Skocz do zawartości
View in the app

A better way to browse. Learn more.

Forum PSX Extreme

A full-screen app on your home screen with push notifications, badges and more.

To install this app on iOS and iPadOS
  1. Tap the Share icon in Safari
  2. Scroll the menu and tap Add to Home Screen.
  3. Tap Add in the top-right corner.
To install this app on Android
  1. Tap the 3-dot menu (⋮) in the top-right corner of the browser.
  2. Tap Add to Home screen or Install app.
  3. Confirm by tapping Install.

Sylvan Wielki

Użytkownicy
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sylvan Wielki

  1. Snuff 102 Taka ciekawostka, podczas międzynarodowego festiwalu filmowego w Buenos Aires, reżyser filmu (Mariano Peralta) został pobity przez kilku widzów, którzy byli oburzeni dosadnym ukazaniem okrucieństwa w jego filmie. Taki paradoks. Sam film jest specyficzny w odbiorze. Można rzec, iż skąpa ilość dialogów, postaci, mają znaczenie marginalne, a całość to tylko tło do mało smacznego dania głównego - czyli bestialskich mordów faceta, któremu rozgrzany pogrzebacz powinni włożyć z impetem do 4 liter. Z drugiej strony ludzie chcą bawić się w moralizatorskich cenzorów i jak już ukaże się gore na ekranie, to im mało i "meh, słabe to", zatem na cel mogą Snuff 102 obrać. Tyle, że nie licząc ciekawej konwersacji z psychologiem, ten film nie ma w sobie nic więcej do zaoferowania, jak wiadro bezceremonialnej przemocy, która brzydzi i odpycha w zupełnie inny sposób jak w takiej Pile, która jawi się przy tej produkcji niemal jak bajka na dobranoc. 3/10. Dalej.... Twór inny niż wszystkie. Jedni twierdzą, że to przekombinowany synonim nudy z domieszką pretensjonalnego tonu, inni doszukując się głębszego znaczenia odkrywają niezwykłą formę, twierdząc przy tym, że przekaz oraz wizję autora zrozumieją tylko nieliczni. Ciężka w odbiorze stylistyka, absolutny brak dialogu, jak i fakt, że Bóg popełnia samobójstwo na samym początku, a z jego wnętrzności powstaje Matka Ziemia i zaczyna się dziać, albo i nie. Zależy od wrażliwości widza na artyzm. Nastolatki z USA twierdzą, że "Igrzyska Śmierci" i saga "Zmierzch" lepsze.
  2. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na Hubi. temat w SpartakuS
    Andrey Skromny. Kolega Lesukova. Ćwierć wieku na karku. Jeżeli nie skończy jak Brewer, to ciężko będzie miał niebawem podkoszulek ubrać.
  3. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na Zwyrodnialec temat w PS4
    Kosmos to mało powiedziane. http://a.pomf.se/lawpma.gif
  4. W dobie tego co się dzieje na bieżącej generacji (nawet reedycje nie działają w stabilnych trzydziestu k/s), jak w FM VI machną combo fHD+60k/s przy odpowiedniej jakości szaty graficznej, będzie to niezły policzek dla konkurencji.
  5. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na MBeniek temat w PS4
    Oni wszyscy celują w to combo fHD+60k/s, ale jakoś 96% pudłuje. Przecież nawet reedycje mają z tym problem i to nie z 60, a z stałym trzydzieści. Rzecz jasna jak się pracuje dla Sony, to komunikat typu : "słuchajcie, konsola nie da rady tego udźwignąć w 60klatkach", raczej nie do końca byłby wskazany podczas oficjalnego stanowiska. Autor na ppe wspomniał, że nie ma się czym przejmować, ponieważ poprzednie gry serii także w trzydziestu chodziły i było dobrze, ale coś mu generacje się przy tym generacje pomyliły. Mam na półce całą trylogię. Zawsze każda odsłona przygód Drake'a robiła ogromne wrażenie w materii szaty graficznej. Mam też TLoU, wraz z GTA V piękne ukoronowanie jakości PS Trzy tak pod względem jakości jako takiej, jak i grafiki. Ale też mam reedycje tego ostatniego. Rożnica pomiędzy trzydziestoma, a sześćdziesięcioma klatkami jest Szkoda tej wartości, ale patrząc na kunszt chłopaków z ND i tak zapewne otrzymamy jedną z najlepiej wykonanych gier tego roku i nie tylko.
  6. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na Kre3k temat w Ogólne
    W CDA wrzucili jakże popularne i chwalebne zarazem "pierwsi na świecie". Tyle, że z tytułu m.in. embargo, ocen żadnych i tak nie wystawili xD Autor psioczy na polską wersję, wychwala samą grę, zachwyca się grafiką. Z jednej strony trochę szkoda poprzedniej generacji, z drugiej strony autorzy są ograniczani tylko mocą nowych maszyn i faktycznie DL można określić mianem gry z szatą na miarę nowej generacji.
  7. Ja mam ten sam dylemat: katować kolejny sezon na PS3, czy juz przenieść sie na PS4, bez wyborów moralnych. Zupełnie mogę tez zakupić wersje na PS4 i grac, jak przystało. Będzie jakaś zniżka na S01 dla posiadaczy pas-genowej wersji (PS3)? Kup wersję na PS4, przynajmniej będzie płynnie chodzić. Poza tym, cyfrowe wersje są do kupienia za niewiele ponad 40zł mając plusa (bez niego są raptem kilka zł droższe), a to niezwykle przystępna cena za niemal dziesięć godzin zabawy na tym poziomie.
  8. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Jestem niezwykle z nich zadowolony, niemniej z chęcią poznam jakie inne typy proponujesz. Być może za kilka miesięcy kupię nowe, ale póki co, tymi chcę się nacieszyć.
  9. Gęsty, wręcz namacalny klimat. Pierwszy epizod jest kapitalny i szkoda, że Telltale Games wzorem Ryśka Martina bawi się z graczami i na kolejne części przyjdzie nam sporo poczekać. Jeżeli ktoś przebrnął przez wszystkie tomy Pieśni Lodu i Ognia, to twórcy będą w jego stronę co rusz puszczać zero-jedynkowe oko, ot choćby w pierwszych minutach gry, gdzie Freyowie szykują się z ekipą do "Krwawych Godów". Samego grania jest jeszcze mniej niż w pierwszym sezonie znakomitego The Walkin Dead. Twórcy raczej poszli w stronę tego co przedstawił ze sobą wyborny The Wolf Among Us, czy drugi sezon przygód małej Clementine. Szata graficzna jest specyficzna. Tło jest jakby stworzone za pomocą akwareli. Postaci są schludne. Nie powalają, ani nie odpychają od telewizora. Generalne przygody Wilka prezentowały się znacznie lepiej, ale to przez specyficzną kreskę oraz barwy. Tu wszytko jest stonowane. Technologicznie to porządny telefon by to udźwignął, ale liczy się odbiór sam w sobie, a ten jest niczego sobie. Sfera audio trzyma (jak zawsze w pozycjach od TG) niezwykle wysoki poziom. Gracze są już do kapitalnie podłożonych głosów przyzwyczajeni, a do tego dochodzi także klimatyczna muzyka z jakże zapadającym w pamięci motywem przewodnim z serialu. Bomba. Bez problemu całość można zaliczyć w dwie godziny. To niezbyt wygórowana cena za ponad sto minut zabawy na takim poziomie. Gościnny występ Boltona Ramsaya - klasa sama w sobie 6/10 - grafika; 9/10 - audio; 9/10 - grywalność; 9/10 - ocena końcowa. #Hodor
  10. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Absolutnie fantastycznie oddają dźwięk. MAŁO TEGO, grając w niektóre pozycje (vide Resogun) można odnieść wrażenie, że docierają do narządu słuchu zupełnie nowe, nieodkryte wcześniej w grze dźwięki. Ryk silników w Drive Club to teraz 11/10, a seria pocisków w FC4, to nowa jakość. Aż załączę sobie w nocy Aliena/Outlast xD Jeżeli macie na zbyciu 694zł - nawet się nie zastanawiajcie. Urządzam sobie także kąt dla mego master race, a jako, iż nadarzyła się okazja na nowy stolik, to chętnie z niej skorzystałem. Udało się go zakupić za siedemset zł, zatem nie sposób było ne skorzystać.
  11. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na SG1-ZIELU temat w Ogólne
    Far Cry 4 tak bardzo.... Niemniej, przytrzymałem ten kwadrat i nic
  12. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w PS4
    Takie smaczki są miłe dla oka.
  13. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na Karas temat w Ogólne
    Dlatego ja zrezygnowałem z tego tytułu z platyny. Już w poprzedniczce o mały włos nieomal minąłem się z nią, ponieważ jakiś błąd coś tam usilnie starał się przeszkodzić - znacznik misji pobocznej nie chciał się wyświetlić. Jak mam bawić się z koszmarem przez ponad sto godzin, a gra swoje błędy ma, cóż....można się zawieść.
  14. Mnie podobał się w pierwszym sezonie motyw z Główny zły kolejnego sezonu też budował napięcie nie mniej umiejętnie niż Tywin Lannister.
  15. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na SG1-ZIELU temat w Ogólne
    O tak. Po DC każdy chce ulew w grach (najlepiej tak wyglądających). Zapewne korzystnie wpłynęłoby to na klimat rozrywki - zakradasz się by obalić strażnicę nocą, skąpany w strugach deszczu, a tu BACH (bynajmniej nie Jan Sebastian), atakuje cię jakiś drapieżnik. A, i szkoda, że waranów nie ma.
  16. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na SG1-ZIELU temat w Ogólne
    Kopiuj - wklej z dodatkami i grafiką godną obecnej generacji. Jakby ktoś niedawno ukończył Far Kraja Trzeciego, niespecjalnie (z tytułu przesytu) bym go polecał, ale po takiej przerwie - jak najbardziej. Wg mnie poprzednik to kawał świetnego kodu. FC4 spokojnie może kandydować do zaszczytnego miana gry roku, choć niekoniecznie powinien wygrać.
  17. Zgadzam się z _B_ , że fabularnie Wolf jest niczego sobie. Tak jak już wspomniałem, gra ma momenty (szkoda tylko, że tak mało), których znakomite The Walking Dead by się nie powstydziło - vide scena z doktorkiem i wyborem.... komponentu. Miło wspominam sympatyczną parę Bubiego i jego pomarszczonej lubej. Na muzykę nie narzekam. Szczególnie utkwiła mi w pamięcie ta grana podczas podróży pociągiem - pomyślałem 'Rammstein', a jak ekipa (choć to nie ona) Ryśka Zvon Kurpse, to jest w co się wsłuchać. Zresztą ta jest różnorodna. W późniejszym etapie miło pieściła ucho klasyczna gitara, a utwór ten przywodził na myśl kapitalny motyw przewodni z The Last of Us. Z tym, że audio, to nie tylko dźwięk instrumentów. Szwabskie biadolenie trzyma poziom, miłym akcentem jest też rodzimy język. Seria z dwóch karabinów robi wrażenie, jednakże ja głównie zapamiętam te niepotrzebne szepty. Raz, dwa, jeszcze przeszłoby, ale co oni tak co rusz..... Mają na uszach słuchawki i szepcą. Bohater wykonuje jakąś czynność, zbiera się na wspominki i sobie szepce. Jednak mimo wszytko audio wysoko oceniam. Ale o ile warstwa dźwiękowa zależna jest w dużej mierze od gustu (spokojnie można Wolfowi dać nawet 9/10 za audio), tak w materii grafiki zupełnie pokpiono sprawę. Zabawne. Czasami gra ciszy oko (efekty świetlne), jest płynnie, ale obiekty nie są zbyt skomplikowane, a tekstury w olbrzymiej ilości są marne. Jakby nie rozdzielczość, można by pomyśleć, że na poprzedniej generacji się gra. Natomiast jaką w ogólnym rozrachunku gra jest Wolfestein, to kwestia preferencji. Nie mam zamiaru się sprzeczać, ponieważ nie ma o co. Jak ktoś uwarza, ze to 10/10, jego czas, jego $ wydane. Jeśli ktoś sądzi, że to krap 4/10 - ok. Ja bawiłęm się dobrze, czasami nawet bardzo. Niekiedy marudziłem, stad uważam, że mocne 7/10, i średnia rzędu 80%, to uczciwe oceny. I tak The New Order nie ma pod górkę tak jak Asura czy (bardziej na czasie) Evil Within. Opinie pełne skrajności.
  18. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na Emtebe temat w Kącik Wyścigowy
    Ha, ha. Tu się zgodzę. Gdy kupiłem grę, raczej spodziewałem się solidnego ciosu (takiego na K.O.) z tytułu grafiki, a tu okazało się, że najmocniejszym punktem sfery A/V (do czasu cyfrowego deszczu), jest ten niesamowity dźwięk. Pierwsza klasa.
  19. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na SG1-ZIELU temat w Ogólne
    Niedobrze. Podobno żadnego trofeum nie da się pominąć. Okazało się, że jest jedna umiejętność, którą odblokować można wyzwalając dwie strażnice nie będąc wykrytym. Pocieszałem się tym, że można je wyzwalać ponownie do woli, a tu zonk, nie zalicza tego ><' Jest w tym sporo racji. Sam złapałem się na tym, że w znakomitej poprzedniczce, zanim zaliczyłem bodaj 4tą misję fabularną, to miałem na liczniku osiem godzin gry. W FC4 jest podobnie. Niby jest tego sporo, ale nie idzie odczuć, że jest to na siłe wrzucone. Poza tym, co mnie cieszy, znaczną większości tego typu rzeczy nie trzeba odnaleźć w całości.
  20. Luz Maryja. Nie oczekuje, że nasze gusta będą pokrywać się w stu procentach. Nie ma się też co przejmować tym, że druga osoba ma odmienne zdanie, tym bardziej, że przedstawienie go jest dalekie od "OMG ale porażka 1111onem pwn COD rulamilion". Nie zgubiłem się. Trzy wersje Demon's Suls oraz Dark Souls, które są znacznie bardziej skomplikowane oraz wymagające dało się na 100% zaliczyć bez map, zatem Wolf, który ma góra dwa poziomy i na każdym nie więcej jak 4 pomierzenia, nie jest problemem. Chodzi raczej o możliwość dania wyboru. Twórcy gubią się w swoim braku konsekwencji. Pięć razy wszytko jest oznaczone, a przy kolejnych trzech szukamy sobie danej rzeczy po pomieszczeniach. Zatem od początku niech trzymają się danego szkieletu, a najlepiej niech dadzą możliwość wyboru. The New order pomimo naleciałości starej szkoły, to bardzo prosta gra. Korytarz, kilka pokoi, jedno wyjście. Zasadniczo jest znacznie prościej niż w takich Lego, gdzie czasami trzeba pogłówkować. Nie ma też co rugać prostszych systemowo gier tylko dlatego, że jest się dinozaurem i milo było biegać ponad dekadę temu z kartami i szukać drzwi bez strzałek i oznaczeń jak w obecnych czasach. Aktualni przedstawiciele gatunku FPS przyzwyczaili graczy do korytarzowej struktury poziomu i auto regeneracji. W Wolfie tego nie ma. Jednym to się spodoba, innym niekoniecznie. Nie twierdzę, że mnie razi to, ponieważ tak nie jest. Sama gra to w gruncie rzeczy miła odskocznia od utartych od lat schematów (podobnie jak Kryzys i Far Kraj). Ja przy Wolfestein bawiłem się w ogólnym rozrachunku dobrze, czasami nawet bardzo (radosna, niczym nieskrępowana rzeź, niektóre sceny przerywnikowe). Kilka motywów mi się nie spodobało - takie rozwlekłe przynieś to, podaj tamto, a jak już to zrobisz, to udaj się jeszcze po jeden przedmiot - kilka mnie urzekło (obecnie brakuje w tego typu grach bossów). Szkoda tylko, że graficznie odstaje znacznie od czołówki. 6/10 - grafika; 7/10 - audio; 7/10 - grywalność; 7/10 - ocena końcowa;
  21. Po pierwszych 40 min. z grą, sądziłem, że powędruje wzorem Rage na półkę, a odwiedzać ją będę tylko ścierając kurz. Później jednak się rozkręca. Wybory moralne, których The Wolf Among Us by się nie powstydził. Gra nie prezentuje się dobrze. Policzek dla twórców, że reedycja takiego Metro wygląda kilka klas lepiej. Audio ni ziębi, ni grzeje. Szepczący do siebie bohater raczej irytuje. Strzela się przyjemnie, choć dobrze, że stara szkoła odchodzi w zapomnienie. Całość niepotrzebnie jest rozbijana przez szukanie przedmiotów oraz taką, a nie inna mapę często bez oznaczenia tego co mamy znaleźć (bezsens).
  22. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na SG1-ZIELU temat w Ogólne
    W ogóle to twórcy z tymi znajdźkami przesadzają. Świetnie to w pierwszym Dead Space było rozwiązane. Wystarczyło odszukać daną ilość audiologów, a tych sdamych było znacznie więcej niż osiągnięcie tego wymagało. Teraz gdzie nie spojrzeć to : zbierz X tego, Y tamtego, i jeszcze trochę tego, nie zapominając o tamtym. Poza tym w kolejnym FC bohater powinien wytrzymać dłużej niż 4 sek. na bezdechu, gdy celuje z snajperki. W Wolfie znakomicie to rozwiązano. Raz, że postaci nie trzęsą się ręce jak nastolatkowi w dobie netu, dwa nie ma czegoś takiego jak wstrzymywanie powietrza by oddać precyzyjny strzał.
  23. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na Emtebe temat w Kącik Wyścigowy
    Dziwne, że ta gra ma wyjściowo ustawioną muzykę na 0. Ktoś mało spostrzegawczy, bądź osoba, która do opcji "dźwięk" nie zagląda mogłaby pomyśleć, że muzyki jako takiej w grze nie ma.
  24. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Twisted Metal Drugi to jedna z moich ulubionych pozycji na PSX. Różnie to później z serią było, ale jakby tak ją wskrzesić i uderzyć z przytupem, nie obraziłbym się. Jak przygody ognistowłosego koleżki z lodziarki, to Vigilane 8....Bawiłem się przy niej równie dobrze co z TM, tylko ta dodatkowo zachwycała szatą graficzna. Teraz może coś z strategii. Nowy Front Mission na modłę mojej ulubionej, trzeciej części. Fenomenalna to pozycja, choć A/V nie urzekało gracza, to zapewniała i tak dziesiątki godzin kapitalnej zabawy. Będąc przy strategiach z miłą chęcią ograłbym po raz wtóry FFT, nawet odpowiednio wykonaną reedycje (najlepiej na Vitę). Znakomity kawałek kodu. Parasite Eve także uwielbiałem. Pewnie zrobiliby w dzisiejszych czasach z tego siekę, jak z RE 6, ale może by co z tego wyszło, choć wolałbym zdecydowanie formułę jaką przedstawiała pierwsza część. Warcraft 4, to też gra, na którą wydałbym pieniądze bez wahania. Castlevania, ale na modłę Symphony of the Night/Aria/Dawn of Sorrow. Burnout, którego brak aż dziwi (a Takedown oraz Paradise rządziły niepodzielnie). Nowy Shift, Colin, Legacy of Kain, Virtua Fighter też przychylność mojej karty by uzyskały.
  25. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na MEVEK temat w Tekken
    Meh, ta stacja paliw z pokrytym przez chrom Veyronem byłaby bardziej odpowiednia. Ikoną turnieju o tytuł króla żelaznej pięści jest niedźwiadek, który w T4 wystąpił w podkoszulce, zatem nie ma co brakiem tolerancji się wykazać, choć racja, Tekken coraz mniej poważny się robi.

Configure browser push notifications

Chrome (Android)
  1. Tap the lock icon next to the address bar.
  2. Tap Permissions → Notifications.
  3. Adjust your preference.
Chrome (Desktop)
  1. Click the padlock icon in the address bar.
  2. Select Site settings.
  3. Find Notifications and adjust your preference.