maciucha

nie dla psa kabanos

pa co wymyślił żonka będzie chciała weselną kasę na melakser, nowe kiecki i wycieczke do Chorwacji, a ten zamierza wykupic pół apteki

nie ta ręka, cwaniaku się nie liczy

spodnie i buty do ubrania koszulka do spalenia twarz azjaty do sprawdzenia z listonoszem

norweska kadra narciarek biega z astmą i radzi sobie wyśmienicie

kanabis, jak to dla ciebie jest słabo to jak ja wrzuciłem fotke na poprzedniej stronie to pewnie turlałeś się ze śmiechu. swoją drogą wrzuc coś od siebie w końcu

Chudy? Ja biore z biedry ten za 1,89zł za 250g i mam tam 18g białka na 100g

Jakieś rady co do bolącego mięśnia? Owiało mnie 2 dni temu wieczorem na boisku (po powrocie do domu zaczął bolec lewy kaptur i promieniowac troche na dół) i zlekceważyłem to wczoraj jak ostatni idiota i mimo wszystko zabrałem się za klatke i brzuch. Rozbolało tylko bardziej (chociaz głową ruszac moge, tyle że troche bardziej boli). Od wczoraj zaaplikowałem już 2 plastry rozgrzewające i pare voltarenów, ale narazie bez większych rezultatów. Jakieś rady panowie, czy samo przejdzie jak dam sobie kilka dni siana zupełnie?

Charles Bukowski - Faktotum Moja pierwsza pozycja tego autora i muszę przyznac, że wszystko co o nim słyszałem wcześniej, było jak najbardziej prawdziwe. Bukowski opisuje w sposób bezceremonialny, prosty i szczery życie polegające na tułaczce po Stanach Zjednoczonych, zazwyczaj w stanie alkoholowego upojenia. Zwalniany z kolejnych zakładów zatrudnienia, rzucany przez kolejne kobiety i opróżniający kolejne butelki najtańszej whiskey, pokazuje bezsens swojego życia, w którym wszystko sprowadza się do picia, seksu i zarobieniu dokładnie tylu baksów by starczyło na hotelowy pokój i dowolny trunek wysokoprocentowy. Powiesc jest bardzo specyficzna i z pewnością nie każdemu przypadnie do gustu, pośród alkoholowego bełkotu można wydobyc z niej jednak kilka cennych i wartościowych zdań, które zmuszają do zastanowienia się nad istotą i źródłem życiowych perturbacji Bukowskiego. Polecam, choc 25zł za 230 stron małego formatu to zdzierstwo. Jak kiedyś na jakimś kiermaszu trafię na reszte jego pozycji to z pewnością kupię (w bibliotece miejskiej/antykwariacie oczywiście ani widu ani słychu )

bluber - za dzieciaka jadłem mnóstwo płatków, piłem sporo kakao z mlekiem itd. i zawsze wszystko było spoko. Gdzieś tak rok temu zauważyłem, że mnie po mleku boli brzuch i kończy się to problemami trawiennymi. Mleka teraz już pewnie z 9 miesiecy w ogóle nie tknąłem i wcale mi go nie brakuje. Co ciekawe nie mam problemów z trawieniem 250g twarogu chudego, który jem codziennie przed spaniem.

Historia Cooka załatwiła mnie totalnie. Spodziewałem się czegoś dobrego, ale te dwa odcinki były fenomenalne. 10/10 Summa summarum cały ten sezon w połączeniu z poprzednimi naprawdę daje do myślenia jak wszystko w strasznie krótkim czasie się zmienia. Nikt tu Ameryki nie odkrył, ale ukazanie tego w tak intrygującym i artystycznym stylu to już osiągnięcie.

jem dzielnie wracając do tematu brzucha na chwilę - warto wydac 100zł na skośną ławke do brzuszków o której wspomniał kanabis, czy można się obyc bez?

191cm, 85kg jak widac podlało mi troche boki i dół brzucha, ale nie przejmuje sie tym póki co specjalnie

zaliczam sobie ten serial po raz drugi i końcówka 3go sezonu rozwaliła mnie identycznie jak za pierwszym razem

tu mnie masz prawda jest taka, że wpie.rdalam jak dzik i musze przez to latac z pedalską elo-torbą od mausa, żebym miał gdzie trzymac 4 rolki srajtaśmy za każdym razem jak wychodze z domu

@jaczes a ja właśnie na odwrót - jak zmieniłem diete jakieś 3 miesiace temu i przestałem jesc szajs dzień w dzień to zauważyłem dużą poprawę w perystaltyce jelit i ogólnie tych rejonach

ja teraz tyle wpie.rdalam że na pół szklanki koksu na dzień w du.pe to nawet bym już nie miał miejsca

ktoś kto nigdy nie zawitał na siłownie nie będzie raczej miał takiej łapy (wiem że to nie niewiadomoco, ale chyba widzisz różnice między nim a zwykłym niecwiczącym chudzielcem - wiem coś o tym z autopsji )

jeśli chodzi o owce to o ile pamietam mówi że zaczal cwiczyc w pazdzierniku 2011r. a tu foto z roku 2010, gdzie wygląda już całkiem przyzwoicie (nie ja to wyszukałem, pod ktoryms z ich filmików jakiś typ wkleił ) http://i.imgur.com/Z42vRQC.jpg tylko na jaką cholere próbują ludziom wmówic że taką forme jaką typ ma teraz idzie zrobic w 1,5 roku? xD

kanabis, pobudzasz sie jakos przed treningiem? ja w żadne pre sie jeszcze nie bawie, ale zawsze pije małą szklanke coli z 4 łyżeczkami kawy rozpuszczalnej i po 10 minutach mam taką ochote zapie.rdalac że szok (nie pije kawy w ogóle, więc może temu tak dobrze to na mnie działa)

no zdaje sobie z tego sprawe i bica jako takiego robie tylko raz w tygodniu, a to że każdy trening teraz jade na maks możliwości to inna sprawa

To w takim razie troche dziwi mnie brak bólu w tym bicepsie na następny dzień, bo każdy trening robie teraz na 100% mozliwosci i praktycznie nie dałbym rady na końcu treningu zrobic ani jednego powtórzenia więcej.

a sie zdziwiłem jak teraz na splicie po praktycznie każdym treningu (oprócz bicepsa i przedramion) utrzymują mi się 2-3 dni zakwasy na danej partii

i sie dziwic, że Alonso narzeka na Ferrari

małe 'za kulisami' http://link.brightcove.com/services/player/bcpid97921237001?bckey=AQ~~,AAAAAFwqu7c~,j110uIP_ymo8W4qKa2T3TITdqwBck7yC&bctid=2572602925001