
Treść opublikowana przez ProstyHeker
-
Call of Duty: Modern Warfare III
W COD i tak głównie gram w HC, więc długi TTK mógłbym pominąć w tym trybie, ale wszyscy skaczą jak małpki z biegunką. Bronie po prostu brzydkie, graficznie bez rewelacji, dźwięk strzałów słaby. Po MW3 odpaliłem znów MW2019 i w nim bawię się dużo lepiej. Ja to na spokojnie wolę, takie skakanki to mi się kojarzą z Apexem.
- Call of Duty: Modern Warfare (2019)
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Liczę, że naprawią sterowanie w starych COD i je polatają. Do teraz multi to złoto i pszne się strzela.
-
Cyberpunk 2077
Czasem tak mam. Dodatkowo na XSX w trybie wydajności w dogotwn fpsy lecą okropnie, wydaje mi się że jest ze 30 klatek w okolicach tej restauracji, w której trzeba wydzwonić wiadomo kogo. No i zbugowała mi się misja z paróweczkami - na reddicie jest sporo ludzi, którzy mają ten sam problem, brama garażowa jest zamknięta. Mam nadzieję, że zrobią tak jak na screenie wiadomości z komputera
-
Zakupy growe!
Dokładnie, do tej pory w tych elektromarketach piętra pecetowe są obładowane gratami - stoją np. wagony RTX-ów. Czytałem, że podczas COVID sprzedaż Nintendo tutaj wystrzeliła, więc oni i Sonka mają tu mocną pozycję. Gry na Xboxa w homeopatycznych ilościach.
-
Zakupy growe!
Siedzę właśnie w Korei Południowej i o ile z retro jest tu bardzo słabo (mało, drogo), o tyle nowsze tytuły jeszcze soł soł. Zelda typu małe ludziki biegają wyszła mnie równowartość około 90 naszych złotych za używaną. Na pokładzie jest ENG, więc nie będzie w języku kimchi. Może jeszcze coś online zamówię z dostawą do hotelu, bo niektóre tytuły na switcha mają przyjemne ceny. No i traktuję to raczej jako pamiątkę
-
Pad do Xbox Series X i S
Z tego co pamiętam, to od jakiegoś roku przesyłają odnawiane. Mam takie dwa i są spoko. 5 razy już wymieniałem xD
-
Fallout 4
Bump. F4 to moje nowe gulity pleasure. Odpaliłem parę dni przed premierą starfielda, żeby się nastawić na drewno w stylu beci i przypomnieć, jak się w to gra. No i skończyło się tak, że wywaliłem starfielda, kupiłem GOTY Fallouta 4 u Argentyńczyka i nabiłem ze 30h Nawet nie pcham wątku fabularnego, lecę z pobocznymi i rozbudową baz. Ja wiem, że to jest średni RPG i w sumie to słaby Fallout, ale tak lubię klimaty postapo, że bawię się wyśmienicie. A gwiezdne pole kiedyś ogram. Może jak ten interfejs gupi poprawią. Aha, oczywiście gra się crashuje i pies non stop zostaje zjedzony przez windę, ale która gra beci jest idealna. No żadna no. xD
-
Zakupy growe!
Dorwałem tego koleżkę w lumpeksie za 10 złotych. Miał wylane baterie i zaszedł korozją na sprężynach. Rozebrałem, wyczyściłem, odpala się. Teraz kupię jakiś cart, żeby sprawdzić, czy gada Nie ma rys, wygląda jakby przeleżał w tej torbie ze 20 lat.
-
AGD małe, duże i średnie
Panowie, czy ktoś z was używa odkurzacza typu silent? Daje to radę? Szukam czegoś cichego, co będzie miało wystarczająco powera, żeby wyciągnąć koci żwirek. Już mnie chuj strzela od wycia zwykłego Hoovera.
-
Call of Duty: Modern Warfare 3
Chłopaki, ktoś wrócił do starych COD? Ogólnie są to wspaniałe gry, w tym MW3, ale jest problem ze sterowaniem. Jedni piszą, że to input lag spowodowany emulacją X360. Inni, że to kwestia deadzone, który jest większy w padzie XSX, niż w X360. Ja mówię, że nie wiem, ale jest jakaś gęsia chujnia xD Coś tam da się ugrać, ale movement jest siermiężny, a to raczej nie jest kwestia wiekowości gry, a samego XSX. Póki co MS olewa temat i nic z tym nie robią. Podobno pomaga wyłączenie Dolby Vision, VRR i innych nowoczesnych technologii, tylko mój TV nawet tego nie obsługuje i nadal jest średnio ze sterowaniem W singlu raczej tego nie czuć, w multi mocno.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
4. Argentyna i Turcja to dobre miejsca do growej turystyki
-
Call of Duty: Modern Warfare 2
Ale ja jednej rzeczy nie kumam z tymi fikuśnymi skinami, przecież to z daleka rzuca się w oczy jak pojebane, gracza widać jak na dłoni.
-
Red Dead Redemption & Undead Nightmare
Kiedyś kiedyś, jak wychodziły gry na jakieś Atari, C64 czy tam inne DOS, to były to porty, nawet jeśli grubo różniły się grafiką, rozdzielczością, paletą barw. Ba, czasem gra była stawiana na zupełnie innym silniku (może nie myli mnie pamięć, ale NFS Porsche na PSX?) i to nadal był port. Jestem boomerem, więc dla mnie to jest port.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Nie wiem jak wy, ale na nowym dashu ja notorycznie nie mogę odpalić sklepu. Klikam i klikam i nic się nie dzieje, dopiero jak se kliknę Xbox button i poklikam inne rzeczy, to się odblokowuje i mogę tam zajrzeć
-
PlayStation 2 Extreme
Wlatuje okładka z MGS2, dziękuję Pan Roger
-
Cyberpunk 2077
Dostaniesz questa/wezwanie do fixera, żeby zrobić update systemu, i dopiero tam będziesz miał nowe drzewko rozwoju itd Zrobisz sobie na spokojnie poza questami, więc nic nie powinno się wywalić.
- RETROARCH czyli emulator wszystkiego na Xboxie Series X/S.
-
Xbox Game Pass - gry w abonamencie
Jest liniowa, owszem, ale czasem miałem problem, żeby znaleźć platformę, na którą trzeba wskoczyć. Może kwestia tego, że grałem z xcloud i czasem hoooya było widać w ciemniejszych miejscach, stąd skakałem na lewo i prawo, żeby postać wspięła się we właściwym miejscu. Jak pisałem, jestem w mniejszości i mnie nie podeszło. Niemniej cieszę się, że ludzie są zadowoleni, bo przynajmniej jest w co zagrać
-
Xbox Game Pass - gry w abonamencie
Zmienię na chwilę temat. W Bramble jestem kawałek po wodnym grajku i gdybym kupił za pełną cenę, to bym się wkurzył. Nie jest to ogólnie złe, ale brakuje w tym szlifu. Momentami przejścia pomiędzy scenami są tak siermiężne, że zaburzają trochę odbiór historii. Podnoszenie i oglądanie większości przedmiotów w sumie bez sensu, bo niewiele z tego wynika. Samo zachowanie stworków jakieś takie nie wiem, infantylne? Jeszcze te IMO zupełnie zbędne "sny" czy tam inne zwidy, gdzie w ostatnim takim miałem może minutę gry i kolejny loading No i momentami to trochę takie błądzenie, bo o ile na początku gra przechodzi się właściwie sama, o tyle dalej momentami ciężko odgadnąć, gdzie w ogóle leźć. Wiadomo, że jak się padnie, to kilka sekund i respawn, ale jakoś tak no nie leży mi to. Odpaliłem w chmurce Bożej, pogram trochę dziś wieczorem i pewnie nigdy nie wrócę. Jestem chyba w mniejszości, bo ludziom się raczej podoba, no ale cóż. Gusta (:
-
Xbox Game Pass - gry w abonamencie
Jeśli ktoś lubi boomer shootery, to migusiem odpalajcie Slayers X. To jest szaleństwo, absolutny miód w kwestii gameplayu. Są suche żarty o gównie, onelinery, oldschoolowy level design, nawet dali polskie napisy (co tam nintendo). Ion Fury do tej pory było moim ulubionym współczesnym boomer shooterem, no ale Slayers X przebiło go. Bardzo czuję tutaj ducha DN3D i Blood. Jay Tholen dowiózł, jestem fanem chłopa, odkąd poznałem Hypnospace.
-
Xbox Game Pass - gry w abonamencie
Slayers X: Terminal Aftermath: Vengance of the Slayer zapowiada się super, a jako że jest z uniwersum Hypnospace, to pewnie stąd też powrót najlepszego w historii symulatora internetu z ery Y2K. No ale poza tym to tak średnio bym powiedział. TRZEBA CHŁOPAKI POCZEKAĆ, W CZERWCU NA KONFIE BĘDĄ BOMBY.
- Ghostwire: Tokyo
-
Pad do Xbox Series X i S
Siema, dawno mnie tu nie było. W padzie kupionym na Black Friday mam drift lewego analoga. Będzie to moje 5 zgłoszenie wymiany odkąd mam konsolę, czyli od nieco ponad 2 lat.
-
Ghostwire: Tokyo
Odpaliłem ten Duchodrut: Tokyo i powiem tak. Wali mnie, czy Tango to studio wewnętrzne, boczne, czy jakieś tam inne. Mieli rok, żeby zrobić port na Xboxa i nie wiem, czy Filip im zabrał mityczne narzędzia, czy pan Hashimoto czy inny Yamakasi nie ogarnął konsoli Jankesów, ale optymalizacja... Mam prawie 13h gry, 4 rozdział i im dalej w las, tym większe dropy FPS w trybie wydajności na XSX. Na XSS to jest w ogóle dramat, bo tam 60 to chyba jest tylko wtedy, kiedy w kiblach rozbija się pieniężne kotki. Na XSX jakiekolwiek sceny na miasto = drop do nie wiem, 30? Rozpierducha - spadek FPS. Spojrzę się na losowy krzew - spadek FPS. Dodatkowo albo jestem ślepy, albo cutscenki mają limit 30 FPS. No straszna chujnia i nie wiem, czy w tej generacji doświadczyłem tak niestabilnej gry. Za to i niechlujstwo daję -2 do ogólnego rozrachunku i wychodzi 5/10, ale o tym niżej. Gra jest strasznie powtarzalna, to najgorszy zarzut. Jak pisaliście, czuć niski budżet i brak pomysłu na gameplay. Ale świat jest super, naprawdę chylę czoła za napracowanie, bo po ulicach i pomieszczeniach chodzi się z przyjemnością. Ja lubię sobie z bliska pooglądać jakieś reklamy, banery, nalepki - tutaj jakość tekstur cymesik. Podobnie jak pierdoły typu napoje w automatach czy szpargały porozmieszczane w domach, super jakość modeli. No ale same walki zaczynam pomijać, bo mimo levelowania, jakoś brakuje powera. Nakurwiam tę palcówkę i zjawa nie może dojść do końca swojego żywota i nie może i nie może, no ile można spamować R2. I ciągle jest to samo w kółko, czyli zjawy, zbieranie duszków, telefon. Co do niechlujności - kotki w sklepach są super. Karmienie psiaków, choć znowu powtarzalne, jest bardzo fajne ze względu na odpowiedzi piesków. Ale gdy one już prowadzą do nagrody za ich nakarmienie, idą jak taran i detekcja kolizji robi fikołki. Taranują kartony, na pełnej piździe walą w parasole, które zaczynają skakać, blokują się na barierkach, a na końcu wykopują monety z asfaltu. Takich niechlujnych rzeczy jest tu więcej. A to jakaś animacja, a to coś przenika, a to tekstury się nie ładują na czas... Fabuła jest taka... cheesy, mocno japońska, infantylna, ale podoba mi się to. Klimat i design świata wynagradza wiele, ale sam nie wiem, czy to skończę. Może wywalę po tym rozdziale, może skończę, nie wiem. Jestem, koledzy gracze, W ROZTERCE. A za stan techniczny trzeba ich jebać, bo rozczarowanie ogromne. Edit: spojrzałem na mapę, 14 świątyń do oczyszczenia, ja chyba jednak nie podołam. Nie dam rady.