Treść opublikowana przez Manor
-
Boardwalk Empire
A ja się sporo nie zgadzam ze Zwyrodnialcem Krótko mówiąc, bardzo dobry ep. Sprawa jest już tak napięta, że końcówka może być bardzo epicka.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
heh, też tak miałem, ale jednak bardziej polecam posłuchać jakieś best of, chyba że na serio jesteś fanem country.
-
Brak radości czerpanej z grania.
Praktycznie przez cały okres studiów przestałem grać, pomijając kolejne PESy i raz na ruski rok jakieś multi w quake 3, także jestem do tyłu praktycznie całą tą generację gier. Natomiast od jakiegoś półrocza ostro cisnę klasyki na peceta w które grałem bardzo dawno lub ominąłem, grając kiedyś praktycznie tylko na konsoli. Lata około roku 2000. I jaram się graniem jak kiedyś, chociaż poświęcam na to mniej czasu.
-
-==Pochwalcie się :)==-
Przeczytane, w niecałe dwa tygodnie, co jak na moją częstotliwość i czas dziennego czytania oraz objętości (prawie 560 stron) jest wynikiem naprawdę niezłym. Już dawno nic mi się tak dobrze nie czytało, ale ja mam jobla na punkcie przestępczości i mafii. Jak ktoś chce obejrzeć niedługo ten film albo dokumenty (są chyba tylko dwa z trzech na youtube) na HBO to polecam najpierw książkę, stanowi dobry punkt startu do reszty. Po skończeniu miałem to uczucie niedosytu, kiedy ciężko się pogodzić, że to już koniec historii. Co do tych dokumentów jeszcze, w książce są pod koniec w miarę dobrze opisane kulisy ich tworzenia oraz usposobienia Richarda do prowadzących. Polecam obejrzeć po przeczytaniu o tym w książce, nawet jak się już je widziało. Jedyne co irytowało to powtarzanie w kółko niektórych wniosków o Richardzie, np. o jego przemocy w rodzinie, o stosunku jego córek do jego charakteru. Ma się wrażenie, że aktor podkreśla takie rzeczy co 10 stron. I jeszcze jedno mnie zastanawia, do tych co czytali:
- Boardwalk Empire
-
Boardwalk Empire
swoją drogą Masorz rzuciłeś takiego spojlera, że gdybym nie obejrzał dopiero wczoraj ostatniego epa, to bym się dobrze wkur.wił może go zedytuj trochę bo to dosyć świeża sprawa. edit: dobrze że napisałeś że żartujesz bo by mi się przykro zrobiło
-
Boardwalk Empire
Ja myślę, że Margaret i jej wątki będą się ciągnęły przez wiele sezonów, zawsze musi być w serialach jakaś postać która wku.rwia widza i ma się jej dość. Coś jak A.J. albo Janice w Soprano. Co do wątku ze szpitalem, to strzelam, że twórcy chcieli pokazać tło wydarzeń epoki. Tak jak w pierwszym sezonie sufrażystki i prawa wyborcze kobiet, tak teraz sprawy seksu i zw. z tym tabu w szpitalach. Generalnie byłbym za, ale nie takim kosztem innych postaci. Skoro 12 epizodów, to zapowiada się najgorszy sezon póki co, chyba że akcja przyspieszy, a ostatni ep daje nadzieje na szczęście. Imo twórcy trochę nie radzą sobie z ilością nagromadzonych wątków i postaci, może epy powinny być dłuższe? Jeszcze jedno mnie zastanawia trochę w 8 epie
-
Boardwalk Empire
Ile odcinków miały poprzednie sezony bo nie pamiętam? Bo jesteśmy już na 8 odcinku, a tak jak piszecie, połowa wątków to jakieś nic nie znaczące pierdoły. Mam wrażenie że od śmierci A co do stosunków Torria i Capone: Van Alden Ogólnie mam wrażenie, że jest zamysł na wiele sezonów i mam wrażenie że obecne wydarzenia są niejako pomostem do tego, co będzie się działo za kilka lat, gdy wróci legalny alkohol, zacznie rządzić hera i pojawi się zorganizowana mafia, ale twórcy nie chcieli robić tak dużego skoku. Z drugiej strony nie wiem czy Nucky potem odgrywał jeszcze jakąś większą rolę w historii. Póki co parę wątków leży odłogiem nie wiadomo dlaczego (czarni, Harrow).
-
Tenis
To skoro Janowicz już się skończył, to wróćmy może do bardziej rzeczowej rozmowy na temat tenisa. 10/10, kto przebije?
-
Tenis
Myślałem, że jakieś świeże du.py wrzuciłeś, ewentualnie chociaż jakąś fotę Ivanovic, a tak to chyba powinienem dać ci minusa.
-
Poleć coś w stylu...
Ja stawiam na sex drive, jedna z niewielu głupich komedii którą widziałem więcej niż dwa razy.
-
Poleć coś w stylu...
ja bym zaczął od tego, że El Topo nie jest spaghetti westernem, więc w tej dziedzinie chyba nic podobnego nie znajdziesz. Pytanie czy zależy ci na westernach, czy na kinie surrealistycznym.
-
Trance - co i jak?
Kurdę, właśnie przypomniałem sobie, że w którymś ze starych ASOT usłyszałem swój ulubiony tranceowy kawałek. Nawet kiedyś znalazłem tytuł na yt (jakoś wtedy nie wpadłem, że istnieją strony z playlistami do tych remiksów). Wokal był trochę w stylu jan johnston (jak ktoś nie kojarzy - ). I to tyle chyba jestem w stanie sobie przypomnieć. To był ASOT na pewno tu wrzucany (ale jeszcze na archiwalnym forum, które już nie działa), coś ala 75, 79, 125, 250. Może ktoś ma te kolekcje ściągnięte z foruma to by podał chociaż wszystkie numery setów, jakie podawano w tym temacie, to leciało gdzieś w 16 minucie seta.
-
The Hobbit
I dlatego właśnie lekko śmieszy mnie robienie z takiego materiału epickiego filmu, w stylu władcy pierścieni ;]. Nie wiem, czy chciałbym jeszcze raz czytać Hobbita. W gimnazjum to było fajne, no ale... No, ale to temat o filmie a nie książce, więc jak wyjdzie dobry film to chyba nie ma co narzekać.
-
Ogólne pecetowe pierdu-pierdu
Co wy pier.dolicie w ogóle. Czy tu nikt nie gra w tenis?
-
Halo 4 - Linkowanie/spoilerowanie przed premiera = ban
To jest w ogóle legalne co zrobił Microsoft ze zbanowaniem tych, co ściągnęli? Nie znam się na XL, ale to nie jest tak, że mam prawo nie znać daty gry, widzę, że jest do pobrania (mogę myśleć że to materiały promocyjne), to sobie ściągam?
-
Pytania różne i różniste
Panowie pececiarze, jaki tenis na pc? Z tego co zauważyłem to z ostatnich lat jest tylko Top Spin 2 i parę Virtua Tenisów. Co lepsze, bardziej mnie kręci symulacja i wymagająca rozgrywka, bo sam trochę grałem w tenisa. Top Spin 2? Czy są jakieś uaktualnienia składów? Bo gra jest chyba z 2006 roku.
-
Ogólne pecetowe pierdu-pierdu
Panowie pececiarze, jaki tenis na pc? Z tego co zauważyłem to z ostatnich lat jest tylko Top Spin 2 i parę Virtua Tenisów. Co lepsze, bardziej mnie kręci symulacja i wymagająca rozgrywka, bo sam trochę grałem w tenisa. Top Spin 2? Czy są jakieś uaktualnienia składów? Bo gra jest chyba z 2006 roku.
-
Jedi Mind Tricks
Jak chłopaki z Nile zobaczą okładkę, to może na featuring go wezmą.
-
Skyfall 007
Wiadomo, że song z QoS może się podobać, trochę przaśny, trochę z charakterem bo i gitara jest, ale bez jaj, to równie dobrze mogłoby lecieć w jakimś Taken albo w innych szybkich i wściekłych, gdzie tu klimat Bonda, czy nawet samego Craiga w Bondzie. Który to klimat, nadmienię, oczywiście pojawia się w kawałku Adele.
-
-==Pochwalcie się :)==-
O, ciekawe. Zdaj relację jak przeczytasz, to może kupię. Czytałem do tej pory "Schwytałem Eichmanna" Malkina i Steina, też dobra lektura, z pierwszej ręki relacja tropienia go i uprowadzenia. Jak w filmie "Debt", ale na faktach.
-
Nowości
Ej, może nie nowości, ale dopiero teraz zlukałem, że Jedi Mind Tricks wydali w 2011 płytę. Jakieś info czy warto zasysać? W sumie i tak jej poszukam, ale może jakieś opinie wpadną.
-
Skyfall 007
o qos mogę powiedzieć tyle, że nawet nie za bardzo pamiętam o czym było. A CR dalej siedzi w głowie i powala nowym konceptem Bonda. A, pamiętam z qos że wku.rwiały mnie efekty specjalne, jakby twórcy chcieli pokazać do czego są zdolni, a klimat gdzieś się ulotnił. Ciekawe jakby wyglądam dzisiaj nowy Bond w stylu 'tinker tailor soldier spy'.
-
Skyfall 007
Ale trzeba przyznać, że dwudziestoparolatka nagrała utwór brzmiący bardziej dojrzale, niż kobieta po pięćdziesiątce, która już dawno miała ugruntowaną pozycję. Fakt, że to nie one komponują utwory. Dla mnie kawałek z Adele jest lepszy, bardziej stonowany, tak jak dojrzalszy był Casino Royale względem poprzednich filmów.
-
Ogólne rozważania serialowe
Jestem pewien że widziałem gdzieś temat o 'Proficie', ale jestem lekko pijany i nie mogę znaleźć. Poratuje ktoś, bo skończyłem dziś oglądać i napisałbym swoje wartościowe przemyślenia.