oFi

Ja biorę na klatę to, że Ciri jest po prostu troche nieporadnym dzieckiem niestety i mimo swoich mocy jest jednak człowiekiem a nie Geraltem. Jej ruchy są często nieskoorygowane, o teleportach nie wspominając.

Nic nie faluje ani nie wibruje... tylko jak queen schodzi jedynie to jest wibracja.

Te headshoty z kuszy to staram się sukcesywnie przez całą gre robić, ale nie mam pojęcia ile z nich aktualnie zostało zarejestrowanych

Mi się podobał quantum, te wstawki serialowe również po części. Trochę chaotyczna w swojej formułę ogólnie. Taki troche max Payne tyle że z cofaniem czasu i mocami. Wbiegasz, mordujesz pola wrogów i lecisz dalej. Ale postacie za to mocno zapadające w pamięć

Jak odpalisz eliksiry odwary i olej na miecz to dalej słabo mu schodzi? Ja mam set netflixowy i daje rade sobie z dwoma levelali wyżej raczej. Do tego przeciez jak magikowi rzucisz bombę dwimerytowa to nie będzie miał jak czarować to powinieneś dać sobie radę z gagadkiem.

O, w końcu ktoś konkretnej napisał o tej fabule zapianej w notatkach. Również tego nie lubie, dla mnie to jest po prostu zapchaj dziura w każdej produkcji, bo nie ma do tego dobudowanego żadnego lore. Pamiętam ze w quantum break również masę tego bylo, powiedzmy że czytalem większość, ale jak notatka zaczynała się od narracji, że dwóch randomowych typów wysyłało sobie ping pong mailing to od razu skipowalem. Control u mnie wciąż dojrzewa w backlogu, ale w tym roku wierzę że w końcu ogram.

Właśnie ten apple to jest oszukaństwo. Mam suba jeszcze na pare miechów od sonki, a tutaj są dostepne jedynie seriale. Nie jestem przecież bogatym amerykańcem co robi 120k dolków rocznie

Jak to? Przecież synchro sejwow zawsze są przy włączaniu konsoli

Ja mam 72/160 gdy nie mam przy sobie innych zbroi i siodeł Aktualnie juz 4k zlota, jestem na etapie umy. UMA!

Po co zbieracie te śmieci? Hajsy zrobiłem sprzedaży tych lepszych mieczy i zbrojek i mi wystarczyło. Biegam w secie netflixa, daje fajne dodatki do znaków. Jednak ja lecę po platynke tylko, dodatkow nie robię bo znam je na pamięć, jedynie podstawkę bardzo słabo pamiętam dlatego chcę sobie odświeżyć przygodę dogłębnie. Staram się też robić wszystkie poboczne na mój lv, ale już mam ba budzik 70 godzin a jeszcze czuje ze może jestem w połowie dopiero ze wszystkim.

Nie potrzeba modu na szybką podróż bo możesz mapy u pierwszego kupca kupić napotkanego na skeligge i masz na każdej wyspie pytajnik więc łódka jest zbędna.

Ta walka na skeligge pod kątem 50 stopni to czasem niezly random się dzieje, Geralt jakby potykal się o własne nogi

Bez konia to wiadomo ze dało radę ale i tak były trudności. Myslalem ze chociaz machne ze dwa razy i cofnę się się przed brame

No miałem tutaj poważne problemy z Panna Cirilla, cdp chyba za bardzo tego nie tetowal w nowym patchu bo na najwyższym poziomie jestem dosłownie na strzała

Nigdy nie udało mi się ukończyć chaptera na autostradzie na najwyższym poziomie w wet. Zbugowani sa wrogowie i idzie to podobno tylko fartem zrobić

Patrzcie jaki mam widok za oknem, niezly komiks, aż chce sie żyć na tych moczarach:

Co? FF7r to balas. Pierwsze pare aktów dawało radę a pozniej wyszla gra 7/10 przez rozwleczone bieganie po kanałach, fabula zmieniona jak z jakiegoś disneya, juz nie wspomnę o cloudzie co zachowywal się jak chlop do bicia. Muzyka byla przegenialna ale odnioslem wrażenie że wizja tej gry chyba ze 3 razy się zmieniła podczas grania. FF 16 można w ten sam sposób popsuć - rozwlec gre do 80h, biegać po pustych planszach bez duszy i klepać nic nie wnoszące subquesty przez połowę rozgrywki.

Bo jest porównanie lepsze. Gry tak się nie zmieniają z roku na rok jak kiedyś i jak ktoś odpali gotham Knights i włączy pozniej poprzedniego Batmana no to jak temu balasaowi nie dac 6/10.

Ściągnij sobie ze steama "wallpaper engine" i zapomnij o nudnym pulpicie windy

Kfc w Warszawie jest niejadalny. Tak się to popsuło ostatnimi laty, że czasem ciężko mi przełknął cokolwiek z ich menu.

Będzie w plusiku za rok

Jedyne co różni ten screen od realizmu to bardziej kontrastowe kolory, które widac zostały podbite względem ps360. Trochę jak obrazek z instagrama. Ja pamiętam ze gta 4 nie miało jakis wybitnych misji i historii, bo nie ukonczylem za pierwszym razem. Ale gdy zobaczyłem jak rockstar przebił nijakość w piątce, to przeprosiłem się z częścią poprzednia i doceniłem produkcję, łącznie z dodatkami. Grafika byla celowana raczej w realizm, do tego ten blur, juz pomijam o mechanikach, z których piątka została wykastrowana, by zrobić gre dla casuali.

Niektóre dublingi mają kozackie, imo nawet lepsze od polskiego, np. do Pana Emhyra lepiej wybrać nie mogli :

Code veronica pamiętam były chore akcje z tymi mutacjami. Tam capcomowi juz zupełnie hamulce puściły jeśli chodzi o design postaci Czekam, CV to mój ulubiony residencik z tych 'starych'.