Paliodor

Pewnie masz dobrego defa w tym secie.W końcu jak mówi pewien obrazek:

Nędzny chara design, otoczenie takie sobie.Momentami to poziom PS2 na lekkich sterydach. Jedynie muzyka fajna. Póki co moje zainteresowanie zmalało do minimum. Gdyby to była nowa odsłona Valkyrie Profile to bym się cieszył ale pewnie na to nie ma co już liczyć.

Szykuje się kolejna ładna wydmuszka od Ubi. I jeszcze nazywanie tego Ghost Reacon XD

@ussr: droga taka zabawka ten konwerter? A z tym dyskiem do PS2 też się od jakiegoś czasu zastanawiam. Mam co prawda Slimkę ale nie wiem czy nie zainwestować w grubasa,dysk itp rzeczy by móc sobie zrzucać obrazy gierek z płyt NTSCU/J i pykać bez problemów.

Lista zmian w tej edycji IZJS wprost z jakiegoś mmo,widać,że samo SE wiedziało,że tragicznej fabuły już nie naprawią XD

Może resztę fabuły dorobią bo w wersji na PS2 starczyło jej dla 1/3 gry,potem to było wesołe mmo offline. No i mogliby wywalić Vaana i jego koleżankę, bo tak naprawdę bez nich ta gra nie ucierpiała by ani na moment. Pewnie skończy się na podbiciu rozdziałki i dodaniu paru efektów.

Jak dla mnie to te padlety/3d itd to zbędny wydatek za jaki trzeba tylko dodatkowo płacić. Ale rozumiem takie zagrywki, z Sony i M$ nie mają co konkurować to jakoś muszą zainteresować potencjalnych klientów jakimś bajerem.

Jak dla mnie to podstawa. Nintendo jest obecnie sto lat za murzynami pod tym względem i liczę na to,że się w końcu opamiętają. Potem dochodzi do sytuacji,że ludzie czekają rok bądź dwa na jakiś tytuł względem USA albo w ogóle gierka nie wychodzi. I niech skupią się na tradycyjnej budowie sprzętu, a nie wciskaniu pierdoł typu efekt 3D,kontrolery ruchu czy padlety. Zwykły pad+sama konsola z dobrymi bebechami to jedyna słuszna droga.

W sumie coś w tym jest widząc wszystkie drużyny w tej grupie.

I znów grupa śmierci

Spoko,nieraz lepiej bawiłem się przy typowym średniaku niż przy jakimś mesjaszu growym czy innym tytule na 9/10.

To i tak sporo biorąc pod uwagę na co tam jest największy hype...

@XM: twoja recka spowodowała,że znów zainteresowałem się tym NG. Jeszcze przed premierą troszkę śledziłem newsy o tym tytule ale potem zaczęły pojawiać się jakieś negatywne recki i opinie i zapomniałem o grze. Widać,że niepotrzebnie bo wychodzi na to,że jest to całkiem dobry szpil. W dodatku chodzi za śmieszne sumy więc będzie trzeba się skusić.

W tego restoration project się nie bawiłem. Trzeba będzie chyba nadrobić tą zaległość. Tak z innej beczki to pykałem dzisiaj ze znajomym kolejny raz w Golden Axe/Streets of Rage z kolekcji Segi na PS3 i tak doszliśmy do wniosku,że szkoda,że tak mało takich składanek wychodzi. W związku z tym zacząłem szukać jakichś gierek do kanapowego co-opa. Coś czytałem,że Mortal Kombat Shaolin Monks jest dobry. Grał ktoś,może jakieś opinie na temat co-opu w tej grze?

Jeśli chodzi o mnie to jedynka mimo,że mniej rozbudowana niż następna część to jednak nadrabia to zdecydowanie najlepszym klimatem ze wszystkich odsłon. Czego znacznym udziałem jest genialny ost. Który powodował,że klimat zniszczonego atomówkami świata wprost wylewał się z ekranu monitora.

Ciekawe ile sobie Bethesda będzie życzyć za ten kawałek pomalowanego plastiku i 3 dobre stare gierki. F3 i NV przemilczę.

Cóż za zaskoczenie.

GZ CDP wydało potem w pudełku,mam nadzieję,że z głównym daniem jakim będzie PP zrobią podobnie. Akurat taką grę to ja muszę mieć w ładnym boxie na płycie do swojej kolekcji MGSów. W sumie mam też opcję by kupić wersję na PS3 ale nie wiem czy to dobry pomysł XD

Kurcze,od razu przychodzi mi na myśl FFXII. Jak oni mogli zwalić tak genialnie zapowiadającą się część. To mógł być najlepszy FF od czasów 6,a tak to dostałem mmo offline z fabułą której starczyło na 1/3gry. Pół biedy,że kupiłem wydanie Platinum,przynajmniej nie wkurzałem się,że wywaliłem prawie 200zikos na taki niedorobiony produkt.

Mi się wydaje,że ta misja nie przypadkowo tak wygląda. Koji chciał przekazać,że coś się świeci,wiedział,że gracze po czasie się dowiedzą o zawirowaniach wokół niego i jego studia i był to swego rodzaju pstryczek w nos dla Konami. Ja w sumie po dzisiaj mam cichą nadzieję,że te całe zamieszanie wokół Koji Pro i Kojimy to tylko marketingowe zagranie mające utrzymać zainteresowanie wokół najnowszej części MGSa. Swoją drogą wiadomo coś kiedy będzie mieć premierę wydanie na PC? Bo tak patrzę po pre-orderach z CDP i nie ma wersji na blaszaki,a myślałem,że sobie złożę zamówienie bo to promo z PP+GZ jest niezłe Mocne i jakże adekwatne do obecnej sytuacji.

A to są jakieś inne jrpg nie powielające takiego schematu?

Liczę na to,że wyplują pudełkową edycję z ang napisami na rynek azjatycki.Bo reszta świata pewnie będzie musieć się zadowolić digitalem.

Wygląda genialnie,a sam gameplay też szykuje się niezły. Tyle tych fajnych indyków wychodzi,że człowiek czasem nie nadążą za ich zapowiedziami i tym sposobem taki właśnie Odallus umknął by mi w ich natłoku.

Mało mnie interesuje co się wyprawia na zagranicznych drogach.Jesteśmy w PL i jeździmy po tutejszych drogach. Kultura jazdy i umiejętności kierowców nie są najwyższych lotów więc dla świętego spokoju i przede wszystkim bezpieczeństwa dobrze by było,gdyby wszyscy stosowali się do aktualnego kodeksu drogowego jaki u nas obowiązuje. Co się tyczy twojego przykładu to jak dla mnie oba typy kierowców to jeden poziom debilizmu. Z tym,że ten drugi pędzący jest groźniejszy dla otoczenia, no chyba,że sam gdzieś pocałuje barierki i potem będą tylko jego zbierać i resztki jego bolidu za 300tysi.

Góvno prawda. Na autostradach też obowiązują określone przepisy i dotyczą one zarówno zwykłego kowalskiego jadącego swoim kilkunastoletnim autem jak i nowobogackich czy też innych nadzianych pędzących na złamanie karku swoimi super duper furami. Już nie raz byłem świadkiem jak tacy geniusze pędzą i dosłownie niemal lądują na tyłkach kierowców,którzy jadąc lewym pasem wyprzedzając nie mogą akurat zjechać na prawy albo po prostu jadą tyle ile na danym typie drogi obowiązuje.