D.B. Cooper

no nic dziwnego, że coś sobie zrobiłeś, za duże obciążenie sobie narzuciłeś. Najpierw urabura potem i tak buty lądują w szafie... nie mówię, że u ciebie tak będzie, ale tak często bywa. TAK KOŃCZĄ AMATORZY

z funkcją pływania najtańszy chyba będzie 910xt, ale lepiej już dołożyć do 920xt. Ma sporo usprawnień względem poprzednika no i lepiej wygląda.

tu taniej https://www.runnerinn.com/bieganie/garmin-forerunner-25-big/13577380/p?utm_source=google_products&utm_medium=merchant&id_producte=2029791&country=pln&gclid=EAIaIQobChMIwviO5_nW1QIVVMYbCh2RbgsGEAQYAyABEgJK6PD_BwE&gclsrc=aw.ds

około 450 zł. na stronie endo łączysz profil z garminem i automatycznie przesyła treningi do garmina i endo.

po co ci robot jak na zegarku po każdym kilometrze będziesz miał alert i wyskoczy ci to wszystko na ekranie? :) dobrze, że wybrałeś 25 a nie 10 bo tam masz chyba tylko 4 godziny pracy na gps, a tu masz około 8 godzin. Interwały tam chyba można ustawić?

lecisz sobie z telefonem w ręku W CZYM PROBLEM?

co wybrałeś?

nie mogę wpisać 14 dniowego trialu, na konsoli nic się nie dzieje, a na stronie ciągle się ładuje po wpisaniu i tyle. Nie tak dawno wpisywałem i było ok. Są jakiś problemy czy jak?

balon ewidentnie wyśmiewa Dacie milana. Nic dziwnego, że się zagotował.

co do tej kompresji to czytałem gdzieś na blogu, że dobre komplety kosztują po 150 zł, a i tak badania nie potwierdzają lepszych osiągów. Jedni mówią, że działa inni, że placebo. W sumie żadnego kenijczyka w tym nie widziałem.

Max tempo to nie najszybciej przebyty kilometr tylko najszybsza zanotowana chwilowa prędkość i jakbyś takie tempo utrzymał to cały kilometr zrobiłbyś w te 1:39.

Co ku.rwa xd

no wybór najlepszy, też brałbym a3. z tą hondą city to żeś milan popłynął jeszcze pewnie o tą ci chodziło

już nie pier.dol dobra panowie rozejść się

w końcu jakaś kozak audica. Szkoda, że nie jakaś benzyna z turbo, ale tam już chyba był małe pojemności i stosunkowo sporo mocy. To pewnie z 4 litry pali :) nie myślałeś o sedanie?

dokładnie, przecież barkami nie biegasz. Takie podejście mi się podoba. Maus przyszedł do spartakusa pośmieszkować, a zaraz będzie się o rangę dopominał. No no no.

civik z tym spojlerem wygląda komicznie. Brałbym accorda.

jadłem wczoraj tego maestro, w życiu nic gorszego nie jadłem. W życiu.

startowałem wczoraj na dychę i nie brałem pod uwagę wyniku 40+, ale podbiegi mnie zaje.bały. Chciałem lecieć na 39min i ostatni km przycisnąć żeby złamać 39. Wszystko szło zgodnie z planem 5km 19:30, potem był nie duży podbieg, ale wystarczyło żeby siły uleciały. Przed samą metą już było bardzo stromo i długo i ten ostatni km 4:30, więc widać jakie osłabienie. Nie umiem wbiegać na zmęczeniu, trzeba to poprawić. patrząc na oczekiwania wynik 40:30 jest największą porażką odkąd się w to bawię. Jeszcze jeden taki numer i przesiadam się na gry video

nie wymyślaj.

mnie też bolała po boku od wewnętrznej strony. Mam ręczny wałek do masażu i rolowałem całą stopę oraz ten bok. Piłką może być ciężej to zrobić. ja biegam z pięty, powinno biegać się ze śródstopia. Póki co nie potrafię się przestawić, szybciej się męczę i tak jak piszesz łydki puchną. Dopiero zaczynasz to próbuj od razu właściwą techniką tym bardziej, że wtedy bólu nie czułeś.

na pewno nie ten cygański

co na to warszawski koks?

jazda tym autem to kłopoty.

jest to zegarek.