maciucha

Plaża u siebie w mieście to mega opcja. Jak 3 dni temu grałem z kumplami pół godziny w rugby na plaży to do dzisiaj mam łydy spompowane .

bieganie długodystansowe, kiedy ledwo przebiega się 3km to raczej abstrakcja po basenie mam zawsze kurevsko czerwone i podrażnione oczy i nienawidze tam pływac

Jakieś sposoby na powiększenie pojemności płuc? Rozpalałem ostatnio grilla z kumplami no i kurde praktycznie każdy miał 2 razy więcej powietrza w płucach ode mnie. Zgaduje, że dużą zasługe za taki stan rzeczy moge przypisac rodzicom, dzięki którym przez kilkanaście lat byłem biernym palaczem (sam w życiu nie spaliłem nawet jednej fajki). Nie musze chyba mówic, że jak biegałem z kolegami to oni potrafili biec bez przerwy przez godzinę, a ja po 15/20 minutach muszę sobie zrobic przerwę bo zaczyna mi się kręcic w głowie.

rzeczywiście pierwsze trzy litery Vinewood wyglądają jak rosyjskie HIV

Tak się podjarałem trailerem, że z miejsca włączyłem sobie Balladę i porobiłem półtorej godziny mayhem NOOSE Tankiem . Montaż, muzyka i ujęcia jak zwykle genialne.

No to tak jak myślałem - nie ma po co brac ze sobą kreatyny. Troche boli mnie to, że nie będę mógł zahlac mordy, ale obecnie mam ważniejsze priorytety (kanabis stajl) Odnośnie tego filmiku, kiedyś już go oglądałem i chciałem się spytac tu o jedną rzecz, ale zapomniałem. Chodzi o przyjmowanie kreatyny. Obecnie biorę w dni treningowe rano na czczo oraz bezpośrednio po treningu. Warto to zmienic na sposób przyjmowania o jakim mówi Karmowski, tzn. bezpośrednio przed treningiem i bezpośrednio po treningu?

Nie, ale od marca nie przepuściłem ani jednego treningu i nie zamierzam tego zmieniac skoro nie musze.

mówiłem że żonka go pogoni za pomysł przep.jerdolenia kasy na soczek zamiast na romantyczne wakacje na Mazurach czy innym Paryżu

Nie mówie, że to problem, tylko sie po prostu pytam czy jest po co brac. I kto mówi o robieniu czegoś byle jak? Według ciebie powinienem siedziec uziemniony w domu 2 miesiące, bo biore kreatyne? Żadne treningi mi nie przepadną bo ten z soboty zrobię dzisiaj, a ten z niedzieli w poniedziałek (czw, pt i pon to u mnie dni nietreningowe normalnie)

w piątek wyjeżdżam z rańca nad morze na cały weekend i sie zastanawiam czy jest sens brac w tym czasie kreatyne? wiadomo, że cwiczyc i diety trzymac przez te 3 dni specjalnie nie będę (choc nie zamierzam pic alkoholu, czy żrec szajsu, ale wiadomo że żarcia sobie tam gotowac nie będę, bo bedzie dużo innych ciekawych rzeczy do roboty ).

ogólnie to wielki karny ku.tas dla Rockstar za brak obłsugi pada na PC w III, VC i SA

ja mam w terminie 16 do 20 września już dawno zabukowaną wycieczkę zagranicę i aż mi sie serce kraje, że musze wyjechac : ((((

mega cieszy mnie, że za miesiąc o tej porze będe jak ostatni maniak i największy nołlajf woził się najzaje.bistszymi furami po Los Santos i podpalał stacje benzynowe Trevorem miałem przejsc w sierpniu Bioshocka w końcu, ale wciąż tylko napie.przam na zmianę w Vice City, San Andreas i czwóreczkę HYPE OVER 9000

jakie szybko skoro cała gra już do ściągnięcia jest? xD

Vettel wychodzi w końcu z ukrycia czy co? Farbowanie włosków na platyna bląd + skomlenie przy wygranej majstra bodajże 2 lata temu + żadnej lejdi Vettel w garażu przez tyle lat = pierwszy coming out w F1 ? dyskutujmy

stawiam browara za zdjęcie typa owiniętego folią spożywczą na siłowni xDDD

no ale dodaje sobie do koszyka tą Complete Edition i normalnie moge kupic, ale boje się czy czasem nie ma jakiegoś haczyka że automatycznie ściągnie mi z karty jeszcze 280zł edit: kupiłem i żadnych niespodzianek nie było 31zł za podstawke i wszystkie dodatki elegancko na dysku to dobry interes

O co dokładnie chodzi z tą zniżką na PSN? Jak złoże preordera to mam 75% zniżki na tytuły od R*? Bo wchodzę sobie na Store a tam moge dodac GTA IV: Complete Edition za 31zł, ale boje sie że automatycznie mi zapreorderuje piątkę za 280zł xD

nie wiem, pyzów nie jadam

http://img13.imageshack.us/img13/7982/zxks.jpg kimmi zawsze potrafi poprawic humor

No na redukcji zaje.bista opcja, ale na masie z kieszeni to całe żarcie troche ciągnie .

No efekty są jak najbardziej pozytywne, bo waga leci w miare równo do góry, siły coraz więcej, wygląd coraz lepszy, ale zawsze zastanawiam się czy aby nie można efektów jeszcze zmaksymalizowac . Już tu pisałem że jak ostatnio jadłem 3300kcal przez tydzien to schudłem 1kg (bez aerobów w dodatku), więc w sumie to nie moge się doczekac redukcji (do stycznia zamierzam caly czas na masie leciec,a potem zrobic na lato fajną wycinke). Nie biorę żadnych supli poza kreatyną póki co.

Wiadomo, że proporcje temat rzeka, ale ostatnio jak podbiłem kalorie do 3800kcal to zdaje mi się, że chyba troche przesadzam z tłuszczami. makrosy z dzisiaj: 3813kcal, 193g (20%) białko, 162g (38%) tłuszcze, 394g (41%) węglowodany akurat dzisiaj zamiast twarogu z dżemem jem makrelę z chlebem żytnim + nektarynka, więc lekko podskakuja tłuszcze na rzecz węgli makrosy jak zamiast makreli jem twaróg z dżemem wyglądają mniej więcej tak: 3739kcal, 204g (22%) białko, 133g (33%) tłuszcze, 416g (45%) węglowodany wszystko jest mniej więcej w porząsiu, czy jednak warto coś zmienic? 191cm, 85,5kg, ekto

na mase (pipi)a!!!

wronero, a co to za problem żeby wprowadzic swój produkt i zapisac jako szablon? kazub, tak gdzieś raz na tydzień w dzień nietreningowy jak nie jestem w stanie zjesc drugiego obiadu, bo zwyczajnie nie cwicząc nie mam na niego najmniejszej ochoty to zazwyczaj kupuję sobie paczke sunbitesów lub laysów z pieca. mają stosunkowo (jak na czipsy oczywiście) dobre makrosy i zjadam z ogromną przyjemnością ciesze się że dałem zupełnie radę odstawic fast foody (nie licząc jakiegoś okazjonalnego kawałka pizzy na jakiejś imprezie), bo zanim zacząłem cwiczyc to jadałem praktycznie codziennie jakąś pizze/kebaba/tortille i na początku strasznie trudno było mi ten syf wyrzucic z diety