XM.

Niech te jebane chuje spierdalaja. Do dziś nie wyszedł patch naprawiający ultra buga gdzie wyjebuje grę do menu konsoli po wyjściu z windy gdzieś w 1/3 gry albo i w polowie. Ten bug to loteria i mogę sobie robić load na godzinę przed a i tak save już jest tym " zarażony". W fchuju to mają i jakbym był hackerem to skurwysynom bym całą rodzinę z hakowal na dwa pokolenia do tyłu za takie dymanie.

Niech dadzą chociaż te jedynkę w jakimś remasterze

Nie ma żadnego updateu, liczyłem na myszkę i oczywiście chuj w dupę. Przez to traktowanie developerów mają wyjebane w patche i konsola która w łatwy sposób pozwala na granie myszka nie ma w większości tej funkcji, mógłby być dom dla rtsow ale po co, lepiej jebać

Goty

Free?

Popierdolone czasy.

W krainie ślepców jednooki królem. Żadna z tych gier to nic więcej ponad dobry slasher - bayo3 zawodzi na całej linii, automata ma efektywny system który przez leveling leży, astrala nie grałem, i dopiero ng4 to ich najlepszy systemowo slasher. Ale obawy co do studia które od paru lat systematycznie zmierzało ku upadkowi i odchodzili z niego najważniejsi ludzie? Wskazane.

Najlepszy dev od slasherów? Mamy 2014 rok?

Josh daje 8/10 i mówi że więcej oczekiwał? Serio czy ktokolwiek tutaj obecny liczył na coś więcej niż 6/10 i jest zawiedziony mimo jak dobra jest ta gra finalnie?

Obiecałem sobie, że póki nie przejdę dwa razy nie będę pisał wrażeń, także jedna wada tylko która mega irytuje - ta jebana poświata rodem z gier z 7 generacji jak się na mało HP. Można tak dużo rzeczy wyłączyć czy też zmienić, nawet automatyczne wyłączenie cutscenek ustawić czy kolor skrzynek, a tego nie ma. Zbrodnia.

O kurva to jest dobre pytanie gdzie on jest. Poszukam

12 LAT CZEKANIA I JEST

Jak nie zdobędę jakiś dzienników na NG, NG+ czy nawet ++ to będę mógł je rozbierać np. na NG+++ czy to jakoś przepada?

Ukończone 6 razy, większość misji zrobione - gra cudo, ale jako, że jutro ng4 to na ten moment kończę granie. Wrócę na pewno bo jeszcze żaba chce przejść.

Ja mam tak nisko oczekiwania, że wątpię, że się zawiodę.