Manor
Użytkownicy
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda temat: Metroid Prime Remastered
Treść opublikowana przez Manor
-
Komiksy: wasze zdanie i ulubione tytuły
Przeczytałem Szninkla, super. Tu nawet nie można mówić o analogii do Biblii, tu się tyle wątków rodem z Biblii pojawia, że to jest prawie jak alternatywna rzeczywistość ;] Fajny dystans nadał Van Hamme J'onowi, którego interesują głównie cycki G'wel. W ogóle cycki w tym komiksie robią spore wrażenie A Zakończenie to jest masakra, jakoś nie wpadłem, że tak się to może skończyć historia i to co potem nastąpiło.
-
Komiksy: wasze zdanie i ulubione tytuły
piona. Mnie nigdy nie jarały te wszystkie Batmany, Supermeny i inne marvele, dla mnie to beznadzieja jakaś. A wyżej wspomniane jak najbardziej. Niedawno wykopałem z jakiejś szafy 166 stronnicowego Szninkiela, zapomniałem go przeczytać i właśnie mi przypomniałeś To tylko jeden tom się ukazał, czy było tego więcej?
-
Forumowy Versacze
na tej stronie tematu chyba nic mi się nie podobało, zarówno od Bannego, jak i Eminem (porażka). Za to Beckham jest genialny. Aż mam ochotę zrobić sobie jakiś fit w jego stylu i nawet wali mnie, że ktoś powiedziałby, że kopiuje styl . No i też jaram się tą koszulą w kratkę, genialne.
-
Alternatywa - linki; komentarze
Zajebiste, dzięki bardzo ;] jak to ściągnąć? Wywalam przecinek a i tak nie znajduje strony.
-
Dzienniki treningowe
A mieliście taki ból w przedramieniu, jakby miała wam pęknąć kość od nadgarstka do łokcia? Miałem to już kiedyś przy robieniu bicepsa i znowu i się to zaczęło. Największy ból jest po zakończeniu serii, gdy opuszczam gryf i rozluźniam łapę. Gryf nie jest prosty tylko łamany, więc to chyba nie jego wina.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
W chmurach - pierwsza część filmu bardzo fajna, potem chu.jnia (robi się romantyczny film), a końcówka znowu daje radę. Polecam zobaczyć. Clooney na plus. jakiś film fiński o Nazistach Zombie w fińskich górach - o kur.wa. Tak chu.jowego filmu dawno nie widziałem, ale też polecam, bo parę scen jest tak wymyślnych, że głowa mała. Na cały film jakiekolwiek wspomnienie fabuły i tego, co się dzieje trwa 10 minut (rozmowa z jakimś typem na początku filmu). Potem już tylko bezsensowna rzeź, okraszona debeściackimi scenami. Polecam w większej ekipie for fun.
-
Koncerty - terminy, relacje, wrazenia
<chętny> Wiadomo ile bilet? Bo na ich stronie nic nie znalazłem. Jak nie więcej niż 4 dychy to idę.
-
Pro Evolution Soccer 2010
ktoś mi powie jak w tej grze strzela się karne? Bo póki co jedyny sposób jaki mam, to strzelanie po ziemi w środek i modlenie się, żeby bramkarz gdzieś w bok wyskoczył ;]. Praktycznie każdy strzał w bok kończy się przestrzeleniem...
-
Odżywki, Gainery itp.
Jakie powinno być dawkowanie gainera, przy 3 treningach tygodniowo? W dni nietreningowe też się pije? Bo ja w sumie tylko po treningu pijałem i coś mi się zdaje że mogłem robić nieodpowiednio. A jeśli chodzi o smak to mam Mutanta wanilię, na początku myślałem że się zrzygam bo mnie cofało po tym, ale jak człowiek przyzwyczaił się do tego to wchodzi jak napój.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
No, Dom Zły dla mnie bomba, ma coś w sobie z "Psychozy" Hitchcocka golab, jak walnąłeś spojlera w Get Carter to powinieneś z bańki dostać.
-
Odżywki, Gainery itp.
http://menshealth.pl/dieta/Czy-mozna-jesc-tylko-mieso-i-przezyc-3685.html Artykuł typa, co od 25 lat je praktycznie samo mięso. Redaktor men's healtha. Pisze uczciwie, że to, że nic mu nie dolega, nie oznacza, że może nie mieć żadnych chorób, albo że w przyszłości coś mu się nie stanie, ale jego 25 lat w porównaniu z twoim "zejściu po kilku tygodniach" daje do myślenia. Dodatkowo mam dobrego kumpla, z którym chodzę na siłownię, również od dziecka nie je warzyw i owoców (wręcz ich nienawidzi, nie wnikałem czemu, jakieś dziwne zwyczaje w rodzinie musiał mieć, dał się po latach przekonać jedynie do ziemniaków i od czasu do czasu banana). Nie ma problemów ze zdrowiem - chłopak silny, krępy, do tego karate jeszcze ćwiczył to i zwinny. Moim zdaniem popadasz w paranoje Cirex i za dużo czytasz o tym wszystkim ;] dietetycy też ludzie i mają swoje ulubione diety i przyzwyczajenia żywieniowe i inne idee skreślają, że niby są strasznie destrukcyjne, ale to nie do końca musi pokrywać się z rzeczywistością. Także radzę mieć w choćby najmniejszym stopniu pewien dystans, do tego co się czyta.
-
To nie to samo co kiedys...
ja generalnie prawie nie grywam już w gry odkąd zacząłem studiować - brak chęci, czasu, obowiązki i co tu mówić, znalazłem sobie ciekawsze rzeczy do robienie. Dodatkowo nie posiadam w miejscu gdzie studiuje tv, więc to dodatkowo przyczyniło się do porzucenia dawnego hobby. I pomijając to wszystko - dostałem niedawno pada od x360 i znowu poczułem feeling grania - na emulatorze pykam sobie w Vagrant Story, z kumplami ciskamy w tekkena, w kolejce czego Tomb Raider Anniversary, Rayman2, Soul Reaver (na te dwa ostatnie jestem na maksa napalony), Gex3 i Chrono Cross. Jak więc widzisz, w moim przypadku pomógł powrót do oldschoolu, gier, które dla mnie osobiście były czymś więcej niż tylko głupimi grami. Oczywiście w okresie przerwy co jakiś czas w coś tam grałem - a to Guitar Hero (no, w to się dużo grało), a to Modern Warfare, ale generalnie w ogóle nie miałem podniety, że jakaś super grafika, albo super fabuła. A tak poza tym - trochę nie rozumiem, czemu smuci cię brak chęci do grania. Przecież jest tyle innych umilaczy czasu, że dla mnie to nie jest żaden problem. To tak jakbym zaczął płakać, że nie smakują mi już ziemniaki, a w dzieciństwie je uwielbiałem. Skoro teraz nie smakują, to zacznę jeść ryż, zamiast na siłę wpychać w siebie pyry. A jak najdzie mnie na nie ochota ponownie, to po prostu do nich wrócę.
-
Inglourious Basterds
JanzKijan, ale serio nie wiem o co ci jeszcze chodzi. Źle mnie zrozumiałeś (z tego co widzę, aż ty i M mieliście z tym problemy), ok, wytłumaczyłem, a ty dalej się spierasz nie wiadomo o co. Nigdzie nie napisałem, że szum wokół filmu jest wartością samą w sobie i wytłumaczyłem ci dokładnie o co chodzi, gdy mówię, że "Dla mnie to zaleta że się o nim mówi i słyszy. Bo inaczej nie dowiedziałbym się nigdy o tym dobrym filmie i go nie obejrzał". W zasadzie tego nie trzeba tłumaczyć, wyraźnie napisałem w drugim cytowanym daniu co miałem na myśli. Jeśli dalej nie pojmujesz , to już nie mi odpisuj.
-
Inglourious Basterds
Ech, macie problemy z rozumieniem co się do was piszę O Dodzie też się mówi, podobnie o Pameli...ale to chyba nie zaleta;-)...gdyby nie to, że to Quentin to pies z kulawą....po dwakroć. Bezsensowny przykład, nie mający się żaden sposób do tego co napisałem. Mi ten film nie podoba się dlatego, że nakręcił go Tarantino, tylko dlatego że uwaga, uwaga: PODOBA MI SIĘ TEN FILM. Wyszedłem z kina zadowolony. Gdyby o tym filmie się nie mówiło i nie słyszało, to nigdy prawdopodobnie bym go nie obejrzał, a biorąc pod uwagę, że film mi się podobał, byłaby to dla mnie strata. Jestem pewien, że w latach 70' ubiegłego wieku wyszedł jakiś dobry film w Iranie, albo w innym Wypi.zdowie Mniejszym, położym pińcet lat świetlnych od Hollywood. Tyle, że o nim nic nie słyszałem. A jeśli nic o nim nie słychać, to zapewne nigdy nie miał w naszym kraju oficjalnej dystrybucji, nie był puszczany w kinie, nawet na torrentach pewnie go nie ma. Co z tego, że to był zayebisty film o problemach dorastania i przemijaniu, od którego krytykom pały stają, skoro widziało go 20 osób na krzyż, licząc rodzinę reżysera, aktorów i paru pobliskich pastuchów, co załapli się w roli statystów. W związku z tym - możesz schować do kieszeni bzdury o komercji, Dodzie itd. bo każdy wie, że popularność jest potrzebna, żeby coś wypromować, sprzedać, a to czy coś jest wartościowe i zasługuje na popularność, to już kwestia gustów tłumu, lub jego braku. Każdy, byle nie twórca Pulp Fiction (już na poły karykaturalny Kill Bill było o niebo lepszy). I znowu nie rozumiesz. Kto niby miał w Hollywood nakręcić film, w którym ? Ja mówię, że gdyby nie nazwisko Tarantino, to nie byłoby po prostu tego filmu. Jeśli by był, to zupełnie inny, standardowa opowieść o wojnie, w miarę wierna faktom. A tak zrobił to Tarantino i otrzymaliśmy film inny niż reszta wojennych, z charakterystycznym klimatem Tarantino. Bez sensu jest pisanie "gdyby nie Tarantino..." bo to właśnie JEST TARANTINO. To jego film. A wy zrozumieliście to tak, jakbym stwierdzał, że to film Tarantino - a więc, że musi być dobry. A to bzdura, z którą też się nie zgadzam. To też jest odpowiedź na post pana M
-
Inglourious Basterds
Dla mnie to zaleta że się o nim mówi i słyszy. Bo inaczej nie dowiedziałbym się nigdy o tym dobrym filmie i go nie obejrzał. No i trochę głupie to zdanie, że "gdyby nie Quentin...". A kto niby miałby nakręcić taki film jak nie Quentin? ;]
-
Jak namówić rodziców na drugą konsolę?
hehe, dokładnie, chciałem coś takiego napisać. To co ty robiłeś, zgrywałeś sierotę w wieku 12 lat na dworcu prosząc o pieniądze?
-
Avatar
myślę, że warto. Mam nawyk zerkania co chwila jak wygląda film bez okularów i powiem ci, że nawet w zwykłej wersji wygląda to pięknie (oczywiście pomijając 2 nienałożone na siebie obrazy), aczkolwiek nie wiem co za problem wyłożyć trochę więcej hajsu i obejrzeć jeszcze bardziej wypasioną wersję. Co do wrażeń - jestem super zadowolony. Oczywiście też po seansie narzekałem trochę, że bajka, że schematyczne, ale po pewnym czasie pomyślałem - kurde, czemu nie. Star Wars też jest lekko baśniowy a zawsze miło mi się go ogląda. Dla mnie Avatar, to właśnie takie Star Wars - japa się cieszy. Planeta to mistrzostwo świata, sceny batalii mają ogromny rozmach. Muzyka dobrze współgra, aczkolwiek się jej nie zapamiętuje. Nie ma co płakać, że nie było zagmatwanej fabuły, a główny bohater nie okazał się na końcu seryjnym mordercą. To nie ten gatunek. Imo kto na to nie idzie ten dużo traci. Warto, choćby żeby sobie zdanie wyrobić
-
Zamierzam nabyć/Właśnie nabyłem
w tej modzie na naje coś jest. Ostatnio kumpel się podniecał, że kupi sobie niedługo wysokie Nike. Patrzę na ten temat i wszystko jasne w kwestii w czym będzie chodzić od wiosny połowa Polaków.
-
Sonisphere Festiwal
..heheh, też planujesz kupić coś więcej i pokonikować później..? Myślałem nad tym i na bank ludzie kupią przed koncertem za dobrą kasę. nieeeeee, myślę że to poroniony pomysł. Nie uda się. Ty też lepiej rezygnuj, wtopisz niepotrzebnie hajs.
-
Fear Factory
To ja, jako fan Fear Factory od dzieciaka powiem, że płyta... jest ok. Nie mam ciśnienia, żeby non stop ją słuchać, ale kurde, w paru miejscach słuchało mi się tego prawie tak przyjemnie jak Demanufacture. Nie jestem zawiedziony. Gdyby jeszcze te czyste wokale wywalić
-
Sonisphere Festiwal
niech ktoś mi powie, ile kosztowały bilety oficjalnie na ostatnią Metallicę w Polsce, a ile kosztowały bilety na allegro, tak powiedzmy na miesiąc przed koncertem.
-
Sonisphere Festiwal
masakryczny koncert się szykuje, zaczynam odkładać hajs. Ciekawe ile czasu bilety będą w sprzedaży
-
Orientalny wystrój pokoju.
ja mam pytanie. Serio nie ma w polskim odpowiedników tych wyrazów? To trochę jakby pisać, że się spóźniłem, bo był traffic na higwayu. laik jestem więc nie wiem jak to jest.
-
Avatar
w sumie trochę można się ponaśmiewać, "Tylko 2% ludzi nie ma widzenia stereoskopowego", hoho, oj ten sebas
-
Fear Factory
http://www.youtube.com/watch?v=bDwAjZol_iw http://www.youtube.com/watch?v=L0vl2zgImR8 coś takiego. Ale generalnie zeszli na psy, jak mówią forumowicze, bo ja, z małymi wyjątkami, zatrzymałem się na digimortal