Zwyrodnialec

Jak dla mnie z takich drobnych wad kamera jest za daleko od postaci to raz. Dwa przy wykończeniach momentami słabo je widać, nie ma tak jak w GOW, że kamera łapie najlepsze ujęcie by pokazać całą akcję.

A grałeś w Fighting Force, jakieś 40 minut grania.

Ja też tutaj Zeldy nie widzę, nie ma rozległego terenu, duengonów itd. Do Zeldy podobna trochę jest tylko jedna gra, Okami.

Prawdziwa liczba postów jest w profilu, ponad 500 masz. :] To jak z tą misją snajperską, jest tutaj odpowiednik COD4?

Nie pokonałem go aż tak szybko. Ale po zniszczeniu każdego orba przeskakujesz w następne miejsce i dalej trzeba go ubijać. Niby tytan się chwieje i trzeba się trzymać, ale jest i tak łatwiej niż w Shadow of the Colossus. Co do samej gry, jestem już trochę dalej i w sumie nadal nie widzę tego bardziej zróżnicowanego gameplayu niż w GOW. :] Jest jakieś tam ujeżdżanie bestii, przechodzenie przez wąskie przejścia gdzie postać się chwieje, ale to przecież żadna nowość. Poziom trudności trochę wzrósł, ale i tak jeszcze nie zginąłem ani razu, było kilka razy blisko, na szczęście jest magia która szybko pozwala zregenerować "życie".

Zgadzam się Lecz i tak jest bardzo dobrze. Gra wyszła na 2 konsole. Ekipa od GoW na pewno lepiej zna PS3 niż Mercurysteam. Zgodzisz się jednak z tym że LoS jest trudniejsze od GoW ? No jak na razie jeszcze w ogóle nie zginąłem, nie wiem jak będzie dalej.

W ogóle oprawa chociaż niezła, to jednak God Of War 3 nie dorównuje.

Jest w tej grze choćby jedna misja na miarę tej z COD4 w Prypeci?

Donsterydo no ok, mogłaby być taka opcja, ale ja tam akurat się przyzwyczaiłem, że zawsze tak było w God of War. Dużo blokuj (najlepiej z timingiem, to będzie czas na kontrę) i od czasu do czasu rób fikołki, a gra stanie się prosta. Dopiero na chaos mode trzeba się trochę napracować.

Żeby nooby nie oszukiwały, że skończyły grę na chaos przechodząc większość na easy.

Trochę pograłem, konkretnie do momentu z lodowym tytanem. Walka niezła, jak z SotC, szkoda tylko, że taka prosta, to już Kratos więcej się napracował przy kolosie z dwójki. :] Ale od początku, ten jest dobrze znany z dema, później lecą kolejne lokacje, całkiem fajnie wykonane, tylko czemu ja już to gdzieś widziałem (tak GOW 2 się kłania). W każdym razie ciekawe czy gra utrzyma dalej takie tempo ze zmianą scenerii, po pograłem ponad godzinę, a tutaj miejscówki zmieniały się już kilkakrotnie. Było trochę skakania, przedzieranie się przez jakieś mokradła itd. System walki jak na razie nie zachwyca, ale jeszcze prawie nic nie odblokowałem, więc biję wszystkich standardową kombinacją i nikt nie potrafi oprzeć się tym atakom. :] Oprawa dźwiękowa daje radę, szczególnie ten główny motyw, ale coś za często go słychać. Historyjka to jakieś kiepskie romansidło, a Gabriel chyba nie przeszedł jeszcze mutacji. Spotkałem jeszcze jakiegoś garbatego żubra, który udzielił kilka rad i klona Seana Connery z Nieśmiertelnego. Jak na razie jest fajnie, liczę, że będzie jeszcze lepiej.

I na pewno znajdą jelenia który to kupi.

Nowy trailer. Kratos znowu skopie dupsko. http://www.gametrailers.com/video/origins-trailer-god-of-war/705783

Dobre jest okładanie wyrwaną kończyną, normalnie jak Quan Chi z MK4.

Tutaj pomóc nie potrafię, nie miałem absolutnie żadnych problemów, chociaż grałem na Xboxie. Może spróbuj jeszcze raz zaliczyć 13 misję od początku.

Irytuje mnie, że na Okamiden trzeba czekać do 2011r, podczas gdy Japończycy już mogą zagrać. A z krzakami nie ma sensu grać, tracąc tyle dialogów.

W każdej części było tak samo. Poza tym gra jest łatwa. :]

madpet czy ten dodatek jest tak samo krótki jak The Signal (godzina grania)?

Nie można zmieniać w trakcie gry.

Ja nie zauważyłem, ale naprawdę nie jestem dobrą osobą do pytania o technikalia. W większości gier, w których narzekacie na jakieś vsynci czy aliasingi, ja czegoś takiego nie dostrzegam Minusy moim zdaniem są takie: Ilu jest tych największych bossów, jak ten lodowy tytan?

Friendship Scorpiona. :]

Zobaczymy, czy finalnie choć jedna scena dorówna tej z gigantem w GOW3.

Chyba jedna z nielicznych gier, która lepiej wygląda na PS3. http://konsolowisko.pl/news/7931-castlevania-lords-of-shadow-porownanie-grafy

W GoW 2 też był łańcuch, biegło się po nim, to było w lokacji z tym zaprzęgiem.

No właśnie, ciężko nazwać coś takiego remake'm np na miarę tego co Capcom zrobił z RE1 na GCN, czy Tomb Raider Anniversary, gdzie w sumie były to zupełnie nowe gry.