
Treść opublikowana przez KrYcHu_89
- Elden Ring
- Elden Ring
-
Elden Ring
Ocena jest zawsze kwestią subiektywną, Forbidden West musiałem z bólem zostawić dla Eldenka, taka jest siłą tej gry, ale wrócę niedługo, to jest problem takich kozackich premier, na które czeka się latami w przeciągu dwóch tygodni. Mały subiektywny update co do top bossów w serii po ukończeniu Elden Ring . Dwie walki, które są w rankingu zostaną mi w pamięci na długo, również przez stopień trudności (Malenia) ale i design (R&EB).
-
Elden Ring
Ja sobie nie wyobrażam final bossa-ów i Malenii bez mimica na +10, do tego jeszcze na heavy buildzie z Golden Halberd. Build ten sprawdzał się na wszystkie walki i ogólnie PVE i PVP, ale nie na te dwie :P. Za szybcy, za wściekli. Zrobię sobie ten build i zobaczę na coopie, ale widzialem, że z SnF jest duużo łatwiej niż z moim buildem na końcowych bossach nawet Mimica nie trzeba wtedy . Ogólnie im szybsi bossowie, tym magia jest bardziej OP.
-
Elden Ring
Ja zrobiłem tak patrząc na trofea 90% bossów, w tym wszystkich większych i 56h, każdy ma swój styl grania. Pewnie do platyny 100h trzeba minimum. Dzisiaj jeszcze pokombinuje z buildami, mam kilka itemów, może posprawdzam coopa i ten Sword of Night and Flame na PVP xD. Kurde z tym baldachimem to nie wiedziałem, że tak to działa xD. Zastanawiałem się właśnie skąd ten debuff... dobre, dobre.
- Elden Ring
-
Elden Ring
Malenie zostawiłem sobie po final bossach i wyszło, że kilka prób i padła. Nie wiem dla mnie gorszy był Jak na opcjonalnego najtrudniejszego bossa nie było tragedii, ale podchodziłem heavy buildem na 140 lvl, z mimiciem i wydaje mi się, że dosyć szczęśliwie walka się potoczyła :). W top 3 najtrudniejszy bossów z Elden Ring nie wejdzie nic. Zarówno Malenia jak i final boss czołówka, ale nie top 3.
- Elden Ring
-
Elden Ring
Opcjonalni bossowie lecą u mnie cały dzień i IMO lepsi niż Ci głowni xD. Przynajmniej Ci "główni" opcjonalni. Bo w wypadku innych jest kilka duplikatów. 53h pękło, odpalam ending :). W sumie to jest to trochę dziwny zabieg, że tylko 2 z 5 głównych bossów fabularnie trzeba ubić żeby przejść grę. To chyba ukłon w stronę speedrunnerow.
- Elden Ring
- Elden Ring
- Elden Ring
- Elden Ring
-
Elden Ring
Wczoraj trochę przesadziłem z graniem i dojechałem do końcowego bossa xD po 45h (w grze pokazuje 45, a na psn 36, ale tam czasami nie trackuje sesji poprawnie). 128 lvl, duzo opcjonalnych rzeczy zrobiłem, bronie wymaksowane, ale wyglada na to, że weryfikacja nastąpiła. Idę eksplorować xD. Nie mogę sobie poradzić z drugą fazą, czyli I to z mimiciem na +10. Zawsze czegoś brakuje, IMO pierwsza faza musi być perfekcyjna, zeby mieć szanse na drugiej.
- Elden Ring
- Elden Ring
-
Elden Ring
W Soulsach zawsze były fajne kombinacje, które pomagają przezwyciężyć problemy w tych niezwykle trudnych grach, powiedziałbym, ze to zamierzone przez twórców. I to jest dobre. Ja to uznaję za plus, jak nie idzie i nie masz chęci ginąć za często, albo stresuje Cię widmo porażki, rób nowego builda :D. Mechanika summonów offline tutaj bije summony z coopa, przez brak skalowania HP. W sumie w coopie bossów bije się dużo ciężej niż solo, nie mówiąc już o summonach offline, któe dają spory handicap, szczególnie podbite na wysoki level słynny już klon naszej postaci. Ale ja w sumie jestem happy, również zawsze jak jest 2:1 summony wchodzą i nie trzeba czekać aż ktoś kompetentny się przyłączy, tylko można to zrobić za pomocą nowej mechaniki. Każdy gra jak chce i nigdy jeszcze nie było tyle opcji do wyboru, to wciąż jest imo gra single z elementami multi, więc balans nie jest tutaj aż tak potrzebny jak w grze nastawionej stricte na PVP czy PVE.
- Elden Ring
- Elden Ring
- Elden Ring
- Elden Ring
- Elden Ring
- Elden Ring
- Elden Ring
- Elden Ring