Mustang
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Mustang
-
-
Albo Waze, trochę gorszy może do nawigacji, za to pokazuje radary, kontrole prędkości i inne alerty typowo drogowe. I tak bazuje na danych map google. Osobiście używałem w ostatnich latach wbudowanej nawigacji tylko dwa razy. Raz kiedy w górach nie miałem sygnału i drugi raz, kiedy w Toronto nawigacja z telefonu zwariowała przez wieżowce i gęstą zabudowę.
-
To jak długo ostatecznie wyszło? Napisz potem jak wrażenia. Golfem w podobnej z tego co pamiętam konfiguracji przekroczyłem już 10k km i jak na razie wręcz coraz bardziej go lubię, jestem więcej niż zadowolony, a jazda sprawia mi sporo radości (a to niby nie BMW).
-
Ogólnie kwestie językowe są najbardziej niedorobione w elektronice. Wychodzisz ze standardowego schematu „znam tylko swój język ojczysty, więc zawsze go preferuję - a najlepiej jak to popularny angielski/hiszpański/itp.” i zaczyna się bałagan. Smartfony też niezbyt przewidują, że ktoś może odbierać wiadomości w dwóch lub więcej językach, czy głosowo wybierać piosenki z różnych krajów albo wklepywać adresy za granicą.
-
Bo jeśli mi w sumie wszystko jedno jak mocno świeci to logo w ciągu dnia, to zawsze mogę zostawić je bardziej przygaszone nawet dla minimalnej oszczędności energii. Poza tym po prostu byłem ciekaw, czy aspekt był sprawdzany, bo szukając na szybko nie znalazłem testów. W przypadku pada od PS4, różnice były podobno mierzalne, chociaż oczywiście tam światełko było znacznie większe. Oczywiście prawie 2022 i używam aku. Play&Charge jakoś od 2006 i potem różne aku od 2008/9 może?
-
Ja dopiero obczaiłem ten tryb nocny i będę chyba regularnie używał. Sprawdzając dzisiaj, przygaszenie TV o 15% bez wyłączania HDR i bez filtra niebieskiego + diody na minimum wydało mi się komfortowe do wieczornego grania. Btw, było już sprawdzane czy przygaszenie diody w padzie wydłuża żywotność baterii czy też nie ma zauważalnej różnicy?
-
Dość bogata lista poprawek. Tak z innej beczki, fajnie byłoby zobaczyć kiedyś w Horizonie miejscówki dostępne tylko terenówkami. Teraz niby promują Bronco czy Defendera, ale w praktyce każdy samochód wjedzie wszędzie, szczególnie jeśli ma awd, opony terenowe i sporo mocy, co też czyni jeżdżenie terenówkami trochę sztuką dla sztuki. Ciekawe tym samym byłyby jakieś miejscówki czy trasy wymagające większego prześwitu albo strumienie czy jeziora do eksploracji tylko z odpowiednim setupem w kwestii brodzenia.
-
Dobra, ale po co w sumie grać w oryginał zamiast w udany remaster ultimate?
-
Mam podobnie. W sensie TV jest zupełnie ok jeszcze, Samsung z 2017 z 4K i HDR, ale kusi spróbować jakiegoś oleda. Tylko niedobrze mi na myśl o całej logistycznej stronie przedsięwzięcia. Ale jakby tv i tak już był pakowany do zabrania, to pewnie bym sprzedał i kupił od razu nowy.
-
Może z manualem będzie łatwiej? Te auta pod drift można cały czas trzymać na 2 albo 3.
-
Mnie gra przypomniała jak bardzo lubię pojeździć ghostem. Wychodzi wtedy mix moich ulubionych gatunków - wyścigów i strzelanek. Jednego przeciwnika przejedziesz, innego zastrzelisz, a najlepsza zabawa jak samego ghosta komuś zabierzesz.
-
Teoretycznie tak. Wczoraj grałem i mogłem ustawić tylko pady. Natomiast niestety ludzie nawet z rankedów wychodzą czasem w trakcie.
-
Też muszę jeszcze pokombinować, ale wstępnie dałem czułości rozglądania się na maksa, bo przy standardowych postać rusza się jak mucha w smole. Tylko jestem przyzwyczajony do czegoś takiego, w Gearsach czy BF również daję na maksa.
-
O grafice nie wiem co myśleć. Grałem ze znajomymi i im się podobało, ale dla mnie te mapy jakieś sterylne i nudne są, a w związku z tym pierwsze wrażenie miałem zdecydowanie negatywne. W V bywały naprawdę bajeczne widoczki - pola rzepaku, ładnie odwzorowane i zniszczalne miasta, tropikalne wyspy z plażami marzeń, bujna roślinność, malownicze góry. Tutaj nic nie ma, a robią tylko te efekty w stylu trąby powietrznej.
-
U mnie jakoś podobnie, normalnie do 300-400 Mbps dochodziło, czyli jak zwykle. Pograłem dobre 2 godzinki, świetnie się gra, aż szkoda kończyć. I to niby jest teoretycznie beta? Wszystko śmiga, na razie żadnych bugów, płynnie, mecze znajduje od razu, rangi idą, osiągnięcia wpadają. Jaka miła odmiana po wtopie z 2042. Nawet scoreboard jest
-
Jakby komuś Halo się nie chciało pobierać, pomaga wywalenie tych 280 mega i reset konsoli. Ściągam właśnie, pełna prędkość, serwery działają.
-
Ten dokument chętnie obejrzę, wydaje się być interesujący dla zainteresowanych tematem.
-
-
Może będą goście specjalni? Bill opowie, jak pierwszego Xboxa zmajstrował w garażu rodziców, Peter Moore pokaże tatuaż z GTA 6, a Dona Mattricka czeka roast za tv tv tv? Ciekaw jestem co pokażą. Dawka nostalgii mi wystarczy, ale nowe zapowiedzi zawsze byłoby fajnie zobaczyć, a może nawet czekają nas jakieś niespodzianki do passa?
-
W solo rzeczywiście chyba wszystko działa normalnie. Online po prostu wymaga doszlifowania, wiadomo, że wszystko co najważniejsze (gameplay, grafika, mapa) zasługuje na najwyższe noty. Natomiast ponieważ te funkcje online są zawsze tak podkreślane i mają być dużą częścią gry, marudzenie o ich działanie jest czymś normalnym. Jak dla mnie to czasem oni za bardzo kombinują. Zostawiliby zabawę we wspólne jeżdżenie po mapie i robienie wyzwań jak w Burnoucie Paradise, a obok oldschoolowe multi z wyścigami z menu oraz zwykłym lobby i nawet bym wolał taką formę.
-
A czy mnie się tylko wydaje, czy na multi jest dużo więcej wyścigów w terenie? Bo co odpalę Open, to ścigamy się po błocie, a chciałem normalnie na asfalcie się pościgać.
-
-
-
Tylko jak grasz ze znajomymi czy trafisz na dobry team to się można pobawić we współpracę, niestety jeśli lubisz sobie włączyć gierkę po pracy jak akurat masz czas, to często trafisz na team z randomami nieogarami, z których przynajmniej jeden wyjdzie w połowie meczu, więc traktowanie ich jako coś więcej niż mobilne respy, nie ma sensu. Już w V była lipa, bo zwykle dowódca nie dawał rozkazów, bunusy nie wpadały, nikt nie wydawał kasy, a teraz nagle pozycja w meczu razem z takimi pacanami ma być tak wyróżniana, podczas gdy własnych statów nie da się do niczego porównać? BTW w końcu mi conquest działał i w drugim meczu klatki spadły chyba do 20, fajnie się zaczyna. Nawet nie wiem, czy po tym trialu kupię, a przecież generalnie uwielbiam serię. Wychodzi, że z ostatnich premier tylko Forzunia nie zawiodła.
-
A to nie mogli np. wyłączyć tabeli domyślnie i zostawić ukrytej gdzieś w menu opcji jej włączenia? Zainteresowani by sobie poszukali i ją włączyli. Dla mnie zawsze rywalizacja o topowe miejsca w tabeli była sporą motywacją do grania i mecz zakończony z pierwszym wynikiem dawał jakąś tam satysfakcję, a teraz ma być po prostu nagradzanie za byle co, odznaki na prawo i lewo, słabe to. Podobny trend jak te wyścigi drużynowe w Forzy, gdzie niby się nie ścigasz z innymi, tylko liczy się współpraca, żeby dowalić AI. Ewentualnie chcą promować crossplay i żeby konsolowcy zaakceptowali granie z typami na PC, którym pewnie na myszkach będzie szło nieco lepiej, zdecydowali się na podobny ruch.
