44bronx

Ja na tego ''hita'' nie czekam, bo lil wayne to niestety osoba (mimo, że potrafił nawinąć ciekawe zwroty), która dosłownie morduje hiphop/rap przez szmacenie go autotuneami i kawałkami np. z enrique iglesiasem ...dlatego co najmniej szokuje mnie gościnny udział eminema w kawałku z drakiem, waynem i westem na forever, oraz na zapowiedzianym albumie waynea...No cóż, ema i tak sznuję i będe szanował, za MM i ES, a teraz za świetne Relapse, które dla mnie w tym roku zarządziło...A wayne to niech spie.r.dala do iglesiasa i t-paina nagrywac lollipopy i inne szmaty nakładając na to autotune

Ciastkiem zajadał się Christoph Waltz, Schweiger grał Stiglitza. Tak BTW. Mam wrażenie, że wiele osób jarających się "bondżiołrnoł" nawet nie wie o tym, że w oryginalnej wersji filmu była jedna jeszcze zabawniejsza gadka po włosku. Podobno została wycięta, bo źle tłumaczyła się na inne języki, co Quentin zauważył po Cannes. Nie wiem, czy tak było. Być może po prostu musiała wylecieć przy montażu. W każdym razie szkoda, bo była przednia. Pardon, dzięki za wyprowadzenie mnie z błędu, w takim układzie chodziło mi o Waltza, dał radę po całości...

Pojawiły się na necie kawałki z Relapse:Refil, reedycji Relapse, dostępnych jest 7 kawałków. http://www.h33t.com/details.php?id=113363e6aff94152a8e7176f8f1f47dba56662f1

No ''bondżornoł'' było mistrzowskie, a sam pierwszy powiedział, że najlepiej gada po włosku:P Film, dobry, nawet bardzo, momentami troszkę się ciągnął, ale ogólnie wypadł niezle.Nie jest to 'Pulp Fiction' i nie jest to 'Reservior Dogs', ale film daje radę, dialogi są niezłe, a Shweiger był po prostu mistrzowski, takiego skur.wie.la dawno nie widziałem (najlepiej zajadał się ciastkiem z kremem ).

No ale dlaczego miałbym nie zobaczyc rozszeżonej wersji tego ''wspaniałego'' obrazu w świecie Terminatora, z chęcią zobaczyłbym co twócy dodali w wersji reżyserskiej, może tym razem jakieś żabo-terminatory, lub coś w tym stylu .Poza tym zapytałem tylko jak wygląda wersja reżyserska, słyszałem o ''iluś tam'' więcej minutach względem wersji kinowej, więc jeśli chociaż w jakims stopniu directors cut ratowałoby tą klapę to sprawdziłbym.Dlatego zapytałem - czy warto ją obejrzeć?Nie rozumiem więc napinki z Twojej strony koleżko... Zastanawia mnie tylko fakt dlaczego chcesz oglądać coś co z góry zakładasz że jest profanacją ,przecież te kilka minut nagle nie zmienią całokształtu filmu i nie stanie się w twoich oczach czymś zupełnie innym. Pozdrawiam. Filmu jeszcze nie obejżałem więc nie komentuje , mam tylko nadzieje że będzie lepszy od T3 który był słabiutki jak nóżki trzydniowej sarenki. Dlaczego chce zobaczyć wersje reżyserską?Choćby dlatego, że jestem fanem serii, no i niestety, z bólem bo z bólem, ale łykam wszystko co jej dotyczy...łącznie z T3 i TS.Również pozdrawiam. ''W wersji DVD dodano lesbijską siostrę T-X. Jest jeszcze śliczniejsza i bardziej przypomina Barbie niż ta z Terminatora 3. T3 to była dopiero kpina z legendy.'' Właśnie tego się spodziewałem, no i jeszcze podobno T-1000 przeszedł na stronę ludzi i robi na zmywaku.

No ale dlaczego miałbym nie zobaczyc rozszeżonej wersji tego ''wspaniałego'' obrazu w świecie Terminatora, z chęcią zobaczyłbym co twócy dodali w wersji reżyserskiej, może tym razem jakieś żabo-terminatory, lub coś w tym stylu .Poza tym zapytałem tylko jak wygląda wersja reżyserska, słyszałem o ''iluś tam'' więcej minutach względem wersji kinowej, więc jeśli chociaż w jakims stopniu directors cut ratowałoby tą klapę to sprawdziłbym.Dlatego zapytałem - czy warto ją obejrzeć?Nie rozumiem więc napinki z Twojej strony koleżko...

Oglądał ktoś może już tą profanację serii na dvd?Warto obejrzeć to szumnie zapowiadane directors cut?

Hmmm, ja to nawet nie mam z tego beki, to jest żałosne, a nie śmieszne.W sumie to nie wiem co temat o firmie robi w dziale z muzyką, przecież nazwanie tego gó.w.na muzyką to szczyt szczytów.

Witam, mam problemy ze znalezieniem ripów stacji z TLAD, chodzi mi o te stacje, do których dodano nową muzę (głownie o radio broker).Nigdzie tego znalezć nie mogę...

Ogólnie na tym nowym mixtape'ie Snoopa jest kilka ciekawych kawałków, ten jest bekowy: http://www.youtube.com/watch?v=eaALrXbCxJA Ciekawe jak wypadnie album, premiera (8.12) akurat w moje urodziny, więc mam nadzieje, że Snoopi zrobi prezent i wysmaży dobry materiał

Snoop z blantem w ryju gra na pianinie

Twoja sprawa, ja szanuję swoje uszy Skoro ''Show Me a God'' jest stare (nie wiedziałem) to coś nowszego zapodam: http://www.youtube.c...h?v=S6c2PI1Zo_M one more http://www.youtube.com/watch?v=RxG56P0oizk

Ciężko nazwać wypadkiem przy pracy nagranie kawałka z dj tiesto...I jeszcze tłumaczyć to kontraktem... Drugi klip z nowego albumu mistrza

Eee tam, to jest prawdziwy rap:

Jakaś susza w temacie się zrobiła, czy co?Może ktoś zarzuciłby jakimś świeżutkim szitem...

Fajna muza, tylko niektórzy goście ''troszkę'' nie pasują, np. co na takim projekcie robi jim jones??! Mógłbyś rzucić jakimś linkiem, bo strasznie ciężko to znalezć...

Pewnie, że grafa w GTA IV się starzeje, bo raczej nie ''młodnieje'', ale chyba nie widziałem w żadnej innej grze (a przynajmniej w żadnym innym sandboxie) na tej generacji natłoku tylu świetnych efektów, do tego fizyka, która w dalszym ciągu jest niesamowita itd.Spadki animacji i pop-up oczywiście na minus, no ale 7?!

Powstrzymywałem się żeby nic na ten temat nie pisać no ale jak już o tym wspomniałęś to nie mam wyjścia - niestety widziałem w emipku psxa z recką dodatku i widziałem ile dostał za grafę(7)!!!Jakieś nieporozumienie, Koso chyba ma jakieś pierwsze symptomy świńskiej grypy.Chciałem zauważyć, że PSX Extreme jest magazynem, który dał Halo 3 ocenę 9 za grafę

Hmm...trochę negatywnie nastawia mnie to, że walka jest podobna do części pierwszej...Bo system walki opierający się na kontrze (tak wiem, była też możliwośc ataku, no ale jak każdy wie najlepszym i najskuteczniejszym sposobem walki było po prostu kontrowanie ciosów przeciwników za pomocą jednego przycisku - i tak do znudzenia) jest mocno monotonny.Tak więc pytam czy gra zachęca w tej części do używania tergo ataku, czy jednak nadal sprowadza się to wszystko do tego, że każa z tysiąca walk w grze wygląda identycznie?

Jedynka była dla mnie raczej słaba, ze względu na okrutne wręcz schematy, dlatego pytam, jak to wygląda w dwójce?Nadal każda misja poboczna wygląda identycznie, nadal jest 5 tekstów przechodniów, które powtarzają się przez cała kampanie, nadal walka opiera się tylko na monotonnym kontrowaniu ciosów, no i wreszcie czy nadal kampania jest tak długa i tak monotonna jak część pierwsza??Jeśli wyeliminowano chociaż część z tych schematycznych rzeczy to biorę.

Mam dodatek od dwóch dni, jeszcze go nie skończyłem.Mam naprawdę wiele do powiedzenia i nie wiem od czego zacząć, ale chyba zacznę od tego, że dodatek (pipi) kopie zad jak trzeba.Jeszcze go nie skończyłem ale dla mnie to pretendent do gry roku, mimo tego, że to 'tylko' dodatek (który i tak jest 2x dłuższy od takiego MW2).Dużo tu plusów wymieniać można, dodatek jest lepszy od poprzedniego jeśli chodzi o zawartość, klimat jest świetny, nowe bronie sa swietne (wreszcie bomby z detonatorem!!!), nowe furki rowniez git (apc daje rade).Muza to kwestia gustu, ogólnie nienawidzę takiej taniej komerchy jaka dodano do vladiwostock fm, ale do klimatu dodatku pasuje więc specjalnie nie przeszkadza.Jeśli chodzi o inne rzeczy to świetnym patentem jest pozbycie się większośći filtrów, które sprawiały wrażenie jakby w oddali przez cały czas była mgła, Teraz bez filtrów jest świetnie, obraz jest czysty. Na koniec ostatnia rzecz, która mnie powala na łopatki - humor.Dla mnie jest idealny, uwielbiam groteskę i czarny humor, niesamowicie podoba mi się wyśmiewanie na każdym kroku amerykańskej kultury, R* robią sobie jaja ze wszystkiego co amerykańskie, od celebrytów (np. Clay PG Jackson (Curtis 50 cent Jackson ) - raper gej, który odwiedza gejowskie kluby, a jego album nazywa się ''Love isn't a crime'' ^_^ ), przez reklamy na ulicach i spoty w radiu/tv (programy telewizyjne rządzą, Republicans Space Rangers i Men's room to mistrzostwo świata), do zachowań postaci z fabuły i tych spotkanych na ulicach oraz wiele innych rzeczy, które budują świetny klimat. Mega wypas.GTAV pozamiata.To jest pewne. P.S. ciąg dalszy misji ''...blog this'' mnie rozwalił, motyw z ''brudnymi'' spodniami daje radę

Zgadzam się co do tedego, natomiast pejowiec powinien wrócić się do podstawówki i pouczyc się gramatyki i czytania ze zrozumienim.Najlepiej jak obaj 'panowie' zamkną swoje paszcze, bo już troche nudne się to robi, a liroyek niech lepiej nie przylizuje się tak pei.

No szczerze wątpie, że nas Game zaskoczy, jak przy wspomnianym przez Ciebie albumie, bo DA to album może nie aż tak dobry jak The Documentary, ale niewiele mu ustępujący.Teraz Game bardziej poszedł w stronę przebojowości i ogólnie troszkę mu się porąbało z tymi autotune'ami i dissami na wszystkich... Dobra koniec offtopa bo nas zbanują Żeby nie było: 50 cent dissuje Jaya, Game'a i Bucka http://www.youtube.com/watch?v=VgrXvAimSS4

Skoro mowa o pajacach na nadchodzącym albumie Game'a, to zobacz to http://www.youtube.c...feature=related (kozacki bit) ostatnia zwrotka jest napisana pod jednego z większych pajaców tej branży, czyli pod 'tańczącego gangstera' (sam się tak nazwał ^_^ ) diddiego.Mam nadzieje, że znajdą się fajne kawałki na tej płycie, bo w sumie do LAXa też podchodziłem sceptycznie, a jednak spodobał mi się po kilku przesłuchaniach. Co do powrotu game'a do doktorka to już potwierdzone jest?Red Album wyxhodzi z Aftermath?

Nie wiem o co chodzi z bugami, bo mówiąc szczerze to ja w tej grze ich nie uświadczyłem. Do mojej listy minusów mogę jeszcze dodać muzykę podczas jazdy, dobór kawałków jest niespecjalny, o ile w menu muzyka jest po prostu niesamowita to podczas wyścigu jest średnio zbyt dużo emo-rocka, przydałoby się więcej drumów, electro czy jakichś breakbeatów, które po prostu przygrywałyby w tle nie przeszkadzając podczas jazdy... Te wszystkie minusy nie przyćmiewają jednego przeogromnego plusa tej gry - modelu jazdy.Ten jest po prostu niesamowity, tak zaawansowanej fizyki modelu jazdy jeszcze nie widziałem.To, że jest nieco łatwiej niż w dwójce to fakt, ale wcale to nie znaczy, że jest mniej realistycznie.Najbardziej zaawansowany model jazdy w grach, co do tego nie mam wątpliwości, każde auto to inne doznania z jazdy, na kierownicy czuć to jeszcze bardziej. Jeśli chodzi o tą nieszczęsną grafę (momentami śliczną, momentami średnią) to trzeba wziąść pod uwagę fakt, że konsola musi cały czas w czasie rzeczywistym przeliczać skomplikowaną fizykę, tak więc procek jest niezle obciążony, jak dodamy do tego 60 klatek animacji, plus, całkiem niezła rozdzielczość z niezłym aliasingiem (2X) to wychodzi na to, że nie ma się do czego przyczepiać.To nie grafa gra tu pierwszoplanową rolę.Cóż z tego, że GT5 zje Forze pod względem grafy (jestem tego pewien), jak model jazdy nie ma szans dorównać F3 pod względem fizyki (żeby nie było, że teraz hejtuje na GT, grałem niedawno u kumpla w Prologa i tam również model jest świetny, jednak fizyka nie jest aż tak dopracowana jak w forzie, a kolizje kuleją przez efekt ''ping pong'').