jak fanowski emulator z galerią i fajnym, prostym online. Wszystko gładko, szybko i biednie jeśli chodzi o opcje konfiguracji. Nie da się np. zbindować PPP i KKK, czyli zangiefowe lariaty. Na padzie nie do egzekwowania w trakcie walki. No ale poza tym fajnie gra muzyka, gry są arcade perfect (i co ciekawe, bez filtrów arcade czy tv wszystko poniżej SF3 wygląda paskudnie i staro ). Szkoda że Alphy są w arcade wersji, mogli dać te z PSX-a Tak czy owak warto było wziąć pre-order, jest fajny theme do PS4 i czekam teraz na obiecane USF4
-
Konsolowa Tęcza
Jako że ostatnio rozniosło się trochę plotek nt. ewentualnej reedycji PSOne w wersji mini/classic, tak myślałem sobie co powinien mieć aby wybić się na tle konkurencji. Potencjał jest ogromny, bo PSX tętnił symboliką. Wytypowałem sobie kika rzeczy: 1. Najlepsze intro wśród konsol, czyli: Na samą myśl, że odpalam świeżutką konsolę i widzę ten start up, mam dreszcze. Jest jak wejście duszy w konsolę. 2. Pełna kolekcja Net Yaroze! Pewnie na samą myśl wielu kręciłoby nosem, ale te gierki miały w sobie pasję. Ograniczenie zasobów potęgowało kreatywność. Niektóre są grywalne do dziś. Time Slip, Psychon (btw. lepszy niż Alien Breed), Blitter Boy, czy Total Soccer Yaroze. Lubię sobie je odpalić. Indyki tamtej generacji, które nawet się tak jeszcze nie nazywały. 3. Możliwość gry online. Pamiętam że nawet dawno temu pctowe emulatory pozwalały na grę po sieci, z różnym skutkiem, ale dziś to chyba nie powinno być takie trudne? Byłby to istny deal breaker dla wielu. Gran Turismo 2, CTR, czy Gekido po sieci? Bierzcie moją forsę. 4. Powrót Dual Shocka 1. Ten pad był nie do zdarcia. Ale tym razem, żeby był bezprzewodowy. Bo potykanie się o kabel i zrzucanie całej konsoli miało swój klimat, ale chyba akurat nie chcemy do tego wracać 5. Fajna byłaby galeria, jakieś wywiady, trailery (jak np. Blown Away z 1997) i generalnie takie "museum mode" żeby sobie móc to odwiedzić od czasu do czasu. 6. Może jakiś sklep, gdzie można byłoby dokupywać dodatkowe gry? W obecnych remasterach retro konsol często widzę, że szybko wielu ludzi sobie je łamie, by wgrać więcej gier. Czemu by nie udostępnić ludziom legalne i proste źródło rozszerzania biblioteki na dysku konsoli? W gruncie rzeczy Sony ma na PS Store swoje klasyki, więc cześć roboty chyba ma z głowy. Poniekąd PS Vita TV może robić za taką imitację retro konsoli dzięki temu. 7. Filtr który imitowałby telewizor kineskopowy. Wiem, chyba nie do osiągnięcia, ale może niech spróbują. Naprawdę to robiło różnicę. 8. No i oczywiście biblioteka gier. Wybrać będzie chyba trudno, a zdobyć licencję na wszystko? Na FF IX, na Chrono Crossa, Ridge Racera, MGS-a? Cóż, to już nie nasze zmartwienie. Niemniej pozycja marki jest wysoka, więc pewnie 3rd party mogłoby się połakomić na retro trend
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
451 Fahrenheit - HBO wzięło się za adaptację jednej z moich ulubionych książek o dystopiach. Niestety film można nazwać dość luźną adaptacją, z mocno spłaszczonym przesłaniem książki. A szkoda, bo w dobie tylu narzędzi zidiocenia, miało się praktycznie gotowca. Bradbury kiedy publikował swoją książkę, nie miał takiej swobody. Jego wizja była tak abstrakcyjna dla krytyków, że zjechali ją za zbyt wybujałą i nierealną. Wtedy fakt że społeczeństwo przerzuci się na ogłupiającą papkę medialną i popkulturę, brzmiał tak samo jakby dziś powiedzieć, że w przyszłości nie będzie internetu. Tymczasem w dzisiejszych czasach książka praktycznie stawia nas przed faktem dokonanym i trafnie przewidzianym. Szkoda, że film tego nie wypunktował. Mam wrażenie, że reżyser przeczytal parę rozdziałów, pomyślał: "strażacy palą książki, wow, pykne z tego blade runnera dla ubogich". I tak zrobił. I nawet mu wyszło Generalnie fajny pomysł z tym, żeby film umocować w niedalekiej przyszłości, bo wizja tejże u Bradbury'ego była dość specyficzna (nie był naukowcem). Niemniej wypaczenie jego krytyki ogłupiającej popkultury i jego manifestu wobec kultury wyższej jako nośnika rozwoju cywilizacji i ubezpieczeniem wolności, uważam za zmarnowaną szansę na wybitną adaptację. I gdzieś pod koniec jakby przypomniał sobie na moment, że może jednak ta książka nie jest głupia i może trzeba coś z niej przenieść. Po czym i tak zakończył w sposób dość słaby i nijak mający się do zakończenia książki. A jeśli skupić się na samym filmie jako luźnej adaptacji, to ma pełno głupotek, ale przynajmniej nie przynudza. Ot, przeciętniak, którego od biedy można obejrzeć dla fajnych ujęć...
-
co cię cieszy, a co złości?
Ja kiedyś pozbyłem się wszystkich CDA (a do tego Clicków i Playów), jakieś niedobitki mi tylko zostały i w sumię żałuję. Wyniosłem je na śmietnik. Pewnie wziął je jakiś anty-fan CDA, którzy to ponoć na śmietnikach znajdują CDA. True story. Na szczęście ktoś mi kiedyś podarował swoją kolekcję Secret Service, w idealnym stanie w dodatku. Też chyba chciał się ich pozbyć. A tam takie skarbeńka, od pierwszego numeru, którego jakość papieru jest taka, że ma ochotę się rozsypać od samego patrzenia Click! dziś czyta się lepiej niż kiedyś. Dawniej to było takie pismo dla dzieci, więc się miało z niego bekę i kupowało dla CD. A dziś to jak podróż w idylliczne dzieciństwo Z bieżących tematów, to wkurzyłem się że kupiłem jak maniak pełno gier na GoG-u. I wiele z nich nie miało fajnych polskich wersji. Myślałem, cóż trudno, prawa autorskie i takie czasy pewnie. A tu na Steam okazuje się, że jednak można z tymi polskimi wersjami No kurde, Baldur's Gate bez Fronczewskiego to jak zglitchowana wersja...
-
Mundialowy typer 2018
Biorę udział, aby dodać typerowi nieco pikanterii
-
Dostawca internetu
Ja też zastanawiam się nad innym operatorem. Od czasów antycznych jestem związany z Toyą i generalnie wszystko śmiga, oprócz tego że na PS4 miewam duże problemy z połączeniami bezpośrednimi, tj. gdy gra szuka połączenia między dwoma graczami (np. w bijatykach czy PES-ie). Zwykle nie łączy mnie z Niemcami czy UK, za to z jakiś przyczyn nie ma problemu z Włochami czy Hiszpanami (gdzie z kolei pingi są ujowe). Nie wiem na ile to wina ustawień konsoli, ile samej konsoli, a ile łącza - kiedyś myślałem że to wina netcode gier, ale widziałem że u innych to normalnie działa, więc problem musi być u mnie. Niemniej cała reszta działa wypaśnie. Ok, ale do sedna. Był u mnie akwizytor z UPC, mają u nas podciągnięty światłowód. Oczywiście umowa lojalka i najlepiej z dekoderem. Pytam się - czy mogę przetestować? A on że teoretycznie nie, ale można wziąć podpisać umowę, po czym po dwóch tygodniach ją zerwać. I ponoć ŻADNYCH opłat z tym związanych, ani aktywacyjna, ani abonamentowa. Coś mi tu śmierdzi, ale może ktoś już z was tak próbował? Bo jeśli faktycznie tak się da, to bym spróbował i zobaczył czy na innym dostawcy problem mam ten sam i wina jest już w samej konsoli...
-
Champions League
Fajny mecz, taki a la Virtua Striker 3, czyli nikt się nie muruje, wszyscy kopią do przodu, no i dużo strzelania
-
Reklamacje / Gwarancja PS4
Sklep X-console daje drugi rok, ale wysyłają do serwisu Sony. Stąd moje podejrzenia, czemu tak odwodzą do tego, pewnie bulą słono. Wolę się jednak upewnić że blefują...
-
Reklamacje / Gwarancja PS4
Ok, jako że kończy się drugi rok na gwarze, a konsola jest strasznie głośna nawet jak na niskie standardy tej cechy w PS4 (prawdę mówiąc od początku była), tak planuję oddać jeszcze do serwisu. Kupowałem w X-Consoles. I jak tylko wspomnę o tym, że chcę to zrobić, to sklep stara się mnie od tego odwieść, twierdząc że albo nie wyczyszczą, albo przetrzymają 2 miesiące. Nie wiem ile w tym ściemy (pewnie wiele), a ile prawdy (o serwisie Sony dużo złego słyszałem). I tu pytanie do Was - czy faktycznie jest tak źle, jak opisuje to sklep? Czy jednak lepiej wydać te 150-200 PLN by na szybkie SPA (co sprawi, że stracę gwarancję, której zostało niecałe pół roku)? Miał ktoś do czynienia z czyszczeniem konsoli w serwisie Sony?
-
Dom z papieru - 2017 - Antena 3
UWAGA SPOILER Aha, jako że obejrzałem jakiś miesiąc temu do końca, uważam to za bardzo dobry film z gatunku heist, bo ten hiszpański sznyt dodaje świeżości. Przez co film jest nie tyle o skoku, co o ludziach i ich ideach/marzeniach. Każdy odcinek był dramatem i kończył się jakimś mocnym akcentem. Bohaterowie także jak na ludzi przystało, zachowywali się w sposób czasami mało logiczny, ale właśnie to nadawało im głębi. Nawet jeśli niektóre rzeczy były naciągane, to należy to wpisać w konwencję filmu. Trochę romantycznego, trochę sensacyjnego, trochę buntowniczego. Jak dla mnie jeden z najlepszych seriali na Netflixie
-
co cię cieszy, a co złości?
Jak dla mnie, to Kojima już przy Peace Walkerze objawiał mocne oznaki wypalenia serią i osobiście uważam że w kwestii klimatu to Portable Ops oferował więcej, fabularnie IMO końcówka PO lepsza niż ta z PW. Najbardziej żałuję, że przez przykucie do MGS-a, ucierpiało uniwersum Zone of the Enders, które osobiście mega mi się podoba
-
co cię cieszy, a co złości?
@drozdu7 Jako posiadacz PSP, mogę Ci polecić bardzo ten sprzęcik, o wiele bardziej niż np. Vitę. Biblioteka jest bardziej "europejska", często oparta na markach na których się też wychowywaliśmy. Od razu jak zawsze zaprzeczę jakoby na PSP było tylko "kilka gier wartych ogrania" czy że "PSP nie ma gier". Założę się, że połowy tego byś co warte ogrania nie zaliczył. Mamy bijatyki bez kompromisów - m. in. Tekkeny i jeden Soul Calibur. Mamy gry stealth-action - m. in. dwa Syphon Filtery i dwa MGS-y, z czego PO jest poprawne, a Peace Walker przyjemny. Mamy GTA - nieco archaiczne LCS i bardzo dobre VCS (IMO lepsze od VC i SA) z fajną fabułą i klimatem, a także miastem Vice City. Mamy świetne arcade wyścigi - m. in. dwa Ridge Racery czy dwa Wipeouty, dwa Burnouty, czy Midnight Club LA Remix Mamy dobre symulatory wyścigowe - m. in. Gran Turismo, czy F1 2009 (z Kubicą nawet ) Mamy dobre strzelaniny - m. in. dwa Pursuit Force, czy kilka gier z serii Socom (z czego jedna a la Full Spectrum Warrior) Mamy przyjemne fps-y - Resistance czy dwa Medal of Honory Mamy fajne platformówki - 2 Jaki, czy 2 Ratchety Mamy świetne jrpg-i - Joanne D'Arc czy Kindgom Hearts Mamy świetne gry typowo handheldowe - m.in. trzy Patapony, czy dwa Loco Roco Mamy nawet menadżery piłkarskie - m. in. dwa Football Manager Handheld Czy strategie - np. Field Commander (zrzynka z Advance Wars ) Są także taktyczne rpg-i - dwie Valkyrie Chronocicles czy Disgaea Mamy Monster Huntery - m. in. Monster Hunter Unite Są także świetne odświeżenia - Valkyrie Profile Lenneth czy Final Fantasy Tactics (ale ja nie cierpię akurat tego, jeno inni chwalą bardzo) Świetne są składanki oldschoolu - Mega Drive Collection czy kolekcja od Capcomu Jest także fenomenalna Final Fantasy Dissidia: Duodecim (jedynki nie bierz, bo upchnęli ją całą w dwójce ) Gry kaciane i z użyciem kart - dwa Metal Gear Acid czy Eye of Judgement Gry sportowe - są i stare Fify, jest stary PES, oraz parę innych dyscyplin sportu Mógłbym wymieniać każdy inny gatunek i dokładać kolejne tytuły. No i masz całą masę gier z PSX-a na małym ekranie - od Crashy, Spyro, Front Mission, LOK: Blood Omen, Toy Story 2, Metal Gear Solid, Theme Hospital, Kula World, miazga! Kurde, jakby Vita miała połowę, albo 1/4 takiej dobroci co miało PSP, to by może pożyła dłużej, ale jeśli kogoś interesuje moje zdanie nt. Vity, to mocno ssie jak się patrzy na poprzedniczkę...
-
Champions League
Suareza to chyba dziś ktoś będzie zbierał z jakiegoś rowu, kompletnie pijanego...
-
Właśnie zacząłem...
Wild Arms 3 - jako że było w cebupromocji w wersji na PS4, to łyknąłem. I serio, ta emulacja akurat tu wypada bardzo dobrze. Cel-shading podniesiony do HD wygląda po prostu ślicznie i pomimo że gra z 2002, to można o tym zapomnieć. Gra w swoim czasie została surowo oceniona, jako "zwykły jrpg" i dostała oceny 7+. W dzisiejszych czasach pewnie wylądowałaby na 8-9 Klimat futurystycznego westernu jest w tej grze mocny, mechanika walki przypomina trochę Chrono Crossa (musimy naładować pasek zwykłymi akcjami by móc używać specjali), a przy okazji walka wygląda efektownie (postacie biegają, pomimo że to klasyczny system turowy). Jest też kozackie intro, które pojawia się po pierwszym z czterech prologów. Które ponoć się zmienia w trakcie gry nieco (np. dochodzi wokal), ale jeszcze nie doszedłem Fajnie zapowiada się zespół. Typowy wędrowny chłopaczyna rewolweriowiec, łowca nagród i potworów z karabinem snajperskim, chcąca pomagać i przeżywać przygody kobietka z dużą spluwą, oraz Indianin ze strzelbą i magią który nie chce żyć na uboczu. Bardzo mnie ta gra wciągnęła i chyba oleję nowości i przejdę ciągiem
-
Anime godne polecania
Na Netflixie pojawił się "Children of the Whales". Ładnie animowane i przyjemne anime, w świecie wyjętym z jakiegoś lepszego jrpg-a. Na dryfującej po oceanach piasku wyspie żyją ludzie. Większość z nich to Naznaczeni, mogący używać Tymii (magia oparta o emocje), którzy poza tym żyją 20-30 lat. Reszta to zwykli ludzie, którzy żyją dłużej i są także w Radzie Starszych. Główny bohater to kronikarz, który pomimo pewnego oporu reszty (papier jest cenny), stara się spisywać dzieje wyspy Błotnistego Wieloryba. Wszystko się zmienia, gdy napotykają inną dryfującą wyspę, gdzie spotykają samotną wojowniczkę. Jej obecność zwiastuje tragedię i koniec spokoju na wyspie. Cóż, bardzo mi się podoba to anime i chyba wchłonę dość szybko
-
Pitbull: Ostatni Pies
Wróciłem z seansu i moim zdaniem strasznie nierówno. Początek to mocny akcent, choć no trochę slapstickowe, ale niech będzie. Potem pomimo obracania się wokół kilku postaci, to jednak akcja robi się gęsta i nie przynudza, pojawia się Doda która gra początkowo bardzo zachowawczo i bezpłciowo, a jej rola nie wiadomo po co zajmuje czas ekranowy. Za to Pazura nie wkurza i nawet wyszedł poprawnie. Jakoś tak w połowie następuje mocny plot twist. Chciałoby się aby była jakaś konkluzja, lecz potem zaczyna się jakiś przydługi bzdurny epizod jakby reżyser nie wiedział czym wypełnić drugą połowę filmu, a efekt końcowy epizodu przypomina komedię z nutką satyry. Na szczęście końcówka wraca do formy i staje się bzdurnym ale efektownym filmem sensacyjnym, w którym logika ustępuje radosnemu używaniu broni. Ostateczne rozwiązanie intrygi jest oczywiście z pupy i nijak bez tej jednej rozmowy się nie dałoby raczej domyśleć. Film więc ma swoje mocniejsze momenty, większość czasu idzie go oglądać, niekiedy skręca w typowo paprykową satyrę mocno utartych stereotypów, a niekiedy wychodzi pasikowszczyzna w postaci umowności zdarzeń. Na obie rzeczy można spokojnie przymknąć oko. Wkurza tylko, że postacie jakieś takie prostoliniowe i w zasadzie żadna nie wykazuje większej głębi. No i Dziędziel nie pasował po prostu tam. Więc generalnie film porządny, ale bez rewelacji. Co i tak jest chyba sukcesem jeśli chodzi o polskie kino sensacyjne...
-
Konsolowa Tęcza
http://on.wsj.com/2IsgCMr To się nazywa szacunek do marki A tak serio, to nie jest to jedyny pewnie taki przypadek. Niestety, ale czeka nas ogromna bitwa z zakusami wydawców gier, którzy bardzo chytrze od dawna patrzą na rynek gier mobilnych, a przede wszystkim na dochody jakie generuje. Czają się i czekają na dobry moment, powoli sącząc truciznę. Rynek mobilnych MMO jest bardzo skażony i patologiczny za sprawą gromadzenia się tam bogatych snobów, którzy nie są specjalnie hardkorowymi graczami, za to mają dużo pieniędzy i chcą za nie kupować sobie wygrane w grach. Oni płacą setkami dolarów dziennie, tylko po to by podreperować ego kosztem dziesiątkom tysięcy frajerów, którzy chcą sobie "pograć za darmo". P2W to dziś standard, bo to niesamowicie rentowna transakcja między "wielorybami" (jak się mawia na bogaczy w grach P2W) a wydawcami. Mobilki są wręcz wypełnione mechanizmami hazardowymi, które mają frajerów utrzymać przy grze jak najdłużej, a najlepiej by też coś tam dawali i gonili za króliczkiem. Gry jako usługi, w których stali bywalcy będą zostawiać pieniążki, mikrotransakcje, f2p, p2w i chińscy farmerzy w MMO którzy są jak szarańcza dla naszego wrażliwego ekosystemu. Wróg jest u bram i tylko od naszego ogarnięcia się w postaci masowego sprzeciwu, zależy czy nie zaczniemy się w d*pie urządzać i nie obudzimy się w świecie gier, w którym z nostalgią będziemy wspominać obecne czasy...
-
Champions League
No, to się nazywa dojrzałość. Mógł próbować setną bramkę walnąć, ale podał do młodzika i wybrał asystę
-
Champions League
Dobry wieczór!
-
Właśnie zacząłem...
Volgarr the Viking. Kurde, ta platformówka wyjęta z ery Amigi i SNES-a. Kiedyś na takie platformówki wołało się "gry zręcznościowe". Jest wymagająco, trudno, ale nie masochistycznie. Klasyczne w zasadzie: "graj od początku poziomu, póki nie wkujesz na pamięć i zagrasz skillowo". Kurcze tak jak nie lubię platformówek, tak przy tej czuję się jak dzieciak co grał w nie, bo były po prostu popularne No i muzyczka całkiem spoko, klimacik nawet, kapka gore i przyjemnie zaprojektowane poziomy. Obecnie za 12.50 PLN na PS4 w cross buy z PS3 i PSV. Dobry deal