Zwyrodnialec

http://en.wikipedia.org/wiki/2008%E2%80%9309_Premier_League Dobry żart.

No 2 lata temu to Liverpool walczył z Man Utd o mistrza. :]

W Warrior Within system był bardziej rozbudowany niż w GoW, chociaż jak ktoś chciał mógł się opierać na zwykłych atakach, gra do niczego nie zmuszała i tylko opcjonalnie można było zobaczyć ile jest możliwości. Ataki od ścian, rzuty, wykorzystywanie niektórych elementów otoczenia.

Oj było, ale tylko w jedynce. Była chyba najlepiej zbalansowana jeśli chodzi o walkę, eksplorację i zagadki. Później już było tylko coraz więcej walki.

Skoro Castlevania Los jest klonem Gow, to można powiedzieć że Call of Duty jest klonem Medal of Honor ? Tak trzeba to rozumieć ? Crash jest klonem Mario ? Pes klonem Fify ? To, że Castlevania jest na rynku od czasów NES-a (wtedy 2D), to nie znaczy, że nie może być klonem GoW. Na tym gameplayu widzę dokładnie podobną rozgrywkę i tak to oceniam. Nie ma się co oszukiwać, wiadomo jaka tego typu gra jest najpopularniejsza i wzorowanie się na niej może wyjść na dobre. Co do pozostałych gier, to właśnie tak jest. Ale to nie temat by o tym tutaj pisać. :}

Oprę się na Okami, tam też mamy tego typu zabawę w kolekcjonowanie, trzeba znaleźć 100 korali. Bonus w postaci nieśmiertelności i 10-krotnej siły nie pozwolił przejść mi obok tego obojętnie. :] Niektóre trzeba szukać, inne dostaje się za dodatkowe zadania (wygranie wyścigu, pokonanie kilku fal przeciwników itd) i to mnie motywowało do zaliczenia tego questa. Natomiast samo latanie i szukanie tego typu pierdół, tym bardziej jeśli trzeba to robić po omacku jest monotonne i przynajmniej mnie szybko zaczyna nużyć. Wolę zaliczać bonusowe zadania, niż bawić się w łowcę skarbów. :] Tak jak napisałeś, nie jest to obowiązkowe i całe szczęście. Może całej gry mi to nie psuje, ale na pewno trochę irytuje, jeśli chcę mieć 100%. Twórcy wrzucają to bez jakiegoś pomysłu, ot tak by tracić dodatkowy czas. Jasne, można pozwiedzać przy okazji lokacje, ale mogę to zrobić i bez tego. Najgorzej jak już brakuje 1, czy 2 i nie wiadomo do końca gdzie to znaleźć. Dobrym przykładem właśnie takiego przedłużania gry był PoP z 2008r gdzie było do znalezienia 1001 ziaren, co najgorsze trzeba było je zbierać dla progresu.

Zapowiada się całkiem przyzwoity klon GoW, co poza tym. Mało tu walki, dużo skakania i niepotrzebna scenka.

Mnie też zastanawia ten cały szum o mega poziom angielskiej ligi. Skąd to się bierze? Tu nie ma o czym dyskutować. W Hiszpanii nie liczy się nikt poza Barceloną i Realem. W Anglii mimo wszystko jest tego trochę więcej - Man Utd, Chelsea, Arsenal, Liverpool, Tottenham, Man City.

Debilne "znajdźki", szczególnie bryluje w tym Rockstar, jakieś paczki, gołębie itp wrzucają to do praktycznie każdej swojej gry. Typowe pójście na łatwiznę "a niech sobie gracz szuka". Dlatego nie zbieram tego praktycznie w żadnej grze, bo to zajebiście monotonne zadanie. :]

Kolejny boss. http://www.gametrailers.com/video/gc-10-zelda-skyward/703293

I bonusowo Sony dorzuca jeszcze GoW Ghost of Sparta. :]

Na TGS to raczej japońscy wydawcy będą promować swoje gry, może Capcom pokaże coś nowego, może Konami pokaże Silent Hilla. Jeśli R* nie było na E3 i GC, to na pewno zabraknie ich na TGS, bo skośnookich ich gry nie interesują i w druga stronę to samo, dla R* japoński rynek nie jest głównym targetem.

Nawet Rasiak nie pomoże im przejść 1/8.

Może i oprawa nie zachwyca, ale akcja jest tu nieustanna cały czas coś się dzieje, jakieś wybuchy, walące się elementy otoczenia itd. Speciale jak zawsze dobre, najlepszy jest ten pacjent z karetki z ładunkami wybuchowymi.

Akurat brak tych gier/wydawców był pewny. Trzeba sobie nie robić takich nadziei i cieszyć się z tego co dają, bo do tych rzeczy co wymieniłeś można, jak dla mnie, doliczyć: data premiery i pokaz Portal 2, ME2 na PS3 i niezłe pokazy: Bulletstorm, Motorstorm 3 czy NfS. No i do tego masa nowych gameplay i info. No może niepotrzebnie robiłem sobie nadzieję, ale TGS już chyba na starcie będzie lepszy, bo tam Ueda na pewno pokaże The Last Guardian, tylko nie wiadomo w jakiej formie (trailer, gameplay).

Jeszcze tylko Tetrisa brakuje.

No w filmowym Residencie to najlepszy był przez chwilę widoczny cycek Jovovich.

PoP jest bardzo dobry i to na pewno czołówka jeśli chodzi o ekranizacje, RE to spokojnie przebija. Kilka niezłych dialogów, parę nawiązań do gry i prosta historia, a jednak ogląda się bardzo dobrze. Gyllenhaal w roli Księcia dobrze się sprawdził.

Taka sytuacja już była np przy FF13 i chyba DMC4.

http://www.gametrailers.com/video/gc-10-need-for/703342 Niezłe jest te płynne przejście ze scenki do normalnej jazdy.

Gameplay z singla. http://www.gametrailers.com/video/gc-10-crysis-2/703332

Kinect jest rewelacyjny, patent z przecieraniem mnie rozjebał. http://www.youtube.com/watch?v=CaIMOz2a5TU&feature=player_embedded

Ogólnie te GC to była bieda. - brak Rockstar, pewnie ich Niemcy nie wpuścili na wystawę :potter: - brak The Last Guardian, - brak Beyond Good & Evil 2 Na plus dobre pokazy Enslaved i Infamous 2.

Szkoda, że ten film RE z grą wspólnego ma niewiele, a zombiaki wyglądają idiotycznie. Ucharakteryzowani ludzi, którzy robią głupie miny do kamery, kurwa co za żenada. Mortal Kombat to najlepsza ekranizacja, biorąc pod uwagę, że za materiał wzięto bijatykę, to film wyszedł przyzwoity. No i ta muza, jak dla mnie nie ma filmu z lepszym soundtrackiem.

Dokładnie, niech pokażą najlepiej jakieś nowe elementy pokroju wyrywania broni i użycia jej, a nie jak ostatnio tylko przy niektórych kontrach. No i ciekawe czy np powróci Killer Croc, który został trochę ośmieszony.