Treść opublikowana przez Manor
- Buty
-
Buty
Ok, przekonaliście mnie. Sporo fajnych widziałem zdaje się w New Yorkerze, Reserved i Housie, a potrzebuję jakiś lekkich wiosennych butów, może nawet trampki (z których pół życia szydziłem ;/ ) A ceny około 150 zł, więc całkiem ok.
-
Zamierzam nabyć/Właśnie nabyłem
zakupiłem wczoraj za stówkę w Reserved rozpinany top sportowy, taki oldschool, czarny z białymi paskami na rękawach i białym kołnierzem (jest też wersja zielona, ale nie pasowała mi). Nie wiem czy jeszcze w modzie, już z rok temu widziałem w klubach sporo typów w czymś takim, ale jak założyłem to bardzo mi podpasował, na imprezki na t-shirt jak ulał.
- Buty
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
byłem na maratonie Allena i tak w skrócie: 'Annie Hall' - super film, mam ochotę go jeszcze raz obejrzeć, humor Woodego trafia do mnie w 100%, inteligentny typ 'Co nas kręci, co nas podnieca' - trochę gorzej, żarty i filozofia głównego bohatera eksponowane na siłę i mało przekonujące (np. motyw z nauką małych dzieci w gry w szachy w ogóle nie śmieszył) 'poznasz przystojnego bruneta' - jak na Woodego to kupa, film wygląda jakby miał trwać dwa razy dłużej i został mocno pocięty, wątki nie dokończone. Nie wiem co tam robi Hopkins.
-
Komiksy: wasze zdanie i ulubione tytuły
czytał ktoś Maus Spiegelmana? Czyli o 2 wojnie światowej, w rolach głównych myszy jako żydzi i koty jako naziole. Reklamują jako jedyny komiks, który dostał nagrodę Pulitzera. 2 tomy to około 300 stron, twarda okładka, za 60 zł, więc jak na tyle stron to chyba niedrogo. Ogólnie jaram się bardzo opisami, ale mało opinii czytałem, także jak ktoś czytał, to niech się podzieli wrażeniami.
-
Imprezy
18 marzec, M25 w Wawie, wystąpi London Elektricity
-
drum'n'bass i pochodne
tak w ogóle to byli teraz w Wawie w M25, trochę żałuję że nie byłem. Ale tak czy siak, 18 marca we wspomnianym klubie będzie London Elektricity
-
-==Pochwalcie się :)==-
zaszedłem do mojego ulubionego antykwariatu i akurat na wystawie była 'Rzeka Tajemnic', w twardej okładce, praktycznie bez śladów używania. Z 30 zł przeceniona na 15 ;] Ostatnio dochodzę do wniosku, że książki to jedna z niewielu rzeczy, na którą mogę wydawać sporo hajsu i nie żałować. To powoli się uzależnienie robi.
-
Przeglądarki internetowe
już mnie wkurza ostro Firefox, siedzę na nim tylko z przyzwyczajenia chyba. Masakrycznie długo się otwiera, czasami z 45 sekund trzeba czekać, nawet jak nie ma zapamiętanych żadnych otwartych kart. Ściągnąłem sobie chroma i spodobała mi się bardzo szybkość i ograniczenie pierdół nad stroną do minimum, tylko zakładki z kartami, a wszystkie opcje pochowane. Chyba się na chroma przerzucę, ale jeszcze nad operą się zastanawiam. Chrome zapewne mniej obciąża kompa, nie? I jak ustawić w Chrome, żeby po zamknięciu przeglądarki zapamiętywało karty?
-
Supernatual
Suparnaturala skończyłem oglądać chyba na 4 sezonie (to tam było )? Ile już następnych sezonów powstało i czy warto wracać? 4 sezon poza pojedynczymi epami był dla mnie w sumie słaby, wkurzały mnie te anioły i nadmiar demonów. Jak to wygląda w następnych sezonach?
-
DevilDriver
warto nie warto?
-
Godspeed You! Black Emperor
z tego co pamiętam, to już kiedyś wrzucałeś chyba jakiś kawałek w swoim wykonaniu, co? Zaraz odsłucham
-
Godspeed You! Black Emperor
dziękować !! edit: coś nie mogę tego rozpakować, błędy wyskakują
-
Godspeed You! Black Emperor
Przecież to brzmiało jak kilka silników Harleya Davidsona przepuszczone przez wzmacniacz i przester. ;] no wiem, ale po jakiś 15 minutach, jak mi się słuch przyzwyczaił, to nawet odkryłem w tym jakiś sens i że tam coś z muzyki jest ;] nadało by się do jakiegoś horroru albo gry.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
to to co z pół roku temu było reklamowane na youtube, żeby wysłać im filmik ze swoim jednym dniem? edit: gdzie to można zobaczyć? Rozumiem że nie ma pełnej wersji na YT, bo znaleźć nie mogę
-
Godspeed You! Black Emperor
dajcie mu spokój, na pewno przednio się bawił ktoś znalazł namiary na tego typa z supportu, total life? chciałbym to jeszcze raz odsłuchać. w ogóle to od koncertu codziennie katuje przynajmniej z godzinę czasu GY!BE, ciekawe kiedy mi się znudzi.
-
Czaję się na...
podobnie jak karate logan czaję się na 'American Psycho', czuję że pochłonę ją w całości.
-
Darren Aronofsky
Nie, mylisz się, nie neguje tego, że ktoś może uważać SN za lepszy film. Teraz piszesz wyważony post i robisz z siebie pokrzywdzonego, że ci odbierają prawo do opinii a nie o to chodzi, tylko, o twoje podejście do opinii innych, ale ok, nie ciągnijmy już tego wątku bo to trochę nie na temat. Jakie analogie dostrzegasz między Łabędziem a SN? chyba że masz na myśli analogie społeczne, że ogólnie o tych dwóch filmach się najwięcej mówi. Ciekawi mnie bardzo Portman w tym filmie. Oczywiście to nie ona tańczyła balet, tylko jej dublerka, ale mam wrażenie, że bardzo się przygotowywała do filmu, nie tylko typowo aktorsko, ale i emocjonalnie.
-
Darren Aronofsky
1. Ale ty to na serio uwielbiasz, nie powinieneś ironizować. Zabrakło jeszcze tego, że inni uczą cię jak wyrywać du.py, więc można pośrednio wnioskować, że jednak lubisz, jak ludzie próbują cię rozkminić na forum i nie jesteś w tym na pewno jedyny na forumku. 2. Problem w tym, że to co napisałeś w drugim akapicie powinieneś skierować głównie do siebie. Tu nie 'wszyscy inni' mają problem z tym, że masz inny gust, to ty masz z tym problem, że inni mogą mieć inne zdanie. Przecież każdy twój post w regionie filmowym to jak zbawianie i naprawianie świata - niesiesz kaganek oświaty i nauczasz ludzi jak powinni oceniać filmy. Także nikt by ci niczego nie zarzucał w tej dyskusji, gdybyś ty tego nie robił na każdym kroku. Aha, jeszcze gdzieś zabawnie odniosłeś swoją osobę do Kubicy i do niedzielnych kierowców, którzy pouczają Kubicę, jak ma jeździć. Otóż w przypadku wyścigów jak na dłoni widać, kto jest lepszy, a w filmie? Zrozumiałbym twoje podejście, gdybyś udowodnił nam tu zgromadzonym, że jesteś zawodowym krytykiem i trzaskasz na tym spory hajs (imo mógłbyś się tym na serio zająć), bo jeżeli nie, to możesz czuć się większym znawcą jedynie w swojej wyobraźni, bo Kubica jest specjalistą, bo jeździ w F1, a nie dlatego, że wyobraża sobie siebie w F1 i ogląda każdy wyścig jaki jest transmitowany na świecie. 3. Z tym że jest teledyskowy to się zgadzam, chociaż na pewno mniej niż 'Requiem'. Tyle że to nie jest dla mnie wada dyskredytująca reżysera, odbieram to bardziej jako pewien styl. Tak samo jak Tarantino niesie ze sobą pewien kicz, którego tak wielu ludzi nienawidzi, ale to nie znaczy, że jest denny, tylko taki wypracował sobie styl.
-
Darren Aronofsky
Zgadzam się pośrednio z Corleone - co prawda po Social Network mi też opadła szczena, ale jednak to Black Swan będę bardziej pamiętał jako ten film, który naprawdę wwiercił mnie w fotel. Ogqozo ma ten problem, że nawet jakby bardzo mu się spodobał nowy film Arafonskyego, to w kręgach 'prawdziwych znawców kina' ten film jest lekko obciachowy, tak jak obciachowy był 'Requiem for a dream', bo był teledyskowy, efekciarski i jarało się nim bardzo dużo ludzi, głównie młodych, którzy nie siedzą bardzo w filmach, a pomimo tego uważali się za znawców dobrego kina po obejrzeniu 'Requiem' i to wkurza tych prawdziwych znawców kina, że te nastolatki też uważają się za znawców. No i aby dalej być w tym kręgu tych 'lepszych' ogqozo będzie w tym samym tonie wypowiadał się o 'Black Swan' - że to całkiem dobry film, ale znowu reżyser będzie idolem nastolatków, bo film efekciarski, więc siara dla znawcy się nim jarać. No i oczywiście trzeba przywołać Social Network jako wzór, pomimo, że filmy nie mają za bardzo wspólnego mianownika.
-
Darren Aronofsky
- Darren Aronofsky
zgadzam się i podbijam bannego. Fajny film do rozkminy i nie mam tu na myśli, że jest niesamowicie skomplikowany, ale że daje trochę do myślenia w tym kontekście, o którym wspomniał banny - w dążeniu do perfekcji. I nikt mi nie powie że ten film był przewidywalny - zakładałem co chwila różne scenariusze (końcówkę akurat przewidziałem gdzieś w połowie, ale w innej formie Bardzo dobra schiza i te krzywe akcje z matką - 'Jesienna sonata' Bergmana to to nie jest, ale i tak wprawiało w lekkie osłupienie (pozytywka, brak zamków w drzwiach, nawet w łazience). Jestem zadowolony i chyba jeszcze z raz się wybiorę.- Godspeed You! Black Emperor
Co nie? Pewnie też się gnieździłeś w KFC? ;]- Godspeed You! Black Emperor
nom, bardzo fajne, aczkolwiek trochę mnie rozbawiły przy Moya, gdzie puszczali szybkie migawki rysunków technicznych jakiś randomowych części, co niby miało być klimatyczne, ale jak ktoś wie co to, to jednak trochę bawi. - Darren Aronofsky