Manor

25 czerwca w warszawskim CDQ (centralny dom qultury) zagra Green Rose. Poznałem tą babkę pierwszy raz na Ursynaliach tydzień temu - przekozackie dnb puszczała, niszczyła uszy, kawałki typu Raiden, Unknown Error, czyli solidne pier.dolnięcie z sensem i melodyjnością. Myślę że warto się przejść, bo dziewczyna ogarnia temat i miło na nią popatrzeć za mikserami ;]

Robin Hood - warto zobaczyć, coś innego niż w kółko ta sama legenda, znana między innymi z wersji z Costnerem. Osobiście byłem strasznie zawiedziony, że tak szybko się skończyło, film minął błyskawicznie, a ja myślałem że jeszcze z półtorej godziny akcji będzie. Jestem fanem epickich filmów z pompą, tutaj o dziwo pompy było jak na lekarstwo, a Robin, przynajmniej przez pierwszą część to wcale nie taki pozytywny bohater. Plus dobra muzyka, chociaż do Gladiatora nie ma co porównywać. Podobnie jak z innymi aspektami, no ale to było wiadomo jeszcze przed premierą. Jak wytresować smoka - chyba najbardziej udana bajka od czasów Shreka - ciągle zaskakuje i wciąga na maksa. Takie bajki to ja mogę oglądać, a nie kupy w stylu Epoka lodowcowa 2. I love You Philip Morris - najbardziej zaskakujące jest to, że to film . Spodziewałem się głupiej komedyjki o gejach, która raczej utrwala stereotypy i częściowo tak było, ale dostałem trochę więcej. Parę poważniejszych wątków plus sporo obrzydliwych scen, także jak ktoś ma awersję do wszystkiego co związane z gejami to ostrzegam Można zobaczyć.

A też tak macie, że ciężko wam przekonać znajomych, że to wybitny serial i warto go obejrzeć, zamiast np. w kółko housa oglądać? Mam czasami wrażenie, że większość ludzi co nas otacza to nieświadomy tego co dobre motłoch. No i ciężko ten serial opisać w ciekawy sposób bez spojlerów. No bo jak mówisz wybitny serial o walce policjantów z narkotykami, to raczej nikogo to nie przekonuje, takie coś było niby dziesiątki razy. Tylko ziomek z segmentu z nudów zaczął oglądać to ze mną i się wciągnął nawet.

przech.uj cover "Becouse the Night" w wykonaniu A7IE, czyli styl EBM

dobra panowie, zobaczcie tą kurtkę jeansową i powiedzcie że jest do du.py bo inaczej wydam na nią swoją wypłatę, już mnie nosi żeby pobiec do sklepu http://www.jeans-online.pl/product_info.php?products_id=6684 te łatki z tyłu średnio mi się podobają, ale orzeł kozak. No i ta przecena...

z pewnością mniej wysiłku kosztuje to tego co wrzuca.

ej taka prośba, jak wrzucacie linki to napiszcie co to za gatunek, albo do czego jest podobne, ewentualnie czy jest fajne czy zaje.biste, nie każdy ogarnia wszystkie zespoły na świecie ;]

no i nici z planu, nie udało mi się jednak dotrzeć. Może obso rozeznał sprawę, jak był.

tak dla przypomnienia to już w ten wtorek (4 maj) w warszawskim powiększeniu gra A PLACE TO BURY STRANGERS za grosze (30, 40 zł). Ja na 80% będę.

ja mam lacoste, coś podobnego do tych: http://www.santos.com.pl/Lacoste_Buty_CAMDEN_MRP_P44-10193.html i jestem zadowolony, muszę przyznać że po roku już przywykłem do rzep. Aczkolwiek nie wiem czy ci się takie podobają. Generalnie lacoste ma dużo modeli na rzepy

szkoda że nie widziałem wcześniej komiksu, w każdym razie jak byliśmy w jakieś 6 osób w kinie, to co chwila był tekst: "o ku.rwa", "o ja pier**le" itd. Po prostu zupełnie nie byłem przygotowany na takie coś, nawet nie miałem na to iść. Dla mnie miazga, kosmos, dawno się tak dobrze nie bawiłem na filmie. I dawno tak nie miałem, że mam ochotę iść na to jeszcze raz. Jak ktoś się waha to ja polecam. Zauważyłem (również po sobie), że jak ktoś nie czytał komiksu, to po plakacie człowiek wnioskuje że to typowa głupawa komedyjka amerykańska i wystrzałowa parodia filmów o bohaterach. A imo to bardzo spłycone wyobrażenie tego filmu.

banny skąd takie niskie ceny?

a co mi powiecie o butach z Reserved? Te mi się spodobały http://reserved.com/#/pl/collection/product/22/M7819 ale nigdy nie kupowałem tam butów. Jak z trwałością i jakością? Dodatkowo bardzo przystępna cena. I drugie pytanie, czy takie buty nie będą za ciężkie na lato, wiecie, co by nie je.bały po 2 tygodniach noszenia ;]

No, sam bym taką chętnie przygarnął. A ja poluję teraz na butki i okulary przeciwsłoneczne. Jak znajdę coś fajnego to wrzucę, ale to jeszcze pewnie potrwa trochę.

Wyspa Tajemnic, Kick - Ass - nie chce mi się rozpisywać, oba filmy trzeba zobaczyć, a na Kick-Assa chyba jeszcze raz się przejdę, nieprzeciętne widowisko, no już dawno tak się nie bawiłem dobrze w kinie, esencja przyjemności z oglądania jak dla mnie.

super góra, fajny styl

Jeśli chodzi o dokanałowe, to zaproponuję Ci coś z innej beczki. IMO warto się zainteresować słuchawkami NuForce. Sam stałem przed podobnym dylematem jakiś czas temu i zdecydowałem się postawić na NuForce'y NE-6, które nie bez powodu zostały okrzyknięte odkryciem 2009 Miałem porównanie z Kossami i brzmienie NuForce'ów jest dla mnie przyjemniejsze. Nie chodziło o dokanałowe, ale nauszne. A jeśli kogoś interesuje, zakupiłem koss ur40 i jestem mega zadowolony. 149 zł w mp3store, dźwięk naprawdę świetny, duża przestrzeń dźwięków, zrównoważenie tonów, bas przyjemny, z pier.dolnięciem kiedy trzeba, ale nie jest natarczywy i nie zagłusza reszty. Pasują mi do każdego rodzaju muzyki, a jak coś nie brzmi to equalizer nadrabia. Bardzo lekkie, nie czuje się że ma się je na głowie. Do tego składają się, więc można w każdej chwili wrzucić je do torby / plecaka, bez obaw że się połamią, pomimo, że wizualnie wyglądają na kruche. Nie każdemu może pasować nosić tak duże słuchawki po mieście, ja tam się jaram ;] Konstrukcja otwarta, czyli nie izolują, ale to nie problem. Po podgłoszeniu nawet w metrze słyszę w miarę dobrze (aczkolwiek oczywiście bez porównania gorzej niż w domowym zaciszu), a głośna muzyka na uszach nie przeszkadza innym w komunikacji, bo jak autobusy czy metro jest głośne, to nie ma opcji, żeby inne osoby słyszały dostatecznie głośno twoją muzykę. Do tego są przepiękne i siateczka na głowie powoduje bardzo dobry przewiew głowy ;]

No fajna kapela, z tym że męczy mnie już słuchanie takiej muzy. Nazywam ich, wraz z Atheist, progressive death metal.

Na tym forum nie ma już prawdziwych mężczyzn. Przecież to co napisał Forebode to prawda, ta marynarka jest kobieca! No ku.rwa! Fajne du.py w takich chodzą! A nie mężczyźni! Boże drogi... Typ pewnie zakosił lasce marynarkę z garderoby i dla śmiechu wrzucił fotę, a na forum PE się jarają, że on fajnie wygląda

Dzisiaj skończyłem ten serial i czuję się kur.ewsko źle z tego powodu. Dawkowałem go sobie długo, chyba z pół roku zajęło mi obejrzenie całości, także ten serial towarzyszył sporemu kawałkowi. Generalnie zgadzam się w 100% z słowami ogqoza z pierwszego jego posta. I jednocześnie żałuję, że nie oglądałem jeszcze wielu znanych seriali, bo teraz będę na nie patrzył z politowaniem, że są sztuczne, nierealne, a to trochę krzywdzące, bo serial nie musi być realny, żeby być dobry. Nie wyobrażam sobie teraz widzieć herosów, ala dr House, którzy non stop mają niesamowite przypadki, a każdy serial ma ten sam schemat. W the Wire nie ma schematu. Nie ma zwrotki, refrenu i znowu zwrotki. Jest ciągły młyn logicznie powiązanych wydarzeń, spójnych, tworzących jedną całość. Tutaj śmierć bohaterów centralnie porusza, bo zdawało się nam, że będą nam towarzyszyć zawsze, są niezastąpieni w tym uniwersum. Jakaż to wielka pomyłka - w the Wire NIKT nie jest niezastąpiony, jeśli ktoś zginie na winklu, na jego miejsce znajdzie się inny, ktoś straci stołek polityczny - stołek nie pozostanie długo pusty. Czytałem do tej pory tylko pierwszą stronę tematu, nigdy dalej, bo chciałem sam to obejrzeć. Mam nadzieję, że każdy zrobi tak samo na moim miejscu, bo chce napisać o paru rzeczach co mnie poruszyły. No i na koniec - RUCHAŁBYM NARISE, tą piz.dę na stołku rady miasta. Brała mnie su.ka za każdym razem, jak była na ekranie.

Mam pytanie. Mam nadal starą, poczciwą Sansę e130 Czy jest sens przesiadania się z niej na, powiedzmy, iriver t60? Czy poczuję różnicę w jakości muzyki? Pytam się, gdyż w sumie jakość sansy póki co mi starczyła, ale planuję kupić słuchawki Sennheisera XP100 i myślę czy nie kupić jeszcze dobrej mptrójki do nich. I druga sprawa, czy iriver t60. Szukam czegoś do max 250 zł, czy to najlepsza opcja, czy szukać z innych firm, albo inny model irivera. I pytanie, irivery widziane są jako przenośne dyski, nie potrzeba dodatkowego oprogramowania do nich? I czy utwory są odtwarzane po katalogach, czy po tagach, bo muszę przyznać że przyzwyczaiłem się do drugiej opcji pozdro!

tak sobie czytam i dochodzę do wniosku, że na miasto mimo wszystko zapewne lepsze od PX100 i PX200 (tutaj pewny nie jestem, bo te mają tłumienie) będą dokanałówki, chociaż nie chciałem ich ze względu na destrukcje ucha. Najprościej byłoby kupić creativy ep630, ale w co drugiej opinii jest że bas masakra, ale słaby środek i góra. W związku z tym chciałem się dowiedzieć, czy Senny bądź Kossy oferują jakieś dobre dokanałówki do powiedzmy 130, 150 zł. Z Kossami pewnie będzie problem, bo też pewnie są przebassowane, ale może się mylę. Ważne dla mnie, żeby były dosyć trwałe, bo szalenie wku.rwia mnie jak siadają któreś kanały po pół roku, a tak często jest w pchełkach i dokanałówkach. Co prawda to nie problem naprawić je przy jacku i już wiele razy to robiłem, ale jak uszkodzi się przy słuchawce przewód to du.pa zbita. edit, kurde, co pół godziny zmieniam zdanie, jednak się namyślę na te XP100, ale na powyższe też chętnie posłucham opinii.

Dwa kawałki, które zaje.biście mnie nakręcają do życia, wyjść na miasto, refleksje na temat otaczających nas ludzi, tętniącego miasta i te dwa kawałki ze słuchawek. Idę z tym przez miasto i czuję się jak na teledysku, gdy jakiś outsider przygląda się wszystkiemu dookoła. Nie wiem, może macie tak czasami ;] Ladytron - Tomorrow przy okazji, genialny teledysk Ladytron zrobili Gnarls Barkley - Going On i na koniec dnia, do nocnej rozkminy, kawałek z outra Shutter Island http://www.youtube.com/watch?v=DBxRp3pqwgo&playnext_from=TL&videos=-Bg8mMOEdZ4

Czyli ogólnie rzecz biorąc, nie popełnię 'fo pa' kupując senki PX 100? Większość poleca, interesuje mnie przedział właśnie tak do 150 zł. Szukam słuchawek, jak panowie powyżej, do słuchania na mieście, na mptrójce, do kompa mam inne. Zaznaczam że chodzi o Sandiska Sansa, czyli nie jest to jakaś wyższa półka odtwarzaczy. Główną wadą jaką ludzie wymieniają to wkurzanie innych dookoła, bo dźwięk wycieka, będę musiał to przetestować w jakimś Saturnie. Ktoś może powiedzieć, czy są jakieś różnice użytkowe (odczuwalne) między PX 100 a PMX 100, oprócz ceny? Czy inny komfort noszenia, jakość dźwięku.

wiem, że może za dużo wymagam, ale Olszu albo Gekon, wrzuclibyście swoje ryło, żeby pokazać jak leżą te okularki? Bardzo fajne się wydają, ale ja zawsze się boję, że w praktyce po założeniu może coś mi nie grać w wyglądzie.