Plugawy

Skyrim, jedna z gierek życia. Kilka miesięcy temu odpalałem sejwa, żeby trochę pobiegać. Potem przeniosłem postać do domu do zonki i dzieci. Wyylogowałem się na zawsze raczej. Jeśli starfield jest takim skyrimem tylko, że w kosmosie to gierka by mnie wessała.

To już wiadomo czemu tak tu gorąco

700zl za plecak na zakupy czy tam 500, to jest w tym jakiś heroizm. Chyba że wędruje ie 2km do marketu i musi być wodo i laseroodporny. W ogóle plecak na zakupy

XDD

Zmrożony może lepiej smakuje

Staroć.

Do nas co roku właśnie przyjeżdżają w wakacje. Brałem jakiegos burgera i był po 26zl czyli norma raczej, do tego spory i mięso było idealnie wysmażone, ale mocniej doprawic by się je zdało. Lemoniada za 15zl to było przegięcie hehe

Na kolkę z biedry.

Broforce widziałem na YT i nie podoba mi się wizualnie. Za małe te ludziki, pewnie jak się z kimś gra to nei zwraca się na to uwagi.

Odkąd gry weszły do mainstreamu to nie ma.

No i nowa Jill, wreszcie Regina ma konkurencję

Nie wiedziałem w każdym razie nikt nie płakał z tego co pamiętam przy premierze dwójki, bo wszyscy chyba się spodziewali ile to będzie trwało. Nie grałem jeszcze jest na godzinę bo taka gra czy pewnie dlatego, że cześć zawartości wycięli.

Jak dla multi to rzeczywiście nie warto

Blazing Chrome jeszcze przede mną. Graficznie średnio jak widziałem, ale kiedyś się zagra. Huntdown ma rewelacyjna muzykę.

Czaicie, wychodzi dzisiaj gra którą w ciągu miesiąca jakiś speed runner obrabia tak, że przechodzi ja w ciągu 1h 20min i trzeba za nią dać prawie 3paki? Ale by się gównoburza rozpętała. I te nagłówki na ppe: Gre X Y mozna ukończyć w półtorej godziny. Czy jest warta swojej ceny?

Ten skok tresspassa jest przegiety, za duży zabieg ma. Oj tak, bo w Q64 nie masz ekwipunku gdzie sobie chomikujesz dopalki a to jest game changer. Ani razu też mi ammo nie zabrało, a w Q64 w dwóch momentach się przez to przyciąłem.

Miejscami straszne mleko ten starfield, ale klimacik jest.

No i muszę się zgodzić

No Q64 to Q64 nie chodzi mi o jedynkę. Początkowo jest prościzna, ale potem może być trudno. Pierdolce krzyczący thrustasa czy jakoś tak są przegięci w tym remasterze, najbardziej wkurwiająca jednostka.

Q64 jest trudniejszy od dwójki. Ostatni boss w dwójce to śmiech na sali jeśli się ma dopalki schomikowane, już na Psx był mocniejszy.

Wyszłaby jakąkolwiek nowa gra Bethpizdy i by było to samo. Konsola nie ma tu nic do rzeczy. Chyba zapomnielista z czego są oni znani. Po czasie jak d o p i e s z c z ą to nikt nie przejdzie obok tej gierki obojętnie. A, że wymaga dopracowania to pewne i nie ma co zaprzeczać. Ktoś wrzucał porównanie animacji twarzy z morowindem czy czym tam i mimo zapewnień nie zmieniła się ona bardzo. Nadal drewno, ale przynajmniej bez wytrzeszczu oczu.

Ograłem już jakiś czas temu, ale cały czas siedzi mi w głowie. Świetna gra, super klimat i design, feeling strzelania też świetny, choć na początku jest dosyć trudno przez brak umiejętności, ale im dalej tym lepiej. Muzyka spoko, motyw muzyczny wpada w ucho i podbudowuje klimat, brakuje mi tylko więcej fajnych kawałków, bo oprócz niego raczej nie pamiętam nic szczególnego. Zakończenie też dobre. Polecam, zwlaszcza, że jak jest na promce to niewiele kosztuje. IMO topka tego typu gier. Następny w kolejce będzie The Ascent.

Nie wiem czy już było, ale jest w Action. Nie kupiłem bo już nie pije, ale kusiło. 3,49 za puszkę.

Działa ten trick z koszem na łbie u sprzedawcy?

Musy have. Demo bardzo mi podeszło. Kupi się pudełeczko zależnie od ceny.