Zwyrodnialec

Może za bardzo oczekujesz, że to będzie dynamiczny slasher, a Onimusha taka nie była. Np w czwórce ładowanie ataków specjalnych spowalniało czas. To nie miał być kolejny DMC.

Merchant w oryginale sprzedawał amunicję, było to ukryte pod pojemnością, ale zawsze do pełna. W ten sposób można było zwiększyć swoje zasoby do np Broken Butterfly po wyzerowaniu. W rimejku to nie działa. Teoretycznie to daje lepszy balans, ale kupowanie capacity nie ma dla większości broni sensu.

Z oryginału lepszy. No ale to można powiedzieć o każdej postaci poza Ashley

Za DLC z takimi mordami to mógłbym nawet zapłacić

Ale to jest dobre

Najlepsza scena jak Joker jest smutny, że Batman zabrał jego balony. Powrót Batmana też jest świetny. Jeszcze tu więcej autorskiego stylu Burtona.

Przecież tego XSS to nawet deweloperzy nie traktują poważnie. Przykładowo Capcom i RE4. Na XSS nie ma opcji wyłączenia RT, przez co tekstury ładują się po kilka sekund. Momentami wygląda to jak na PS2. Da się to zrobić z poziomu XSX, no ale musisz mieć drugą konsolę, albo kogoś kto ma i w zaufaniu zrobi to z twojego profilu.

Na Xboxie to strach gierki zbierać, skoro sytuacja jest niepewna. Może nadejść taki moment, że powiedzą jebać to i wycofają się z rynku. I nawet pudełkowcy będą mogli sobie porzucać płytkami jak frisbee bo nic nie pobierz z zamkniętych serwerów.

Prawdopodobnie jedyny dobrze zapowiadający się film Marvela w tym roku.

W DmC to mi każda broń idealnie siadła, chociaż topór jest zbyt OP w połączeniu z DT. No ale te shurikeny to najlepsza broń dodatkowa obok Agni&Rudra z trójki.

Odnośnie DMC4 to bronie jakie miał Dante były dla mnie dużym krokiem wstecz w porównaniu z DMC3. Sytuację ratowało mieszanie styli, ale takie Yamato z ubogim wachlarzem to zmarnowany potencjał. Zresztą czuć, że był dodany na siłę w połowie produkcji, a przesiadka z Nero z rozwiniętymi umiejętnościami przez pół gry na Dante była bolesna. Z mocnych ataków przejście na machanie mieczykiem bez odczuwalnej siły.

A jebać tego Itsuno. Chłop nie miał dobrych pomysłów jak prowadzić tę serię. Szkoda, że Capcom nie chce zrobić dwójki DmC, ale ten świat ma potencjał.

Bardzo dobry jest ten nowy Monster Rio Punch z żabki i jak na te słodkie ma 20g mniej cukru niż np zwykły albo Mango Loco.

Już RDR2 można kupić oddzielnie. Tylko, że samodzielnie można odpalić multi. Jak chcesz zagrać w singla to i tak zaznaczyli, że wymagany jest tryb online.

Do 3 kwietnia

Pierwotnie to był oryginalny pomysł, ale testerzy płakali, że trudno.

Już w RE Remake bardziej upierdliwy był bonusowy real survival gdzie przedmioty nie przenosiły się między skrzyniami.

Na instagramowym profilu SkyItalia pokazali, że właśnie ruszyły zdjęcia do prequela.

Jak ktoś lubi horrorki to w 7 obowiązkowo trzeba zagrać.

Racja, ale te punkciki to zbiera się w żółwim tempie bez odpalania Mercenaries. Tak samo tych slotów jest za mało. Niby odblokowuje się potem następne, ale w danym momencie można korzystać tylko z 3 skilli. Szybko to prowadzi do tego, że nie czuć rozwoju broni/postaci.

Ale to Jake ma najlepszy rozdział do nabijania umiejętności. 4-3 można to powtarzać do pierwszego checkpointa na najwyższym poziomie (2 razy więcej pkt) i nie trzeba walczyć.

Bez ogrania widać, że to nie więcej niż 5/10. Strzelanie wygląda jakby zombiak dostał kulką od paintballa.

Nigdy mi nie brakowało amunicji u Chrisa. Może dlatego, że zawsze korzystałem ze skilla item drop increase.

Nie wiem czy tylko u mnie, ale niewidoczne są wklejone tweety i jest puste pole

Chyba odwrotnie. Billy lepiej strzela i jest bardziej odporny.