D.B. Cooper

no tak, bo wymusza bieganie ze śródstopia, a przy braku amortyzacji nie odzwyczaja stopy od pracowania. Nie zagłębiałem się czy są buty z zerowym czy minimalnym dropem z amortyzacją, może już coś takiego być. Jednak całkowicie wyzbywać się amortyzacji na rzecz dropa na początku biegania to też chyba nie najlepszy pomysł. Najlepiej wybrać coś pomiędzy i próbować biegać ze śródstopia. Ja jak już przywykłem do biegania z pięty to nie wiem czy kiedyś się przestawię. ostatnio wyszedł nowy model Nike pegasus(34) chyba to będą moje buty treningowe na sezon jesienno - zimowy.

a ja dziś zjadłem parówki z keczupem oraz jagodziankę i idę właśnie na kibelek

dlaczego z zerowym dropem? Zerowy jest chyba bardziej dla wytrenowanych biegaczy i jest to but minimalistyczny pod starty, a na treningi to chyba lepszy będzie taki z 8-10mm. Na zerowym to sobie zaraz łydki zajedzie. te dwa modele dzieli sporo różnica cenowa, te asicsa to jakiś podstawowy model, a tej drugiej firmy której nie znam buty stoją po 5 stówek.

No co, kurczak a więc białko, a jak białko to i mięśnie.

a to panie nie ma co się dziwić.

z jakim silnikiem?

:)))))))))))))))))))))) x2 wyczuwam jednak lekkie poddenerwowanie

oczywiście jak kupowałeś auto to akurat niemieckich nie było? sam sobie zgotowałeś taki los

Dziś rozbieganie przy 30 stopniach, zdecydowanie nie polecam

Dobry wynik, ile było na dziesiątym km?

Zrobiłem 2 dni rollowania stopy i achillesa i przeszło, ale rolluje nadal :) dzieki za tipy

muszę się zagłębić w temat tych soli. Po dzisiejszym treningu pewnie by się przydały. Dziś był trening na tolerancje mleczanową 4x1km przerwa 2min i wyszło tak: 3:12/3:18/3:28/3:35 na ostatnim to już mi nogi odcinało, ledwo do domu ze stadionu wróciłem. Ciekawy czy złamałbym 3 min na kilometr, pewnie trochę by zabrakło. Swoją drogą widać już jakieś wytrenowanie organizmu, nie dawno życiówkę na kilometr miałem 3:10, teraz po odpoczęciu 2 min mogę przebiec jeszcze raz nie wiele wolniej. Dobry tydzień 60km w tym dwa mocne treningi. W spartakusie się gryzą, a ja czasu nie marnuje i energię przeznaczam na doprowadzenie organizmu na skraj wytrzymałości

ale zaj.ebał nie no tak nie można

te sosiki to raczej bez szału, jeszcze pewnie octem jadą. przymierzam się do zakupu sosu mad dog, podobny jeden z ostrzejszych.

kto w tym grupowcu jest bez sterydów niech pierwszy kamień rzuci.

bierz animala i nie baw się w półśrodki. Sam ostatnio się tym wspomagałem i w połączeniu z przerwą od sportu wyszedłem z kontuzji.

obowiązkowo rozciąganie po biegu, po dobrym rozciąganiu kompletnie nie czuje w mięśniach poprzedniego biegu. Dorzuciłbym do tego rollowanie, lepiej zapobiegać niż leczyć. i jednak trochę bym ostudził głowę i zaczął spokojniej.

to w co się wlewa rope? Bo kocioł, bak jest dla paliwa jak napisałeś.

"zostaje przy paliwie" xd turbiny w benzynie też coraz bardziej popularne, często pchane nawet po dwie. ja za dislem też nie tęsknie, więc również zostane przy paliwie xd

auto może gasnąć przez nie sprawną turbinę? W sumie pierwsze słyszę o takiej sytuacji. te regeneracje to wiadomo o ch.uja rozbić. Nie wiem czy nie lepiej używki szukać z jakiś rozbitków. Dobrze, że chociaż rok gwarancji, są tacy co dają 3 miesiące.

w sumie u mnie to też jak nie bieganie to sìłownia lub basen i w jacuzzi tam nie siedzę. Często dwie aktywności dziennie, a regeneracje mam wtedy jak nie mogę iść nigdzie. Czasem bywa tak, że cały tydzień przetrenuje i.niedzelne wyjście na basen traktuje jako regeneracje, a robię tam 1 lub 2km kraulem. to jest finish? Wygląda na wesołą rozgrzewkę przed biegiem. Gdzie ból? Gdzie pot, krew i łzy?

klikniesz na zegarku to po co ci jakieś czasy netto czy brutto, czas będziesz miał zmierzony najdokładniej. Na tym etapie walkę toczysz z czasem nie o lokaty :) dobrze mieszkać w dziurze gdzie biegi są po 70-120 osób.

jeśli jest taka możliwość to jak najbardziej. W sumie lepiej spowalniać niż być spowalnianym ;) cholera pobolewa ta stopa :/ póki co trenować nie przestaje, jutro zrobię godzinne rozbieganie, zmasakruje się rollerem i zobaczymy. Krupek czuje, że to wymiana kontuzji, uważaj na kolana.

Ale nikt ci grzać nie karze,na 3 km już luzy ;) Zawsze mam pompę z tych co grzeją na początku a na 2 km zdychają ;) jak ktoś walczy o życiówki to taki bieg może odpuścić, lepiej przygotować się i wystartować gdzieś gdzie jest luźniej. Skoro tu na 3 km robi się luz to o wyniku można zapomnieć. Wiadomo, jak ktoś biega 55 min i chce zrobić 53min to mu o za bardzo nie przeszkodzi, ale pobiec w okolicach 40min to musi być pi.zda od początku do końca :)

krupek co ty miałeś ze stopą i jak z tego wyszedłeś? Od jakiegoś czasu boli mnie wewnętrzna strona stopy w prawej nodze. Dziś jak robiłem 15x300m to ledwo skończyłem i od razu buta musiałem ściągnąć. Normalnie jak chodzę to mnie nic nie boli.