krupek

No mam, ale po prostu dupa się odzwyczaiła od roweru. Jeszcze 2-3 jazdy i będzie ok.

Nasza Planeta to wspaniałe dzieło. Ujęcia są niesamowicie piękne, a oglądam na tv full HD. Na dużym, porządnym tv, to musi robić mocno. Oglądam i jestem pod wrażeniem, jak oni uchwycili większość tych ujęć, miazga. Morsy w drugim odcinku... człowiek ogląda i wie, że się do tego przyczynił

Ja przez zimę nie jeździłem na rowerze, w niedzielę zrobiłem rekreacyjnie 35 km to dupa mnie do dziś boli. A basen idzie do przodu, wjechał ostatnio 3 karnet w tym roku, po maratonie zwiększam liczbę treningów do 2 w tygodniu chyba. Choć jeszcze głównie będę się przygotowywał 10 km w maju, no ale potem to już się najbardziej skupiam na pływaniu.

Czy ja wiem, tutaj aż tak nie jest wyczuwalne jak w Pepsi smakowych, na przykład. @Mejm Malinową w Auchanie dostałem.

Trzymamy A to do korony nie było jeszcze jakiegoś półmaratonu na przełomie marca i kwietnia? Jak patrzyłem na terminarz to do czerwca dosć napięty harmonogram.

W ogóle, nowa Fiesta jest fajna, nawet w zwykłej wersji. Ta crossoverowa też ciekawe, no a ST to już w ogóle.

Kurła, zazdro. Zwiedzałbym. Mam nadzieję, że niedługo znowu uda mi się odwiedzić Azję.

A ja chyba dopiero w ten weekend widziałem pierwszy raz na żywo Rav4 nowe i to auto jest tak paskudne z zewnątrz, że trudno uwierzyć, bo zawsze Toyoty mi się podobały. Z kolei, Skody mi się podobają, Superb, Kodiaq, Karoq, Octavia w kombi są bardzo fajne, pasuje mi ten prosty styl wnętrza. Często przeglądam Das Welt Auto z zamiarem przymierzenia się do czegoś w przyszłym roku i zdarzają si3 ciekawe egzemplarze w fajnych cenach.

Idź pan w ch.uj, ostra jak ostra, ale typ aż zeza od niej dostał.

W weekend wybrałem się na Hel, a byłem tam tylko raz w życiu, chyba w wieku 4 lat. Droga z Władysławowa na Hel to bajka w słoneczną pogodę, a jak roślinność się zazieleni to już w ogóle będzie pięknie. Polecam wybrać się na 1-2 dni jeszcze przed sezonem, zanim będzie to przeludnione miejsce. Teraz jest tam cicho, mało ludzi, taki spacer plażą, po lesie, albo przy fortyfikacjach obronnych jest bardzo przyjemny.

A gdzie krążą opinie, że ten film jest kultowy? Samo zdarzenie z filmu było kultowe i wielkie, a film nie bardzo raczej. Był po prostu zapowiadany jako coś, co przedstawi historię Religii.. Nie był jakoś szczególnie nagradzany, czy reklamowany, z tego co pamiętam. A ogląda się go przyjemnie, takie 6,5-7/10 bym powiedział.

W każdej Żabce to widziałem. Przy okazji polecam też sprawdzić nowego Liona, nie aż taki słodki, całkiem ok.

Ja już skończyłem plan realizować, najbliższy tydzień to sobie coś tam potruchtam sam, albo z psem, a od piątku ładowanko. @GrzegorzoNo ja tam właśnieie wolę takie gadżety do użytku na co dzień, zamiast tych pseudo technicznych koszulek, czy bandanek do treningu.

To już pewnie cena jak kupujesz pakiet na koniec zapisów. Tak jak w Gdyni było. W Warszawie tydzień temu był półmaraton, impreza na 14k ludzi, NB sponsorem, a w pakietach kibel.

W Gdańsku: Burger w Surfie, Billys, Burger Stacji oraz Pobite Gary, gdzie mają też mnóstwo innego, ciekawego jedzenia i wszystko jest pyszne, gorąco polecam. Jedzenie i piwo w Starym Maneżu, ważą swój browar, a w weekend są koncerty, albo muzyka na żywo. Z włoskiej to nie kojarzę za bardzo, Azzuro to tako grecko-włoska i pyszne jedzenie mają, ale to na obrzeżach miasta. Pizza i makaron są bardzo dobre w Mąka i Kawa. Lody bardzo mi smakują w Przystanek Kawa, ale to kawałek od centrum. Ogólnie, jeśli wybierasz się w drugiej połowie Maja lub później to będzie już otwarta 100cznia i Ulica Elektryków, gdzie masz mnóstwo żarcia, piwa i muzyki, fajna miejscówka. A w weekend byłem na Helu, polecam knajpę Maszoperia, ogromny wybór ryb i bardzo dobre, do tego klimatyczna miejscówka. W ogóle, polecam odwiedzić teraz Hel, bo jest pusto i bardzo klimatycznie.

Śmieci? Czy ja wiem, śmieci to w Gdyni dali, ulotki jakieś. A tutaj czapka, skierpy i koszulka będzie noszona, torba używana, żeliki się przetestuje, magnesik cyk na lodówkę i będzie szpan. No tylko te okulary pewnie do niczego. Dzięki za info z Amazonem, nie myślałem o tym w ogóle. Sprawdzę przed świętami.

Brzoskwiniowa Coca Cola Zero jest pyszna, dostałem w końcu w Żabce.

Przecież to nie smakuje jak zwykła lemoniada, czuć w tym posmak piwa bezalkoholowego.

Bo to jest piwo bezalkoholowe, ale uznałem, że pasuje tutaj bardziej z takiej racji, że w smaku przypomina bardziej oranżadę, czy inny napój, a nie Tyskie, czy innego koczkodana palonego.

A pewnie, też dobry, bardzo lubię, ale zaproponowałem nowości, które mi smakowały i poleciłem innym.

Przecież jest pyszna i kosztuje coś ok. 3 zł, więc w czym problem?

Sportowe dokumenty też całkiem spoko.

Kilka fajnych napojów piwnych wjechało: Wszystkie pyszne, nie aż takie słodkie, ciekawe smaki. Szczególnie Łomża malina z rozmarynem. Na razie, widziałem wszystkie powyższe tylko w Lidlu. Dodatkowo, wjechała też nowa Mirinda truskawka - liczi i też ma o połowę mniej cukru, ale nie miałem okazji spróbować.

Zmiana pogody, wiosna, może się zakochałeś

A odczuwasz coś przy tym? Gorzej się czujesz? Jakieś inne dolegliwości?